Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Jakich nart i butow szukac?


zajec989

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jestem nowy na forum i chcialbym poznac Wasze zdanie na temat: jakich nart i butow mam szukac, poniewaz zbliza sie sezon i jakis komplecik by sie przydal:D

1. Płeć - M

2. Wiek - 22

3. Waga - 70 kg

4. Wzrost - 168cz

5. Na nartach jeżdżę od kilku (nie pamietam 4-5?) sezonów

6. Moje umiejętności określam na - 6+, 7

7. Moje buty to - szukam

8. Teraz jeżdżę na nartach/model - jezdzilem na wypozyczonych (nie pamietam marki) i na fischer rx

9. Preferuję styl jazdy (długim/krótkim skrętem, rekreacyjną, sportową, po przygotowanych stokach, poza trasami, jestem początkujący) - raczej dlugie, ale czasem bawie sie krotkimi skretami, zdarza mi sie wyjechac poza trase.

10. Upatrzyłem sobie narty - myslalem nad markami: fischer, volkl, rossignol, ale jestem otwarty

11. Mój budżet na narty to około - razem na buty i narty ok 1800-2000zl

A wiec jaki komplecik proponujecie?

Raczej wolalbym cos rozwojowego i niekoniecznie z tego sezonu.

P.S przepraszam za brak polskich znakow ale moja klawiatura ich nie obejmuje:(

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz tak szeroki wachlarz preferencji jeżdżenia (długi, którki skręt itd.) musisz szukać nart z grupy All Mountain. Są to narty uniwersalne które dobrze sprawdzą się w prawie każdych warunkach. Co do butów to marka praktycznie nie gra większej roli, ważne żebyś dobra odpowiedni rozmiar, żeby były wygodne, i szukaj modeli z flexem w przedziale 70-80. Będą wygodne i przy Twoich wymiarach spokojnie taka sztywność wystarczy.

Musisz jeszcze określi swój budżet żebyśmy pomogli poszukać Ci konkretnych modeli nart ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiscie All Mountain;) Budzet jaki chce przeznaczyc na zestaw to max 1800-2000zl.

No i jaka dlugosc nart? czy 160 cm bedzie dobre czy raczej troche krotsze?

Na fischerach rx mialem 155...

A co do butow to na co jeszcze mozna zwrocic uwage poza tym, ze oczywiscie musza byc dopasowane i flex 70-80?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zrobisz jak pożyczysz różne modele nart i spróbujesz je na stoku. To najlepsza metoda- inne są ryzykowne! W wypożyczalniach jest sporo różnych nart, mozna je przetestować i dopasować coś dla siebie. Kazdy narciarz ma swoje preferencje, przyzwyczajenia i to co dla jednego będzie dobre, dla drugiego nie musi! Co do butów- wygodne - dobrze ktoś napisał flex 70-80, wystrczy. Nie ma nic gorszego niz "rżnące" buty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy że użytkownik zajeć989 jeździł już nie tak mało, ma już jakąś wiedzę i umiejętności więc może zdecydować się na konkretny model. Opcja wypożyczenia i przetestowania dech działa za granicą gdzie mamy do dyspozycji najnowsze modele nart. W naszych rodzimych wypożyczalniach to raczej nie ma sensu. Tak czy owak buty kup od razu porządne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że u nas w wypozyczalniach z reguły nie spotkasz wszystkich modeli najnowszych nart oferowanych przez wszystkich producentów. Ale, na przykład w Wierchomli, w ubiegłym sezonie, mieli wszystkie modele Atomica. Wypożyczając narty na dzień, mozesz dokonywać zmian modeli i testować. W Wierchomli nie jest to trudne bo wypożyczalnia jest przy kasach, w Krynicy- także. Są też inne sposoby. Corocznie organizowane są w różnych ośrodkach "dni testowe- czy reklamowe". Na przykład Elan, Rossiniol czy Head bądż Blizzard takie testy/ dni organizowali. Właśnie podczas takich testów przetestowałem parę par nart .Nie pamiętam teraz, ale wówczas nowość, Elan speedwave ( czy jakoś tak) w ogóle mnie nie przekonała, a jakiś model topowy Blizzarda, był dla mnie katorgą. W Zakopanem przy Szymoszkowej jest wypozyczalnia Salomona, tam też można spróbować. A tak swoja drogą, kto powiedział że ma być lekko? Jakby narty kosztowały 100zł, problem byłby mały, jak kosztują ok. lub często powyżej 2000zł, to trochę szkoda kasy na nietrafiony zakup. Moim zdaniem warto się potrudzić i jednak spróbować! Żaden opis, żadna opinia nie da tego co dokonana próba na śniegu!!! A często rezultaty tych prób są zaskakujace! Staram się z kolgami i znajomymi, jak jest taka mozliwość, wymieniać nartami dla spróbowania. Wieżcie mi, niektóre narty to kajdany a inne śmigaja jak w bajce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowanie nart na jeden czy kilka zjazdów, w jednych tylko warunkach pt. dana chwila - niewiele potrafią testującemu powiedzieć a dawać prowizoryczny i powierzchowny obraz, zwłaszcza jak dochodzi problem z nieco przypadkową długością nart (przepięcie od kolegi czy dostępność w wypożyczalni), do tego dochodzi problem przygotowania nart bo kolega ostrzy raz na sezon, nie smaruje albo wypożyczalnia tak sobie o to dba - trzeba brać poprawkę a ktoś z małym czy srednim doświadczeniem i wiedzą w temacie nie jest tego często w stanie uczynić - ja bym z takich prób wniosków krańcowych nie wyciągał i nie wywyższał ich ponad opinie wielu ludzi, którym na danych nartach dane było jeździć znacznie dłużej. Gdybym oparł się na takich testach to prawdopodobnie żadne narty z tych, przezemnie posiadanych nie stałyby u mnie w piwnicy, każde z nich na początku były takie se, dziwne nieco i inne . Owszem - testowanie jest najlepszą opcją ale wyłącznie kilkugodzinne w zmiennych warunkach, z dobrym doborem długości, gdy narta jest dobrze przygotowana a my mamy tego świadomość - to pewne uproszczenie bo są narty pod określone warunki ale to już tyczy ludzi wiedzących czego szukają. Dlatego kwestie testowania nart są nieco dyskusyjne bo dochodzi problem czasu, dostępności, warunków i kosztów takich czynności - nie każdy ma możliwości by to zrobić dobrze. Jak już ma sie ten problem a chce sie przetestować to lepiej wybrać tą jedną pożądaną nartę i porządnie ją przetestować by wiedzieć, ze to nie pomyłka. Nie ma złych nart, są tylko źle dobrane (długość i czasem rodzaj ale to tyczy mniej doświadczonych) i przedewszystkim źle przygotowane - nie ma nic gorszego niż tępe i nie smarowane narty.

Edytowane przez mihumor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś uczciwie odpowie sobie na pytanie - jak jezdzi? od tej samooceny odejmie tak z dwa punkty. To najcześciej wyjdzie mu że jeździ srednio, zresztą ogląd ludzi na stokach potwierdza tę opinię. 80% narciarzy potrzebne są narty allround. Potem jeszcze wzrost, waga, siła fizyczna, preferencje co do stylu jazdy i info w jakich warunkach zamierza się jezdzic. I to wskazuje nam na model w górnej lub dolnej cześci widełek allround lub allmountain w danej długości. Mozna brać pod uwagę jeszcze firmę gdyż tu występują drobne różnice w geometrii i twardości nart (po przeczytaniu testu NTN będziecie bradziej zorientowani niż niejeden sprzedawca ze sklepu sportowego.

Konkluzja : dowolny model nart allround będzie dobry dla 80% narciarzy.

Przy nartach używanych istatne jeszcze jest ich zużycie (grubośc krawędzi i ilośc dni an stoku), zwracajcie na to uwagę gdyż narta po 100 dniach na stoku mocno traci swój flex, po 150 max 200 dniach można z nich robić płot przed domem. Na zużytym nawet najlepszym modelu będzie wam się kiepsko jezdzic.

Testowanie nart (w warunkach 2 do 5 zjazdów przy niezmiennych warunkach i przypadkowej długości i serwisowaniu) pozwala głównie wykluczyć narty któe absolutnie do nas nie pasują. Jest to natomiast zbyt krótki czas na stwierdzenie któe do nas pasują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze pisze aliko2, co najmniej 80% potrzebuje zwykłych allmoutain bądż allround. Kwestią jest tylko długość i flex. Można robić doktoraty z metod doboru nart analizując nawet wpływ barwy szaty graficznej na nasze samopoczucie i wynikajacą z niego radość jeżdżenia. Oczywistym jest że dobór nart dla zawodowca który startuje w zawodach jest czym innym niż dobór nart dla Jana- pracownika biura projektów, który na narty jedzie dwa razy do roku do Białki bądż Małego Cichego i śmiga rekreacyjnie. A jak się stok zmuldzi, robi przerwę i.... Może i lepszą metodą od "własnoręcznego" spróbowania na stoku jest analiza wypowiedzi i ocen innych. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na fakt, że ludzie różnie czują i różne mają upodobania. Co byście powiedzieli gdyby wam smakosz i znawca kulinarny polecał np. ryby gdy wy nie bylibyście w stanie zaakceptować ich zapachu? Co, powiedziałby że były żle przyprawione czy nie z tego akwenu? Wycofuję się ze swojej opinii, przepraszam wszystkich że ośmieliłem się mieć swoje zdanie i zabrałem głos w sprawie. Należę właśnie do tych 80% narciarzy rekreacyjnych, a w zawodach amatorskich brałem udział jedynie kilkakrotnie. Moje doświadczenie narciarskie, mimo stażu, nie upoważnia mnie aby komukolwiek i cokolwiek radzić. Róbta co chceta! Najlepiej z książek i internetu można się nauczyć i pokosztować jak smakuje, -nawet ***!!! Gorzej jak się trafi np. na bisexa czy sadystę. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze pisze aliko2, co najmniej 80% potrzebuje zwykłych allmoutain bądż allround. Kwestią jest tylko długość i flex. Można robić doktoraty z metod doboru nart analizując nawet wpływ barwy szaty graficznej na nasze samopoczucie i wynikajacą z niego radość jeżdżenia. Oczywistym jest że dobór nart dla zawodowca który startuje w zawodach jest czym innym niż dobór nart dla Jana- pracownika biura projektów, który na narty jedzie dwa razy do roku do Białki bądż Małego Cichego i śmiga rekreacyjnie. A jak się stok zmuldzi, robi przerwę i.... Może i lepszą metodą od "własnoręcznego" spróbowania na stoku jest analiza wypowiedzi i ocen innych. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na fakt, że ludzie różnie czują i różne mają upodobania. Co byście powiedzieli gdyby wam smakosz i znawca kulinarny polecał np. ryby gdy wy nie bylibyście w stanie zaakceptować ich zapachu? Co, powiedziałby że były żle przyprawione czy nie z tego akwenu? Wycofuję się ze swojej opinii, przepraszam wszystkich że ośmieliłem się mieć swoje zdanie i zabrałem głos w sprawie. Należę właśnie do tych 80% narciarzy rekreacyjnych, a w zawodach amatorskich brałem udział jedynie kilkakrotnie. Moje doświadczenie narciarskie, mimo stażu, nie upoważnia mnie aby komukolwiek i cokolwiek radzić. Róbta co chceta! Najlepiej z książek i internetu można się nauczyć i pokosztować jak smakuje, -nawet ***!!! Gorzej jak się trafi np. na bisexa czy sadystę. Powodzenia.

99,9% forumowiczów, to narciarze rekreacyjni - ja też, żaden zawodowiec nie "pohańbił" się tu chyba jeszcze opiniami o zwykłych nartach więc nie ma sie co obrażać tylko można podyskutować i wymienić opinie, zwłaszcza, ze nikt Cię tu nie atakuje,nie potępia w czambuł. Taka rola internetu, że można się doświadczeniami i opiniami podzielić a każdy inteligentny i myślący człowiek wrzuci je na swój własny filtr i coś tam z tego "kupi". O wszystkim można by napisać spróbuj sam, wiadomo - tak najlepiej, jeno w większości wypadków tak się nie da z przeróżnych powodów. No i do tego po co byłby element dyskusji i wymiany opinii czy doświadczeń;) A ludziska zadając pytanie najczęściej nie oczekują odpowiedzi popróbuj bo to albo zbyt oczywiste, albo z różnych przyczyn trudno wykonalne

Edytowane przez mihumor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...