Które narty

Emer · 20 Sierpień 2011

Witam

1. Płeć - M

2. Wiek - 29

3. Waga - 85

4. Wzrost - 185

5. Na nartach jeżdżę 35 do 40 dni w sezonie (50/50 Polska i Europa)

6. Moje umiejętności określam na 6

(wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328)

7. Moje buty to - Lange RX 110

8. Teraz jeżdżę na nartach/model - dotąd tylko wypożyczane

9. Preferuję styl jazdy - 100% na trasach (jedyna zmienna to ich stan i warunki). Jeżdżę możliwie szybko i agresywnie (z poprawką na bezpieczeństwo wynikające z umiejętności !!) ze średnim i długim skrętem, ale dla relaksu również spokojniej i krótszymi skrętami. Z reguły korzystam z dnia na maksa i śmigam od rana ile się da.

10. Upatrzyłem sobie narty - jak poniżej

11. Mój budżet na narty to około - 1500 PLN

Po zapoznaniu się ze specyfikacjami z dużej części ofert producentów i opiniami na forum, zawęziłem wybór do następujących nart (kolejno):

1 - Fischer Progressor 9+

2 - Fischer Progressor 8+

Fischer Progressor 800

3 - Fischer RC4 Superrace RC

Na jakimś etapie, gdzieś między tym wszystkim przewinęły się jeszcze

Volkl Racetiger RC

Salomon 24 Hours

Fischer Viron 6.6

Chciałbym kupić narty na dobrych kilka sezonów, dlatego też pozwoliłem sobie na modele raczej „na wyrost” względem obecnych umiejętności. Do rzeczy…

1. Byłem właściwie zdecydowany na Progressor 9+, ale pojawiły się wątpliwości po przeczytaniu na forum wielu wątków z udziałem tej narty. Znalazły się tam głosy jakoby narta mogła być za trudna i zbyt wymagająca( nawet z upływem czasu) dla narciarza na poziomie 6. Że skręt krótki to duży problem, a technika musi być już super,a nie na etapie doskonalenia.

Jednocześnie pojawiały się opinie, że wcale nie jest aż taka straszna i na poziomie 6 już można sobie z nią poradzić. Że jest duża perspektywa rozwoju umiejętności. Tym bardziej ze wskazaniem na jazdę szybszą, dłuższymi skrętami i na trasach.

2. Wiedziony w/w zacząłem się zastanawiać nad Progressorem 8+ (lub 800 jeśli 8+ niedostępny) – tu jednak pojawiają się informacje, że narta jest bardziej „rekreacyjna”, spokojniejsza i przy większych prędkościach będzie już średnio fajnie. Poza tym jest bardziej allround-owa i czy to w moim przypadku może być plus czy raczej minus ???

3. Ze względu na upodobanie prędkości i dynamiki jazdy proponowano mi RC4 Superrace RC i może byłoby ok, ale boję się, że będzie ciężko pod koniec dnia jak warunki na stokach się pogarszają, na muldach i na polskich stokach ze względu na ich częste marne przygotowanie, a narta wymaga raczej doskonałych warunków? I jak się na tym jeździ spokojnie krótkim skrętem?

Jest jeszcze kwestia - długość, która w oparciu o parametry moje, nart oraz wszelkie wskaźniki i wyliczenia określa się na 175 lub wręcz 180 cm. Osobiście skłaniałbym się jednak do długości 175 (na pewno nie dłuższe). Powiem nawet więcej - ze względu na wybór nart o charakterze raczej gigantowym (przede wszystkim opcje 1 i 3) a jednoczesne opcje jeżdżenia czasem krótkim skrętem, myślałem nawet o 170 cm. Czy to ma sens ?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące tych i ewentualnych innych nart, mogące pomóc w podjęciu ostatecznej decyzji.

Pozdrawiam

Edytowane 26 Sierpień 2011 przez Emer

mihumor · 20 Sierpień 2011

A od ilu lat jeździsz? Jeśli Cię budżet trzyma to spokojnie bierz 9+, nie obawiałbym się, że będą na wyrost, długość 175 cm powinna być ok, 180 chyba i tak nie znajdziesz a jeśli chcesz jeździć średnim i długim to krótsze dla Ciebie będą bez sensu, te narty nie najgorzej jadą skręt krótki a jak coś to spokojnie można go "doszurać" i też jest przyjemnie i skutecznie. Nieco lepsze jak dla mnie to Salomon 24 hours i Kneissl Black Star XC ale też o jakieś 300-400 zł droższe. Virony i 8+ bym sobie odpuścił bo jeździć chcesz szybko a na 9+ będzie łatwiej i przyjemniej. RC to nie wiem, nie porównywałem.

magelan · 20 Sierpień 2011

Bierz Fischer Progressor 9+ lub

http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=3204&id_modelu=4533

i będziesz zadowolony można też zakupić SL-a i GS-a + jakiegoś z ponad 72 pod butem na gorsze dni :eek: ale to droższy wybór (ja tak mam) młoda zasuwa na Elanie i mi ta narta zaczyna się podobać

JG77 · 21 Sierpień 2011

Witam Serdecznie widzę ,że Masz bardzo konkretnie sprecyzowane wymagania i Wiesz cego chcesz,precyzyjnie ująłeś też skalę swioch umiejętności ,nie wiem czy ktokolwiek Ci doradzi ponieważ każdy będzie miał inne subiektywne odczucia.Ja ci powiem na swoim przykładzie mój poziom to 7 i wcale nie uważam się za dobrego narciarza,jeżdżę na Volkl Racetiger SC Titanium ,wybrałem ją dlatego ,ponieważ jest drugą slalomką w gamie po SL ,zawsze tak wybieram 2 od góry żeby nie była radykalna w swojej klasie i mi się to sprawdza do całodziennej jazdy mam ogień nie All..a wybrałem ten model SC Titanium bo ma największy promień skrętu wśród slalomek raceowych.Też bardzo lubię szybką jazdę długimi łukami ale jak trzeba to krótkimi zabawowo.Narta mimo ,że SC właściwie ma harakter narty All.ale trzyma o niebo lepiej ,ma właśnie skłonności gigantowe i tego nie rozumię ,ale dla mnie ok.Jechałem na nich na czas gigant i małem świetne wyniki a konkurentami byli naprawdę świetni amatorzy prawie zawodnicy.Natomiast slalomu nie mogłem na nich pojechać dobrze -bo mają tendencję do dłuższego skrętu.Myślę że powinieneś "powalczyć" i nie zaniżać możliwości bierz 9+ lub RC4 a na marginesie to straszono mnie komórkami ,że trzeba mieć mięśnie ze stali itp. tak się złożyło że cały dzień przejeździłem na nich bez problemu z taką różnicą ,że były o wiele szybsze od moich ,trzymały jak beton i to wszystko ,to bardzo przypadło mi do gustu a były to Omeglasy zawodnicze.Jak widzisz jak Masz potencjał to Masz i możliwości to po co się ich pozbawiać na starcie .Powodzenia w wyborze

Edytowane 21 Sierpień 2011 przez JG77
dopisek

orm · 22 Sierpień 2011

Zdecydowanie polecam Progressora 8+ (ew. 800). Jest to na pewno nie bardziej rekreacyjna narta niż Viron 6.6. Producent przypisuje ją do umiejętności od 5 do 8, jeśli jeździsz 6 to masz jeszcze dużo przed sobą. A nazwa Progressor bierze się stąd że ma to być narta do robienia szybkich postępów w technice jazdy.

W zeszłym roku zastanawiałem się nad wyborem nart i przekopałem dość dokładnie internet. Ogólnie P8 jest lepiej oceniana jako bardziej udany model niż P9.

Na P8 przejeździłem prawie cały poprzedni sezon: większość na twardym zmrożonym sztucznym śniegu w Polsce i w Alpach głównie na czarnych i czerwonych trasach - narty nigdy mnie nie zawiodły i nigdy nie miałem wrażenia że są zbyt rekreacyjne.

Emer · 22 Sierpień 2011

OK - dzięki wielkie za wszystkie sugestie.

Grzebałem też dalej w sieci co raz przekonując się to do tych to do tamtych rozwiązań. Trzeba jednak zdecydować. Stawiając wszystko na jedną kartę wybrałem Progressora 9+.

Została tylko kwestia długości: 180 cm odpada - choćby dlatego, że są nieosiągalne.

Pozostało 175 cm lub 170 cm.

Teoretycznie lepsze powinno być 175... ...ale czy może być 170 ?

Jaka może być (na czym polegać) różnica na stoku pomiędzy 170, a 175.

Zastanawiam się i pytam gdyż dotąd najdłuższe narty na jakich śmigałem miały 170 (i po chwili przyzwyczajenia jeździło mi się bardzo OK), a z reguły było to nawet 165 lub 168. Chyba stad jakaś taka obawa przed nieznanym w postaci 175. Czy słuszna, czy też bezsensowna?

Czy chcąc skupić się bezwzględnie na rozwoju i doskonaleniu umiejętności mogę/powinienem pozostać przy 170 czy zdecydowanie iść w 175 ?

Chyba tyle.

Jeszcze raz z góry dzięki za rady.

Pozdrawiam

Edytowane 26 Sierpień 2011 przez Emer

mihumor · 22 Sierpień 2011

Do twojego opisu i oczekiwań co do jazdy zdecydowanie 175, nawet można by powiedzieć, ze 170 mogą być za krótkie ale.... Tu się posłużę własnym przykładem jako, że mamy podobne gabaryty i podobnie się oceniamy (ale to bym wiązał luźniej do tematu bo to już kwestie subiektywne). Ja 182/85 mam narty 175cm, nówki, kiedyś jeździłem na dłuższych. nawet sporo ale to dawne czasy i w czasach współczesnych to na zeszłą zimę były moje najdłuższe sprzęty od bardzo dawna, przeskok plus 10cm - i zaskoczenie, wcale długość nie przeszkadza, narty się prowadzi cudnie, idą pewnie i da się pojechać każdy rodzaj skrętu mimo promienia 17m, wielokrotnie próbowałem trzymać ślad ludzi na slalomkach i da się a do tego taka zabawa daje sporo radości. Drugie moje narty to Black Stary w długości 168 cm, takie dostałem do testów, wydawało mi się, ze będą za krótkie ale okazały się ekstra, sprawne, pewne, super zabaweczki. Gdybym nie miał tych AM w dł 175 i chciał jedne, uniwersalne narty to celowałbym w Black Stary 175 ale tu akurat to 168 wpisało się cudnie. Te Black Stary są nartami tematycznie zbliżonymi do 9+ więc z mojego przypadku wnioskując to te 170 cm też złe nie będzie dla Ciebie. Nie napisze Ci dokładnie - masz materiał z życia wzięty do przemyślenia i wyciągnij wnioski. Ja bym brał jednak raczej 175cm - to bardziej rozwojowa długość, narta będzie pewniejsza w gorszych warunkach i stabilniejsza, a jak trzeba będzie krótkim to trochę więcej gimnastyki i też się poradzi:D

Emer · 26 Sierpień 2011

Stało się. Kupione jednak 170.

Może poszedłem na łatwiznę starając się uczynić z niej nartę możliwie uniwersalną i skracając ją sobie o 5 cm i być może kiedyś mi ich zabraknie ale to wtedy będę się martwił.

Teraz i tak tylko pełna mobilizacja by jak najszybciej dorównać umiejętnościami możliwościom tej narty.

Dziękuję bardzo za wszelkie sugestie i opinie.

W odpowiednim czasie podzielę się wrażeniami z jazdy.