mormon Napisano 8 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 8 Listopad 2011 To jest moje marzenie...Andy. Co myslicie o tak dalekich wyjazdach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanatyk Napisano 8 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 8 Listopad 2011 (edytowane) Ani bliżej, ani taniej, ani lepiej. Więc po co?? Jakbym miał jechać na egzotyczne narty to wybrał bym Nową Zelandię i to bardziej ze względu na kraj, a nie możliwości jazdy na nartach. Póki co całkiem blisko mamy Alpy i chyba najlepsze miejsca do jedzenia na świecie. Edytowane 8 Listopad 2011 przez fanatyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 8 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 8 Listopad 2011 Ja sądzę, że dalekie wyjazdy są fajne. A tak poważnie to napisze tylko, ze byłem w Santiago i ogólnie w Chile i kilku ościennych krajach, w miejscowości narciarskiej to byłem tylko w argentyńskim Bariloche więc z tego punktu widzenia trudno mi to oceniać i porównywać. Powiem tylko tyle, że Chile jest pięknym krajem gdzie jest bardzo dużo wspaniałych miejsc o ogromnym zróżnicowaniu krajobrazowym, pod tym względem jest super niemniej pod względem egzotyczności i klimatów specjalnie ciekawe nie jest (podobnie Argentyna)- tu dużo ciekawsze są Peru czy (zwłaszcza) Boliwia. Co do nart to fajny pomysł na lato jeśli ktoś się chciałby wybrać i zaliczyć prawdziwą zimową jazdę w miesiącach letnich, ja w przeciwieństwie od poprzednika zdecydowanie wolałbym właśnie Amerykę Pd od Nowej Zelandii na taki wyjazd, bo wiadomo, na same narty się bym tam nie wybrał a co najwyżej zaliczył je przy okazji a sama Ameryka Pd to bardzo ciekawy i przyjemny do zwiedzania kontynent. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 11 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 11 Listopad 2011 Fajny filmik amerykańskiej zawodniczki z obozu letniego w Chile. Można zobaczyć, jak tam infrastruktura itp. http://vimeo.com/31915516 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mormon Napisano 14 Listopad 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2011 Ja sądzę, że dalekie wyjazdy są fajne. A tak poważnie to napisze tylko, ze byłem w Santiago i ogólnie w Chile i kilku ościennych krajach, w miejscowości narciarskiej to byłem tylko w argentyńskim Bariloche więc z tego punktu widzenia trudno mi to oceniać i porównywać. Powiem tylko tyle, że Chile jest pięknym krajem gdzie jest bardzo dużo wspaniałych miejsc o ogromnym zróżnicowaniu krajobrazowym, pod tym względem jest super niemniej pod względem egzotyczności i klimatów specjalnie ciekawe nie jest (podobnie Argentyna)- tu dużo ciekawsze są Peru czy (zwłaszcza) Boliwia. Co do nart to fajny pomysł na lato jeśli ktoś się chciałby wybrać i zaliczyć prawdziwą zimową jazdę w miesiącach letnich, ja w przeciwieństwie od poprzednika zdecydowanie wolałbym właśnie Amerykę Pd od Nowej Zelandii na taki wyjazd, bo wiadomo, na same narty się bym tam nie wybrał a co najwyżej zaliczył je przy okazji a sama Ameryka Pd to bardzo ciekawy i przyjemny do zwiedzania kontynent. Patrzac na warunki jazdy na filmiku i twoj komentarz, faktycznie nie wyglada to, jakby sie roznilo od tego co mamy w Europie. Ciagnie jedynie sam fakt podrozy w nieznane i same doswiadczenie, chociazby jezda na nartach w cieplym kraju, poznanie innej kultury, poprostu zmiana otoczenia i wrazenia, ktorych z pewnoscia nie znajdziemy w nawet w pieknych Alpach. Zawsze fascynowala mnie Ameryka poludniowa, a jest to jeden z dwoch kontynentow na ktorych nie bylam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 14 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2011 Jest kasa i czas to wyjazd w sam raz :crazy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 14 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2011 Oba czynniki istotne bo na mniej niż 3 tygodnie to szkoda jechać, dolot długi i kosztowny, różnie też sie znosi zmianę strefy czasowej, Argentyna i Chile to kraje niezbyt tanie gdzie za marne grosze się nie przeżyje (jak w wielu krajach 3 go świata), do tego dochodzą spore odległości na miejscu, linie wewnętrzne nietanie w Chile a przejazdy autobusami potrafią być długie (cena). Ośrodki narciarskie w Chile są w miarę blisko Santiago, klimat zimą w stolicy przyjemny, ja wyjeżdżałem z Santiago 30.X - temperatura dochodziła tam do 27-28 stopni (okresowo to u nich wczesna wiosna), w zimie pewnie niespecjalnie chłodniej, niemniej ośrodki narciarskie leżą na sporych wysokościach, bardziej na południe w Patagonii w październiku było raczej dosyć chłodno a na narty to tam trzeba jechać podczas naszego lata. Gdy byłem w Barilloche to w tamtejszym ośrodku narciarskim sytuacja śniegowa wyglądała jak gdzieś w Austrii początkiem kwietnia, takie też były temperatury. Do dużych plusów zaliczyć można za to dobre i tanie wino oraz świetne jedzenie, również niespecjalnie drogie, no i łatwość podróżowania dla niewprawionych w dalekich wyjazdach rzecz nie do przecenienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurrrak Napisano 28 Listopad 2011 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2011 Dla kochających Off-rode jest opcja z helikopterem. Helikopterem leci się na szczyt i jest się opuszczanym na linie w miejsce startu. Tanie to nie jest, ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mormon Napisano 2 Grudzień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2011 Oba czynniki istotne bo na mniej niż 3 tygodnie to szkoda jechać, dolot długi i kosztowny, różnie też sie znosi zmianę strefy czasowej, Argentyna i Chile to kraje niezbyt tanie gdzie za marne grosze się nie przeżyje (jak w wielu krajach 3 go świata), do tego dochodzą spore odległości na miejscu, linie wewnętrzne nietanie w Chile a przejazdy autobusami potrafią być długie (cena). Ośrodki narciarskie w Chile są w miarę blisko Santiago, klimat zimą w stolicy przyjemny, ja wyjeżdżałem z Santiago 30.X - temperatura dochodziła tam do 27-28 stopni (okresowo to u nich wczesna wiosna), w zimie pewnie niespecjalnie chłodniej, niemniej ośrodki narciarskie leżą na sporych wysokościach, bardziej na południe w Patagonii w październiku było raczej dosyć chłodno a na narty to tam trzeba jechać podczas naszego lata. Gdy byłem w Barilloche to w tamtejszym ośrodku narciarskim sytuacja śniegowa wyglądała jak gdzieś w Austrii początkiem kwietnia, takie też były temperatury. Do dużych plusów zaliczyć można za to dobre i tanie wino oraz świetne jedzenie, również niespecjalnie drogie, no i łatwość podróżowania dla niewprawionych w dalekich wyjazdach rzecz nie do przecenienia Zgada sie sezon trwa od czerwca do pazdziernika Ile kosztuje karnet np. w Barilloche. Czy sa jakie smiejsca gdzie warto pojechac, a nie obciazy to portfela? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 2 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2011 Ceny sprawdzisz sobie na ich stronie, mają tam fajną mapkę i sporo niezłych zdjęć. Widokowo to nieco przypomina Norwegię - ze względu na ogromne jezioro o "charakterze fiordowym" leżące u podnóża gór. Miejsc godnych uwagi jest tam bez liku ale odległości duże więc wszystko wymaga czasu ( dwa dni jazdy na pd autobusem jest Patagonia - Cerro Torre, Fitz Roy, Torres Del Pain, trzy dni Punto Arenas i Ziemia Ognista), dzień jazdy za zachód rejon Los Lagos w Chille słynący z wielkich, samotnych wulkanów stojących pośród dużych jezior otoczonych kolorowymi łąkami - w tle Andy i pomiedzy tym wszystkim wielkie jeziora górskie), o kwestiach finansowych trudno pisać bo to co jednym obciąża portfel dla innych na waciki nie wystarcza:biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurrrak Napisano 5 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2011 A ja Ziemi Ognistej nie polecam- przereklamowana. Jedyną atrakcją dla nas są lwy morskie i pingwiny na kanale Biggle. Ale za to argentyńskie El Calafate i Znajdujące się w nim Perito Moreno...nie zapomniane miejsce. Warto tam pojechać wiosną kiedy lodowce się dzielą....niezapomniane wspomnienia!!! Można podpływać pod ogromne lodowce-coś pięknego. Jeśli chodzi o transport to na autobus tam są zbyt wielkie odległości do pokonania (Patagonia jest bardzo rozległa) polecam ichniejsze linie lotnicze- i to tyczy się całej Am. Płd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mormon Napisano 7 Grudzień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Grudzień 2011 Lodowce Musze przyznac, ze zdjecia z tego rejonu sa wprost obledne . Teraz musze sie powaznie zastanowic czy wybiore sie tam najwyczajniej w swiecie na wycieczke krajobrazowa, zamiast na narty Dzieki za polecenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurrrak Napisano 9 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2011 Zdjęcia to jest mały pikuś przy rzeczywistości. Jeśli mogę Ci coś doradzić, to nie opłaca się lecieć takiego kawału drogi na narty... Jeździłam zarówno w Chile, Japonii jak i w Dubaiu- i uwierz... śnieg jest wszędzie taki sam Warto się wybrać na narty przy okazji, ale żeby jechać tam specjalnie tylko po to- moim zdaniem będzie to strata pieniędzy. A jeśli chodzi o uroki Argentyny to polecam również jej północ i wodospady Iguassu-ale to już zupełnie inna bajka niż lodowce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 9 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2011 Dokładnie tak, można przy okazji zaliczyć jakiś ośrodek narciarski ale jechać tam tylko po to nieco szkoda. dodatkową atrakcją podróży w Chile i argentynie jest świetne jedzenie i wino - oba niedrogo, zwłaszcza wino. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurrrak Napisano 9 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2011 wołowina z południa, owoce z północy, i wino z całego kontynentu...ojjj taaaaaaaak :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gortat Napisano 5 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Wrzesień 2012 Jestem wielkim zwolennikiem dalekich podróży. Byłem już w meksyku, Hondurasie, Panamie i Wenezueli, teraz gromadzę środki na wyjazd do Australii miejsca tak dalekiego że każde inne jest już tylko bliżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanatyk Napisano 5 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Wrzesień 2012 ^^^ Hu...owe tam ośrodki mają....aaa i nie zawsze jest w nich śnieg:wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wyspa Napisano 6 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Wrzesień 2012 W Nowej Zelandii zdaje sie, ze z tym lepiej. Z tego, co mialem okazje widziec w internecie, to ich osrodki odpowiadaja mniej wiecej malym osrodkom alpejskim, ale z sniegiem nie powinni miec problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.