mac Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 Powiedzcie mi proszę, co sądzicie o jeżdżeniu w kasku. Osobiście coraz częściej się zastanawiam czy sobie takiej skorupki nie kupić. W końcu nasze dziurawe trasy nie sprzyjają bezpieczeństwu a te na zachodzie, choć gładkie i równe jak stół sprawiają wrażenie jakby betonowych chyba raczej trudno było się tak ułożyć, co by łepkiem w miękkie przyłożyć. Nie jestem wprawdzie zawodnikiem i nie jestem rozmiłowany w jeździe typu „downhill” ale jeżdżę dość agresywnie jak na amatora i może jednak warto. Boję się tylko że będę wyglądać nieco śmiesznie stając się pożywką dla takich indywiduów jak nas forumowy misiu. Napiszcie proszę co sądzicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leski Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK!!!! Bez kasku to tylko amatorzy jeżdżą 1. jest cieplutko 2. jest wygodnie 3. jest bezpiecznie chyba wystarczy ... śmiesznie będziesz wyglądał jak sobie kupisz łupine od orzecha, ale jest dużo fajnych kasków ...(pamiętaj o specjalnych goglach). Jak by ktoś chciał się pośmiać z mojego kasku to zapraszam na http://www.redprotection.com/productDetails.aspx?productID=5&productName=MT1 red SCULL Polecam stronę: http://store.yahoo.com/skishop/helmets.html .::SKI2DIE::. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
isia Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? popieram....wprawdzie kumpel się ze mnie śmieje ale dzis jade kupić kask....i chyba kurtke ale wkurza mnie obecna moda bo wszystko jest takie strasznie niepraktycznie jasne. Przecież po jednym dniu jazdy będę wyglać jakbym chodziła po śmietniku :-) Ciekawe co byście poradzili - wypatrzyłam taką w wyższej półki firmy Columbia ... nie mam nic z tej fimy więc nie wiem czy znowu wróce mokra z nart czy będzie już ok. hej... isia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ent Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? Wyzywając kogoś od indywiduów udowadniasz, że sam kasku nie potrzebujesz - chyba oczywiste dlaczego. Nawiasem misu często-gęsto pokazuje się w kasku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? Jezeli zdanie innych czy tez smiech jest wazniejsze od zdrowia a moze nawet zycia, to nie jezdzij w kasku. Wybor nalezy do ciebie!!! Pozdro kaskowy bobic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac Napisano 19 Listopad 2002 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? Co racja to racja. Jednak sprawie sobie łupinkę. A co do Columbi to jest ok. Choć jak do tej pory chyba nikt nie wymyślił jeszcze ubrania w którym się nie zagrzejesz. Wszystko zależy od tego jak podchodzisz do narciarstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz zarczynski Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? Nie ma co się przejmować wyglądem, a Misiu na pewno nie będzie sie smial. Z niedrogich kasków polecam Sun Helmet lub Cebe. Ja po ostatniej glebie kask kupiłem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winnetou Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK!!!! tak myslalem, ze Leski jest od Vadera .. )) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winnetou Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? chodzi o to, zeby kupic przed ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leski Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 KASK??? i to jest najsłuszniejsz uwaga w tym wątku..... ....pochwale się, że ja zdążyłem ... kupićprzed:) HOWK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinbystry Napisano 19 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2002 Gdzie kupić? Może ktoś wie gdzie kupić kask Carrera (Katowice i okolice) dzięki Bystry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuzy Napisano 20 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 20 Listopad 2002 KASK??? Zaopatrz się w tę `skorupkę` jak najszybciej! Należę do największych zwolenników jazdy w kasku, może dlatego, że raz na prawde uratował mi życie... I nie chodzi tu o `twardy śnieg` czy `ekstremalnie sportową jazdę`, najbardziej niebezpieczne są kolizje i tu taka protekcja jak najbardziej sie może przydać. Jako kobieta naprawde miałam trochę obiekcji przed założeniem kasku- kto chciałby wyglądać jak `hełmofon`, bądz `ufo`... Na pewno w oczach różnych narciarskich szpanerów osoba w kasku wywoluje jednoznaczny smiech, to w kregach tych rozsądniejszych (czesto bardziej doswiadczonych i lepiej jeżdżących) jest powszechnie uznawany za niezbedny elementat osprzętu narciarskiego. Także jeszcze raz gorąco zachęcam pozdrowienia zuza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz zarczynski Napisano 21 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2002 KASK??? Teraz to i ja wiem, że lepiej przed )) Człowiek uczy sięprzez doświadcenie (także, niestety) Pozdrawiam Mariusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilu Napisano 21 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2002 KASK??? Wygląda na to, że całe forum będzie jeździc w kaskach. I pewnie będzie to przynajmniej połowa ludzi jeżdżących w kaskach w Polsce. Niestety tak to wygląda. I to zarówno wśród doświadczonych narciarzy jak i amatorów. Podczas szkolenia na pomocnika instruktora nie widziałem ani jednej osoby w kasku (ani uczestników kursu ani instruktorów), podczas pogadanki teoretycznej nie było ani słowa o kaskach, nawet podczas organizowanych amatorskich zawodów nie było nikogo w kasku. Nawet za granicą, poza bobasami i zawodnikami, nie widziałem nikogo w kasku. Wydawało mi się więc, że kask na narty nie jest potrzebny. Tymczasem mój tata poleciał rok temu na lodzie na głowe, stracil przytomność i miał wszystkie rzeczy z tym zwiazane. Ciekawe jednak czy kask by mu pomógl? Ja jednak na kask na razie sie nie piszę. Odnośnie mtb sprawa wygląda dla mnie zupelnie inaczej. Tutaj bez kasku sie nie ruszam. Po pierwsze jest to juz zupełnie przyjęte (przynajmniej w Łodzi i w górach), że na mtb jeździ się w kasku. Po drugie jechałem sobie kiedys z kumplem i po jego wywrotce wyglądało na to, że bez kasku byłoby z nim krucho (naprawdę krucho). Wydaje mi sie jednak, że przy jeździe na rowerze w górach kask jest duzo bardzie potrzebny,ale to moja prywatna opinia. I jeszcze jedna rzecz, byc może najbardziej dająca do myslenia. Otóż statystyki mówia, że najczęściej ulegaja wypadkom rowerowym ludzie jeżdżący w kasku. Po pierwsze dlatego, że kask daje, wbrew pozorom, bardzo iluzoryczna ochronę. Po drugie dlatego, że bardzo ośmiela ludzi do robienia głupich rzeczy. Zastanówcie sie przypadkiem czy z kaskiem narciarskim nie jest podobnie. I jeszcze jedno. Jako, ze ni czytam forum codziennie, często wypowiadam się pod starymi wątkami. Mam nadzieję, że tym razem ktos to przeczyta Pozdrawiam, Pil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac Napisano 22 Listopad 2002 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Listopad 2002 KASK??? Kiedyś nawet Korwin Mikke proponował zniesienie obowiązku jeżdżenia w pasach bezpieczeństwa, bo podobno człowiek jadący bez pasów staje się bardziej ostrożny I od razu jedzie wolniej itd. Problem polega na tym, że nawet zachowując maksymalną ostrożność nie sposób przewidzieć wszystkiego, co się może wydarzyć Druga sprawa to, że czasem chyba jednak dobrze jest mieć poczucie trochę lepszego bezpieczeństwa, być może to właśnie pozwoli na bardziej prawidłowe zachowanie w sytuacji zagrożenia. Co robi początkujący narciarz, gdy sytuacja na stromym odcinku zaczyna go przerastać; jeśli zachowa przytomność umysłu to się uratuje po prostu kontrolowaną łagodną wywrotką, ale jeśli spanikuje to instynktownie siądzie na tyłach nart i to mu już na pewno nie pomoże? A czy lepiej opanujesz poślizg samochodu, jeśli uświadomisz sobie, że nic cię nie chroni. Być może jednego to zmobilizuje, ale sądzę, że większości to nie pomoże. A wracając do nart nie wiem czy kask zawsze ochroni przed wstrząsem mózgu. Czasami jednak na pewno, a w przypadku bliskiego spotkania z krawędzią narty czy czymś podobnym jest jednak bezkonkurencyjny. Kask sam w sobie na pewno nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa tak jak żaden z układów bezpieczeństwa nie stworzy bezpiecznego samochodu, może być tylko bezpieczniej, a reszta zależy od człowieka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CarvMachine Napisano 28 Listopad 2002 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2002 KASK??? Kask oczywiści dla dobrego narciarza szczególnie. dla początkójącego nie koniecznie. ale dla dziecka to obowiązek.KASK !!!!!!!!!!!!! KUP SOBIE!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi