Telemarkiem jeździć to jest to

McKaczka · 9 Marzec 2013

Witam.

Znalazłem takie oto cudo w necie:

Ponieważ jeżdżę na nartach z powodu odległości w góry około 20 dni w roku. Ograniczyłem się do śmigania po trasach. Ale korci mnie coraz bardziej do poza trasowego puszystego śmigania. Mam pewne braki w ogarnięciu stylów i sprzętu do takich właśnie wygibańców.

Dlatego pytanie. Czy narty które ten gościu ma (z odpinanymi piętami) to właśnie narty telemarkowe? Można w nich podłazić do góry?

Czy w nartach z odpinaną piętą da się ją zespolić na stałe i zjeżdżać klasycznie po twardym stoku?

Wybaczcie pewnie dla niektórych dziecinne pytania ale niestety nie mam zbyt obeznanych z tematem znajomych od których bym coś się dowiedział

Jestem przed zakupem nowych nart i dlatego tak męczę

Myślę o coombackach k2. Da się z nich zrobić taki zestaw jak na filmie?

johnny_narciarz · 9 Marzec 2013

Nie wiem co ten gość używa,ale niemal na pewno jego sprzęt (wiązania) nadają się do podchodzenia z fokami.Jeździ telemarkiem,więc na pewno ma sprzęt nadający się do jazdy telemarkiem. :wink:

K2 Coomback sam używam i jak dla mnie te narty są rewelacyjne!!!Są to narty jak najbardziej turowe,czyli bardzo lekkie i nadające się do podchodzenia.Tyłem nimi nie pojeździsz,bo do takich tricków potrzeba nart z gatunku "twin tips". Natomiast na pewno nie ma przeciwwskazań żeby pomykać telemarkiem.Ja je używam również na przygotowanych trasach,bo są baaardzo wszechstronne i jak dla mnie to zwykłe narty AM,ze sporymi możliwościami jazdy poza trasowej!Poza trasowej nie tylko w puchu,również w bardzo zmiennych warunkach,nawet w lodoszreni. :

Jedna uwaga - Coombacki wymagają przyzwyczajenia!Proces adaptacji dość długi,ale później już tylko pozostaje "miód w gębie". Cierpliwi będą wynagrodzeni... :

Wujot · 9 Marzec 2013

Na filmie masz narciarza jadącego stylem nordyckim czyli telemarkiem. W takich nartach można zarówno zjeżdżać jak i podchodzić (po założeniu fok).

Znacznie popularniejszy jest jednak styl alpejski (pięta unieruchomiona) dedykowany do zjazdu. Wystarczy jednak zamontować do nich wiązania z możliwością uwolnienia pięty (do podejścia) i można połączyć swobodę podchodzenia z wolną piętą i zalet zjazdu z nieruchomą. Taka idea przyświeca zestawom turowym doskonałym do freeridu i skituringu.

Pozdro

Wiesiek

McKaczka · 9 Marzec 2013

Wujot, nie bardzo rozumiem. Styl nordycki/telemark - mogę zjeżdżać i podchodzić. Styl alpejski - mogę zjeżdżać lub jak zmienie wiązania mogę zjeżdżać i podchodzić. Czyli co? Czym to się różni. Mogę prosić o przykład doskonałego zestawu do skituringu i zjazdu z wpiętą piętą:laughing:

Sory, że męczę ale jestem zdesperowany żeby zakupić sprzęt (promocje, obniżki).

Johny_narciarz słuszna uwaga z tą jazdą do tyłu na coombackach. Dzięki wielkie.

Wujot · 10 Marzec 2013

Wujot, nie bardzo rozumiem. Styl nordycki/telemark - mogę zjeżdżać i podchodzić. Styl alpejski - mogę zjeżdżać lub jak zmienie wiązania mogę zjeżdżać i podchodzić. Czyli co? Czym to się różni. Mogę prosić o przykład doskonałego zestawu do skituringu i zjazdu z wpiętą piętą:laughing:
Sory, że męczę ale jestem zdesperowany żeby zakupić sprzęt (promocje, obniżki).

Johny_narciarz słuszna uwaga z tą jazdą do tyłu na coombackach. Dzięki wielkie.

Na sprzęcie telemarkowym się nie znam i nie jeżdżę tą techniką. Na pewno w zjeździe są spore ograniczenia - jakkolwiek widziałem zawodników pomykających tak slalom. Wydaje mi się, że wymaga też lepszej kondycji a kolana pracują w niezbyt optymalnym zakresie kątów.

Skituring (skialpinizm) i freeride mają wiele wspólnego. Można by powiedzieć, że pierwsze jest lżejszą sprzętowo wersją drugiego. Używa się wygodnych do podchodzenia butów z podeszwą (waga 2.5-3.5 kg para), specjalnych wiązań - bądź szynowych (wytrzymalsze, cięższe) bądź kłowych. Narty są wykonane z lżejszych gatunków drewna, bez warstwy titanalu ale to normalne narty o geometrii zależnej od celu. W freeridzie narty są raczej szersze i dłuższe w skituringu mają 75-85 mm pod stopą i długość wzrostu w skialpiniźmie bywają jeszcze krótsze. Ogólnie aby dobrze dobrać zestaw trzeba sporo wiedzieć. Znać cel, zalety i wady poszczególnych, bardzo różnych rozwiązań. Sprzęt jest bardzo drogi (np dwie pary butów które mam, katalogowo, 4000 zł), wiązania - jakiekolwiek 800 - 1200 zł, narty 800 - 1200 zł, foki minimum 400 zł, harszle 200 zł, kije 300 zł. Obowiązkowy sprzęt lawinowy ABC - 1200 zł, nieobowiązkowy abs - 2000 zł, raki, czekan, uprząż, dobra odzież - to też kosztuje.

Ale absolutną podstawą jest jazda w ekipie (najlepiej 4 osobowej ale chociaż towarzysz) z dobrą znajomością zagadnień ograniczania zagrożenia. Czyli obowiązkowo kursy lawinowy i chociaż elementy wspinaczki zimowej i taktyki jazdy. To nie są żarty. Piszę o tym nie aby Cię odstręczyć - wprost przeciwnie naprawdę warto. To jest droga do spokojnego wykonania w ciągu paru lat a nie na łapu capu bo jest akurat promocja. Zaczynając spokojnie przytrasowo być może bez specjalnych zakupów (ale z ABC) bo a nuż Ci się odmieni...

kopalnią wiedzy o podanych zagadnieniach jest www.skitury.fora.pl

Pozdro

Wiesiek

Edytowane 10 Marzec 2013 przez Wujot

MajorSki · 10 Marzec 2013

Myślę że Wujot już Ci wszystko ładnie wytłumaczył

Ja tylko dorzuce filmik:

[video=youtube;whA96vOyM18]

Tutaj mają wiązania turowe ktore do podchodzenia mają uwolnioną piętę a do zjazdów są blokowane.

McKaczka sam jestem na początku tej drogi co Ty zakupiłem narty i wiązania turowe, teraz małymi kroczkami kompletuje resztę sprzętu. Powody które skłoniły mnie do jazdy poza trasą to przede wszystkim takie poczucie wolności brak tłoku większe obcowanie z górami zimą. Ja wybrałem drogę "alpejska" ale widuje nawet na stokach osoby ktore zjazdzają po nordycku

Pozdro

Tomek

McKaczka · 10 Marzec 2013

Dzięki wielkie za podpowiedzi!

Nie wiem jak to się stało (zaćma kompletna), że nie wpisałem w Google :ski-tury, forum ))) Sam się z siebie uśmiałem.

Oczywiście Wujot ma rację z bezpieczeństwem. Ale bez obaw, na początek spokojnie przytrasowe zjazdy będą ok. A za dwa tygodnie......(żart). Na razie zamierzam ogarnąć temat nart, wiązania - to się jeszcze muszę zastanowić. A tak coby z lawiną się ścigać to może kiedyś za parę lat:)

MajorSki dokładnie te same powody mnie skłaniają do zjazdu z chodnika.

Jeśli dobrze rozumiem to ten styl alpejski to właśnie z zapiętym wiązaniem, a nordycki to z przyklękiem (brak możliwości usztywnienia buta)? Czy tak? Wybór stylu będzie determinował rodzaj wiązania

MajorSki · 10 Marzec 2013

Dokładnie, jeżeli wybierasz alpejski to masz jeszcze do wyboru albo same zjazdowe (wtedy narty przypinasz do plecaka - na poczatku jeżeli jezdzisz w poblizu wyciagow to moze i wystarczy) albo turowe gdzie do podchodzenia masz "wolną piętę" a na zjazdy blokujesz.

Ja swoją przygodę zaczynam w terenie Beskidu Śląskiego i Żywieckiego gdzie zagrożenia lawinowego nie ma (oprócz Babiej Góry), ale jeżeli zdobędę już jakieś doświadczenie i wybiorę się w Tatry to tylko ze sprzętem ABC, przeszkoleniem i odpowiednia ekipą z doświadczeniem, bo sprzęt to tylko dodatek który pomaga a najważniejsze to jest to co się ma w głowie.

Aha mi udało się kupić nowe narty i wiązania turowe w cenie 905zł więc szukaj! kończy się sezon wiec i okazje się znajdą. Zastanów się tylko czy bardziej Cię interesują zjazdy czy sam fakt chodzenia.

Pozdrawiam

Tomek