Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

czy to pawda ?


esi70

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście ale tylko w rękawie na narty, mnie się nie trafiło ale słyszałem o ukaraniach za nieodpowiednie przewożenie nart w kabinie pasażerskiej.

Nie tylko w rękawie, ale "odpowiednio zabezpieczone.

Za przewożenie w nieodpowiedni sposób czegokolwiek w kabinie można dostać bubę nie tylko w Austrii, ale i w RP.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Austria to nie Słowacja, gdzie policjanci tylko czekają żeby wrypać mandat za nawigację umocowaną do przedniej szyby na przyssawce.

Zakazu przewożenia nart wewnątrz nie ma, mnóstwo ludzi wozi narty wewnątrz kabiny, natomiast we własnym interesie jest, żeby te narty właściwie zabezpieczyć.

Ja np. jeśli wiozę narty wystające do kabiny przez dziurę podłokietnika, to mocuję je tam środkowym pasem bezpieczeństwa tylnej kanapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niemożliwe żeby był taki bzdurny zakaz. Już widzę jak wszystkie słowackie auta śmigają z wbudowaną nawigacją.

http://pdaclub.pl/forum/nawigacje-pna-pnd-ogolnie/na-slowacji-wprowadzono-zakaz-uzywania-gps-przytwierdzonego-do-szyby-151177/

Ja na wszelki wypadek na Słowację nie jeżdżę, bo po co mam się kopać z koniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

http://pdaclub.pl/forum/nawigacje-pna-pnd-ogolnie/na-slowacji-wprowadzono-zakaz-uzywania-gps-przytwierdzonego-do-szyby-151177/

Ja na wszelki wypadek na Słowację nie jeżdżę, bo po co mam się kopać z koniem.

I bardzo słusznie, że ktos wprowadza takie przepisy, że o tym myśli. Dostęp do ułatwień powinien być regalmentowany.Ilość wypadków powodowanych przez ślepe wierzenie nawigacji zaczyna byc po prostu niesmaczna.

Ostatnio mój najlepszy przyjaciel jadąc z Katowic do Warszawy znalazł się prawie w centrum Piotrkowa bo tak podpowiedziała nawigacja - będę go obśmiewała przez najblizsze 10 lat :).

Nawigacja to pomoc i tylko pomoc, ułatwia dostęp do map, informuje o korkach, pokazuje dojazd do nieznanej ulicy itd. Niestety częśc kierowców nie ma podstawowej wiedzy z geografii, nie umie czytać mapy, nie patrzy co sie dzieje wokoło itd. I dla tych analfabetów jest ten przepis.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety częśc kierowców nie ma podstawowej wiedzy z geografii, nie umie czytać mapy, nie patrzy co sie dzieje wokoło itd. I dla tych analfabetów jest ten przepis.

Jeśli dobrze rozumiem, jeśli ktoś ma dobrą wiedzę z geografii, umie czytać mapy i patrzy, co się dookoła dzieje, to ten może wieszać nawigację na szybie?

A cała reszta ma sobie mocować nawigację na kratce wentylacyjnej żeby spełnić wymagania słowackiego prawodawcy?

:wink:

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. po prostu szyba to szyba -ma byc przejrzysta a nie stanowić wieszak dla gadżetów... Poniekąd mozna rozumiec taki zakaz widząc niektorych miszczów pozostawiających szczelinę do obserwacji w przód.... ;)

Ciekawszy jest tamtejszy nakaz okaskowania dorosłych rowerzystów.... (a narzekalismy na naszych przewrażliwieńców co nam dzieci na nartach okaskowali). Z pewna obawą przekraczałem słowacką granicę na rowerze (bez kasku oczywiscie) jednak po chwili stwierdziłem, że tambylcy trakują nakaz zdrowo i analnie... po prostu mają go w...

pozdrawiam miło

Michał

Edytowane przez mig12345
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś głupio i ślepo wierzy nawigacji to faktycznie nic innego jak tylko się konkretnie uśmiać że nie dojechał tam gdzie trzeba. Nic nie szkodzi, ja zawsze mam, standardową mapę i przed wyjazdem sprawdzam czy wszystko się zgadza. Skoro wiem gdzie mam jechać a nawigacja to tylko dodatek i nie zamierzam jej ściągać, nic nie zasłania, to dlaczego mam łamać przepisy, które są absurdalne. Na szczęście na Słowacji praktycznie nie bywam więc mi to looto :)

Cześć

I bardzo słusznie, że ktos wprowadza takie przepisy, że o tym myśli. Dostęp do ułatwień powinien być regalmentowany.Ilość wypadków powodowanych przez ślepe wierzenie nawigacji zaczyna byc po prostu niesmaczna.

Ostatnio mój najlepszy przyjaciel jadąc z Katowic do Warszawy znalazł się prawie w centrum Piotrkowa bo tak podpowiedziała nawigacja - będę go obśmiewała przez najblizsze 10 lat :).

Nawigacja to pomoc i tylko pomoc, ułatwia dostęp do map, informuje o korkach, pokazuje dojazd do nieznanej ulicy itd. Niestety częśc kierowców nie ma podstawowej wiedzy z geografii, nie umie czytać mapy, nie patrzy co sie dzieje wokoło itd. I dla tych analfabetów jest ten przepis.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeśli dobrze rozumiem, jeśli ktoś ma dobrą wiedzę z geografii, umie czytać mapy i patrzy, co się dookoła dzieje, to ten może wieszać nawigację na szybie?

A cała reszta ma sobie mocować nawigację na kratce wentylacyjnej żeby spełnić wymagania słowackiego prawodawcy?

:wink:

Pozdrowienia

A mapę tez sobie do szyby przyklejasz? ;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mapę tez sobie do szyby przyklejasz? ;)

A dlaczego miałbym mapy używać w czasie jazdy, a tym bardziej przyklejać ją do szyby, jeśli mam nawigację?

Mapy mam schowane w kieszeni oparcia fotela na wypadek gdyby nawigacja odmówiła posłuszeństwa i już od kilku lat leżą tam nieruszane.

Natomiast w czasach jeszcze przed rozpowszechnieniem się urządzeń PNA, kilka razy zdarzyło mi się jechać z kierowcą, który na trudniejszych odcinkach nawigował mając mapę rozłożoną na kierownicy. I według mnie, właśnie śledzenie swojej pozycji na mapie jest prawdziwym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu, a nie przyczepiona w narożniku przedniej szyby nawigacja, która głosem dyktuje mi, kiedy mam skręcić i w którą stronę.

A piszę to wszystko z pozycji człowieka, który przez kilkadziesiąt lat jeździł po Europie posługując się wyłącznie mapami, jeszcze na długo przed uruchomieniem systemu GPS.

Pozdrowienia

Edytowane przez Chris_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wybacz mi drobny żarcik - mam nadzieję, że sie nie obraziłeś.

Ja widzę to tak. Skoro nawigacja dyktuje Ci głosowo gdzie masz jechać to przyklejanie jej na szybie jest bez sensu. Przyklejona na szybie nawigacja pokazująca mape, śledząca pojazd itd jeste dokładnie tym samym czym mapa na kierownicy czy kolanach - elementem deokoncentrującym, przyciagającym mimowolnie wzrok kierowcy tak jak każdy poruszający się kolorowy element w zasięgu czy na granicy (wtedy nawet gorzej) wzroku kierowcy.

Nawigacji uzytkuje wyłącznie jako mapy i informacji o korkach wtedy gdy siedzi koło mnie zona albo za mną syn i przekazuje mi odczytane dane. Inaczej pracuje z nią tak jak z normalna mapą po co więc ją gdziekolwiek przyklejać? gdy jest przyklejona uzytkowanie jej jest przecież utrudnione

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wybacz mi drobny żarcik - mam nadzieję, że sie nie obraziłeś.

Całe szczęście że to był żart, bo zaczynałem to już odbierać inaczej.

Ja widzę to tak. Skoro nawigacja dyktuje Ci głosowo gdzie masz jechać to przyklejanie jej na szybie jest bez sensu.

Ma sens, gdyż nie wszystkie informacje da się przekazać głosowo. Przykładowo, jeśli jest kilka bliskich siebie zjazdów z autostrady i nawigacja mówi mi "Za 100 metrów zjedź", to ja nie wiem o którym zjeździe ona mówiła, gdyż zanim skończyła to mówić, to ja już przejechałem ponad 100 metrów! W tej sytuacji niezbędny jest rzut oka na mapę, gdzie widzę powiększony widok tego węzła drogowego, z zaznaczonym zjazdem, na który mam zjechać.

Podobnie sprawa wygląda z wyborem pasa ruchu przed skrzyżowaniem; nawigacja mówi mi, że mam skręcić w prawo lub lewo, ale tylko na ekranie wyświetla mi się, z którego pasa mogę ten skręt wykonać.

Tak samo z rondami; nawigacja mówi mi "Opuść rondo na drugim zjeździe", a ja nie wiem, czy ta wąska dróżka do stojącego w pobliżu domu jest liczona jako zjazd, czy nie.

Takich sytuacji są dziesiątki, gdy rzut oka na ekran jest niezbędny dla podjęcia prawidłowej decyzji.

Przyklejona na szybie nawigacja pokazująca mape, śledząca pojazd itd jeste dokładnie tym samym czym mapa na kierownicy czy kolanach - elementem deokoncentrującym, przyciagającym mimowolnie wzrok kierowcy tak jak każdy poruszający się kolorowy element w zasięgu czy na granicy (wtedy nawet gorzej) wzroku kierowcy.

Chyba żartujesz!

Szybko zmieniających się elementów w polu widzenia kierowcy jednocześnie są setki (weź pod uwagę same tylko mijane znaki drogowe oraz przydrożne reklamy!), więc zmieniający się bardzo wolno obraz na ekranie nawigacji nie stanowi dla nich żadnej konkurencji! Ktoś taki, kogo dekoncentrowałby nawet powoli zmieniający się ekran nawigacji, chyba w ogóle nie byłby w stanie prowadzić samochodu ze względu na nadmierny dla niego natłok bodźców.

Nawigacji uzytkuje wyłącznie jako mapy i informacji o korkach wtedy gdy siedzi koło mnie zona albo za mną syn i przekazuje mi odczytane dane.

W ten sposób to ja jeździłem z laptopem i zewnętrznym odbiornikiem GPS, ale to było ponad 10 lat temu :)

Obecnie używane urządzenia do nawigacji posiadają bez porównania większe możliwości niż tylko wyświetlanie mapy. Ostrzegają przed radarami, potrafią wyszukiwać pobliskie POI (Points Of Interest) takie jak stacje benzynowe, parkingi, bankomaty, hotele itp. Potrafią działać jako samochodowy zestaw głośnomówiący, wysłać SMS-a ze swoją aktualną pozycją wziętą z odbiornika GPS oraz jeszcze wiele innych rzeczy.

Od kilku lat używam urządzenia TomTom, do którego przed wyjazdem wprowadzam przewidywane miejsca tankowania paliwa, kupna winietek, miejsca gdzie zjem obiad, oraz docelowy adres z dokładnością do kilku metrów. A potem już tylko realizuję ten plan.

Najcenniejsze jest, gdy po przyjeździe (zazwyczaj już późnym wieczorem) do np. takiego Livigno gdzie numeracja domów jest przemieszana jak groch z kapustą, telefonuję do gospodarza że już przyjechałem. On pyta się w którym miejscu jestem, żeby wyjechać mi naprzeciw i sprowadzić mnie do siebie do domu, a jak mu mogę odpowiedzieć, że właśnie jestem przed bramą jego domu.

A propos informacji o korkach: Czy w Polsce Ci to działa?

Bo mnie działa tylko za granicą: w Niemczech rewelacyjne, w Austrii dobrze, w Czechach jako tako, a w Polsce w ogóle.

Inaczej pracuje z nią tak jak z normalna mapą po co więc ją gdziekolwiek przyklejać? gdy jest przyklejona uzytkowanie jej jest przecież utrudnione

Nawigacja jest w uchwycie, z którego w każdej chwili można ją wyjąć. Jeśli tylko "beifahrer" potrafi ją obsłużyć, to nic nie stoi temu na przeszkodzie.

Pozdrowienia serdeczne

Ja również pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Najkrócej rzecz ujmując nie lubie jak ktoś mi dyktuje gdzie mam jechać. Nigdy nie uzywałem nawigacji w opisany przez Ciebie sposób i naprawdę nie zdarza mi sie popełniać opisane przez Ciebie błędy. wiekszośc sytaucji na drodze jest oczywista.

Zgadzam sie w 100% z tym co piszesz o elementach dekoncentrujących. takim koronnym przykładem jest droga Płońsk-Toruń gdzie po modernizacji po prostu nie da sie w nocy jechać. Migające pachołki i świecące znaki są tak dekoncentrujące, że czasami lepiej "zamknąć oczy" :).

Lokalizacja domów i miejsc docelowych w mieście to funkcja, której również często uzywam i sobie ją chwalę ale droge lubie wybierać sam i często modyfikuję ja sobie w czasie jazdy żeby było fajniej - niekoniecznie optymalnie czy najbliżej albo najszybciej - stąd może niechęć do nawigacji.

Korki działają znakomicie. Muszę sie spytać żony co to za programik to dam Ci znać.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najkrócej rzecz ujmując nie lubie jak ktoś mi dyktuje gdzie mam jechać.

Przecież nikt Cię zmusza, żebyś jechał tam, gdzie to dyktuje Ci nawigacja. Zmieniasz plan, to wyłączasz w nawigacji głos i masz po problemie (np. żony się tak łatwo wyłączyć nie da!). Nawigacja cały czas re-kalkuluje trasę i gdy dojdziesz do wniosku, że chcesz kontynuować drogę do poprzednio ustalonego celu, to włączasz głos i jedziesz dalej.

Nigdy nie uzywałem nawigacji w opisany przez Ciebie sposób i naprawdę nie zdarza mi sie popełniać opisane przez Ciebie błędy. wiekszośc sytaucji na drodze jest oczywista.

Nie zawsze. Oto dwa węzły, które za każdym razem pokonuję jadąc na urlop i które zawsze wymagają ode mnie pełnej koncentracji:

https://maps.google.com/?ll=50.263476,18.7286&spn=0.018545,0.038581&t=m&z=15

https://maps.google.com/?ll=49.568813,17.213581&spn=0.009407,0.01929&t=m&z=16

A przejeżdżając np. przez Zagłębie Ruhry, masz takie węzły co kilka kilometrów!

Korki działają znakomicie. Muszę sie spytać żony co to za programik to dam Ci znać.

Będę wdzięczny, bo tego mi w Polsce brakuje.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Przecież nikt Cię zmusza, żebyś jechał tam, gdzie to dyktuje Ci nawigacja. Zmieniasz plan, to wyłączasz w nawigacji głos i masz po problemie (np. żony się tak łatwo wyłączyć nie da!). Nawigacja cały czas re-kalkuluje trasę i gdy dojdziesz do wniosku, że chcesz kontynuować drogę do poprzednio ustalonego celu, to włączasz głos i jedziesz dalej.

Nie zawsze. Oto dwa węzły, które za każdym razem pokonuję jadąc na urlop i które zawsze wymagają ode mnie pełnej koncentracji:

https://maps.google.com/?ll=50.263476,18.7286&spn=0.018545,0.038581&t=m&z=15

https://maps.google.com/?ll=49.568813,17.213581&spn=0.009407,0.01929&t=m&z=16

A przejeżdżając np. przez Zagłębie Ruhry, masz takie węzły co kilka kilometrów!

Będę wdzięczny, bo tego mi w Polsce brakuje.

Pozdrawiam

Jeżdżę intuicyjnie a wyszukiwanie drogi mnie samego bawi, stąd chyba niechęć do nawigacji.

Zona ma Samsunga Galaxy SII ze standrdowym oprogramowaniem i nawigacją (jakis pakiet?? nie wiem bo to telefon słuzbowy). tam w nawigacji jest jakaś opcja pokazująca zageszczenie ruchu. Spisuje sie znakomicie i dział praktycznie on-line co mialem sporo okazji sprawdzić.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...