Solden i Obergurgl 23-28.02

[arbiter]

Witam tak jak objęcałem podzielę się swoimi spostrzezeniami

Wyjazd wyskoczył spontanicznie bo w wypdł ktoś z grupy i udało mi się wskoczyć na to miejsce

Mieszkamy w HUben kawałek za LAngenfeld , do przystanku skibusa ok 100 m, domek dla 14 osób w cenie 1400e, ta jak na tę porę cena całkiem przyzwoita.

1.dzień - Ruszam skibusem 7.47 pod gondolką jestem 8.02 - słoneczko świeci lekki mrozek

Warunki o jakich marzy się każdemu narciarzowi a deskarzą zwłaszcza , po wyratrakowaniu spadł świeży opada śniegu który pięknie się cieło gdy były pustki na stoku , minusem takich warunków to iż w wielu miejscach się zmuldziło okropnie , jazda na sam dół bez sensu , kasza i cukier ale góra super.

2. Dzień - wyruszam tak samo , pogoda cudo , trasy rewelacja

Ludzi rano mało , potem odbijają i miejscami tłoczno ale ja staram się podążać odwrotnie niż pedzacy tłum

Te dwa dni poswiecilem na Giggijoch i lodowiec , moja opinia o trasach jest taka iż każdy początkujący i jeżdżący lepiej znajdzie tu swoje miejsce

Mi najbardziej podoba się 11 czerwona i 14 czarna która ma jakby dwa oblicza to pod ławką gdzie powinna być czerwona oraz najbardziej położona na prawo gdzie prawie nikt nie jeździ bo kawałek ścianki i ludzie rezygnują .

3. Dzień wyjazd do Obergurgl co dalej zwany będzie GUrgl

Ruszam 7.09 i w Gurglach jesteśmy pod wyciągiem jesteśmy przed 8.00 a tu niemiła niespodzianka , wyciągi ruszają dopiero od 9.00

Trudno idziemy na kawę i czekamy , 8.48 otworzyli i jazda

Pogoda cud miód malina , lekki mrozek śnieg bajka trasy super

Startujemy z centrum gondolką na sama górę i jazda 1 czerwona plus 17 i 16

Jazda bez trzymanki nikogo na trasach nie widać

Obje góry w Obergurgl godne polecenia , po 12 zmiana i jedziemy top-express do Hoch

Tam troszkę wiecej ludzi ale można znaleść samotne trasy , mi najfajniej jechało się z dołu gondolką na górę tam 26 niebieska do gondolki gdzie ciagle jechałem sam która prowadziła do trasy 28

No i jazda 28 czerwona kawałek niebieska i 25 czerwona na sam dół ( polecam taką kombinacje )

Na trasach warunki do samego końca super

Orczyki sobie odpuscilem

Cały ośrodek biorąc pod uwagę trasy , przygotowanie , widoki , wyciągi jak dla mnie czołówka alpejska a mniejsza ilośc ludzi powoduje iż lepiej się tam jeździ niż w SOlden ( jak dla mnie )

Zdjęcia po powrocie

Cd. Nastąpi

[jodek1]

już cię namierzyłem ruszasz z przystanku Langenfeld Huben Kirchplatz :biggrin: teraz pytanie - o tej godzinie jedziesz regularnym autobusem..... płacisz ? czy jedziesz na skipass ? Sprawdzają Skipasy w autobusie ? jestem tam od piątku ....( przystanek dalej huben alpenblick )w sobotę chce pojechać tym samym autobusem .... :crazy: czekam na info

[arbiter]

:laughing:

Pomyłka :laughing:

Moj przystanek to Runhof , dolina jeżdżą rożne autobusy i jest jasno i czytelnie opisane

Skibusow nie brakuje

Nikt nic nie sprawdza , fajnie było w gurglach jak podjechał pełny skibus i odjechał nie otwierając drzwi , zdziwienie było

Następny za 30 minut , a tu po 7 min przyjechał pusty pozaplanowy autobus ! Zabrał wszystkich i po kłopocie

A od dziś skibusy już przedłużone i zmiana rozkładu jazdy i to mi się podoba ze reagują

[arbiter]

Za literowki przepraszam bo pisze na ipadzie a on sam sobie dobiera słowa i jak nie skoryguje to wychodzą jakieś głupoty

Jakby ktoś miał wątpliwości czy warto dopłacić 10 eu do karnetu na Obergurgl to odpowiadam warto!

Zdjęcia po powrocie bo z aparatu nie mam jak zgrać na tego cudaka gdzie obecnie sobie stukam w klawisże

[asiek]

Tak, 11 w Soelden fajna, chyba, że trafisz na taką mgłę, że widzisz niewiele dalej niż czubek Twoich nart :wink: to był istny cyrk : na szczęście tylko jedno popołudnie takie się nam trafiło, a potem już tylko piękne słońce :biggrin:

Z drugiego ośrodka wolałam Hochgurgl i właśnie udawało się nam znaleźć mniej oblegane trasy lub opcje zjazdu. Rozumiem, że obowiązkowa wizyta w Top Mountain Star zaliczona :smile:

[asiek]

A, jeszcze z takich łączonych zjazdów, żeby było "długo", niekoniecznie na sam koniec jazdy, polecam w Soelden trasę z lodowca 34 (lub 33) i dalej 30 prawie na sam dół :smile: przy dobrych warunkach można dołączyć jeszcze 7 już praktycznie do centrum.

[arbiter]

Mi 30 nie pasuje bo nie lubię takich tras , nudna długa i nic się na niej nie dzieje , lecz każdy jeździ gdzie lubi

Każda trasa jak nic nie widać jest słaba , ja pisze o swoich spostrzezeniach i moich preferencjach

[daco]

Dzięki za super relacje, ech aż miło sobie powspominać

[arbiter]

4. Dzień

Ruszamy normalnie czyli 8.01 pod gondolką i słoneczko świeci pięknie , minus pięć rano , trasy :angel: atakujemy Giggijoch

Pięć razy 11 aż się najechalo , to zmiana i leciały na lodowiec , tam zabawa na 38 , krawędzie aż piszczą i nawet na orczyk się skusilem ( warto ) i jak po chwili zrobiło się za ciasno to uciekam laweczką i polecam wrócić 36 czerwona którą mało kto śmiga

Spokojnie zostawiając tłum za sobą lecę 33 niebieska do gondolki i spowrotem na górę ale juz nie do tunelu (gdzie pojechali wszyscy )

Tylko niebieska szeroka 32 i dalej czarna 31 i tak cztery razy , jest cudownie słońce świeci ludzi nie ma , bajka

Widzę ze wraca naród to ewakuacja i jadę do Giggijoch na pustą 24 idealnej 13 i maksymalnie w lewo na czarna 14

Jazda bez tłumów i na koniec spokojne na sam dół

Końcówka to nie moje klimaty , na samym dole kasza muly ( ale na samym dole )

Dzień bajkowy

[asiek]

Mi 30 nie pasuje bo nie lubię takich tras , nudna długa i nic się na niej nie dzieje , lecz każdy jeździ gdzie lubi

Każda trasa jak nic nie widać jest słaba , ja pisze o swoich spostrzezeniach i moich preferencjach

To było odniesienie tylko do Twojej opcji łączenia tras w OH i możliwości długiego zjazdu w Soelden, a nie zachwalania trasy :wink: Tą opcją zjeżdżaliśmy na koniec dnia.

[arbiter]

To było odniesienie tylko do Twojej opcji łączenia tras w OH i możliwości długiego zjazdu w Soelden, a nie zachwalania trasy :wink: Tą opcją zjeżdżaliśmy na koniec dnia.

Ok tylko moja propozycja odnosiła się do długiego zjazdu najlepszymi (dla mnie trasami ) a nie najdluzszymi ogólnie

Bo w GUrgl dłużej by się zjezdzalo z Top Mou ale tam było zdecydowanie wiecej ludzi itd.

Moja propozycja to jazda bez tłoku fajna trasą gdzie można i na krawedziach i śmigiem lub jak kto chce :cheerful: sobie jechać

Bez kolejek do wyciągu

Chwaląc się ciagle słońce świeci to kiedyś przestanie , oby Jodek nie płakał na opady :biggrin:

[asiek]

Ok tylko moja propozycja odnosiła się do długiego zjazdu najlepszymi (dla mnie trasami ) a nie najdluzszymi ogólnie

Bo w GUrgl dłużej by się zjezdzalo z Top Mou ale tam było zdecydowanie wiecej ludzi itd.

Moja propozycja to jazda bez tłoku fajna trasą gdzie można i na krawedziach i śmigiem lub jak kto chce :cheerful: sobie jechać

Bez kolejek do wyciągu

Chwaląc się ciagle słońce świeci to kiedyś przestanie , oby Jodek nie płakał na opady :biggrin:

Zgadza się, dlatego my na lodowcach najwięcej jeździliśmy trasą 39 (i fragmentem 37), bo jest mniej oblegana od np. 38. Poza tym często korzystaliśmy z orczyka (o dziwo), bo tą opcję wybierało jeszcze mniej osób i początek trasy był zupełnie pusty, przez co stok długo pozostawał w rewelacyjnym stanie i cały do naszej dyspozycji :smile:

O tym piszę:

Korzystaliśmy też sporo z 23 i 24, niby krótsze i traktowane jako dojazdówki, ale dzięki temu prawie puste i sztruksik długo się utrzymywał :biggrin:

Edytowane 28 Luty 2014 przez asiek

[arbiter]

Masz racje w stu procentach

23 i 24 są absolutnie niedocenione i puste a dla poczatkujacych idealne jak tlum na 13 i 15

[asiek]

Ja chcę znów do Soelden ...

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[MAIKEL 1977]

Ja chcę znów do Soelden ...

To pakuj rodzinę w samochód weź z 3 koła jurków i w drogę :stupid: :biggrin:

[jodek1]

W Solden srodek zimy w nocy dopadalo kolejne 10 cm.......

I nadal pada !!!!!

[arbiter]

A niech pada do maja będzie na czy śmigać

Ogarnę się trochę i dokończę relację i "parę" fotek mam :biggrin:

[arbiter]

5 Dzień

Postanawiam bliżej i dokładniej poznać GAISLACHKOGL bo będąc tam dwa razy nie zjeździłem wszystkiego

Ruszam jak zwykle 7.47 , pogoda jak co dzień :cheerful: bajeczna , lekki minusik plus słoneczko

Trasy przygotowane jak co dzień , bajecznie

Start gondolką i dalej przesiadka do tego nowego pięknego autobusu , niby rusza 8.30 ale 8.19 siedzimy zapakowani w pierwszym udającym się na górę

Na górze mamy taras widokowy nad nową restauracją ( taka z kelnerami itd. ) , ale zostawiamy ją na poranną kawkę którą planujemy jak już się tam najedzie narodu.

Jazda w dół czerwoną 1 ( która w górnej części z upływem godzin staje się zmuldzona ) ale jak dojdziemy do czerwonej 4 to otrzymujemy rekompensatę w postaci cudownej trasy .

Tak sobie śmigamy 1-4-10 , trasy puste , jadąc 10 czerwoną na sam dół mamy dwa warianty - tuż za mostkiem skręcić w prawo do starego wolnego ale pustego krzesła lub masakrycznym płaskim odcinkiem jechać na sam dół w kaszy i cukrze oraz muldach .

Z rana robimy dwa razy na sam dół , potem do krzesła .

Po wjechaniu na górę wbijamy do tej nowej knajpy , bierzemy kawkę cena 3.4e ( ujdzie ) piwo 4.4 eu więc jak za takie okoliczności jest ok.

Jak by ktoś się tam chciał winka napić to widziałem w karcie takie za 1756 ojro buteleczka :

Przed knajpką mamy barak z WC i automatem z kawą oraz takie wory w których można się rozłożyć

Po kawce lecimy do ławki A13 gdzie pusta niebieska i czerwona również trafia w nasze gusta .

Kilka razy czarną 3 ale dość krótka ona jest mimo że ma niby dwa warianty

Wracamy na czerwoną 4 , na górze już 1 zjechana i tam na słoneczku bawimy się , niestety ławka A16 jest stara wolna i jeszcze nie ma czytnika więc nam zaniża nasze wydruki :sorrow:

Na tej górze w sumie są aż trzy stare krzesła ( mogli by je wymienić )

Aby wrócić na nasz GIGGI musimy pojechać najsłabszą trasą , zoraną przez wszystkich udających się na lodowiec itd. Jadą nią wszyscy od totalnych początkujących więc na muldach co chwila ktoś leży ,staje - masakra

Na tej górce można poszaleć i uniknąć tłumów

Dzień bardzo udany :applause:

6 . Dzień to znów słoneczko :angel: ale i troszkę puchu który spadł po wyratrakowaniu , pięknie świecące płatki świeżego śniegu idealnie pokazują jakim torem się jechało i faktycznie nie ma nic przyjemniejszego jak zrobić pierwsze ślady .

I znów zanim przyjechali wszyscy kilka razy czerwona 11 , wariant z prawej strony bardziej pusty

Cały dzień to cudowna jazda w słońcu i po ulubionych trasach unikając jazdy z tłumem

Jak na pełnię sezonu uważam iż ludzi jest mniej niż kilka lat temu , wiem że infrastruktura się poprawia i kolejek prawie brak ( najwieksze przy C31 )

Wyjazd bardzo udany , zdjęcia dodam bo faktycznie jest co pokazać

[arbiter]

i kilka zdjęć z dnia pierwszego

nasz dom po lewej , ogólnie bez wiekszych uwag ale za sprzątanie skasowali 19 eu od osoby , koszmarnie drogo w stosunku do czystości ale tak było w umowie

[arbiter]

coś mi się pokręciło i dodało sie tylko jedno zdjęcie - nadrabiampuszek

niestety mieli dużo roboty i co chwila gdzieś lądowali i zgarniali ze stoków

[asiek]

Też byliśmy świadkami jednej akcji helikopterem.

Miło było popatrzeć i powspominać

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[arbiter]

I te widoki oraz tłumy :biggrin:

[arbiter]

To ostatnia wrzutka GURGLE

Różne ujęcia

intryguję mnie ta pianka na szklance rzadko spotykana u nas po wypiciu złotego napoju :wink:a sprawy przyziemne można "załatwiać" z przyjemnością

gdybym nikogo nie 'podrażnił" to oznajmiam iż 22.03 ruszam na męski wyjazd do Francji , wybór padł na Les ARCS :angel::cheerful::angel:W razie pytań o SOLDEN pozostaję do dyspozycji

[kmarcin]

Tak to jest zamówić pogodę, mieć puste stoki i sztruks tylko dla siebie, zajadać się, popijać piwko, opalać się... kto bogatemu zabroni :wink: A tak serio to wszystko, a to wszystko widać że zgrało się idealnie. Super sprawa, że pojeździłeś w takich warunkach :smile:

[JC]

W innych miejscach też takie są

Mobilnie Jacek