Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

daco

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez daco

  1. Cześć. Ja jestem od soboty w Mayrhofen na granicy zero kontroli z tym że nie jachałem przez D. przy zakupie skipasu kasjerka nawet nie pytała o kowid pas i w apartamencie to samo. W niedzielę ludzi sporo na Penken na Tux-sie mało, dzisiaj ostatni dzień lampy jutro ma sypać. A miałem być w IT ale przez testy jestem tutaj. Pozdro.
  2. daco

    Kasprowy Wierch

    A jeszcze parkingi Parkingi miejskie, szukajcie na oficjalnej stronie - ulice i z danymi gps parkometrów , w tygodniu pn-pt płatne w parkomacie, sobota niedziela darmo 😁, prywatne płatne nawet 30 zł dzień szukać w necie gdzie są bo trochę ich jest, Taxi z ronda samemu 25 zł trzeba pytać za ile a pełna taxi 5 zera za głowę busy po 4 zł
  3. daco

    Kasprowy Wierch

    Do wagonu pakują 30 osób, 20 z online 10 z kasy przed odjazdem, kolejka jedzie co 10 minut jak rano będziecie ok 7 to bez problemu wyjedziecie do góry ja byłem dzisiaj 6.20 pod kasą bo niedziela 😁 wyjechałem 8.10 ale za to jeździcie samemu na goryczkowej bez kolejek przez pare godzin warun super w tygodniu będzie pewniej mniejsza obsada na trasach dzisiaj pierwszy zakończył jazdę więc wiadomo co nas czeka 😁 a więc czas ponagla
  4. Z Hippach jeździliśmy po całej dolinie skibusami czy na tuxa, miejsce dobre na penken pare minut do areny też blisko, na tux przesiadka na dworcu w Mayerchofen do Hoch jeździliśmy pociągiem z dworca w Hippach, byliśmy tam dwa razy i zawsze z noclegiem w Hippach
  5. Super relacja. Ja miałem jechać jak zawsze w okolice Ischgl od 01 lutego ale brakiem wolnej mojej miejscówki pojechałem pierwszy raz w dolomity, pojeździłem w kilku ośrodkach z Dolomitisuperskipas ale 3 Zinnen wymiata wszystko Kronplaz jakoś mi nie przypadł do gustu, Cortina też super i okolice Sella, co najważniejsze pogoda i te widoki trasy przez las, całodzienny sztruksik teraz tylko Sudtirol, jak bym był w tym terminie w Austrii to bym raczej nie pojeździł i mnie tam już nie zobaczą zapraszam w dolomity Pozdrawiam
  6. Super sprawa, fajnie się oglądało właśnie tam mamy jechać to mamy gotowy przewodnik. Nocleg mamy mieć w okolicy Muhlbach i tu pytanie do stałych bywalców jaką trasę polecacie przez Brenner czy Klagenfurt i pytanie o ten expres w dolinie wiem że Jacek mówił że jest darmowy z lepszych hoteli ale ile on kosztuje w kasie i czy są jakieś zniżki przy kupnie superskipas dolom. Pozdrawiam żonka też bo przecież sam bym nie jechał
  7. Cześć. Posiadam sporo mapek ośrodków z Tyrolu jak jest ktoś chętny na wymianę to interesują mnie mapy z Dolomitów.
  8. Tam jest tak mało ludzi że chyba dopłacają do prądu 😁 ja i żona kiedyś jeżdziliśmy na gondoli sami przez godzinę.
  9. Dzięki za relacje, pogoda dopisała ja mam tam teraz jechać szkoda że prognozy gorsze ale dam sobie rade pozdro
  10. Mariusz z tego co sprawdzam na srf.meteo to teraz macie dwa dni lampy pozdrowienia miłego śmigania
  11. Ja miałem szczęście podczas pobytu chodzić po śniegu w samej Aoście nawet był mrozik
  12. Zdrówka dla Pauli od wszystkich małopolan, szybkiego powrotu do zdrowia i nartowania w pięknej pogodzie i super warunkach Pozdrawiam
  13. byłem w dolinie aosty i najlepsza chyba opcja to dopłata do Zermatt, w ogóle cała dolina ful wypas Courmayeur, La Thuile i Pila warte odwiedzenia kosztem Cervini
  14. Witam. Chciałem podzielić się z Wami moimi wspomnieniami z kolejnego wyjazdu w Tyrol zachodni, w dniach 03-10 02 Byliśmy tam już 5 raz, tam jest jak w niebie oczywiście narciarskim , pogoda dopisała zdrowie też podróż tak sobie bo na odcinku Austria Niemcy straciliśmy 3 godziny. pierwszy dzień Soelden poniedziałek SFL wtorek Hoch Oetz Kuhtai szczegulnie polecam Kuhtai małe jest piękne jeszcze tam chyba wrócę środa GA PA ze słynnym Kandaharem, pogoda rano i w południe następny dzień Ischgl miała być lampeczka i była z takimi zjawiskami ostatni dzień Lech Zurs a to zdjęcie z Warth zdjęcia robione samsungiem J5, filmy też kręcę telefonem ale jest to trochę uciążliwe, mam pytanie czy warto kupić GO PRO Hero Session tylko 4 czy 5 a może jakiś tańszy model innej marki zależy mi na stabilizacji może być bez 4k. Pozdrawiam.
  15. daco

    Serfaus Fiss Ladis +

    Leże sobie w łóżku cały dzień bo chory jestem ale podglądałem sobie Was, non stop kamerki troche byłem zawiedzony tym rannym zachmurzeniem ale banana dostałem jak się wypogodziło bo chciałem żebyście poznali dokładniej zalety tego odludzia może tam będę po 4 lutego, na kamerach Was nie widziałem
  16. daco

    Serfaus Fiss Ladis +

    a przecież pisałem że droga kiepska a o opłacie nie napisałem bo nie przypuszczałem że się odważysz tam jechać własnym samochodem
  17. daco

    Serfaus Fiss Ladis +

    Jak zastanawiacie się gdzie jutro śmignąć, to ja bym pojechał na lodowiec Kaunertal
  18. daco

    Serfaus Fiss Ladis +

    droga do Ladis stroma i kilkanaście sporych zawijasów z odśnieżaniem przy opadach może być kiepsko ale tam dają rade,w Ladis nie parkowałem tylko w Fiss i Serfaus tam darmowe. Na Lodowiec ja bym nie jechał swoim samochodem kiepska droga w zimie, busem jechaliśmy z pod hotelu w Feisten. udanego wyjazdu. a cha Pezidy i Lazidy miodzio
  19. 03-10 luty tradycyjnie Tyrol zachodni.Nocleg w okolicach Imst. Pozdrawiam.
  20. daco

    Nosal ruszy?

    no widać radni poszli po rozum do głowy, ale czy nie za późno, widać szukają stoków w zakopcu przypomnieli sobie o nosalu no dobrze ale to wciąż za mało na stolicę polskich gór
  21. 100 lat jazdy na nartach przy pięknej pogodzie i na sztruksiku ode mnie i żony.
  22. No jak co robić pakować się w busa i na Tuxa np.
  23. Właśnie, takie skisafari zawsze szukamy noclegu przy autobanie a nie w dolinach bo wtedy łatwiej zorganizować taką objazdówke a i jest taniej.
  24. Cześć, chciałem się z Wami podzielić wspomnieniami z wyjazdu, cała historia dzieje się w dniach 28.01-04.02. wyjechaliśmy z Krakowa o 3.30 28 stycznia, droga spokojnie przebyta w miarę sprawnie, ale przez Lofer, po drodze wizyta w Kitzbuhel, po 9 godzinach zameldowaliśmy się w pobliżu Imst w zachodnim tyrolu, szybki meldunek w apa i ułożenie planu na cały tydzień. Niestety znowu plan nie pomogła układać pogoda. Pierwszy dzień Ischgl, ma być lampa i jest rano meldujemy się na parkingu i jazda w górę pogoda cudo, ze względu że w Ischgl jesteśmy ja i moje portki już 3 raz udajemy sie na najlepsze trasy czyli 14a mało uczęszczane 34,35 warunki super miodzio bez tłumów jazda prawie cały dzień na koniec 7 + 1 do samego miasta 2 razy i dzień zakończony pozytywnie. drugi dzień Stubai dojazd 1g20 min, pogoda już zaczęła się kitrać ale da się jeździć niewiem co zabardzo napisać o tym Lodowcu. Ludzi trochę za dużo, masa szkółek, kilka fajnych tras, ale tłoczne chociaż to był poniedziałek, nie polecam trasy z lodowca do dolnej stacjii masakra miejscami brak śniegu, a na tablicy jako otwarta ... e co tam Tux i tak będzie zawsze najlepszy trzeci dzień miał być Kappl ale leje od samego rana więc robimy przymusową przerwę odpoczynek.itd. Czwarty dzień Hochzillertal może ktoś powie że z Imsta za daleko ale co robić jak w zachodnim Tyrolu prognozy kiepskie, portki mówią ty decydujesz no i meldujemy się rano pod dolną stacją, mgła, ale coś mi góralski nos podpowiada że mgła na dole znaczy słońce nad nią, myślę sobie że jak się pomyle to dostanę solidnego kopa, wsiadamy do gondoli i w górę cisza, przebieram nogami, mgła wyżej mgła ale coś migło myślę nie jest źle po chwili mgła się kończy i lampeczka, portki uśmiechnięte kopa nie dostanę, ludzisków trochę za dużo ale jada przednia, potem przedostajemy się do Hochfugen tam trochę luźniej i lepsze warunki, to był pierwszy dzień z plusowymi temp. więc na trasach kaszana. ogólnie dzień udany, pogoda super pojeździliśmy sobie na koniec dnia obowiązkowo 3 razy słynna Gold pista wieczorem szczęśliwi meldujemy się na kwaterze. Piąty dzień przypada na Lech pogoda też supe, po śniadaniu jedziemy na parking w Lechu, przebieranko kupno karnetu mapa w kieszeń bo trochę się pozmieniało na niej od tamtego sezonu i w górę, jedziemy dwuosobowym krzesłem aby potem zjechać do centrum pod gondolę, ludzi mało bo jeszcze wcześnie , na górze bardzo wieje zjeżdżamy do Zurs potem odwiedzamy nowe gondole i dalej kierujemy się na Ringa, ponownie pojawiamy się w Lechu i z powrotem do góry bo Otworzyli Langercug która była między innymi naszym celem. Trasa wymagająca na północnym stoku czyli zacieniona ale gadka jak stół, jedziemy w dolinę potem w kierunku Warth na nasze ulubione czarnulki, tu kończymy dzień warunki o wiele lepsze niż na słonecznych stokach, twardo cały dzień i pyłek na trasie to lubimy, dzień jak najbardziej zaliczony do udanych. Szósty dzień wyjazd do KItz. pogoda znowu lepsza niż na zachodzie, meldujemy się pod Fleckalmbahn jedziemy do góry i udajemy się w kierunku Kitz zaliczamy słynnego Streifa (uwaga lodowisko) potem zwiedzamy prawie cały teren pogoda w miarę dopisuje na niektórych trasach tłoczno ale jest gdzie jeździć teren rozległy na pewno tam kiedyś tam wrócimy, portki zadowolone ja też, tydzień udany ale z jednodniową przerwą ale na pogodę nie mamy wpływu trzeba sobie jakoś radzić i jej po prostu szukać. Pozdrawiam. trochę zdjęcia pomieszało...
  25. Zdrowia życzę bo pogodę macie zapewnioną, warunki widać po zdjęciach super a nie takie jak ja miałem.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...