Pytanie o wyjazd na narty. Pomóżcie

[Miliannna]

Cześć. Razem z koleżankami chciałyśmy wybrać się na narty ale szczerze mówiąc jesteśmy początkujące i nie bardzo wiemy jak się za to zabrać. Możecie mi co nieco pomóc w tym temacie? Przede wszystkim pierwsze pytanie gdzie najlepiej jechać jak chce się nauczyć lepiej jeździć?

[Gość]

...Przede wszystkim pierwsze pytanie gdzie najlepiej jechać jak chce się nauczyć lepiej jeździć?

Ja na Waszym miejscu wybrał bym się gdzieś na stok :biggrin:

[conda]

W niedziele jeździłem na Bani.Warunki średnie: pod spodem twardo i odsypy.Kotel nica nie jeździła chociaż jest naśnieżona i maja zapas śniegu w pryzmach... szkoda że nie puścili wyciągu.

Edytowane 7 Grudzień 2015 przez conda

[Miliannna]

No my planujemy pojechać gdzieś za granicę... Już udało nam się zwerbować do drużyny koleżankę która ma spore doświadczenie więc nas nauczy i pojedziemy chyba do austrii. jak myślicie? fajnie tam jest?

[p.e.t.e]

Jeśli koleżanka ma duże doświadczenie jako instruktor narciarski to może was uczyć, jeśli nie to lepiej będzie dla obu stron tego zaniechać. Niech was uczy od początku ten kto robi to dobrze, czyli instruktor.

W Austrii jest kilkaset ośrodków narciarskich i kilka tysięcy kilometrów tras, więc na pytania czy tam jest fajnie trudno sensownie odpowiedzieć. Jeśli do tej pory nie jeździłyście na nartach to będzie jak wycieczka w Kosmos.

[Miliannna]

No ja tam trochę jeździłam w naszych rodzimych górach jak byłam mała i coś tam jeszcze pamiętam... reszta mamniejsze bądź większe doświadczenie więc powinno być w porządku... lubimy kosmos

A tak na poważnie to właśnie dla tego pytam jak tam może być... Może warto się jakoś zabezpieczyć na wypadek jakichś wypadków czy coś? jak sądzisz?

[Miliannna]

Jesteście tutaj? Odpowiedzcie coś proszę bo już się termin zaczyna zbliżać a ja nadal mam wątpliwości

[SB]

..... i pojedziemy chyba do austrii. jak myślicie? fajnie tam jest?

fajnie...fajnie...

Jak to kiedyś jadąc przez AT i wioząc MB(dawniej Figo) jak się rozjaśniło i słoneczko poranne już oświetlało przydrożne łąki, MB się porozglądał i rzucił: jak tu pięknie, tu nawet q...a krety nie rują

:biggrin:

[johnny_narciarz]

pojedziemy chyba do austrii. jak myślicie? fajnie tam jest?

Nie,jeździmy tam za karę... :wink:

Poważnie,to kierunek jak najbardziej trafiony! :cheerful:

[MB]

No ja tam trochę jeździłam w naszych rodzimych górach jak byłam mała i coś tam jeszcze pamiętam... reszta mamniejsze bądź większe doświadczenie więc powinno być w porządku... lubimy kosmos

A tak na poważnie to właśnie dla tego pytam jak tam może być... Może warto się jakoś zabezpieczyć na wypadek jakichś wypadków czy coś? jak sądzisz?

Konieczne jest dobre ubezpieczenie narciarskie.Dobre tzn.takie które zagwarantuje nie tylko konieczną opiekę medyczną ale również transport medyczny w tym również aby starczyło kasy na helikopter.Bo tam w większości wypadków z gór nieszczęśników zwozi kopter.

Austria jest okey.

Tylko,że to pojęcie równie szerokie jak ocean.

Możecie wybrać nieświadomie ośrodek,który będzie zbyt wymagający jak dla początkujących i może to przerodzić się koszmar.

Pytajcie tutaj dalej a dobre dusze,których tu nie brakuje,z pewnością wam pomogą.

[Miliannna]

Udało się doświadczonego kolegę namówić żeby z nami pojechał więc już mamy wybrane dobre miejsce na szlifowanie umiejętności. On ma uprawnienia instruktora więc pomoże nam też już na stokach. A jak z tymi ubezpieczeniami? Jedziemy za 2 tygodnie i zastanawiałam się już nad tym i nie mogę zdecydować co i skąd brać... ostatnio dużo się tego wszystkiego narobiło. Znalazłam taką stronkę http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=53998231#post53998231 . Co o tym myślicie?