Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)


Leski

Rekomendowane odpowiedzi

... ale dostałem też od życzliwego kolegi (którego nie wymienie z ID, ponieważ jest na forum znacznie dłużej i cieszy się szacunkiem ogółu ... a do mnie odnosi się z sympatią - więc nie chciał bym mu zaszkodzić) maila z egzystencjalnymi wywodami "oszołoma" misia, które zamieścił na swoim forum - a dotyczyły one mojej skromnej osoby. Teksu nie będe kopiował ... bo jest do poczytania wiadomo gdzie, a tu po prostu szkoda miejsca (strasznie długi tekst). Dodam tylko, dla ułatwienia, że tytuł postu brzmi:

"A u JC chujnia"... w sensie, że jedynie słuszne forum i mądre wypowiedzi na tematy - tak-czy-siak niezwiązane z narciarstwem - znajduje się pod wiadomym aDRESEM.

A uprzedzając tekst kol. agi ... sprowadzając rolę "środowiska" do szarej masy popełniasz tak duży błąd, że pozostawie to bez komentarza ... po prostu nie wiesz o czym i o kim piszesz. A co do mojego poczucia własnej tożsamości - czekam na jakąś ciekawszą diagnozę.

Data: Środa, 4 Grudnia 2002 13:15

Od: aga jaworska

Do: skitodie@wp.pl

Temat: panie leski

>> ... wystarczy zasięgnąć kilka informacji w tzw.

środowisku ... (...)... i wiecie co?... ani JEDNEJ pozytywnej

opinii ... najczęściej padające słowo to OSZOŁOM. .>>w stylu m-j koniecznie na niebiesko ... ma problemy z

określeniem własnej tożsamości. >>>

to dopiero smieszne:-))))))), dla Twojej wiadomosci tozsamosc

ksztaltuje sie okolo 18stego, 19stego roku zycia. A jak sie

uksztaltuje to inna sprawa. Ludzie nie potrafiacy okreslic

swojej tozsamosci, przebywaja w szpitalach sychiatrycznych

leczac sie na bordeline albo, rozdwojenie osobowosci. Lepiej

poczytaj troche o tym zanim zaczniesz pisac glupoty.

Podsumowujac, jesli juz kogos krytykujesz, nuacz sie to robic

nie raniac innych. W Twoim wydaniu sa to jedynie ataki agresji,

bezpodstawne i chyba tylko po to zeby zdobyc zaintersowanie

innych, Dowiedz sie Mily Panie, ze beda milym tez mozna byc

zauwazonym. A krytyka jest jedynie wtedy skuteczna, kiedy

rownoczesnie jest konstruktywna.

Naprawde, robi sie przykro czytajac Twoje odpowiedzi i ataki na

innych. MASZ PRAWO MIEC SWJOE ZDANIE ALE PAMIETAJ ZE INNI TEZ

MAJA TAKIE PRAWO, sednem sprawy jest szanowanie drugiej ossoby,

jakkolwiek bardzo jej nie lubisz.

A ty chyba nie szanoujesz Misia, M-J, lozy szydercow tym samym

nie szanujac siebie.

Milego dnia

"Freud"

... a ja proponuje kółko domorosłych filozofów przenieść do sekcji pod misiem

Ps. do M-J nic nie mam - to on nazwał mnie głupkiem :-p

a misia mógłbym szanować co najwyżej z racji wieku :) , ale nie będe ... i on już wie dlaczego.

Pozdrawiam.

.::LE`SKI2DIE::.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

Przepraszam, nie nazwalem Cie glupkiem, odnosze sie tylko do Twojego poziomu kultury, dlatego uwazam ze jestes prostakiem, prymitywem i chamem. Do poziomu Twojej wiedzy, madrosci sie nie odnosilem, nie mam ku temu danych.

Pozdrawiam (specjalnie dla Ciebie, zebys byl spokojny, bez kolorow) m-j

PS. Co do tematu "A u JC..." to poprostu szkoda ze na tym forum pojawily sie indywidula Twojego pokroju. Z wyrazami wielkiego szacunku dla Jacka, ktory nie sadze zeby byl zadowolony z takiego poziomu kultury forumowiczow, jak Twoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

lepiej już pisz w kolorach:) bo od kiedy przestałeś ... strasznie się czepiasz poziomu mojej kultury ... jestem bardzo ciekaw, na jakiej podstawie doszedłeś do takich wniosków. Ja nikogo nie atakowałem w sposób niekulturalny ... pewne zasady dobrego wychowanie odstawiłem na bok w kilku odpowiedziach ... to wszystko panie Strażniku Moralności.

Tylko, że zakłamany z Ciebie Strażnik - steku wyzwisk pod licznymi adresami w postach kol.gen.Bobica i kol.oszołoma zdajesz się nie zauważać ... a nawet ich tłumaczysz.

I jeszcze webowi się podlizujesz :P

Pozdrawiam.

.::SKI2DIE::.

Leski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

Nie czepiam, odpowiadam.

Niz zauwazylem zadnych zasad poszanowania innych przez Ciebie od poczatku Twojego forumowego bytu.

Nigdy nikogo nie tlumacze, kazdy za siebie odpowiada, ja sie zwrocilem do Ciebie.

Co do podlizywania, to najlepiej swiadczy o Twoim pojmowaniu swiata, kazde dobre slowo wyrazone o kims innym traktujesz jako podlizywanie, wslinianie sie, wazeliniarstwo, czy wszedzie tylko dostrzegasz zlo i negacje.

Ciekawe podejscie kogos kto glosi wszedzie, ze jest cool i nie ma stresa, hmmmm

Poz m-j- ja naprawde lubie niebieski ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mnie też piszą ...

Do mnie też ciągle ktoś pisze ale się nie chwalę !!!

.

---------------------------------------------------------

Data: Środa, 4 Grudnia 2002 13:15

Od: Hildegarde

Do: winnetou.pl@interia.pl

Temat: panie Winnetou

.

>> ... Nie bierzcie mnie Burok na takie komplementy. A z nartami to ja się cały czas uczę, dlatego się nie wychylam na specjalizowanych podforumach. Umiem na tyle, że sprawia mi to przyjemność. Jeżdżę tak, że jak chcę ominąć, to ominę, a jak chcę trafić, to trafię. A i pożartować lubię, chociaż nie wiadomo, na kogo się trafi. pzdr ... >>>

.

Witam Cię,

Bardzo mi się spodobał Twój sposób obrony przed atakującym Burokiem z Kocmyrzowa. Cieszę się, że wciąż się uczysz jeździć na nartach, zapewne już jeździsz nieźle, a będziesz jeździł jeszcze lepiej. Do mojej wyobraźni bardzo przemówił fragment "a jak chcę trafić, to trafię" - to już jest naprawdę coś. Chętnie spotkam się z Tobą na stoku, mam jeszcze dwie koleżanki, które chętnie poznają Twoich Kolegów, a masz ich z pewnością. Mamy fajną metę w Alpach u mojego kuzyna, który jest tzw. "wyciągowym", więc skipassy mamy za darmo. Liczę ma szybką odpowiedź !!!

Mit freundlichen Grüßen

Hilde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

cze,

Wolalbym z tobem przeciwko wszystkim, niz z wiekrzascia przeciwko tobie, ale coz. Tym razem ide na latwizne.

Wlasciwie to nie mam powodow do pisaniny, ale chcialem wyjasnic sobie kilka kwesti. Tylko znowu nie pochlebiaj sobie, jak juz to wczesniej bywalo, ze znalazl sie jeszcze ktos, kto do ciebie, czy o tobie pisze. Daleki jestem od widzenia tak tej sprawy, dla tego cieszy mnie fakt, ze to wlasnie ty zauwazyles, ze forum jest do... etc.

1. Jeden z twoich pierwszych postow.

-Bez reakcji z mojej strony, bo do tej pory nie dokonca wiem co tworca chcial przez to powiedziec. Mialem co prawda zadac pare pytan co do tego dziela, ale jakos doszedlem do wniosku, ze przeciez nie wszystko musze rozuzmiec.

2. Szufladkowanie przez ciebie ludzi.

- Jednego wysylasz na emeryture, innemu kazesz grac w szachy etc.

Ja w takim razie tez pokusze sie o szufladkowenie. Nigdy bym tego nie zrobil, ale z koro juz tak sie bawimy...

W wyniku tego szufladkowania twoje narciarskie ego prezentuje sie b. przecietnie, chociaz twoje odczucia sa zgola inne (przepraszam, ale takie odnosze wrazenie czytajc twoje posty).

Im dalej od gor tym poziom narciarski gorszy. Otwarcie wyrazam ta opinie, bo jak do tej pory(?) nie spotkalem na tym forum wsrod stalych uczestnikow nikogo, kto chcialby pretendowac do miana najleprzego. Wyrazajac zatem taki poglad nie obrazam niczyich uczuc. Co sie tyczy Warszawy i okolic to smialo mozna pokusic sie o stwierdzenie, ze nie jest ona stolica gor.

Sprawa ma sie nastepujaco. Chociazbys nie wiem jak tupal nuzkami i obgryzal paznokcie to i tak nie przekonasz nikogo "zorientowanego", ze jestes dobrym narciazem. Co najwyzej mozesz byc przecietnym. Nigdy, mieszkajac w Wa-wie nie dorownasz rzadnemu przecietnie trenujacemu narciarstwo mieszkancowi gorskich okolic. Pomijam juz Alpy. Nigdy nie bedziesz mial tyle przejechane na tyczkach ile przecietny polski zawodnik lub pretendend na zawodnika. Moze sobie i jestes jakims instuktorem. Instrukorow w Polsce jest wielu. Miedzy innymi instuktorow nauki jazdy samochodem. Nie znaczy to w cale, ze ci instruktorzy to Holowczyce. To po prostu przecietnie jezdzacy kierocy (w wiekrzosci).

Tak na marginesie. Nie znam wzsystkich wynikow, ale nie "obilo mi sie nigdy o uszy", aby ktos z nizin znalazl sie w pierwszej 20-stce na mistrzostwach Polski (bez wdrazania sie w powage lub niepowage tej imrezy). Wyjatek stanowi paru (nie wielu) gostkow, ktorzy Warszawe podaja w papierach. W zeczywistosci mieszkaja jednak w gorach.

Za to znam goscia, ktory majac na karku 45 lat leje "dupe" wiekrzosci 20-to latkom. Jak wspomnialem - to tylko na marginesie.

Zanim kogos odeslesz na emeryture i skreslisz z lisy jako starego zgreda to zastanow sie kim ty jestes. Nie musisz odpowiadac, -odpowiedz znam.

Malo tego nigdy nie bedziesz juz dobrym narciarzem i nawet nie poznasz smaku bycia dobrym. Ty juz jak sam piszesz dawno skonczyles studia a wiec co najmniej za niedlugo tyknie 30-stka. Za puzno rzeby co kolwiek zrobic. Nic nie pomoze siedzenie w goprowce czy gdzies indziej w Szklarskiej czy gdzie kolwiek.

Zostan wiec na ziemi i badz dobrym instruktorem. Nie proboj jednak dorabiac sobie aureoli.

3. Szukasz wrazen w skiparkach.

-To fajnie, ale nie uwazasz, ze to wlasnie objaw zgredctwa. Halfpipe na sniegu zaistnial tylko ze wzgledow medialnych. Tam sa sponsorzy, bo sa potencjalni klijenci. Ale porownaj teraz ten half pipe z tym do inlinow badz skatebordow lub BMX-ow. Ryzyko, akcje, dynamike, polot... Co ty chcesz w tym ski parku udowodnic? (odnioslem, moze niesluszne wrazenie, ze cos komus probujesz naopowiadac. Jezeli sie myle to Sorry.)

4. Caly czas w swoich postach probujesz cos tam po angielsku.

- To fantastycznie, ale sproboj moze robic to tak aby nie obrzydzac tego jezyka. W ogole jak juz chcesz cos po zagranicznemu to sprobuj adekwatnie do tego forum stosowac jezyk, ktory narciarstwo zdominowal. Postaraj sie z tyrolskim akcentem. Bedzie na prawde w chrakterze tego forum.

Swoja drogo nie zdarzylo mi sie piszac na jakims anglo- lub germano-jezycznym forum wstawiac polskie kawaki.

Chyba zaczne to robic. ciekawy jestem odzewu.

5. Nie ma piec. musze konczyc. Male pytanko w kontekscie tylu wypowiedzianych slow na temat "zachowania". Czy nie bedaca osoba publiczna adresatka tego, w koncu prywatnego listu, akceptuje jego publikacje na forum???

Sory za rady. Nigdy nie staralem sie nikogo pouczac. I znowu wyszlo na to, ze jestes wyjatkowym czlowiekiem. Co do bykow, bo to czasami jest dla kogos bardzo wazne nawet na forum narciarskim, to zeby sie nie powtarzac powiem tylko. No i co z tego.

Poz.pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

Ty Leski nie filozuj;))

Temata zaczalem ja-bo kto inny moglby tak zatutulowac.

Forum na skipro jest ogolnodostepne i kazdy moze sobie poczytac co nieco.

Zapraszam na skipro, moze tam sie ujawnisz?;)))

Co do wyzwisk to mysle, ze mozna problem rozwiazac bez rzucania qrwami na siebie, a pogadac po ludzku.

Nie wiem dlaczego Leski jestes tak ciety na misia, bo co? bo leje na PZNa?

Nie chce sie klocic i robic dymu, bo mam tego dosc.

A zreszta, robta co chceta!!!

mnie to dynda i nie musze tu pisywac

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

no i cześć,

Nie odpowiadam Pawłowi, ale jakoś tak mi wyszlo z kolejności czytania...

Jak do tej pory uważalem, że w granicach nie_zdrowego rozsądku jest tu przynajmniej paru wesołych, inteligentnych gości, ktorzy nie dość że lubią jazdę na nartach, to jeszcze beletrystykę swojej produkcji utrzymują na niezłym poziomie i do tego W RYZACH.

Ostatnio modne zajazdy i najazdy na innych trochę moją wiarę nadszarpnęły, ale mam nadzieję, że to tylko w gorączce przedzimowej niektórym nerwy puścily. Czego (żeby to bylo właśnie tak, a nie ze zwykłej tępoty i niemocy umyslowej), i sobie i niektorym bardzo życzę.

A swoją drogą instytucja pojedynku miała swoje niezaprzeczalne zalety

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

Fajnie, że Ci się chciało tyle pisać... szkoda tylko panie Pawle, że wszystko co napisałeś dalece odbiega od prawdy.

ad.1 ...nie rozumiesz ... trudno ... ja też wielu postów nie rozumiem:)

ad.2 ...emerytura i szach dotyczyły tego samego gościa ... poza tym nikogo nie szufladkowałem.

*** co do moich umiejętności ...to skoro już kilkunastu z was twierdzi, że są wątpliwe ... odpowiem wprost ... co pewnie wywoła następną ogromną falę ataków i pomówienia o brak wszystkiego ze skromnością i jak zwykle kulturą na czele. Ostatni raz startowałem w mistrzostwach polski instryktorów w Zakopanem w roku 1999 (później na wysępowałem na tych zawodach jako demonstrator) ... i we wspomnianym wyżej starcie zdobyłem w jeździe stylowej 49,5 punkta na 50 możliwych (pół punkta zabrał mi sypmatyczny IW J.P. z warszawy za zbyt wyrazisty rotacyjny ruch ręką przy skręcie równoległym;) - jak ktoś osiągnął zbliżony wynik to chylę czoła - to nie są zawody regionalne. Poza tym jak każdy przeciętny instruktor kręce 720*, 540* i wiele innych podstawowych tricków. O salcie w przód i w tył nie będe wspominał ... bo tego uczą już na kursach kwalifikacyjnych. Podwójnego backflipa jeszcze nie zrobiłem... ale może w tym roku? Co do tyczek ... znam lepszych (np. fischerek:), czy M.P;) ... ale jakoś sobie radze... mój świat się jednak do tyczek nie ogranicza. Myślę,że odpowiedziałem też na temat 3 ... czyli fun parków. Nie jeździsz - nie pisz ... mogą być medialne ...mnie to nie przeszkadza. Dla kasy tego nie robie ... a jeśli komuś coś udowadniam spędzając całe wieczory i noce na ćwiczeniu skoków...to tylko sobie.

Do 30 jeszcze mi bardzo daleko... nie wszyscy studiują całą wieczność.

ad. 4 co do amerykańskiego ... ja nie próbuje ... ja mam tak od urodzenia ... nawet sny miewam w tym języku :P

ad.5 nie po to podaje swój @ ... żeby otrzymywać czyjeś przemyślenia dotyczące forum ... poza tym nie mam pojęcia kim jest owa koleżanka. Nie wątpie, że jest miła i ma pojęcie o nartach ... ale nie sprowadzajmy forumowych gadek do prywatnej korespondencji. Tak więc myśle, że twoja troska o jej prywatność jest troszkę przesadzona.

Do byków :) się nie czepiam ...znam takich co szybciej piszą niż mówią ... i czasem też coś tam im się wkradnie.

I tak na koniec... mała rada ... wiele rzeczy napisałeś mądrze ... ale nie próbuj na przyszłość oceniać umiejętności osób, które znasz tylko z ekranu swojego monitora... nie ma do tego rzadnych racjonalnych przesłanek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

Coś mi się wcisnęło niechcący ...

Chciałem tylko dodać jeszcze pozdrowienia i ukłony w stronę pana Pawła za stonowany styl postu ... i próby konstruktywnej krytyki.

.::SKI2DIE::.

Ps. i jeszcze odpowiedź na post pingwinka ... żeby dobrze nauczać ludzi czegokolwiek (a nart w szczególności - z uwagi na specyficzne warunki środowiskowe) trzeba mieć spore pojęcie o dydaktyce, metodyce, psychologii (głównie emocjonalnej) dużą wiedzę na temat techniki i mechaniki skrętu (biomechanika się kłania) ... oraz oczywiście trzeba wzbudzić u nauczanej osoby autorytet i zdobyć jej pełne zaufanie (przynajmniej na czas lekcji). Perfekcyjna jazda jest tu elementem na tyle oczywistym, że nie będe o niej pisał. Jednak musi być rozgraniczeni na jazdę motywacyjną i demonstracyjną ... Niestety ludzie z gór się z tym nie rodzą...ale wierzę, że jako dobry instruktor wiesz o czym mówię ... i przynajmniej tu nie zaprzeczysz.

Pozdrawiam.

.::LESKI_CHWALIPIĘTA::.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapędy filozoficzne koleżanki agi:)

cze,

tak na goraco, bo akurat jestem w biegu, ale nie chcialbym aby moje milczenie bylo odebrane jako "olanie" rozmowcy.

Twoje osiagniecia mnie nie beeindruckuja (to tak z tyrolska), ale rozumie, ze nie to bylo celem ich ujawnienie. Oczywiscie mam respekt dla kazdego, kto nie spedza czasu przed glotzowaniem (tez z tyrolska) ale to tyczy sie wszystkich bez (prawie) wyjatku.

-odsylajac jednego na emeruture, odsylasz innych, np. tych, ktorzy osiagneli ta sama granice wiekowa etc.

-skipark nie jest dla mnie pojeciem nie znanym. Zwlaszcza porownanie z inlainami i skeatem przychodzi mi latwo.

-znam cie, i nie tylko ja, na tyle na ile dajesz sie sam poznac. "Przeslanie o twoim zwiazku z gorami" bylo raczej dosc jasne. Zaznaczam przy tym, ze to w koncu nie ja jestem inicjatorem "zabawy" w ocene umiejetnosci narciarskich. Przyznam nawet, ze wstydze sie podchwycenia tej zabawy.

-od urodzenia tez mam kilka roznych rzeczy.

-Ale 20-stke to na pewno przekroczyles. To tez juz za pozno na wyniki. Jak powiedzialem, teraz tylko chodzi juz o to, aby narty czy inne chobby dawalo przyjemnosc. Oczywiscie, na doskonalenie nigdy za pozno.

A teraz..... potem, musze sie sprezac z robota.

Poz.pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...