aklim Napisano 3 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2006 dzisiaj byłem w Białce i letko się wkurzyłem , bo CAŁA trasa wzdłuż orczyków ( czyli na Kotelnicy najlepsza ) była zamknięta . Urządzono na niej jakieś chore zawody. Ja rozumię , że ktoś czasem chce się poscigać na tyczkach , ale jezeli właściciel stacji wynajmuje komuś niemałą część stoku na taką imprezę i z pewnością nie robi tego za darmo, to wg mnie powinien w tym dniu zaproponować jakiś rabat dla reszty narciarzy w ramach rekompensaty za tę niedogodność Co Wy sądzicie o takich sytuacjach ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 4 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2006 "zawody" na stoku Ja też byłem w Białce ale już od wtorku.Codziennie były jakieś zawody ale tylko w piątek cała FIS-ówka była zamknięta.W inne dni było to mało odczuwalne ponieważ trasy slalomów były wytyczone na bokach.No i te nieprzebrane tłumy w piątek to był szok.Nawet jak w czasie "małopolskich" ferii byłem to nie było takich tłumów. A co do rekompensat to się zgadzam choć niemam pojęcia jak miało by to być zorganizowane. Ja za rekompensatę przyjąłem pogodę; było cudowne słońce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarkki Napisano 4 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2006 "zawody" na stoku Uważam,że powinniśmy to zrozumieć i w takiej sytuacji zajętego w pewnej części stoku odpuścić i nie zjeżdżać w tej części stoku-bo gdzie i kiedy mają w końcu trenować.Nie zawsze stoki są czynne od siódmej czy od ósmej rano poza tym często ćwiczą dzieciaki ze szkółek narciarskich ,które wyłącznie w czasie ferii mogą tu trenować,nie zrozumie się tego lub trudno zrozumieć to ,jak samemu się nie jeździło na tyczkach lub jego pociecha to robi.Powszechną regułą jest :jak ustawi się slalom to wszyscy inni narciarze przenoszą się na tą stronę slalomu gdzie został ustawiony,niezależnie od umiejętności próbujemy swoich sił narciarskich nie bacząc na bezpieczeństwo i odniesienie ciężkich kontuzji ,(a ile jest przy tym agresji i wulgaryzmów wobec gospodarzy slalomu-jak to w Polsce).Slalom zawsze ustawia się za zgodą właściciela stoku i jest to bezpłatne,gdyż dobrze to świadczy o walorach stoku,gospodarzach, ich dbałości oraz przygotowania stoku.Nie spotkałem się jeszcze o rekompensatach w karnecie dla innych użytkowników.Tego się nie praktykuje np. Włoszech i Austrii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 7 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2006 "zawody" na stoku Ładne mi "jakieś, chore zawody". Nie ma w polsce zawodów wyższej rangi jak te, które odbyły się w Białce. Pozdrawiam Maćko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LLoret Napisano 7 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2006 "zawody" na stoku Nie jakieś chore zawody tylko nieoficjalny Puchar Świata w carvingu. Nie ma w Polsce bardziej prestiżowych zawodów niz te które widziałeś w Białce. Jak byś poświęcił chwilę i poprzyglądał się najlepszym carvingowcom na świecie (wiekszość z nich to byli zawodnicy kadr narodowych) to może byc się czegos nauczył A poza tym stacja Kotelnica była jednym ze sponsorów tych zawodów. Pozdrawiam Monia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 7 Marzec 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2006 "zawody" na stoku ja pisałem o zawodach które odbywały się w PIĄTEK ( a nie w sobotę i niedzielę ) na Kotelnicy i droga Lloret uwierz mi - to z pewnością nie byli najlepsi carvingowcy na swiecie . Zresztą jak ktoś dobrze jeździ to tez lubię się poprzyglądać - jednak ci piątkowi ściganci jakoś mnie nie zachwycili. Problem nie polega na tym , że ktoś chce się poscigać na tyczkach bo tak lubi , tylko w tym , że zajmowana jest CAŁA trasa ( a nie część ) , ja płacę za karnet 100 % jego wartości a oferta wg mnie w tym dniu to 80% tego co proponuje np.Kotelnica.Aha - przy kasie oczywiście zero informacji , ze któraś z tras jest czasowo niedostepna. Białka to nie stacja alpejska , więc jest to moim zdaniem jakas uciązliwość dla narciarzy pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LLoret Napisano 8 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2006 "zawody" na stoku A ! Jezeli pisałeś o piątkowych zawodach to wycofuję to co powiedziałam W piątek mnie nie było więc nie wiem co tam się działo. Ale swoją drogą to gdzieś zawody nawet jakieś lokalne muszą się odbywać...A że nie było informacji przy kasach to nieładnie. Pozdr MM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 9 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2006 "zawody" na stoku no tak, punkt widzenia zalezy oczywiscie od tego po ktorej stronie plotka odgradzajacego tyczki sie znajdujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 9 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2006 "zawody" na stoku Zawody o których jest mowa w powyższych postach to; Ogólnopolska Olimpiada Szkół Niepublicznych. Trwała do 3 marca ,a potem "leciała śmietanka".Ale tego już niewidziałem bo nie mogłem dłużej zostać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalpolin Napisano 11 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2006 "zawody" na stoku Uważam, że nie masz się co denerwować tylko zacząć startować. Wspomniany stok w białce to moim zdaniem jedna z najlepszych tras na zawody - długa i konkretna. Raz startowałem tam w zawodach regionalnych i odbyło się to tak, że każdy przejechał raz po czym tyczki zostały momentalnie zdięte. Organizatorzy mieli mocne nerwy, gdyż byli pośpieszani, a do tego topr miał jakieś nieuzasadnione problemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koz@k Napisano 18 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2006 "zawody" na stoku Pewnego razu zdażyło mi się być na lodowcu, tam na części oddzielonej taśmą trenowały reprezentacje kilku państw i zorganizowane grupy amatorów posiadające tyczki i mające zezwolenie na wejście w taką wydzieloną strefe. Mało tego że nikt się nie byżył a było tam setki narciarzy to wielu przychodziło się przyglądać na technike treningu i na zawodników np kadry Szweckiej. W naszym kraju dość mało miejsca na zawody i do treningu to jeszcze wszyscy się obyżają bo ktoś w sportowej rywalizacji chce się sprawdzić, w naszych górach żeby potrenować trzeba na stoku być o 7 rano i w pośpiechu rozkładać tyczki i zakładać ślad, przez kilkanaście minut można pośmigać dopuki "SUWAKI" nie rozniosą śladu na szczępy nie pytając nikogo o to czy mogą na taki tor wjechać, po skopanym śladzie wyników się nie osiągnie jedynie można ćwiczyć równowage jak wymieciony śnieg wybija ci jedną narte w pwietrze. Nasi chłopcy w tych bulwersujących was zawodach zajęli najlepszy men 9 miejsce, czy to wina tego że odstajemu technicznie czy może tego że kultura narciarska i wyrozumiałość w tym kraju kuleje. Niesądze żeby Chaber się nie starał albo miał słaby sprzęt poprostu moim zdaniem jak nie ma gdzie trenować to i wynik jest właśnie taki, nie można przecież siedzieć na lodowcu przez połowe życia. Pozdrowienie dla zawodników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi