Darek 77

Na razie wszyscy głosują za Atomic, po forach też jest więcej zwolenników tej narty niz volkla...

Czytając opisy w necie bardziej do mnie przemawiał właśnie Atomic, natomiast Cody przyciągały uniwersalnością. Przy Atomic jedyna wątpliwość dotyczy jazdy po muldach i świeżym śniegu. Wcześniej jeździłem na GS9 1,8 m - rewelacja jeżeli chodzi o szybkość, twardość narty, ale przy gorszych warunkach dramat. Stąd moje wątpliwości...

Cześć, Temat doboru sprzętu - przez osiem lat tacierzyństwa stok widziałem tylko z okna samochodu. Najwyższy czas to zmienić Mój stary sprzęt pozostawia wiele do życzenia, poprzednio Atomic GS 1,80 m, ostatnio Volkl Reistaiger SC 1,65, buty flex 90. Szczegóły - 42 lata, wzrost 176, waga 82. Poziom średnioozaawansowany/zaawansowany. Styl - szybki zjazd, preferowany średni skręt, od czasu do czasu zabawa w slalom i gigant. W wiekszości wypadków Alpy, ale tez Polska i Słowacja. Szukam uniwersalnej narty na cały dzień, która pozwoli poszaleć, a jednoczesnie sprawdzi się pomiędzy przygotowanym stokiem a muldami/puchem godzin popołudniowych. Trafiłem na modele: https://www.intersport.pl/mezczyzni/narciarstwo/narty/narty-atomic-redster-x9-wiazania-x12-tl-ad5001820001.html oraz https://allegro.pl/oferta/volkl-code-uvo-s-2018-rmotion12-0-166-deacon-74-7760604902 ( poprzednie Cody S, obecnie Deacon 74 ) Uwzględniając, że koniec sezonu się zbliża proszę o sugestię i ewentualnie uwagi od osób, które korzystały z ww. modeli Dziekuję za pomoc