Przecież na takie pytania nie odpowie ani rząd jakiegoś kraju, czy co gorsza jego obywatele. Z poziomu urzędu można najwyżej wprowadzić jakieś przepisy, jak życie uczy, głupie, albo jeszcze głupsze. Tak postawione cztery pytania jeżeli odrzemy je ze spiskowej otoczki należy przedstawić odpowiednim agendom ponadpaństwowym i w tej chwili wchodzimy w kolejny krąg spiskowych teorii o grupce ludzi rządzących światem. A więc odpowiedzi na te pytania nie ma i nie będzie.
Zgadzam się całkowicie. Możemy działać tylko w oparciu o wiedzę, którą posiadamy. Ja wiem, że czasem nie warto ufać i wierzyć tym „wyższym instancjom”, ale w sumie co innego nam pozostaje? Nie zrzucimy nagle nikogo ze stołka, a nawet jeśli, to skąd mamy wiedzieć czy dobrą osobę zrzucamy? Róbmy swoje. I jedźmy na narty w odludne miejsca (jeśli jeszcze takie są )