Ostatnie wydarzenia w Tatrach, które opisaliśmy w wątku http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/15177-Lawina-w-Tatrach kazały zweryfikować pogląd, że zagrożenie lawinami dotyczy tylko narciarzy uprawiających ekstremalne zjazdy. W miejscu, gdzie zeszła ta lawina codziennie jeżdżą narciarze, którzy poza trasy się nie wybierają.
Ale bez względu, kogo to dotyczy, trzeba rozważyć posiadanie detektora lawinowego, sondy oraz łopaty. Czy to poprzez wypożyczenie, czy zakup. Nie ważne na początku jaki rodzaj detektora będziemy mieć, grunt aby go posiadać.
Ja używam detektor Pieps. Austryjacka firma, o dużych tradycjach w produkcji tego typu sprzętu postawiła na wysoką jakość oraz prostotę obsługi. Jeśli kogoś interesuje działanie Pieps'a, to mogę pokazać zasady działania.
Istotą prawidłowego używania tego sprzętu są ćwiczenia praktyczne. Dlatego kursy lawinowe są uzupełnieniem wiedzy o zagrożeniach w górach.
Wielu z nas przesiada się na szerokie i długie dechy, aby zaznać przyjemności jazdy w trudniejszych warunkach i puchu. Trzeba rozważyć kwestie bezpieczeństwa.