-
Liczba zawartości
145 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O loola
- Urodziny 30.12.1973
Informacje osobiste
-
Imię
monika
-
Miejscowość
śląsk
-
O mnie
:-)
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
atomic raisin' hell
-
Buty marka
nordica sportmachine
-
Gogle
uvex
Umiejętności
-
Styl jazdy
fajny
-
Poziom umiejętności
6
-
Dni na nartach
0
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
loola's Achievements
Średnio zaawansowany (3/6)
61
Reputacja
-
15.02 Velka Raca - warunki bardzo przyzwoite, zwłaszcza biorąc pod uwagę aurę, raczej wiosenną. Czynna Dedovka - dwie trasy - czerwona całkiem w porządku, niebieska na dole strasznie zcukrzona oraz Laliky - jedna trasa czynna - bardzo dobrze przygotowana, zwłaszcza z rana. Ludzi nie za dużo, zwłaszcza na Lalikach. pozdrawiam :smile:
-
ja akurat jeżdżę na starym już bardzo modelu więc pomimo że bardzo go sobie chwalę to raczej trudno by było Ci go dostać http://www.skionline.pl/sprzet/narty,08-09,atomic,raisin-hell,3199.html ale zgadzam się z przedmówcami, ze najlepiej wypożyczyć i popróbować - ja tak zrobiłam kilka lat temu w Austrii - brałam rano nartę z wypożyczalni w ciągu dnia wymieniałam jak mi nie pasowała i po kilku dniach już wiedziałam jaka narta dla mnie najlepsza :smile: pzdr
-
Wielka Racza sobota (02.03.) Dotarliśmy dopiero po 9 i warunki były jeszcze bardzo dobre. Na początek jeździliśmy na Margusce potem trochę Dedovka ale tam już najwięcej "cukru" było. A potem na zmianę kilka zjazdów na Lalikach i kilka na Margusce. Popołudniu poprawiła się pogoda wyszło piękne słońce ale niestety warunki śniegowe się pogorszyły, tzn. pojawiły się płaty lodu na zmianę z cukrem po kostki albo i wyżej. Najlepiej jeździło się na Lalikach w górnej części czyli na czarnej części trasy. Ludzi było całkiem sporo ale nie na tyle żeby się tworzyły jakieś dłuższe kolejki. pozdrawiam :smile:
-
Zwardoń niedziela (03.03.) Z samego rana czyli od 9 przez godzinę warunki na Małym Rachowcu świetne. Bardzo dobrze przygotowany stok. Potem przenieślismy się na Duży Rachowiec i tam też bardzo dobrze przygotowane, przede wszystkim tam jest naturalny śnieg więc nie było "cukru". Jak wróciliśmy na Mały Rachowiec to już niestety po kostki w cukrze :frown:: Ludzi z rana nie za dużo koło południa już całkiem sporo ale bez specjalnych kolejek. pozdrawiam :smile:
-
Przyjechaliśmy od strony Passo Tonale przez Brennero. :smile:
-
No z tym dosiadaniem to niedokładnie tak jest :smile:, nie można sobie wybrac - do tej laski się dosiądę :biggrin:, po prostu puszczają z dołu co drugą kanapę i na stacji pośredniej się na te wolne wsiada Ale rozwiązanie rzeczywiście ciekawe :smile: Trasa z prawej bardzo fajna czarna u góry kawałek czerwona. Polecam tylko na podróż a konkretnie na ostatni odcinek zabezpieczenie się w aviomarin lub coś w tym stylu - dwie godziny po serpentynach!
-
No, my akurat byliśmy tym razem (po raz pierwszy zresztą) na wyjeździe zorganizowanym przez biuro podróży i to razem ze szkoleniem narciarskim dla dzieci - noclegi, wyżywienie, karnety, zniżki dla dzieci, instruktorzy, rezerwacje sali na lunch, tyczki itp itd - te wszystkie koszty były ujęte w cenie całościowej więc zaciemnia to wszystko moim zdaniem ale nie wyobrażam sobie żeby tam były w hotelach/pensjonatach których tam jest całe mnóstwo jakieś wygórowane ceny. My akurat byliśmy w hotelu Urri i słyszałam że tam oferta: nocleg z HB z karnetem bodajże 1640zł? To przez biuro nie wiem ile bezpośrednio w hotelu. http://www.apricaonline.com/
-
Właśnie wróciłam z nart w Aprica. Też polecam ten ośrodek. Byliśmy z dziećmi więc pasowała nam niespecjalnie duża mnogość tras i ludzi. Bardzo dobrze przygotowane, ciekawe i stosunkowo długie trasy. Stoki północne więc śniegu opór i w zasadzie cały dzień dość twardo. Trasy w zasadzie w ogóle niezatłoczone. No i pogoda trafiła nam ładna bo tylko jeden dzień śnieżyło (dzięki temu następnego dnia dużo puchu dla chętnych) pozostałe słońce. Poza tym rzeczywiście po nartach w miasteczku dość sennie. Jeśli chodzi o ceny to bardzo zróżnicowane. Np. piwo w hotelowym barze bezpośrednio pod stokiem - 4eur a u nas w hotelu 200m dalej 2,5eur. Dużo więcej w tym temacie nie pomogę gdyż mieliśmy wyżywienie HB a w knajpach na stoku zawsze menu dla 4 osób więc nie zarejestrowałam poszczególnych cen. Ale polecam pizzę w restauracji przy głównej gondoli.
-
sto lat!
-
Bielizna termoaktywna - kalesony długie czy 3/4?
loola odpowiedział luks → na temat → Sprzęt narciarski
My akurat z męzem używamy tylko długości 3/4 (falke, odlo), nie potrzebuję po prostu pod skarpetą dodatkowej warstwy, zwykle jest mi tam już wystarczająco ciepło :smile: -
Z racji bliskości testowaliśmy Mały Rachowiec w okresie przedsylwestrowym. Bardzo przyjemna górka, trasa moim zdaniem taka ciemno niebieska (bądź jasno czerwona), z rana przyzwoicie przygotowana pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, po południu już lód i sporo ludzi więc jeździliśmy raczej do południa. Czekamy na opady śniegu i otwarcie Dużego Rachowca aby troche urozmaicić jazdę, trochę nudzi jeżdżenie na jednej trasie:wink:. W mojej ocenie fajne miejsce do nartowania. Poza tym są parkingi, bufet, na górze knajpa gdzie można przyzwoicie zjeść. W moim przypadku dochodzi jeszcze sentyment bo tu stawiałam kieedyś swoje pierwsze kroki narciarskie...:smile:
-
Mały Rachowiec - tym razem z racji pięknej niedzielnej pogody dospacerowaliśmy żeby sprawdzić co w trawie piszczy od góry. Słupy stoją, na górze jest zbiornik, prace wrą i wszystko jest szykowane aby podobno w okolicach 20grudnia ruszyć. No i oczywiście karnet nie będzie wspólny z Dużym Rachowcem, podobno mają się dogadać w przyszłości ale z mojego doświadczenia to raczej nic z tego dogadywania się nie wyjdzie. Niestety nie miałam aparatu co by zdokumentować ale górka wygląda przyjemnie pomimo że krótka, krótsza niż w dawnych czasach.
- 5 956 odpowiedzi
-
- 3
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ja również jesienią, przed sezonem narciarskim odpalam rower stacjonarny
-
moje dzieci akurat miały zawsze z twardymi uszami, jak tylko chciały to mnie słyszały :wink: a w kwestii rozmiaru to uważam że zawsze trzeba przymierzyć gdyż dzieci mają różne kształty głowy i nie zawsze każda marka pasuje na daną głowę