-
Liczba zawartości
235 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez nikdob
-
-
11 minut temu, Sapient napisał:
Żeby nie było tak pięknie to "trasa" od Zbójnickiej Kopy do połączenia z trasą z Małego Skrzycznego to płaski dojazd i nic więcej.
Moim zdaniem jest dużo gorzej. Jak wiatr wieje w twarz to ciężko jakąkolwiek prędkość nabrać, choćby po to, by poćwiczyć krawędzie. Szeroko a zupełnie płasko. Mnie wydaje się to nieprzemyślane.
- 1
-
2 minuty temu, Cosworth240 napisał:
Chyba nie wyczułeś mojego sarkazmu...
Chyba nie. Ale mimo to się zgadzam
- 1
-
2 minuty temu, Cosworth240 napisał:
No własnie po cholerę jasną to budowali i jeszcze wybrali jedną z dwóch najlepszych firm na świecie od stawiania takich zabawek. Jeszcze do tego przy okazji wytyczyli jakąś nową trasę. Lepiej żeby nic nie było, wtedy nie miałoby się co psuć, no i nie byłoby tak płasko...
Zgadza się, ten wyciąg i ta trasa to porażka (i jeszcze przecina las, którym można było jeździć a teraz jest skarpa). Moja żona lubi płaskie trasy ale stwierdziła, że ta jest za płaska. Jedyny jej sens to łącznik do COS ale chyba dałoby się to zrobić taniej.
- 1
- 1
-
27 minut temu, andy-w napisał:
Pozdrowionka z SMR. Warun boski. 3 cm świeżego na ubitym.
Nie denerwuj mnie. Ja dopiero co wróciłem ;( Ja jeździłem w deszczu, warun pojawił się po moim wyjeździe. Nauczka dla mnie by jeździć na Trzech Króli a nie na Święta/Nowy Rok.
-
1 godzinę temu, m-ski napisał:
Świeże info z FB:
"Zgodnie z zapowiedziami przedstawiamy informacje o ilości śniegu oraz planowanym otwarciu kolejnych tras.
Od jutra będą otwarte trasy 9 i 9a. Jeżeli prognozy pogody się sprawdzą to 5.01 (sobota) planujemy otworzyć trasy 1 i 7 oraz wyciąg C2. Na trasach 5, 10 i 11 trwa dośnieżanie w najbardziej newralgicznych miejscach - o postępach będziemy informować."Wygląda nieźle.
- 1
-
1 godzinę temu, Zibi28 napisał:
Dzięki temu że Podhale jest bardziej odsunięte od oceanu więc w zimie panują tam trochę niższe temperatury i śnieg na stokach jest bardzo ok a w tym samym czasie w SMR wszystko na dolnych odcinkach stoków płynie albo jest na tyle miękkie że jest skutecznie degradowane przez narciarzy(mocno w tym pomaga duże nachylenie stoku - końcówka tras 3 i 4).
To chyba bardziej skomplikowane. Z moich obserwacji wynika to z braku ruchu powietrza w kotlinach śródgórskich i występowania tam inwersji termicznej. Gdyby było jak piszesz, to w Zieleńcu nie mieliby tego swojego mikroklimatu. Widać to również w Karkonoszach - swego czasu po Polskiej stronie jak byłem na Trzech Króli to była w zasadzie wiosna (jeździł tylko Biały Jar) a po przejechaniu na drugą stronę do Peca robiła się zima i większość tras czynna.
-
1 godzinę temu, laryzbyszko napisał:
Żartujesz? Ja wiem, że da się jeździć i na muldach sięgających do pasa (klasyczny obrazek np. z Nosala, czy Kasprowego sprzed kilkunastu lat), ale po "najlepszym ośrodku narciarskim w Polsce" chyba naprawdę można oczekiwać więcej. Szczególnie, że tak jak piszesz warunki śniegowe są znacznie lepsze niż rok temu.
Jeździłem w SMR i COS od czwartku do niedzieli. Póki nie było tłumów (przed weekendem) to i nie było dużych muld. Ale na ich powstawanie ma wpływ kilka rzeczy:
- tłok - oczywiste ale gondola i kanapy zwięszyły ogólną ilość ludzi na trasach. Nawet otwarcie kolejnych niedużo pomoże.
- stromsze niebieskie odcinki na końcu tras 3 i 4 - wielu wtedy spycha śnieg przed sobą, szczególnie mniej ogarnięci snowboardziści, w ten sposób powiększając muldy.
- stromizny (względne) na końcu tras - np. nr 4, kiedy już trzeba jechać wolno, bo zaraz kolejka i nie można tego stromszego odcinka pokonać bez zdzierania śniegu.
- pogoda - lekko powyżej zera i klejący śnieg tworzył idealne warunki do powstawania kupek śniegu.
Jak się kilka rzeczcy na raz złoży, to coby nie zrobili muldy się pojawią. Jeździłem i po większych muldach np. w Kaprun pod koniec dnia. Jedynym wyjściem jest przeratrakowanie w środku dnia i kiedyś to było robione. Jazda po świeżym śladzie ratrakowym jest jeszcze lepsza niż ranny sztruks, bo ten bywa już przymarznięty.
- 5
- 2
-
Właśnie w ostatni weekend również mnie naszła taka refleksja - kijek od wewnętrznej strony potrafił mi przytrzeć po śniegu i miałem wrażenie, że to może lekko pomagać w stabilizacji. Dobrze wiedzieć, że inni zauważyli podobny efekt.
Długość nart Racetiger 165 czy 170 na wzrost 185?
w Dobór sprzętu
Napisano
Zdecydowanie masz rację, choć może przekazujesz ją zbyt ostro :))
Dopiero jak się wziąłem za samodzielny ręczny serwis nart, to się okazało, że z moich starych nart jeszcze całkiem sporo można wycisnąć.