Bumer
-
Liczba zawartości
4 333 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
47
Odpowiedzi dodane przez Bumer
-
-
29 minut temu, FerraEnzo napisał:
Ja bym się paleniem/pieczeniem zbytnio nie przejmował, zwłaszcza przy takiej szerokości stopy. But narciarski nie jest zbytnio ergonomiczny. Mnie stopy palą i paliły we wszystkich dotychczasowych butach. Radzę sobie z tym poprzez odpinanie klamer. Dzień na stoku zawsze zaczynam w rozpiętych butach, później zapinam delikatnie, a dopiero po rozgrzaniu dociągam buty. Dodam, że jeżdżę w butach 93mm.
Na waszym miejscu udałbym się do dobrego fizjo na konsultacje i skupił na zwiększeniu mobilności w stawie skokowym. Powyższe ćwiczenia/rolowanie + to co zaleci fizjo.
Zdecydowanie skupiłbym się na rozluźnieniu rozcięgna podeszwowego.
Na koniec moja prywatna opinia, poparta rozmowami z fizjo. Im mniej przeróżnych wkładek w butach tym lepiej. Stopa przyzwyczaja się do wkładki i tym samym słabną mięśnie. Dotyczy to również butów z dużym dropem, mega miękkich itd. Na stopę składa się ponad 100 różnych mięśni, które trzeba utrzymywać w dobrej formie tak jak każde inne mięśnie. Niestety wkładki lub zwydziwiane obuwie osłabiają te mięśnie. Mój fizjo jako analogię do wkładek podawał kołnierz ortopedyczny. Załóż sobie kołnierz i chodź w nim codziennie; po zdjęciu, mięśnie szyi będą mega osłabione.
Nogę leczyłem w tym szpitalu: nowaortopedia.pl
Fizjo: Kuba Wojciechowski - na PW mogę podesłać numer bezpośrednio do niego.
PS. Odnośnie klina pod piętę i ustawieniu stopy w zgięciu podeszwowym. Po operacji (NFZ) przez dwa tygodnie miałem gips z ustawieniem stopy w zgięciu podeszwowym (palce obciągnięte, stopa wyprostowana). Następnie po zdjęciu gipsu, włożyli mi nogę w ortezę + kliny pod pięte. Tak aby operowany achilles był odciążony. Co około dwa tygodnie miałem wyciągać jednego klina. Tym sposobem doszedłem do zwykłych butów. Udałem się na kontrolę do lekarza, który mnie operował (NFZ). Niemal krzycząc kazał zakupić kliny żelowe do zwykłych butów. Kupiłem te kliny i pojechałem do fizjo do Krakowa. Facet w mojej obecności wyrzucił je do kosza i pod żadnym pozorem nie kazał ich nosić. Zalecił dalsze ćwiczenia, rozciąganie i jak najwięcej spacerów, a po domu chodzenie na bosaka.
A Ty u syna, który ma skurczone achillesy chcesz zwiększać kąt bootboarda. Ja bym nie szedł tą drogą.
To co piszesz i piszą inni potwierdza że tu na forum nie rozwiąże problemu!!! Koniec, kropka. Trzeba iść do specjalisty, on może pomoże, a może nie pomoże, kto to wie.
-
Godzinę temu, darekas napisał:
To co piszesz to wszystko prawda ale syn ma pieczenie przedstopia tylko w butach narciarskich nie w każdych butach
No to niech moze rzuci narty i przesiądzie się na deskę. Pozdrawiam.
-
Ćwiczenia ćwiczeniami ale stopy musi zbadać lekarz lub jakiś specjalista ortopeda. Sama szerokość stopy, jak piszesz 111- 112 mm to wymiar znacznie odbiegający od normy. Na taką stope trudno kupić buty narciarskie, bo te z reguły są dostosowane do stóp ok 102- 104 mm. Może syn ma plaskostopie poprzeczne i nacisk na nerw w stopie? Nacisk na nerw może występować także z uwagi na wciśnięcie szerokiej stopy do znacznie węższego buta. Tu zaradzi specjalista ortopeda znający się na doborze butów. Może specjalna indywidualna wkładka podnosząca śródstopie pomoże, może indywidualnie dobrany szeroki but, a może to wszystko razem? 77
- 2
-
1 godzinę temu, pawelb91 napisał:
Czekam na ceny skipassów dla okolicznych stacji.
Swoje typy zarysu cenników w głowie mam.
Pewnie trzeba będzie zrewidować krajowe plany narciarskie.
https://gazetakrakowska.pl/podhale-ceny-skipassow-ostro-w-gore-szusowanie-na-nartach-bedzie-drozsze/ar/c1-15862711A za granicą to wszystko potanieje? Na razie obserwując kilka włoskich i austriackich ośrodków, widzę że podniesiono ceny. Do tego jak doliczymy cenę dojazdu na paliwie po 7-8 zł za litr, opłaty za autostrady, to z pewnością będzie tanio, a przynajmniej tak jak w zeszłym roku. Oczywiście przy założeniu że kurs złotego będzie się kształtował na poziomie jakieś 3,6-3,8 zł za euro, a na to się nie zanosi. Ale kto wie, kto to wie?
-
https://www.youtube.com/watch?v=jtnDx59-l9E
Ja taką jugolską muzykę lubię.
- 2
-
Godzinę temu, Wujot napisał:
Hmmm, czy to nie Ty pouczałeś MarioJ, że nie powinien stosować uogólnień??? Czyli używać magicznego "moim, zdaniem". 🤣 🤣 🤣
Dla słuchacza wychowanego na Warszawskich Jesieniach z okresu sonoryzmu jest to bardzo lekka i przyjemna muza. Gdzieś blisko Zenka M.
A teraz kawałek dla wszystkich miłośników Genesis, ELP, Yes. Czyli jak może wyglądać współpraca kapeli rockowo-industrialowej z orkiestrą symfoniczną. @Bumer to się da słuchać. Moim zdaniem 🤣 🤣 🤣
Prawdę powiedziawszy to i tu mi czegoś brakuje. Ja bym dołożył odgłosy gryzących się psów! ( Jugolskie klimaty lubię, ale inne)
-
44 minuty temu, Wujot napisał:
Bo się przedstawiłeś jak Robert! Być może dodałeś, że Tadeusz, ale ja pamiętam tylko pierwszy wyraz zdania.
Ta "Twoja" piosenka jest taka słodka... Jak tłusta beza, podlana gęstym miodem. A na to złocisty, ciągnący się karmel. I umajone tęczową posypką . I jeszcze kołderka śnieżnego pudru.
A wszystko to w jeziorku syropu klonowego.
To dla równowagi - bracia Litwini
A zaczęło się to wspomnianego Throbbing Gristle
Tego się nie da słuchać! Brakuje wycia wilka i chrumkania knura! W obecnym kształcie utwór jest zbyt techniczny! Albo muszę chyba coś wziąć żeby dostać konwulsji.
-
2 godziny temu, Piotrek napisał:
Przypomnę, że wszedłeś do dyskusji stwierdzeniem " Pan Piotr nie zna się na mechanice", takie stwierdzenie na wejściu do dyskusji można uznać co najmniej za impertynencje, żeby nie powiedzieć chamstwo. Jeśli z góry postawiłeś się w roli wykładowcy należało wspomnianą wyżej tezę udowodnić. Nic takiego nie nastąpiło, jak dla mnie z Twoich postów jednoznacznie wynikało, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Ponieważ dyrdymałom nie było końca i z uwagi na wcześniej wspomnianą impertynencję określiłem Twoją wypowiedź jako "bełkot" za co Cię z góry przeprosiłem.
Ergo kto sieje wiatr zbiera burzę a za brakiem komentarzy z Twojej strony nie będę płakał.
Pytanie było "czy płyta zmienia...". Oczywistym jest że zmienia!!! Wynika to z mechaniki!!! Tu nie ma żadnych wątpliwosci, przynajmniej dla inzyniera czy technika, mechanika. Toż to podstawowa wiedza. Kwestią może być jak i na ile zmienia. Co i jak rozpatrujemy, samą nartę czy nartę z płytą tak czy inaczej przytwierdzoną. Do tego dochodzi jeszcze zmaina parametrów fizycznych w zestawie, narta z płytą i sam narciarz. Generalnie odpowiedź na pytanie brzmi "TAK". Na tym słowie winna kończyć się dyskusja, bo odpowiedź została udzielona. No ale diabeł tkwi w szczegółach, mających wpływ istotny bądź nieistotny, dużych bądź małych, odczuwalnych bądź nie(zależy przez kogo i przy jakiej jeździe). Przewrotnie zadam pytanie, kolor narty zmienia jej charakterystykę?
- 1
- 1
-
7 minut temu, MarioJ napisał:
Dlaczego nie mogę napisać , cytuję: "357 i RNŚ są dwiema świetnymi stacjami, słuchamy w rodzinie obu. " ?
Dlaczego mi zabraniasz wyrażać mój gust i moje emocje ?
To nie jest moje wywyższanie, to jest moja subiektywna ocena którą pragnę tutaj oznajmić.
Inni mogą wyrazić swoje zdanie, tak jak np. zaraz to zrobił surfing. Ja tego nawet nie skomentowałem, nie przeszkadza mi jego osobiste zdanie które zapragnął wyrazić.
Pisząc co piszesz, w moich oczach jesteś mało tolerancyjnym gburem. Zirytowałeś mnie dosadnie.
Oczywiście mam do ciebie spory dystans, z Wrocławia do Kielc jest kawałek. 🙂
Możesz napisać, a jakże. Ale gdybyś tak wówczas jeszcze dodał "jak dla mnie", "wg mnie", "uważam że..." nie byłoby sprawy porównywania. Ten co poszedł na cmentarz też potem wyjaśniał.
-
Godzinę temu, Wujot napisał:
Chyba słuchasz czegoś innego. Kazik zaśpiewał o tym, że Kaczyński może odwiedzać zamknięte cmentarze a reszta nie może. Nie ma tam nic co mogłoby wskazywać na inne interpretacje. Na wszelki wypadek tekst. To nie Miron Białoszewski to bardzo prosta ballada.
Zamknięte cmentarze to na skutek zdarzeń
Ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń
Na łańcuchy patrzę, ocieram łzyTak jak i Ty
Tak jak i TyOtwiera sie brama, ja nie wierzę oczom
Czy jednak się rzeczy inaczej potoczą
Podbiegam, twoje karki krzyczą "stój!"Bo Twój ból jest lepszy niż mój
Twój ból jest lepszy niż mójBól ukoić możesz Ty jeden
Wszyscy inni wpadli w biedę
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój
Lepszy niż mój
Na ulicach i w mieszkaniach
Duch miłości się wyłania
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój
Większy niż mójCztery lata temu dziesiątego kwietnia
Marii prosto pod koła córka uciekła
Maria nie przekroczy bramy dziś tejBo Twój ból jest lepszy niż jej
Twój ból jest lepszy niż jejJózef miał ojca, żonę i syna
I tego się dnia dla nich czas ten zatrzymał
Józef nie wspomni dzisiaj dnia tegoTwój ból jest lepszy niż jego
Twój ból jest lepszy niż jegoBól ukoić możesz Ty jeden
Wszyscy inni wpadli w biedę
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój
Lepszy niż mój
Na ulicach i w mieszkaniach
Duch miłości się wyłania
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój
Lepszy niż mójJa tam po prawdzie nie kocham cmentarzy
Gdy mama mnie prosi, to z nią tam pojadę
Na grobie ojca kładę kwiatów strójTwój ból jest lepszy niż mój
Twój ból jest lepszy niż mójCo za piękny dzień dzisiaj nam wszystkim dano
Pamiętać o wszystkich, których zabrano
Po drugiej stronie stoją i ronią łzyTak jak i Ty
Tak jak i Ty
Tak jak i Ty
Tak jak i TyAleż oczywiście. Widzi swoje, może swoje, korzysta! A inni? Moje najważniejsze! W tym przypadku odwiedziny cmentarza. Ta logika jednak często występuje w róznych sytuacjach, także w nazywaniu co dobre a co złe.
-
3 godziny temu, sstar napisał:
Pewno jakiś właściciel kota dobierał się do tej dziewczyny. PS a jak ci się widzą 1 i 2?
Listy top hip hop dla dziadków
http://www.porcys.com/article/20-najlepszych-polskich-raperow-wszech-czasow/
https://www.popkiller.pl/2011-01-29%2Ctop-10-dekady-polska-subiektywny-ranking-nr-1
Nie jestem krytykiem muzycznym ani jakimś kulturoznawcą czy psychologiem. Muzykę traktuję czysto użytkowo, po prostu coś mi się podoba to słucham. Z rapem spotkałem się gdzieś na początku lat 90 ub wieku. Niektóre piosenki nawet mi się podobały.
- 1
-
2 godziny temu, MarioJ napisał:
Nic z tego nie rozumiem.
Czy ja wychwalając dwa radia RNŚ i 357 każę Ci je słuchać ? Raczej nie.
Możesz słuchać RMF albo Radio Maryja czy cokolwiek innego.
No to łopatą. Kazik śpiewa o tym że ludzie widzą swoje ignorując czyjeś. To tak najogólniej. Ty piszesz że radio 3 5 7 i RNś są świetnymi, znaczy się dobrymi. Bo ty słuchasz, prawda. A kim ty jesteś że tak autorytatywne poglądy wyrażasz? A jak inni mają inne zdanie? Widzisz swoje a ignorujesz np. moje. Czemu? Jeśli ty uważasz że jest dobre, to tak musi być? Taka sama logika dostrzegania swoich potrzeb i ignorowania innych, jest treścią piosenki Kazika.
To czego ja mogę słuchać to moja sprawa, mój wybór, a tobie nic do tego bo nie masz na to żadnego wpływu. Rozumiesz teraz idiotyzm zdania "Mozesz słuchać RMF....". Po co taka dziecięca riposta? Napisz jeszcze że moja mama miała ryże włosy, dołożysz mi.
-
12 minut temu, sstar napisał:
A może lepszym rymem jest (na jakim poziomie?) cyt. „ch*j ci w dziąsło”
Dla odmiany Oskar83 z Problemu tu z Marią tam z Guziorem, a nie jakieś dziadki (k44 lubię to)W trzecim teledysku wspaniale! Wspaniała kanapa, tylko czemu bok ma podrapany przez kota?
- 1
-
-
6 godzin temu, Lexi napisał:
Oznaczało to ni mniej ni więcej że pisał to ktoś niezbyt wykształcony, ktoś z "prostego ludu" (ten co to wszystko kupi jak mawiał Kurski) - czyli "rodzimy" elektorat PISu zaczyna dostrzegać że jest robiony w balona. W czasie kiedy partii rządzącej udało sie w części społeczeństwa wykształconego zakorzenić mentalność chłopa pańszczyźnianego to bardzo dobry znak.
..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ... ..cztery nogi - dobrze...dwie nogi - źle ...
..pewnie szło tak na pasku ..co Bumer ?
Wiesz, powiem szczerze. Wydawało mi się że to ty jesteś tym adresatem pasków ekranowych telewizji. Patrząc na język, sprawność posługiwania się tekstem pisanym, formę, treść, szyk, błędy... Tak ciebie jakoś zaklasyfikowałem. Ale, zwrócę uwagę na treść tych pasków aby czegoś się dowiedzieć. Wiedzy nigdy dosyć.
-
7 minut temu, MarioJ napisał:
Pytałeś się kiedyś jakie ja mam wartości. Zajrzałem do Karty praw podstawowych, która była elementem Traktatu lizbońskiego. A jak przypomniałem powyżej, podpisał go Lech Kaczyński.
To są wartości, które ja podzielam: https://pl.wikipedia.org/wiki/Karta_praw_podstawowych_Unii_Europejskiej
Jest dla mnie niegodziwością i skandalem że mój kraj obecnie te prawa częściowo łamie. Nie chcę wchodzić w dyskusje szczegółowe, bo to nie ma sensu.
Chciałem tylko takim ludziom jak Ty i Surfing przypomnieć wartości UE i śp. Lecha Kaczyńskiego.
Chłopie, ja o traktacie którego nie można zmienić!!! Po prostu nie można bo to jest zagwarantowane odpowiednimi zapisami i procedurami. Natomiast zmiany próbuje się dokonywać poprzez inne rozumienie słów które są w delegacjach umozliwiających zmiany. No i mamy naruszenie praworządności! A "małżeństwo" dałem za przykład rozumienia znaczenia tego słowa. Jeśli np. w traktacie daliśmy delegację do ustalania zasad funkcjonowania małżeństwa, to wg jednych odnosi się to do funkcjonowania takiego małżeństwa jak w naszej konstytucji! Inni natomiast uważają że powinniśmy chronić "małżeństwa" człowieka z kotem czy inną żoną z brodą i penisem, bo oni inaczej rozumieją znaczenie słowa "małżeństwo". Mój przykład to żart! To chyba ewidentne, no ale dotyczący bardzo istotnej sprawy tak w wymiarze ludzkim jak i językowym. No i jak widać nie każdy łapie o co w tym żarcie chodzi. No bo to nie jest żart z paska na dole ekranu w telewizji gdzie wszystko jest od razu podane.
Sorry za odbieganie od tematu ale czułem że muszę odnieść się do tego. Co prawda nie ja zacząłem to odbieganie, ale mój zart wywołał jakaś taką dziwną, poważną reakcję wynikającą, mam nadzieję z zupełnego niezrozumienia zamieszczonego przeze mnie żartu.
-
13 godzin temu, MarioJ napisał:
357 i RNŚ są dwiema świetnymi stacjami, słuchamy w rodzinie obu. Fenomen społecznego radia w naszym kraju.
Ale trzeba pamiętać gdzie Oni uczyli się warsztatu i rozwijali swoje umiejętności, w PR Trójka.
No i po co Kazik się wysilał wytykając logikę myslenia o własnym bólu jako o ważniejszym? Skoro "ja" i "rodzina " słucha, to radio jest świetne!!! Jak ten ból, mój jest ważniejszy i lepszy! Znaczy się, że twój gust jest mojszy od mojego. A gdzie tu przestrzeń dla majacych inny gust czy zdanie? Nie ma, nie będzie, bom ja najważniejszy. I rodzina! Wielokrotnie o takiej logice pisałem w różnych wątkach, bez jakiejkolwiek odpowiedzi! Jak grochem o ścianę! Skąd się "toto" wzięło, znaczy taka dziwna logika? Zostało "toto" zauważone i nie wiem czemu skrytykowane i przypisane osobom. Coś na kształt klasycznego przykładu swoistego rozumowania, - ideologii i ludzi.
Co do drugiego zdania, tak trzeba pamiętać. Ja pamietam, mam w pamieci obraz tamtych czasów, ludzi, metod... Może dlatego mam jakieś zahamowania do niektórych ludzi, zjawisk, trendów?
-
7 godzin temu, WujB napisał:
Chciałem skomentować część drugą Twojego postu, ale sobie odpuszczę 😀
To ja to zrobię żartobliwie. Podpisano akt małżeństwa zmieniający akt małżeństwa o druga żonę z wasami i penisem.
- 1
-
-
Wiesz @Wujot, mnie sprawy artystyczne jakby mniej interesują w tym konkretnym przypadku. Będąc młodym słuchałem nagminnie tej radiostacji. I to nie tylko audycji muzycznych ale także satyrycznych oraz innych wraz ze społeczno-informacyjnymi. Dopiero lata 90 zmieniły moje upodobania. Powstały nowe stacje, w telewizji pojawiły się różnorodne programy. A jak sobie tak pomyślałem skąd ta Trójka się wzieła, po co, kto tam dostał robotę, to mi odchodziła chęć jej słuchania. Jakiś taki wewnętrzny opór się uwidaczniał. Dziś radio 357 jakoś sobie radzi, ma sponsorów, ponoć największy to od GW czy z kręgów Agory. Pieniądz nie śmierdzi, jest niezbędny do prowadzenia działalnosci, no ale coś on jednak może pokazać, odkryć, sugerować. Jeśli to jest prawdą to chyba naturalnym było rozstanie Niedźwieckiego i Metza z Trójką. Zawsze to jakoś łatwiej się zrozumieć wśród rodaków.
-
45 minut temu, Wujot napisał:
Znane są kłamstwa na które się powołujesz. Tutaj doczytaj sobie lepiej udokumentowany materiał z nazwiskami świadków zdarzeń:
https://www.rp.pl/kultura/art346141-jak-kazik-znikal-z-listy-trojki-nocna-zmiana-klamstw
i jeszcze ugoda poza sądowa
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marek-niedzwiecki-ugoda-polskie-radie-wycofal-pozew-dlaczego
Fundamentalne tutaj było lizusostwo bolszewickich kadr wprowadzonych do Trójki. Ta sprawa była papierkiem lakmusowym działania systemu pisowskiego. I choćbyś nie wiem jak bardzo się starał to nie zakłamiesz tej fundamentalnej przyczyny.
Piosenka się nie spodobała cenzorom i miała zniknąć. Taka jest prawda.
Wszystko o czym piszesz potwierdza moje zdanie o tej rozgłośni. Przytoczone przez Ciebie teksty potwierdzają że "niezły tu burdel macie, siostry". Jak ty doczytałeś się tam prawdy? Z tekstu nic poza burdelem nie wynika. Gdyby był wyrok, moglibyśmy przyjąć że jest oparty na prawdzie, choć wcale tak nie musiało być. Poza tym zauważ że teksty piszą raczej nieprzyjazne zarządzającym Trójką kręgi. To może świadczyć o braku obiektywizmu. Doszło do ugody, dla mnie to też znamienne. Może dlatego że ostatnio dwa razy proponowano mi porozumienie z którego zrezygnowałem, bo dla mnie ważniejszy był wyrok, oczywiście potwierdzający moje racje. No ale nie zarzekam się. Właśnie trzeci raz proponują mi negocjacje w sprawie ugody. Może tym razem zgodzę się, kto to wie?
-
53 minuty temu, Wujot napisał:
Warto przypomnieć bo co niektórzy zapomnieli już bieg zdarzeń.
Piosenkę wszyscy chyba znamy. Natomiast fakt jej umieszczenia na liście przebojów przez prowadzącego i przyznanie jej pozycji, która nie wynikała z ilości oddanych na nią głosów, wydaje mi się że nie jest powszechnie znany. Może o tym warto wspomnieć w kontekście wiarygodności stacji i prowadzącego dziennikarza?
- 4
-
"Stare komusze wzorce", "towarzysz Bumer", cóż za dziwna logika narracji. Pisałem o tym, ze nie szkoda mi radiowej Trójki. Pisałem że jej formuła niejako się wyczerpała. Samo powołanie tej rozgłośni przez komusze władze, nadanie jej linii programowej pokazującej ładniejsze i swobodniejsze (niby) oblicze socjalizmu. Po 89 roku utrzymywanie tej instytucji nie miało już sensu, no może poza utrzymywaniem zatrudnienia tych którzy znaleźli tu z woli KC PZPR ciepłe posadki. Poza tym inne formy przekazu medialnego niejako odebrały słuchaczy. Ten relikt socjalizmu o ładnej twarzy nie ma sensu, szczególnie w przypadku pozostawienia dobranej przez komuchów kadry. PZPR nie dobiera już kadry (?), nowi rządzący zabierają się za porządki ( w ich mniemaniu), to chyba normalne, prawda? Gdy do tego dołozymy "swobodne" ustalanie listy przebojów przez dziennikarza, mamy obraz degrengolady. I mnie nie żal tej rozgłosni, mimo że przez wiele lat byłem jej wiernym słuchaczem. No bo co miałem w zamian? Wydawało mi się, że jasno wykazałem swoją postawę wobec "wartosci" czasów socjalizmu. Rad jestem że te błędne z założenia idee upadły, mam nadzieję że raz na zawsze. No i wobec tego co dyskutanci do mnie piszą? Nazywają mnie towarzyszem czy propagatorem komuszych wzorców!!! Cóż za przewrotna logika!!! Ja, osoba która nigdy nie należała do żadnej politycznej organizacji w czasie komuszym, syn i wnuczek członków AK, ludzi którzy nigdy nawet nie otarli się o przynależność do komunistycznych instytucji! Zanim napiszecie takie słowa popatrzcie na swoje przynależności, zapytajcie swoich rodziców, dziadków, o ich działalność w latach poprzednich, bo ta działalność i przynależność niejako wpływała na was i was po części kształtowała. To przewrotna logika, zatwardziały całym swym życiem antykomuch posądzany jest o sprzyjanie wartościom, które nienawidził i którymi gardził. Przeraża mnie taki stan. Broniliscie tej Trójki, roztkliwialiscie się nad jej losem, nad losem dziennikarzy dobranych przez reżim do służby w jego interesie. I to niby ta Trójka maiłaby być jakąś ostoją wartości? Chyba tylko wartosci czasów komuszych! Czekam teraz na dyskusję, gdzie bandytów z więzień będziecie nazywać obrońcami prawa, członków mafii vatowskich dbającymi o budżet kraju! Istna paranoja. Specjalnie przypomniałem ten wątek o radiowej Trójce. Dziś emocje opadły, wyszły nowe fakty istotne dla decyzji personalnych, może warto zweryfikować swoje stanowiska?
- 2
- 1
-
56 minut temu, WojtekM napisał:
To taka prawda Bumera, zaczerpnięta z TVPiS, lub Gazety Polskiej, czy innej gadzinówki. Stare komusze wzorce i metody wciąż działają na Bumerów tego świata.
Co?
Polska - nowe inwestycje
w Polska
Napisano
Dobrze że dwa razy zaprzeczyłeś, "nic nigdy" to "wszystko zawsze" , czyli wszystko z tego nie wyszło! ( To tak dla zabawy o niuansach polskiego języka i sprzeczności z zasadami logiki. Wyobraź sobie że ktoś chce twoje zdanie przetłumaczyć.).