"Brak jakiegokolwiek złamania w biodrze" - pracuję nad tym (chociaż nie widać) po tekście syna: "tato, jeździsz jak kawałek skały" :-(
Jak tak patrzę, i jak tak mówisz, to sobie myślę że z połowa problemów ("zsówka", narty tańczą, ..) wynika faktycznie z braku NW. Bez NW, a więc bez odciążenia, trudniej zmienić kierunek nart, więc mogą się pojawić takie właśnie objawy. Dobrze kombinuję?
Niemniej, przy najbliższej bytności w jakimś sensownym sklepie wypróbuję buty w rozmiarze dobranym na podstawie forumowego przepisu i sprawdzę, jak to się czuje w porównaniu do butów, których teraz używam. Tu mam faktycznie kłopocik, bo ciężko kupić buty w tak małym rozmiarze; przynajmniej parę lat temu było ciężko.
A krawędź absolutnie ma być :-)
Dzięki w ogóle... Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja pojeździć w tym sezonie i wdrażać poprawki.