Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

fundu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    578
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez fundu

  1. fundu

    Pilsko, Korbielów - informacje

    Czy mógłbyś rozwinąć wątek? Chyba w 2009 r. Kubicówka jeszcze istniała, teraz aż żal patrzyć na opuszconą chatę i ślady po napisach - zawsze się zastanawiam patrząc na nią, czemu już nie funkcjonuje (a taka fajna lokalizacja....)
  2. fundu

    Polska warunki narciarskie 16/17

    Po pogodzie wnoszę - relacja z soboty: http://katowice.tvp.pl/27703946/w-beskidach-wystartowal-sezon-narciarski
  3. Oooo pierunie - ale bajkowa zima - a tydzień wcześniej to się jeszcze w pełnym słońcu w krótkim rękawku tam opalałem Dopiero o godz. 17 wiatr zaczął ze szczytu wyganiać. Pięknie. Oby tylko tak dalej!
  4. fundu

    Nowe inwestycje PL

    Nie wiem, czy ktos usunal, czy to sprawka nowego forum, ale napiszę jeszcze raz Tak a propos Kasprowego i tematu tunelu (+ znajome twarze;) http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/polskie-koleje-linowe-chca-wydrazyc-tunel-w-kasprowym-wierchu,666645.html
  5. fundu

    Polska warunki narciarskie 16/17

    Widza chopie, ze tyz godosz, to powiem Ci krotko - pierwsze wrzosy w lesie juz zakwitly, wiec jesli predka jesien - to i bydzie predka zima;)
  6. fundu

    Nowe inwestycje PL

    Tak a propos Kasprowego i tematu tunelu ( plus znajome twarze;) ) http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online...hu,666645.html
  7. Janek wspominał, że kiedyś miał już problem z tym jednym kolanem - więzadło chyba wtedy odmówiło mu posłuszeństwa. Janek - jak już tu wskoczysz, to daj znać co tam z Tobą i mam nadzieję, że niczego nie naderwałeś.
  8. fundu

    Polska warunki narciarskie 16/17

    Pilsko - Sobota - 19.03.2016 r. W tygodniu była piękna lampa, aż mnie skręcało, jak siedziałem i oglądałem cały czas kamery - w końcu pojawiła się też możliwość - więc w weekend trzeba było uderzyć w góry. Miała być Kubinska Hola, ale przekaz z kamer był jasny - lepsze warunki tym razem na Pilsku - w takim razie jeżeli warunki lepsze - szkoda czasu na dojazd, pieniędzy na paliwo i wydane Ojro - a Pilsko - to Pilsko:) Co prawda w piątek prognozy zaczęły mieszać mi w głowie - i yr.no i reszta prognoz zmieniła zdanie i zaczęła pokazywać, że w sobotę od rana do wieczora zachmurzenie pełne i dopiero pod wieczór rozpogodzenia (sic! - w tygodniu siedzisz w robocie - pełna lampa, idzie weekend - od razu pogoda siada - tylko snowforecast twardo obstawał, że będzie szansa na słońce. W sobotę szybka pobudka na długo przed budzikiem - i jazda na Korbielów. Na stronie widzę, że warunki do Szczawin spadły o jedną gwiazdkę. Dojazd do Korbielowa - bez problemu. Żywiec - niechaj oznakują lepiej nowy przejazd w dalszej części bo widzę, że ludziom spoza Śląska sprawia problem to oznakowanie - wpierw jest info: Centrum i Korbielów - a potem tylko Centrum w lewo i Zwardoń SK prosto - logika podpowiada, że jedź na centrum, ale zauważyłem, że nie wszyscy z obcymi blatami czują, gdzie mają się dokładnie kierować. Dojeżdżam do Korbielowa - parking luźny - tylko wokół schodów na Strugi i w kierunku Jontka poobstawiane - a od ok. Kubicówki i dalej - w dół - pusto - spokojnie można zaparkować. Przy kasie kolejek brak i jadę na górę. Na Szczawinach tylko na samym dole - z lewej i prawej stronie przymarznięte zlodowaciałe plamy. Reszta ok. Śnieg zmrożony - co zresztą słychać po szurowaniu nart. Dojazd na Miziową - wygląda to ok - cała pokryta śniegiem, brak drobnych kamieni na całej szerokości, jak to miało miejsce ostatnio. Wjazd na górę - pod orczykami ok - brak kamieni - trasa do schroniska - również ok - brak kamorców na górce przed schroniskiem, nie ma też żadnej ziemi czy wystającej trawy. Jedynie na Miziowej za budką orczyka trochę odsłoniętej ziemi, ale to na samym skraju - wszystko pozostałe ładnie pokryte śniegiem. No teraz chwila prawdy - zjazd do Szczawin - ostatnio tu było wszystko - do wyboru do koloru. A teraz - ku mojemu zdziwieniu - super! Jedynie na pierwszej górce zaraz za schroniskiem minimalnie lodu a potem to już miioooodziooo. Noooo - może na pierwszej górce/ściance - z 2 -3 kamorce - a reszta aż do Szczawin - bajer! - cała trasa pokryta śniegiem, brak rozsypanych pól minowych minerałów - po prostu extra! Pora na Kopiec - tu już nie trzeba nic komentować!::smile: W odróżnieniu od poprzedniego razu-góra zaraz po zejściu z wyciągu - cała, bez lodu, nie jest obdarta, szeroka polana - miooodziooo - narty same się układają na tym naturalnym śniegu do jazdy - tu jest po prostu pięknie! - szkoda tylko, że ta trasa nie jest dłuższa. Górka przed schroniskiem z zakrętem - również nie jest obdarta, beż żadnych brązowych plam - a na dolocie za zakrętem do wyciągu jeszcze zmrożony sztruks. Super! Jeżdżę na Kopcu, ale z racji warunków ustawia się mała kolejka + możliwości przewozowe tego pojedynczego, powolnego jajka powodują, że po czasie już mi się nie chce stać i czekać w kolejce, która przesuwa się bardzo wolno - wracam na 5. Pogoda - na szczęście wszystkie prognozy się pomyliły a snowforecast miał rację - z początku dnia cienkie chmury, przez które przebija się słońce a od ok. godz. 12 - to, co na Pilsku w marcu najlepsze!:smile: Jako, że tak ok. godz. 13 warunki na 5 zaczęły się pogarszać - z początku wyszło trochę więcej kamieni i więcej lodu - postanowiłem - jak co roku w marcu - wybrać się na szczyt - w taką pogodę nie iść tam byłoby głupotą!:smile: Widoki - jak to o tej porze roku i przy tej pogodzie - przepiękne! Jedynie na szczycie - jak to zwykle - przywiewa, że parę minut bez rękawic i czujesz, że masz ręce, ale jak się człowiek pozapinał i dobrze poubierał, to spokojnie można było na szczycie siedzieć i podziwiać widoki. A najlepszy był powrót - naturalny, zmrożony śnieg - zjazd ze szczytu był czystą przyjemnością:smile: Poszedłem do schroniska, posiedziałem na Miziowej jak najdłużej się dało i niestety - trzeba wracać - ostatni zjazd ze Szczawin - 16:30 (a szkoda - bo zmrok w Korbielowie zaczął zapadać dopiero w okolicach 18:15 - 18:30 - z przyjemnością zostałbym jeszcze na górze i podelektował się zachodzącym słońcem). 5-ka ok. godz. 16 mocno już zmęczona - od górnego odcinka na ostatnich zjazdach jeszcze było fajnie, ale już na górce przed schroniskiem i Miziową wyskoczył lód i trochę drobnych kamyczków ale już zaraz za Miziową - trasa totalnie obdarta, na wierzchu delikatnie posypana śniegiem w postaci cukru a pod nią - twardy lód. Trzeba było naprawdę uważać, bo krawędzie słabo na tym trzymały. Dalej trochę kamieni, ale bez żadnego sajgonu - spokojnie do wyminięcia - bardziej trzeba było uważać na ten lód. Na samym dole Szczawiny trochę rozpuszczone a poniżej - w trakcie zjazdu kanapą - słychać, że wiosna napływa małymi strumyczkami:smile: Dzień ogólnie był super - warunki tak do ok. godz. 13 - extra! - potem można było jeszcze pojeździć, ale nie w takim idealnym śniegu, co rano bo trasy się dećko "zmęczyły". Poza wolnym Kopcem - kolejek brak, wszystko szło na bieżąco. Słońce, widoki i marcowy klimat na Pilsku - dobrze, że nie zaufałem prognozom i jednak tam pojechałem:smile: - wczoraj o poprzednim razem - bez porównania:smile: P.S. Powrót do domu - od Korbielowa do Żywca - siiiiiwooooo - jedna wielka przyducha i dymy - długo chyba jednak będziemy musieli jeszcze poczekać, nim Żywiecczyzna uwolni się od smogu!
  9. I jak marcinn - udało Ci się dorwać Kubińską?:smile:
  10. Łoo pierunie - chopie - jakby to było na przyszły weekend, to z miejsca biorę i do Ciebie kista!:smile: No niestety-ja też chciałem dzisiaj (tzn.wczoraj:wink:), ale ten weekend kibluje w domu. Mam nadzieję, że ktoś się w końcu załapał na taką promocyję! Szykuj nogi i na Chopka!
  11. A co się stało - coś wyskoczyło, zmiana planów, samochód???
  12. Ja też od paru dni myślę o Kubinskiej (Holi-rzecz jasna;), bo ogladąm codiennie kamery, prognozy i u nas znowu po 2 dnich lekkich opadów - deszcz i coraz to większa odwilż - z każdym dniem coraz to gorzej wygląda a na Holi nawet 60 cm u góry i temperatura niższa. Ten weekend niestety będę musiał odpuścić, ale czekam na Twoją szczegółową relację. Juto może tylko trochę mocniej wiać - do 40 km/h, ale po południu ma się nawet rozpogodzić.
  13. fundu

    Korbielów 2016

    Piknie panocku! Pierunie - coraz lepiej się robi - na kamerach z każdą godziną też to wygląda coraz to lepiej - a ja wyjazd szkoleniowy na ten weekend sobie zaplanowałem:stupid: Nic - wierzę w marzec!:smile: I jakby co - prosimy o dalsze informowanie:wink:
  14. fundu

    Korbielów 2016

    No to za sobotę - bajka:smile: A mnie tam nie będzie w ten weekend i tego nie wystestuję:frown:: Ale co tam - teraz popada, potem znowu 15 stopni, a później liczę, że da się odkuć na początku marca - o ile to ochłodzenie się sprawdzi. Jeździjcie, opisujcie, róbcie zdjęcia i wrzucajcie - chociaż tak dajcie być nam tam wirtualnie:smile:
  15. fundu

    Korbielów 2016

    Cała kwintesencja wiosennego Pilska:biggrin::wink:
  16. fundu

    Korbielów 2016

    Pilsko - 20.02.2016 r. Po opadach spodziewałem się poprawy warunków - wiadomo - to nie ta sama ilość opadu co tydzień temu, ale ..... Późno wyjeżdżam ale walczę - uparłem się, że pojadę, bo w Korbielowie jeszcze w tym sezonie w ogóle nie byłem, więc muszę! W Żywcu piękna wiosna - ciężkie płaty śniegu z nocnego opadu spadają co chwila i lecą z drzew przy drodze uderzając o szybę i dach samochodu. Przyjeżdżam dość późno - parking na full, trzeba poszukać miejsca. Na 2 h robi się okienko pogodowe - pogoda taka, że nic tylko się rozbierać. Ludzie zjeżdżają 5-ką do samego dołu i w tych godzinach mówią - ok - tylko ostatnie 100 m trzeba przejść, bo kamienie. Rano na pewno było lepiej, ale od około południa warunki się pogarszają - Miziowa posypana lekkimi kamieniami, z lewej strony wywiany śnieg i wystające z niego badyle. Ostatni odcinek trasy nr 5 - bardzo fajny - aż do górki przed schroniskiem - tam parę przetarć, trochę lodu i odtąd drobne kamienie. Na trasie 5 - na Miziowej do orczyka na górę - mnóstwo drobnych kamorców. Do Szczawin - pierwsza górka - masakra - jakby specjalnie rozsypane - i tak ta cała pierwsza górka zaraz za schroniskiem. Potem lekko spokój - i pierwsza ścianka - tu już od 12 wywaliło wszystko - różnorodnej maści - małe, duże, grube, wszelakie:P Za ścianką trochę fajnego śniegu, potem na tej drugiej ściance - kamienie są - ale jest ich trochę mniej, spokojniej, ale z czasem coraz więcej lodu wylazło. Na Szczawinach parę przetarć z prawej strony na wylocie. Kopiec- tu rzeczywiście - jest najlepiej. Na początku trochę muld i dość lodu, ale ta szeroka polanka - bardzo fajna - no i później górka zaraz przed skrętem w prawo do schroniska - trochę obdarta z lodem i czarnymi plamami. Ale kamieni brak. Jedyne przetarcie w tej części Miziowej to powyżej już GOPRówki - na górce w kierunku Rysianki. Nie chodzi orczyk za schroniskiem - czy to sprawa tych tymczasowych pozwoleń, zgód, które były na jego sezonowe użytkowanie wydawane, o których wcześniej pisaliście? Po "lampie" przychodzą niskie chmury i mgła - i tak trzyma z 2 h. Po godz. 15 chmury się rozrywają trochę, słońce przebija się przez nie, ale dość mocno zaczyna wiać. Jazda to Kopiec i górna 5. Wiatr robi zadymki i zawieje, widać jak hasa po trasach - i tak po godz. 15 na Miziowej i lekko w górę i dół wszystkie te małe czarne punkciki zostały przywiane i przykryte - niby ich nie widać, ale pod cienką warstwą nadal są te skubańce:P Zastanawiam się, jak wrócić - ciągnie mnie Buczynka, ale na forum nikt nic nie pisze o powrocie nią - warunki o tej godzinie już dość trudne - wybieram zjazd do Szczawin. 5-ka o 16 to już jazda bez trzymanki. Za to widoki ośnieżonych drzew przy zjeździe z krzesła cieszą oko. Dobrze, że nie zjeżdżałem 5-ką do końca - ludzie po godz. 16 klną przy kasie, że strumyki, roztopy i kamienie w miejscu narty zatrzymujące. Tu była dobra decyzja. Za to ponoć zjazd Buczynką - bardzo fajnym, bez zastrzeżeń - i tu żałuję, że nie wypróbowałem. Ogólnie góra - dość ciężko, ale ja uwielbiam tam po prostu być, dla widoków, kiełbasy w drewnianym schronisku, ogólnie - pobycia i przebywania tam - nie żałuję:smile: Idę do auta - jakoś tak jeszcze jasno, żal wyjeżdżać - poszedłem na Solisko - stok wygląda w miarę dobrze, 20 zł to nie fortuna - kupuję karnet wieczorny i zapinam znowu narty:) Ludzi dość dużo - w tym z dziećmi. Ale góra parę minut stania - jakoś idzie. Ogólnie na stoku jest dobrze. W porównaniu z pożegnanymi warunkami na górze - nawet bardzo dobrze:) Pod spodem twardo, śnieg - głównie sypki cukier, słychać jak szurają narty. Kamieni nie widać. Stok - lewa strona (patrząc z kanapy) lepsza, tylko na górze małe płaty lodu, z prawej strony stoku - na górze przetarcia, w środku - więcej lodu a dalej bardziej nierówno - trochę wertepów. Jeżdżę po lewej stronie. Jak na tę godzinę i po całym dniu bez ratrakowania - jest ok. Czasem czuję, że spod śniegu coś tam jedzie mi po narcie, ale tak do godz. 18 może z 3 razy tak mi się przydarzyło, więc chciałem wierzyć, że to grudki lodu:P Parę dzieciaków niewychowanych - lecą po totalnej chamówie - stoję już przygotowany do wjazdu na taśmę przed wpuszczającą bramką, a tu nagle ktoś się łokciami pcha i swoimi nartami ryje się obok moich żeby wejść na siłę przed nie - pytam się - a ty gdzie się tam chamsko pchasz - dobrze, że usłyszałem chociaż "przepraszam". Przy kołowrotku też parę takich akcji - podjazd z boku i rycie na maxa na kołowrotek (120 cm już dawno za nimi!). Kanapa - fajna sprawa, nogi odpoczywają - teraz to czuć. Kanapa na Buczynkę - no cóż - jak na wilka - nic tylko patrzyć, stanąć przy niej i wyć Ok. godz. 18 na środku pojawiło się trochę więcej lodu, ale cały czas można było pojeździć - odsypy może były, ale małe - nie ma żadnych dużych muld. Jednak z czasem po tej godzinie 18 coraz częściej pod nartą coś mi "chytało", skurczybyków widać nie było, ale coraz częściej jadąc czułem, że coś tam szkrobie, tak że przed 19 postanowiłem już skończyć. Ślizgi może nie zmasakrowane, ale parę rys się lekkich po całym dniu się pojawiło. Im później tym cieplej - jeżdżąc na Solisku temperatura oscylowała w okolicach -1,9, potem -1,5. Na koniec mojej jazdy - już -0.5. Poszedłem coś zjeść, potem do samochodu, ale żal mi strasznie wyjeżdżać z tego Korbielowa - fajnie tu - kręcę się po Solisku, idę na spacer Szyrbokiem. Baba po godz. 20 praktycznie już pusta, Solisko zamykają o godz. 20:20. Temperatura -> 0.0. stopnia. Mocny wiatr, który szalał po Miziowej zaczyna ściągać na Solisko - hula śniegiem po stoku, w mocniejszych porywach na parkingu i z drzew zarzuca i zawiewa białym z każdej strony - robi się ciekawie:) Panowie ratrakami wyjeżdżają na stoki, wszyscy szybko się pakują i uciekają i nagle robi się cicho. Stoję sobie, słucham szumu Szczyrboka - w końcu w ciszy totalnie odpływam - tak zostaje do 21 w Korbielowie, potem obowiązkowa podwójna kwaśnica i niestety - czas wracać do domu. Na przyszły tydzień zapowiadają porządną odwilż. Oby znowu po niej nasypało!
  17. fundu

    Polska warunki narciarskie 16/17

    Ano właśnie przejrzałem prognozy - na nizinach to nawet +12 w poniedziałek/wtorek ma być. Dziwna ta pogoda - 1-2 dni nasypie - potem znowu cysto wiosna-szybko rozpuści - teraz znowu nasypie - i zaraz potem znowu szybka powtórka z rozrywki - grunt, żeby przed każdym weekendem dość porządnie znów dosypało:biggrin: - oczywiście lepiej byłoby, żeby durch sypało, bo co to za ferie mają nasze dzieciaki, gdy w tygodniu dysc i corne plamy. Zobaczymy, jak to się wszystko dalej ułoży.
  18. fundu

    Korbielów 2016

    No u mnie pierunie już od 7 non stop nie chodziła - i o 15 tyż ni - a wtyczka Flasha aktywna-hmmm. Ano sypie - nawet u nas w Tarnowskich biało - tylko czy nasypie wystarczająco, bo zdjęcia z Miziowej sprzed paru dni aż koliły w oczy - na kamerce coś tam zieleniny i trochę brazowego jeszce widać.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...