McKaczka

aj! szkoda że to nie w środku mamy gdzieś

Ale przyznam szczerze, że nigdy tam nie byłem. Nie chwaląc się stoki w okolicy myślałem że mam obcykane. Szczególnie te pomniejsze mnie zawsze przyciągały z racji, że przeważnie w weekend jeżdżę i ośrodki typu białka irytują mnie ilością szusujących.

Przepraszam

Panowie, Panie jak by ktoś w ferie miał ochotę mieć w okolicach Zakopca pusty stok tylko dla siebie http://allegro.pl/stacja-narciaska-na-sprzedaz-wyciag-ratrak-narty-i3672858817.html A może byśmy tak zrobili ściepe dla forumowiczów?

Z przykrością muszę polecić Białkę lub Bukowinę. Oprócz "topowych tras" takich jak Kotelnica, Bania, Kaniówka jest tam jeszcze kilka ciekawych miejsc do nauki dzieciaków i żony. Sam kiedyś korzystałem z orczyka bodajże Zebra, nocowałem dość blisko. Stok akurat do szkolenia, ludzi nie wiele jak komuś orczyk nie przeszkadza i podawanie biletu do kasowania (o ile jeszcze jest), to polecam. W Białce masz kupę atrakcji dla dzieciaków- baseny, kuligi, szkółki i przedszkola narciarskie. Trasy też tylko do nauki. Blisko Zakopca i Krakowa jak by się komuś za korkami tęskniło. Jako noclegownie polecał bym Bukowinę, Białkę albo całkiem nie głupi komunikacyjnie i bardzo ciekawy cenowo Poronin i okolice.

Johny_narciarzu, Feist i ja dołączam się z życzeniami. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, niech Wam ratrak stoki wymości, A jak trafisz poza trasę życzę puchu całą masę. No a w przerwach szusowania, dobrych piwek smakowania :laughing: Sto lat Panowie

Nie wiem czy już pojawiło się w temacie. Ale znalazłe idealne auto dla narciarza - Yellow Bulli www.youtube.com/watch?v=jzvvZN9IOas

Mam pytanie do bywalców Korbielowa. Czy wszystkie wyciągi są ze sobą połączone - tzn.: czy np. mieszkając pod babą dostanę się na polanę Strugi nie podchodząc zbytnio z buta. Z przykrością muszę przyznać, że zorientowanie się nawet za pomocą wujka google w infrastrukturze Korbielowa graniczy z cudem. Podejrzewam, że będąc na miejscu wszystko się wyklaruje, ale dla kogoś kto nigdy nie był w okolicach Pilska to chyba Korbielów specjalnie jakąś dezinformacje prowadzi nie wiem tylko dla czego. I dla przykładu: -www.pilsko.org - pilsko-jontek Korbielów -www.korbielow.net - całość? -www.kolejbaba.pl - nie działa Te wyciągi są połączone w jeden system płatniczy? Czy w Korbielowie każdy sobie rzepkę skrobie? Da się po nich przemieszczać? Czytałem o nowych inwestycjach na Pilsku. Przecież to idzie w miliny złotych. Czy nie znajdzie się kilku tysi na jakąś przyzwoitą stronę z XXI wieku z aktualizacją i nawet forum, a przede wszystkim czytelną w wyglądzie STRONĘ (korbielow.net). Przecież lepsze strony robią dzieciaki z podstawówki .No odrobine estetyki i ducha czasu Panowie/Panie z Korbielowa.

Wujot, toś mi zabił gwoździa W zasadzie to już miałem obcykane narty i buty -(przymierzam się do dynafitów tlt6 z dekatlonu). Ale nie sądziłem, że tyle problemów z wyborem wiązań. Szczerze powiem, że jestem zielony w temacie i nawet nazwy z twego postu nic mi nie mówią. Miałem nadzieję że kupując narty sprzedawca coś mi doradzi. Ale widzę, że czeka mnie głębsza lektura w temacie:) Nie chcę być infantylny ale o co chodzi z tymi insertami? Rozumiem że to rodzaj podkładki pod wiązaniem, która powoduje wypięcie całego wiązania. Czy tak?

Jakoś jednak te nasze- Polski bardziej mi przypadły do gustu jeśli chodzi o grafikę, lub może bardziej jej brak No i Patriotyzm!!! Tak się składa, że postanowiłem rozpocząć w tym roku przygodę z jazdą poza trasową i ski-turingiem. Jestem przed zakupem nart (zjazdowe mam) tak więc mocno się zastanawiam nad czymś szerszym. Jednak nie chciał bym się wygłupić. Kolego Gnali możesz mi powiedzieć gdzie można zobaczyć te narty i pogadać z kimś bardziej doświadczonym, kto podpowie mi czego potrzebuje? Wiem, że na stronie jest mail ale wolał bym tradycyjną rozmowę A w ogóle, tak z ciekawości, to czy ktoś na forum ma jakieś doświadczenia z samodzielnym wykonaniem nart? Żyje jeszcze ktoś kto pamięta jak dziadek fornir przyprasowywał

Dziecięca ciekawość i pytanie "A jak to jest zrobione?" w połączeniu z odrobiną majsterkowania spowodowały u mnie już kilka domowych prowizorek:) Ostatnio szukając jak zrobione są narty znalazłem stronę: http://monckcustom.com/ Przyznam, że zrobienie nart jest jednak poza zasięgiem przydomowego garażu. Ale zastanawia mnie czy takie narty są rzeczywiście w stanie konkurować z "firmówkami". W/w firma wypuściła model MNCK FS. Co o tych nartach sądzić? Czy to zwykły snobizm czy rzeczywiście warto inwestować w takie dechy?

EEE. Mówimy o Polsce i ośrodkach w Polsce. I co tu dużo gadać ale to najlepsza górka. Nie ma lepszej trasy. No gdzie??? Pewnie że drogo i zaplecze leży ale narciarsko jest ok.

Godny polecenia to z pewnością Kasprowy. Szczególnie jak jest pogoda. Inne ośrodki to już raczej tylko warte odwiedzenia. Wierchomla, Krynica.Mi osobiście podoba się bardzo Jurgów i Litwinka. Te dwa ostatnie w bezpośredniej bliskości do basenów geotermalnych (jak ktoś jedzie z dzieciakami to podstawowa przerwa w nartowaniu + oczywiście Zakopiec). Litwinka dodatkowo ma szybką kolej, a w zeszłym sezonie na gruponie za 40 zł cały dzień śmigania miałem i baaardzo mało ludzi. Jak w tym roku ponowią promocję to naprawdę warto. Bardzo ciekawa jest też zkopiańska Harenda. Stok dość ambitny. Ze względu na bliskość Zakopanego raczej poza feriami. Na priv. mogę podać bardzo fajną kwaterę która jest naprawdę bardzo blisko i tanio i każdy narciarz z pewnością będzie z niej wybitnie zadowolony. Dodatkowo niedaleko jest stacja suche. Od górnej stacji na Harendzie jakieś 300m w prawo można zjechać na nartach. Też bardzo fajny ośrodek. Zdecydowanie bardziej dla rodzin z dziećmi. W zeszłym sezonie (przynajmniej jak ja byłem) mieli na stałe rozstawione tyczki, co prawda bez pomiaru ale i tak frajda była że hej. No i nie można zapomnieć o największym w rejonie terenie narciarskim... Białka z Kotelnicą ale to raczej dla hardkorów. Może i nawet fajnie by tam było z dzieciakami pojeździć. Trasy nawet szerokie, wyciągów też masa, nawet jest jeden z osłoną, ale ludzi taka masa nawet w niższym sezonie, że ja tam po prostu nie potrafię jeździć. Podsumowując w Polsce brał bym okolice Zakopanego i Białki ze względu na mnogość atrakcji po nartach (dzieci). Narciarsko nr1 Harenda/Suche, nr2 Litwinka, nr3 Jurgów. Kasprowy poza klasyfikacją oczywiście z przodu A cha, Beskidy, skoro koledzy forumowicze polecają też należy im z pewnością wierzyć. Ja niestety jeszcze się tam nie zapuściłem. Ale w tym roku wybieram się właśnie w okolice Korbielowa eksplorować tamtejsze trasy i pozatrasy

Innymi słowy: Janek57 mówi: "Będzie lipa" - wal śmiało, na pewno pogoda dopisze A tak serio, to z pogodą nigdy nic nie wiadomo. Nie da się jej przewidzieć z półrocznym wyprzedzeniem tym bardziej, że opady jak sam napisałeś stanowią 15 dni czyli około 50% dni w miesiącu. Czyli odpowiadając na pytanie zbig12 masz 15 dni pogodowo pewnych i tyleż pogodowo niepewnych:) Tylko nie wiem które będą kiedy.

Z tej strony wynika, że jak uda się załatwić pozwolenia w sierpniu to jest szansa na postawienie kanapy jeszcze w tym roku.

Na Podhalu to oprócz Małego Cichego - to już pewne - Galicowa Grapa w Poroninie - ponoć pozwolenie na budowę już ma? - Białka Tatrzańska coś naobiecywała w tamtym roku, że dołożą jeszcze jeden. Na nich myślę można liczyć. - Miała być też jakaś inwestycja w Zakopanem na Toporowej Cyrhli ale na tych to bym nie liczył - RusinSki ma zmodernizować krzesło i będą nas Porschakiem wwozić. Tak czytałem tu na forum

Wyciąg jest niestety dość krótki. Raczej dla uczących się i dzieci. Na plus bliskość Kasprowego. Dodatkowo przy samym wyciągu jest hotel. Pozostawienie auta w Zakopcu i spacer z plecakiem sprawia wielką przyjemność i tworzy magiczną aurę wyprawy górskiej. Bezcenne:) Byłem tam ok 20 lat temu, kiedy byłem jeszcze dzieciakiem. Dzięki za przypomnienie. Czas zabrać tam własne szkraby ))))

Rzeczywiście świetny filmik. Montaż i ujęcia z górnej półki.

No i pięknie zapowiadają się warunki na najbliższy weekend. Przestałem już myśleć o zakończeniu sezonu. Jak tak dalej pójdzie to na majówkę można będzie jechać na narty! Widzę że zebrała się też loża szyderców z rodzin wsiadających razem na kanapę - nie wybrednymi słowami obrażających tychże. Przyznam szczerze, że ja jadę kiedy się tylko da z rodziną. Krzesło startuje co 3-4 SEKUNDY i jak nie ma kolejek to dyskusja, że się blokuje jest po prostu śmieszna. Wiadomo że jak ktoś jeździ z 5 letnim dzieckiem to nie puści go samego. Po za tym jak się nawet to dziecko wywróci na taśmie to co się takiego stanie - taśma zwolni na DWIE sekundy. Rozumiem, że np szanowny SB się nie wywraca wcale a wcale. Ludzie trochę luzu na nartach. W knajpie nie jeden z was traci więcej czasu niż na kanapie Życzę wszystkim przyjemnej jazdy i do zobaczyska na stokach!!!

Jak czytam prognozy na weekend, to po prostu miód na moje narty Wszystko wskazuje na to iż będę kończył sezon po raz 3! Jak się uda to ruszam na Litwinke i Kasprowy

Dzięki wielkie za podpowiedzi! Nie wiem jak to się stało (zaćma kompletna), że nie wpisałem w Google :ski-tury, forum ))) Sam się z siebie uśmiałem. Oczywiście Wujot ma rację z bezpieczeństwem. Ale bez obaw, na początek spokojnie przytrasowe zjazdy będą ok. A za dwa tygodnie......(żart). Na razie zamierzam ogarnąć temat nart, wiązania - to się jeszcze muszę zastanowić. A tak coby z lawiną się ścigać to może kiedyś za parę lat:) MajorSki dokładnie te same powody mnie skłaniają do zjazdu z chodnika. Jeśli dobrze rozumiem to ten styl alpejski to właśnie z zapiętym wiązaniem, a nordycki to z przyklękiem (brak możliwości usztywnienia buta)? Czy tak? Wybór stylu będzie determinował rodzaj wiązania

Wujot, nie bardzo rozumiem. Styl nordycki/telemark - mogę zjeżdżać i podchodzić. Styl alpejski - mogę zjeżdżać lub jak zmienie wiązania mogę zjeżdżać i podchodzić. Czyli co? Czym to się różni. Mogę prosić o przykład doskonałego zestawu do skituringu i zjazdu z wpiętą piętą:laughing: Sory, że męczę ale jestem zdesperowany żeby zakupić sprzęt (promocje, obniżki). Johny_narciarz słuszna uwaga z tą jazdą do tyłu na coombackach. Dzięki wielkie.

Witam. Znalazłem takie oto cudo w necie: Ponieważ jeżdżę na nartach z powodu odległości w góry około 20 dni w roku. Ograniczyłem się do śmigania po trasach. Ale korci mnie coraz bardziej do poza trasowego puszystego śmigania. Mam pewne braki w ogarnięciu stylów i sprzętu do takich właśnie wygibańców. Dlatego pytanie. Czy narty które ten gościu ma (z odpinanymi piętami) to właśnie narty telemarkowe? Można w nich podłazić do góry? Czy w nartach z odpinaną piętą da się ją zespolić na stałe i zjeżdżać klasycznie po twardym stoku? Wybaczcie pewnie dla niektórych dziecinne pytania ale niestety nie mam zbyt obeznanych z tematem znajomych od których bym coś się dowiedział Jestem przed zakupem nowych nart i dlatego tak męczę Myślę o coombackach k2. Da się z nich zrobić taki zestaw jak na filmie?

Cześć jestem Marek. Śmigam na nartach już kilka lat. Obserwuje forum też już od jakiegoś czasu. Nadszedł czas żeby wyjść z ukrycia. Pozdrawiam wszystkich !!!