Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Lokibalboa

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    123
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Lokibalboa

  1. Oczywiście miałem na myśli Hero St Ti :wink:

    Tylko to jest topowa, sklepowa slalomka Rossignol-a :mellow: a Marqs napisał:

    W dalszej perspektywie planuję zakup jakiś slalomek ale to na razie odkładam na półkę.

    Ja się przymierzam do Hero ST TI, miałem je już na nogach przez godzinę i ogólnie myślę, że je wezmę.

  2. Polecam test nart magazynu NTN - na ich stronie cały magazyn dostępny online, lub jak ktoś woli wersję papierową, to na pewno jest do dostania w Empiku. Ogólnie testują tylko najwyższe modele z każdej z grup, czyli jeśli ktoś szuka "kapciowatych" nart, to ich tam nie znajdzie.

    Rossi hero lub jak Andrzej polecił najlepsze narty na świecie Head Rally :wink:

    Z tymi Rossignol-ami HERO to rzuciłeś jak armatka śniegiem przez całą noc :biggrin: :biggrin: Chodzi o to, że modeli HERO Rossignol ma chyba 11 - w ten sposób oznacząją wszystkie narty z grupy "Race" :laughing:

  3. Wszystko zależy od funduszy jakie chce się przeznaczyć na kamerę. Osobiście nie wziąłbym raczej tych niskobudżetowych kamer.

    Moje GoPro też ma 1920x1080 60fps, ale dodatkowo ma 2.7K 30fps i 4K 15fps (umówmy się te 15fps to tylko do robienia nagrań statycznych, bo dla prędkości 54km/h przypada 1 klatka co 1 przebyty metr i to już widać, że nagranie jest "poszarpane"). Najbardziej sobie cenię te 2.7K 30fps, które jest na prawdę dobrym rozwiązaniem do kręcenia fajnych ujęć ;) I tak w trakcie renderowania ustawiam parametry w taki sposób aby rozmnożyć liczbę pikseli z 2.7K do 4K - wtedy w YT zauważyłem trochę lepszą jakość...

    • Like 1
  4. Z tego co widzę, jest to najprostsza wersja GoPro dostępna obecnie w sprzedaży. Cena w oficjalnym sklepie internetowym GoPro to 129,99$ - dodam, że jak kilka lat temu kupowałem GoPro Hero 3 Black Edition to najtańszą opcją było właśnie skorzystanie z tego sklepu (pod warunkiem, że zamówienie na adres w US). Ogólnie opłacało się wtedy przez pośrednika sprowadzić ze Stanów. Jeśli "Stonka" sprzedaje tą kamerę za 399zł to chyba taniej się nie znajdzie...

    Parametry tej kamery w linku (pod zdjęciami w zakładce "Technical Specs"): http://shop.gopro.com/cameras/hero/CHDHA-301.html

  5. Ogólnie jest teraz lipa ze śniegiem. Byłem tam 6-12 grudnia i tylko tyle śniegu co z armatek... Sensownie dało się pojeździć tylko na Mottolino, choć tu i tak miodu nie było - dużo ludzi, trasy wąskie, ogólnie słabo. Gdyby nie to, że karnet był za free, to byłby koszmar. Do Livigno pojechałem tak trochę z przypadku - ostatnio we Włoszech na nartach byłem ~10 lat temu, w międzyczasie "katując" tylko Austrię z krajów Alpejskich... Zatem jak stanęło na Włochy i że ma to być wyjazd zorganizowany to nie było dużego wyboru. Byłem tam pierwszy raz i ogólnie nie zachęcił mnie ten ośrodek do ponownych odwiedzin - wyciągi nie są pierwszej młodości, dojazd do Livigno dość długi no i warunki śniegowe niepewne przynajmniej na początku sezonu... Sama miejscowość spoko. Widać, że jest to bardzo popularny rejon wśród Polaków - mniemam, że jest to spowodowane tanim alkoholem i ogólnie relatywnie niskimi cenami. Jak ktoś chce, to można ocenić warunki na filmiku poniżej (zaznaczam, że nagrywane wcześnie rano, więc jeszcze nie było tłumów na stoku).

    [video=youtube;nJUXiUrxrV0]

    • Like 8
  6. Proszę o kolejne porady, uwagi do jazdy powyższej Pani.

    Tak jak już Mitek pisał - dziwnie plecy wygięte :shocked: Nie wiem - może to jest pozostałość po jakiejś kontuzji?

    Co do rąk - na filmie bardzo często widać, jak główna bohaterka trzyma łokcie blisko ciała - całe ręce powinna wysunąć do przodu i nie machać nimi bez potrzeby :biggrin:

    Nie wiem jak to opisać, ale wydaje mi się, że Paula nie łamie się w biodrze w trakcie prowadzenia skrętu, tylko jakoś wyżej w kręgosłupie - takie mam wrażenie. Chodzi tu o tą dziwną wiotkość góry - myślę, że siłownia by tu pomogła, a w szczególności ćwiczenia na poprawę siły mięśni kręgosłupa.

    Dalej - brak obniżenia sylwetki w skręcie - cały czas jedzie mocno wyprostowana. Brak postawienia nart na krawędzi...

    Dobra teraz zmiana - kilka uwag do Olo...

    Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie uwagi.

    Znowu nabrałem już złych nawyków - jak nierówno typu usypy, to mam tendencję do obniżania środka ciężkości (czyli niżej tyłek), i jeszcze mocniejszego naciśnięcia goleniem na język buta, a nie wychylanie się do przodu.

    W jaki sposób chcesz nacisnąć goleniem na język buta nie pochylając się do przodu? :biggrin: Bez przesunięcia środka ciężkości do przodu (powiedzmy nad przednie wiązania) to jest to nie wykonalne :mellow:

    Pewnie to z powodu fatalnej pozycji, ale gdy dam nogi blisko siebie, to czuję się mniej pewnie - stąd moja błędna tendencja do szerokiego 'rozstawu osi'.

    Prowadź narty mniej więcej na szerokość bioder. Dobrym ćwiczeniem jest jazda bez kijów z umieszczonymi zaciśniętymi pięściami między kolanami.

    Pewnie wygląda to cały czas tak samo, ale jakby ktoś zechciał obejrzeć i napisać, czy jest gdzieś jakiś przebłysk przyzwoitej jazdy, to byłbym wdzięczny.

    Cały filmik trochę przydługi - cały czas jedziesz w ten sam sposób. Właściwie jedno ujęcie by wystarczyło.

    Spróbuj zacieśnić skręt - dzięki temu zwolnisz. Zobrazuję to następująco - jakbym tam obok Ciebie jechał na nartach gigantowych (R=>23) to mój skręt byłby duuuużo ciaśniejszy :biggrin:

    Musisz (!!!) złamać się w biodrze. W tej chwili chodzisz na boki z całym ciałem usztywnionym wzdłuż jednej linii, a jadąc w ten sposób nie jest możliwe obciążenie zewnętrznej narty.

    Spróbuj ćwiczeń "na sucho", czyli w domu oprzyj się barkiem i biodrem o ścianę ( góra ciała w pionie), natomiast odeślij nogi na bok, obciążając nogę zewnętrzną - tak masz mniej więcej jechać na nartach.

    • Like 2
  7. Niestety zbyt wiele nie mam - najczęściej ja mam kamerkę na kasku, więc widać tylko to co ja widzę, a nie mnie.

    Znalazłem taki kawałek z 21 w Zell - ja to ten na początku z prawej, pomarańczowa opaska na lewym ręku.

    [video=youtube_share;BL55J8KJsuU]

    Na tym filmie widać jak elegancko siedzisz cały czas na tyłach. Do tego jeśli się nie mylę to skręty wykonujesz na górnej narcie :/

    Jazda z instruktorem bardziej niż wskazana.

    Obowiązkowo musisz przenieść ciężar ciała do przodu, ręce/kije do przodu (teraz kije wleczesz za sobą a ręce wiszą bezużytecznie i wyglądają jakby przeszkadzały).

    Braki z pewnością - sylwetkę mam raczej pokraczną, ale wydaje mi się, że nad nartami panuję.

    Sylwetka pokraczna jest, ale to się da łatwo wyprowadzić.

    Może nad nartami panujesz, ale wystarczy, że będzie nierówno, a jak do tego dojdzie ciężki i kopny śnieg to gwarantuję Ci, że narty będą jechać "każda sobie".

    Im bardziej nierówno, tym bardziej musisz dociskać narty pochylając się do przodu - to jest sposób na to, aby narty przecięły nierówności "niewzruszone".

    Siedzenie na tyłach to dlatego, żeby od razu żonie nie odjechać... Jak idę do przodu, to potem nie ma mnie na filmiku.

    Siedząc na tyłach jeszcze szybciej żonie uciekniesz...

    • Like 1
  8. Witam

    Chciałbym prosić o kilka uwag o mojej jeździe. Oczywiście nie proszę o komentarze tego przejazdu od strony sportowej (bo taki gigant w moim wykonaniu to żenada a nie sensowny przejazd), tylko samego sposobu jazdy - czy jest w niej cokolwiek pozytywnego oprócz mnóstwa błędów i niedociągnięć.

    Proszę o surową ocenę.

    http://www.skiline.cc/skimovie/es3vc

    P.S.

    Wg skali forum uważam, że moje umiejętności to poziom 5. Po ostatnim w tygodniu w Zillertal zastanawiam się, że może jednak dociągam do 6? Jest szansa na poziom 6, czy przede mną jeszcze wiele nauki?

    Skala forum:

    6 – dosyć dobrzy narciarze, mający opanowane kilka technik przy małych i średnich prędkościach. Dobrze opanowany skręt carvingowy. Mają problemy przy jeździe w puchu i na muldach. Nie potrafią jeździć na tyczkach.

    5 – średnio zaawansowani narciarze, którzy rozumieją zasady ruchu ciała w skrętach, jednak nie potrafią ich w pełni wprowadzić w życie. Umieją wykonać kilka skrętów równoległych, np carvingowych na średnio nachylonych stokach. Potrafią bezpiecznie zjechać każdą czarną trasą (niekoniecznie mając z tego przyjemność).

    4 – dosyć słabi narciarze, którzy głównie posługują się technikami płużnymi, jednak w łatwym terenie potrafią wykonać kilka skrętów równoległych np. techniką carvingową. Dla nich trasy czarne są za trudne.

    3 – słabi narciarze – jeżdżący techniką płużną, potrafiący się bezpiecznie zatrzymać. Potrafiący wykonać skręty cięte, równoległe dostokowo. W tej grupie mogą się też odnależć tzw. kamikadze (są niebezpieczni, nie boją się prędkości, ale mają problemy z kontrolą toru jazdy i zatrzymywaniem się).

    Na poziom 3 się nie kwalifikujesz - na filmie nie widać tendencji do bycia kamikadze :D

    Na bank jest lepiej niż 3, czyli idziemy dalej...

    Teraz tak - ogólnie rzecz ujmując, na Twoim poziomie nie powinieneś pokazywać jazdy na gigancie, bo w ten sposób "strzelasz sobie w stopę". Gigant jest najbardziej techniczny spośród konkurencji narciarstwa alpejskiego. Bramki powodują, że masz narzucąną trasę "z góry". Przy Twoich umiejętnościach powoduje to, że każde niedociągnięcie w technice rozbija Ci sylwetkę i walczysz o przetrwanie pomimo niedużego nachylenia terenu. Widać, że z pewnością musisz mieć spore braki w jeździe dowolnej.

    Natomiast w kontekście skali tego forum - na podstawie filmiku oceniłbym Twoje umiejętności pomiędzy 4 a 5 (4, ponieważ wydaje mi się, że z czarną trasą sobie nie poradzisz. Ale i tak bliżej do 5).

    6 to to nie jest na bank. Pokaż ujęcie z jazdy dowolnej to może coś więcej uda się powiedzieć.

    PS. Awans w skali forum nie jest tym na czym powinno Ci zależeć :)

    • Like 3
  9. Skoro już jedziesz z kijami to zacznij robić z nich właściwy użytek, twoja jazda na tym zyska i może nawet polubisz śmig.

    Śmigiem nie jechał także kije nie te.

    Co w tej jeździe powinno być z kijami poprawione ?

    Gdybym na filmie ćwiczył N-W to wbijanie kija byłoby uzasadnione, natomiast na obu filmikach, które znalazły się na tym forum przedstawiona jest jazda krótkim skrętem na krawędziach. Charakterystyczne wbijanie kija odeszło wraz z ewolucją sprzętu narciarskiego, a co za tym idzie - wraz ze zmianą techniki jazdy. Wystarczy przyjrzeć się zawodnikom z pucharu świata - pozostałość po wbijaniu kija jest widoczna jako delikatne trącenie śniegu grotem kija, natomiast nie ma to nic wspólnego z jego wbiciem. Weźmy jako przykład dwóch slalomistów z czołówki pucharu świata - filmiki poniżej:

    [video=youtube;iYjmuZsuQ9I]

    [video=youtube;JuZJim10RXA]

    A teraz drugi przejazd pana o pseudonimie "Mr GS" z ostatnich mistrzostw świata:

    [video=youtube;mxKJBt38HWw]

  10. ...ale na ściankach nie daję rady więć zapytałem Lokibalboa , jako dużo bardziej zaawansowanego, czy jemy to bez problemu wychodzi.

    Jeśli ścianki nie są zbyt mocno oblegane przez wolniej jadących narciarzy, to można się puścić na krawędziach.

    Problem polega na tym, że dość gwałtownie prędkość wzrasta, więc trzeba uważać, żeby nie rozjechać innych zamieniając się w pocisk :D

    Dobra, a tak na poważnie - im stok jest mocniej nachylony tym bardziej trzeba "wisieć" na przodach nart, mocniej docisnąć krawędzie i jednocześnie dłużej prowadzić skręt, co pozwala kontrolować prędkość. Mimo to czasem stawiam narty bokiem, żeby zwolnić. Największy opór psychiczny może dawać fakt, że na naprawdę stromych stokach, jadąc w poprzek stoku trzeba się "rzucić w przepaść" :)

    Najgorsze co można zrobić wjeżdżając z łagodnej trasy na ściankę jest zostanie za nartami - tak daleko się nie zajedzie :)

    Pozdrawiam

    • Like 2
  11. Chwalisz się !!!

    No przynajmniej masz czym :biggrin:

    Z mojej perspektywy potrzebowałbym jakieś 10lat treningu w Austrii , żeby nadążyć za tobą z kamerką:smile:

    Z ciekawości na ściance też cały czas na krawędziach czy na krechę?

    Nie jeżdżę na krechę (chyba, że są to zawody w stylu Red Bull Zjazd na Krechę) :)

    Wszędzie na krawędziach jeżdżę, chyba że warunki typu muldy lub kopny śnieg na to nie pozwalają.

    Tylko wtedy jadę śmigiem, za którym nie przepadam.

    Ojciec za mną jechał prawie na krechę, żeby kamerą za bardzo nie bujało. Z tymi 10 latami w Austrii to już nie przesadzaj :P

  12. Przy tak fajnym poziomie jazdy wszelkie uwagi mogą dotyczyć wypadków jednostkowych i być może takich które zdarzyły się przypadkiem i z których zdajesz sobie sam sprawę.

    * sek. 2 - zwis na górnej narcie;

    * sek. 9 - wolałbym widzieć tzw. "koci grzbiet", to się ćwiczy; jeździ się jak się chce, Bode był "zawsze" jakby połknął kij od szczotki :wink:

    * sek. 10 - może za szybkie przejście na górna nartę, przesadzona i niepotrzebna kontra tułowiem;

    * sek. 11 dla porównania - widać różnicę;

    * sek. 12 - 13 - widać elastyczność i miękkość góry, prawidłowy balans i środek ciężkości;

    W drugiej części filmu tez mi się wydaje widoczne trochę wiszenie na górnej.

    Ostatnia część na szybkim skręcie - ładne włożenie kolan do środka, może brakuje trochę podkręcenia i wykończenia skrętu.

    Wszystkie uwagi na zasadzie, "aby się do czegoś odnieść", na stoku, szczególnie nie wzorcowym, zawsze coś się "pokaże".

    Każdej zimy wracam do elementu właściwego dociążenia nart we "właściwym momencie", aby nie było :smile:

    Pozdrawiam,

    Widzę wnikliwą analizę :D Ok,spróbuję się do niej ustosunkować:

    1. Górna narta... Z tym jest u mnie problem, który najbardziej mi przeszkadza na dłuższych nartach - w przypadku "gigantek" muszę obrócić kilka razy "góra-dół", zanim w przystępnym stopniu przestanę "siedzieć" na górnej narcie. W przypadku krótkich nart nie jest to przeze mnie w taki stopniu zauważalne. To jest do poprawy, co jak dobrze pójdzie zacznę ćwiczyć jeszcze w tym tygodniu.

    2. Koci grzbiet. Chyba nigdy nie robiłem na to ćwiczeń i właściwie nie do końca wiem jak się za to zabrać. Czy chodzi tu o ćwiczenia z jednym kijem w poziomie trzymanym łokciami na plecach a drugim w poziomie w dłoniach Przed sobą? Co do Bode Millera, to jego technika slalomowa zawsze mi przypominała w pewnym stopniu starą technikę na tzw. "czwórkę" - mocno za nartami przy przejściu ze skrętu w skręt, w kolanach i w biodrach około ~90 stopni i plecy prawie pionowo :D

    3. W drugiej części filmu (tej gdzie śnieg pada), bardzo krótki skręt był wymuszony wąskim wyślizganym pasem lodu - w pozostałej części stoku było dużo muld i ciężkiego, świeżego śniegu. Z tego powodu wygląda to tak jak wygląda.

    • Like 1
  13. Cześć

    Miło się patrzy na dobrego narciarza, który na dodatek nie zaprezentował się na polerowanym stoczku tylko w normalnych warunkach.

    Jedyne co mnie razi to... tytuł filmiku. "Carving" to jednak takie określenie stworzone dla leszczy a tu jest po prostu porządna jazda na nartach.

    Pozdrowienia serdeczne

    :crazy: Ten "carving" się tam znalazł w celu lepszego pozycjonowania filmu w wynikach wyszukiwarki na Youtube'ie :biggrin:

    • Like 1
  14. Na początku tego roku byłem świadkiem zejścia lawiny na lodowcu Mölltaler Gletscher w Austrii. Piękna pogoda, cały lodowiec w słońcu. Kilka dni wcześniej był średni opad śniegu - bez szału, napadało może 30cm max. Dużo ludzi jeździło poza wyznaczonymi trasami i nic się nie działo. Jechałem kanapą do góry, więc miałem dobry widok na to, co się działo... Poniżej załączam filmik, żeby nie było, że jakąś bajeczkę wciskam :D Wg lokalnych mediów, lawina porwała kilkanaście osób, z czego poszukiwanych było chyba 3 osoby z tego co pamiętam. Z tego wniosek, lawiny schodzą wszędzie, nawet zaraz obok przygotowanych tras...

    [video=youtube;sEQovFDPamo]

    • Like 1
  15. Cześć

    Technikę rzeczywiście trudno ocenić w takiej perspektywie ale widać, że mamy do czynienia z orientującym się człowiekiem. Kamery sportowe bardzo przeinaczają rzeczywistość dodając dynamiki i tworząc nienaturalne odczucie prędkości. A już ujęcia z kija są tego idealnym przykładem. Widzi się teraz mnóstwo filmów, które na pierwszy rzut oka kręcone są przez zawodowców a dopiero po przyjrzeniu się widać, że człowiek ledwo jeździ ale za to umie dobrze nakręcić. Tu mamy do czynienia z innym przypadkiem. Widać, że kolega daje radę i świetnie się bawi. Chętnie zobaczyłbym Szanownego bohatera w normalnej jeździe, a może na jakimś slalomie albo giganciku?

    Pozdrowienia

    Dzięki ;) W takim wypadku poniżej załączam innego typu filmik. Było trochę nierówno ale trudno :D

    [video=youtube;VcemszO8Ka4]

    • Like 3
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...