-
Liczba zawartości
3 008 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
111
Odpowiedzi dodane przez pawelb91
-
-
@sstar Dwa zdjęcia z zatoką to okolice Salerno i górzyste okolice wybrzeża Amalfi., Pewnie lot do Neapolu.
PS. Byłem kiedyś w Salerno.
Jeziora nie znam na pierwszy rzut oka, choć drogą dedukcji można trafić że to okolice Rzymu i kształtem pasuje Lago del Salto.
Niby temat to dolomity, ale we wcześniejszym poście ze zdjęciami z gór ich nie widzę...- 1
-
Jedno zdjęcie częściowo podpisałem bo bliskie dla mnie tereny zimowe. Widać teren stacji narciarskiej Aprica, a głębiej w dolinie Valtelliny miasto Tirano, niedaleko niego mieszkałem kilka razy podczas szusowania w Bormio.
- 1
-
Wygląda na lotnisko w Bergamo.
-
Jedna z tańszych sezonówek na ośrodki alpejskie to Skiworld Ahrntal (ale obejmuje w zasadzie tylko dwa ośrodki w Południowym Tyrolu: Speikboden i Klausberg) (Weissenbach, oraz Rein in Taufers nie liczę bo to pojedyncze wyciągi gdzieś w okolicznych wioskach).
Mapa tras:
Premium Card 365:
➡️ Adult 469.00€
➡️ Senior 379.00€
➡️ Junior 269.00€
https://www.skiworldahrntal.it/en/info/prices/premium-card-365- 2
- 3
-
2 minuty temu, marekbtl napisał:
Na razie to mam tylko wstępne rezerwacje z możliwością rezygnacji.
Ja podobnie, wiec można jeszcze modyfikować do woli.
Rytro tak żeby dobrze było naśnieżone to realnie styczeń najwcześniej. Tam właśnie głównie styczeń - luty chciałbym pojeździć, wszystko zależy od tego jaka zima będzie...
Zeszły sezon rozpocząłem w pierwszy weekend grudnia w Tylicz Ski, było ok. Jeśli tym razem podobnie ruszy to pewnie sie wybiorę. Kilka dni później byłem w Cieniawie i miałem prywatną trasę z górną ścianką też było całkiem ok.- 1
-
Godzinę temu, marekbtl napisał:
Gdzie Pawełku zaczynasz????? Ja jadę do "Twojego" Bormio w nasze ferie 25.01-02.02.2025. Miejscówke mam między Bormio a Bormio 2000, San Pietro. Jak na ferie to taniuchno bardzo. Grudzień na razie Madonna - pogodowy pewniak. Drugi tydzień od startu sezonu 14.12-21.12.2024 - też po piniondzach jak to się mówi.
pozdro
Jak będą lokalne warunki sprzyjać to na początku grudnia gdzieś w okolicy zacznę. Mam rezerwację z bratem na grudzień w okolicach Cortiny (14-22 grudnia). Bormio końcem stycznia to fajny termin, też raz tak byłem kilka lat temu, wtedy jeszcze autokarem z Krakowa. Panowały idealne warunki, śniegu sporo wszędzie, ludzi mało, wyjeździłem się konkretnie.
San Pietro fajnie położone bo można dojechać na nartach i zjechać na dół do gondoli rano, ścianka San Pietro na trasie Stelvio w sam raz na rozbudzenie 😁
Ja do Bormio chyba powrócę w marcu. Też chodziło mi po głowie Bormio pod koniec stycznia, ale tak jak pisałem na razie mam rezerwację w okolicach Kaprun bo może bym zahaczył o zjazd w Kitzbuhel. Okaże się w późniejszym czasie. Zamknąć sezon chciałbym ponownie kwietniówko - majówką bo to świetny czas na narty w wysokich ośrodkach, pusto a śniegu ogrom. Pewnie gdzieś w Austrii ale nie wykluczam połączenia może Włosko-Austriackiego o ile znajdę noclegi (Solda + Maso Corto + Pitztal + Kaunertal).- 1
-
16 godzin temu, lski@interia.pl napisał:
A nie lepiej podjechać do Gorlic i dołączyć do mnie,gdy jadę na Litwę?
W tym roku raczej się nie wybieram do hali, ale może kiedyś.
Z sezonem właściwym startuję w grudniu. -
Stacja narciarska Lubomierz Ski wystawiona na sprzedaż.
https://limanowa.in/aktualnosci/osrodek-narciarski-na-sprzedaz-cena-4-7-mln-zl/71575
- 1
- 1
- 1
-
Wyjazd w styczniu 2023 finalnie nie doszedł do skutku, ale tematu nie porzuciłem.
Właśnie niedawno zrobiłem rezerwację na styczeń 2025 (18-26 stycznia), fajne zakwaterowanie 15 km od Kaprun, w planach byłoby 6 dni szusowania na skipassie Alpin Card (Kaprun Kitzsteinhorn, Zell am See, Saalbach-Hinterglemm-Leogang-Fieberbrunn) a siódmego dnia w sobotę byłoby oglądanie zjazdu w Kitzbuhel. Czy tym razem sie wybiorę to jeszcze zobaczę, rezerwacje mam elastyczną z opcją odwołania więc jeszcze mogę myśleć nad innymi opcjami wyjazdu. Na pewno cena skipassu Alpin Card nie zachęca, niższy sezon w styczniu usunęli już w zeszłym sezonie, po podwyżce cena za 6 dniowy skipass będzie pewnie w okolicach 400e - w zeszłym sezonie taki karnet kosztował 377e.
Co do samego oglądania zawodów to wiadomo że warto, w zeszłym sezonie oglądałem trochę zjazdu przy okazji pobytu w Val Gardenie, robiło to wrażenie.- 2
- 1
-
@marekbtl Jeszcze na boki jakiś narciarz na magnesie przyczepiany (na sezon narciarski) i można jechać w Alpy 😁
-
2 minuty temu, koliber napisał:
Tyle, że w górnej części jest prawie płasko - bardziej prawdopodobne, że pójdzie w śladzie dawnego orczyka.
Widziałem właśnie ten teren na mapie... ale u nas lubią budować takie stacje...
- 1
-
7 minut temu, koliber napisał:
Cały czas bardziej obstawiam Kasprowy/Butorowy. Nie kupowaliby wyciągu o długości 1,7km, by go skracać o połowę i stawiać na jakiejś łączce.
Nie wiem w którym dokładnie miejscu planowali przebieg trasy i wyciągu na tą Galicową Grapę, ale tam właśnie wychodzi około 1,7-1,8 km.
- 1
-
9 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:
To chyba był pomysł na tę Galicową Grapę (Poronin), ale głowy za to nie dam. Może ktoś inny wie więcej i lepiej???
Dzieje się coś tam w ogóle w tym temacie stacji w Poroninie?
Czy dalej tylko wizualizacje w internecie?
https://media.pkl.pl/218481-galicowa-grapa-powstanie-nowej-stacji-narciarskiej-coraz-bardziej-realne-pkl-wlasciciele-gruntow-i-gmina-poronin-lacza-sily-dla-powodzenia-inwestycji -
Wiadomo coś już o tym tajemniczym wyciągu krzesełkowym wyprzęganym z osłonami kupionym z Austrii (Loser Jet)? Gdzieś niby na Podhale miał trafić?
- 1
-
11 godzin temu, koliber napisał:
6-osobowe kanapy już przyjechały do ośrodka Destne (Góry Orlickie, po przeciwnej stronie Zieleńca):
To pewnie dotychczasowy wyciąg Plateau, produkcja 1996, choć krzesełka jakies nowsze więc pewnie były wymieniane w międzyczasie.
https://www.skiresort.info/ski-resort/kronplatz-plan-de-corones/ski-lifts/l92996/- 1
-
Na razie z nowości na Nosalu to ognisko na dawnej górnej stacji krzesełka...
https://www.rmf24.pl/regiony/zakopane/news-pozar-na-szczycie-nosala-palila-sie-nieczynna-stacja-wyciagu,nId,7522587#crp_state=1
- 1
- 1
-
-
Plan wyjazdowy wykonany 7x Pitztal, 1x Kaunertal oraz w dzień wolny połażone tu i tam.
Statystyki szusowania.
W 8 dni przejechane na nartach 473km, w pionie w dół 87 400m, dystans łącznie z wyciągami 820km.
Średnia dzienna: na nartach 59km, pion w dół 10 900m, dystans narty + wyciągi 102,5km
(Średnia dzienna mniejsza niż z wyjazdu do Bormio ale też inna charakterystyka ośrodków, przede wszystkim brak zjazdu do miasteczka więc długość zjazdu i przewyższenie też mniejsze. Ale pojeżdżone solidnie więc jestem bardzo zadowolony)
Kolejny świetny wyjazd. Żal zamykać sezon, co prawda Molltaler kręci dokąd będzie śnieg ale raczej się już nie wybieram.
Sezon bardzo udany, mimo słabiutkiej zimy w Polsce i niedosytu z lokalnego jeżdżenia. Wyjazdy alpejskie wynagrodziły.
Inauguracja 2 grudnia w Tylicz Ski, zakończenie na Pitztalu 3 maja.
Czas powoli myśleć i planować kolejny sezon.
W planach start lokalny na początku grudnia jeśli ruszy coś sensownego. W połowie grudnia może w Alpy rozpocząć solidne jeżdżenie.
Na koniec kilka zdjęć z powrotu.- 6
-
Wczoraj ostatni dzień szusowania na wyjeździe i również w sezonie. Pogoda w ostatnim dniu nie sprzyjała ale mimo to udało się coś pojeździć, sceneria zimowa. W nocy opad śniegu, sypało trochę do południa, widoczność słaba. Na jakąś godzinę podniosły się nieco chmury. Popołudniu widoczność się pogarszała, mgła coraz mocniejsza i coraz niżej. Ostatni zajazd sezonu wymagający z powodu bardzo ograniczonej widoczności.
Wyjazd ogólnie bardzo udany, świetne miejsce na narty na przełom kwietnia i maja. Będę myśleć o tym terminie również za rok, może uda się połączyć kilka miejsc razem z Pitztalem na koniec przyszłego sezonu.
Dzisiaj wyjazd powrotny do kraju.
Ostatni wjazd sezonu
Ostatni zjazd w nieznane
- 6
- 4
-
Dzisiaj bardzo dobry dzień na Pitztalu, bardzo dobrze pojeżdżone. Pogoda była zwariowana, przez większość czasu zmieniała się co zjazd, od opadów śniegu, kulek lodowych, przez przejaśnienia i słońce i znowu zamieć i tak w kółko, popołudniu trochę dłużej było przejaśnienie a nawet i słońce, na ostatnim zjeździe piękne słońce a gdy po zjeździe pakowałem klamoty przed zjazdem kretem to przyszła zamieć śnieżna. Takie to majowe przygody pogodowe.
Hałdy rosną nieustannie.
Ostatni zjazd dnia
Chwilę później...
- 7
- 3
-
Wczoraj 1 maja Kaunertal cały dzień. Miało być dosyć ładnie według prognoz, ale nie było. Dosyć ciemno od rana, później chmury zeszły niżej i lekko sypał śnieg z kulkami lodowymi, ale w sumie pojeżdżone ok. Brak działającej gondoli Weissseejochbahn i krzesełka mocno ogranicza teren narciarski...
3/4 narciarzy to Polacy, rejestracje z całego kraju. Sporo grup sportowych.
Jeszcze dwa dni szusów na wyjeździe jak i w sezonie. Pogoda ma być słabsza.
- 7
- 5
-
Wczoraj niestety wiało, na Pitztalu czynny był orczyk na 3200m i krzesełko poniżej kreta. Mieliśmy jechać na Kaunertal ale właśnie ze względu na prognozę wiatru nie ryzykowaliśmy, mogło by się okazać że tam też działa tylko orczyk a dojazdu mamy około półtorej godziny. Jednak na Kaunertalu działało więcej bo oprócz orczyków działały dwie gondole... Ogólnie trochę późno podają tutaj status kolejek na dany dzień, więc trzeba jechać w ciemno... Dziś też ma wiać i chyba zdecydujemy się na Kaunertal. Chociaż chciałem tam jechać jak będzie działać też gondola Weissseejochbahn, jednak działała tylko do minionej niedzieli... "bo tak" już ma przerwę letnią choć śniegu bardzo dużo. W zeszłym roku działała jeszcze o tej porze. Kaunertal ma u mnie dużego minusa za tą akcję.
Fotki z wczoraj:
- 8
- 2
-
-
Dzisiaj kolejny mega dzień jazdy, wiatr w ogóle nie przeszkadzał choć w prognozach był zapowiadany mocniejszy popołudniu. Wszystko chodziło. Sporo rodaków, widać że cel narciarski majówkowy dosyć popularny. Ale na trasach luz więc można było się wyjeździć. Dzisiaj ciepło, rano minimalny mróz na szczycie i około 0 na 2840m. Potem spore plusy, stoki popołudniu zmiękły ale dalej były bardzo ok. Jutro w prognozach spory wiatr... czy się sprawdzi to się okaże.
Wildspitze
Spod śniegu na lodowcu koparka wykopywała płachty do przykrycia zapasów śniegu na jesień.
Ostatni zjazd dnia
- 7
- 3
Co zamiast Gopass - Sezonówki ?
w Tematy narciarskie
Napisano
Magic Pass fajny, jeździłem kilka lat temu na nim wtedy jeszcze Crans Montana wchodziła skład, z minusów to jest daleko wiec warto na dłużej niż kilka dni, no i ceny w Szwajcarii od tamtej pory wyższe też przez kurs franka.