Czy to już plaga?

[bratPit]

(...) jeżdżę 20 lat ....(...) jak dobrze sobie to policzyłem to wychodzi 25).Od samego początku na maksa się w to wkręciłem ,zresztą z podobnym skutkiem zaraziłem kilka osób.

No ale do sedna nigdy w życiu nie miałem żadnego nauczyciela czy instruktora,dopiero dzisiaj, dzięki lekturze na forum poczułem że potrzebuję szkolenia!!!!!

rozumiem, że odnosisz się do mojej wypowiedzi?

cóż, jeżeli mimo lat spędzonych na nartach przejawiasz niebezpieczne zachowania, pewnie potrzebujesz,

jeżeli jednak jeździsz dobrze nie zrozumiałeś moich intencji i odniesienia do tego co napisał autor wątku,

a jeżeli to ironia, to daj spokój, traktuję to forum jako pole do merytorycznej dyskusji,

brat

[321jaca]

naprawdę źle mnie zrozumiałeś....ja poczułem potrzebę poznania(nauki) czegoś nowego,gdybym nie wlazł na to forum to pewnie nigdy by mi nie przyszła do głowy jakaś zmiana.Mój guru z którego chce wziąć przykład to kolega nexcom i chyba nie ma nic złego w tym ,że mi się podoba jego styl jazdy.

Jeżeli chodzi o niebezpieczną jazdę to przyznaję ,że zdarza mi się to ale tylko wtedy gdy stok jest cały dla mnie i nie ma możliwości żebym kogoś rozwalił!!!!

[bratPit]

chopy po co sie kłucić jezus maryja

a kto tu się kłóci? my sobie kulturalnie rozmawiamy

naprawdę źle mnie zrozumiałeś....ja poczułem potrzebę poznania(nauki) czegoś nowego,gdybym nie wlazł na to forum to pewnie nigdy by mi nie przyszła do głowy jakaś zmiana.Mój guru z którego chce wziąć przykład to kolega nexcom i chyba nie ma nic złego w tym ,że mi się podoba jego styl jazdy.

Jeżeli chodzi o niebezpieczną jazdę to przyznaję ,że zdarza mi się to ale tylko wtedy gdy stok jest cały dla mnie i nie ma możliwości żebym kogoś rozwalił!!!!

w porządku, po prostu brakło mi jakiejś emotikonki lub kontekstu,

poza tym jeżeli jeździsz z "adrenaliną" na pustym stoku to jesteś jedynie niebezpieczny dla siebie nie można przecież powiedzieć że wówczas jesteś zagrożeniem dla innych a taka myśl - jak sądzę - przyświecała założeniu tego wątku,

brat

[321jaca]

Bracie jeżeli Cię uraziłem bo tak mogłeś to zrozumieć co napisałem to soooorrrrkkki.Wracając do szkolenia to żałuję że nie trafiłem na początku pod skrzydła instruktora,może dziś byłbym dobry w nartowaniu????

[bratPit]

Bracie jeżeli Cię uraziłem bo tak mogłeś to zrozumieć co napisałem to soooorrrrkkki.Wracając do szkolenia to żałuję że nie trafiłem na początku pod skrzydła instruktora,może dziś byłbym dobry w nartowaniu????

nie uraziłeś mnie absolutnie i na prawdę nie masz za co mnie przepraszać

a co do szkolenia to sam -powiedzmy- raczkuję, nie mam znajomych, którzy dobrze jeżdżą i mogliby coś mi podpowiedzieć więc korzystam z rad instruktorów, owszem są lepsze szkoły i gorsze, zależy od ludzi je tworzących, same certyfikaty też nie zawsze gwarantują odpowiedni poziom szkolenia, ale dzięki forum można w tym temacie zasięgnąć języka

brat

[SB]

Ale się temat rozkręcił

Ja uważam że każdy narciarz powinien z kijami jeździć, nawet Nexcom, bo te kucające świstaki nie są aż tak groźnie jak leżakujący parapeciaże i trzeba mieć kije aby robić z nimi porządek:cool:, bo co jak kijów nie mam to będę narty odpinał żeby mu dupsko skopać

[1973marcin]

Ale się temat rozkręcił

Ja uważam że każdy narciarz powinien z kijami jeździć, nawet Nexcom, bo te kucające świstaki nie są aż tak groźnie jak leżakujący parapeciaże i trzeba mieć kije aby robić z nimi porządek:cool:, bo co jak kijów nie mam to będę narty odpinał żeby mu dupsko skopać

przecież masz odpowiednie rękawice a kijów to szkoda

[nexcom]

dobre Sławku dobre.....

ps. postaram sie przynajmniej w bagażniku od dziś mieć

Edytowane 15 Marzec 2010 przez nexcom
ps.

[1970]

propozycja piwna nadal aktualna - przyjmujesz?

Ok!

[aklim]

ostatnio miałem szczęście przez kilka dni śmigać po stubaiskich zboczach i tylko raz zauważyłem grupkę "narciarzy" jeżdżących bez kijków, ale zdecydowanie nie był to fun:o w ich wykonaniu. Z ciekawości podjechałem do nich , przysłuchałem się ich rozmowie , no i zgadnijcie , z jakiego kraju oni byli:rolleyes: ???