Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Lienz Hochstein


mihumor

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z tym, że los niełaskawy rzucił mnie do miasta Lienz - stolicy Wschodniego Tyrolu dane mi było przetestować tamtejsze "miejskie" ośrodki. Samo miasto jest dosyć spore - to taki odpowiednik naszego miasta wojewódzkiego, jest ono bardzo ładnie położone w szerokiej dolinie pomiędzy dużymi górami z widoczną z całego miasta skalistą zerwą tzw Lienzer Dolomiten. Centrum miasta jest zabytkowe, to urokliwe, niewielkie stare miasto położone wzdłuż rzeki Drawy. W Lienz można jeździć w dwóch niewielkich ośrodkach, w rodzinnym i nasłonecznionym Zetterweld oraz w zagubionym na stromym leśnym zboczu Hochestain. Ten drugi ośrodek położony jest na końcu miasta, jego dolna stacja jest dokładnie obok skrzyżowania, na którym drogi rozchodzą sie w kierunku doliny Pusterii i Włoch oraz w kierunku Matraii i najwyższej części austryjackich Alp. Parking jest tuż obok krzesła, zaraz pod starym zamkiem. Ja przyjechałem na narty przed 11tą a udało mi sie zaparkować około 50 m od krzesła. Do tego punktu da się również zjechać na nartach - jest to wysokość niespełna 700m npm. Pierwszy wyciąg to mieszana kolejka gondolowo - krzesełkowa, jest zupełnie nowa, wywozi narciarzy na wysokość nieco ponad 1000m npm gdzie jest lekkie wypłaszczenie. Tu można pojeździć na kilkusetmetrowym orczyku obsługującym szeroką niebieską trasę dla dzieci i początkujących, stąd można zjechać na dół całorocznymi sankami typu rollcaster (biler 5-6 euro) no i przede wszystkim zjechać na dół wspaniałą czarną trasą o długosci 1,5 km na której panie rywalizuja w zawodach Pucharu Świata. Do góry dalej zabiera nas stare dwuosobowe, zabytkowe krzesełko, które wolno ale konsekwentnie pnie się bardzo stromo do góry by "urobić" 500m w pionie. No i mamy już 1514 m npm. Stąd dwie możliwości - w dół czarno- czerwoną trasą o długosci 2700m, którą szbko zjedziemy do miasta, albo starym i równie zabytkowym orczykiem pokonamy kolejne 500m w pionie. Wracając do trasy to muszę napisać, ze jest ona kapitalna, na górze stroma i szeroka leci przez las by lekko położyć sie i jeszcze poszerzyć wypadając na łąki ponad miastem - cały czas towarzyszy nam widok zbliżającego się miasta ponad dachami którego jedziemy i szybko ono sie do nas zbliża. Orczyk na górze obsługuje dwie fajne czerwone trasy lecące po jego obu stronach - długie na około 2,3 km każda - też naprawdę niezłe i zdrowe:D. Ot i wszystko, niewiele tego, trochę bajeru na dole, zabytkowa góra i cztery naprawdę świetne i wymagające trasy na których można nieźle pohulać, no i do tego rzadko spotykana sceneria. Dodam tylko, że trasy na Hochstein są pięknie widoczne z miasta i robia niezłe wrażenie.

Jest to bardzo przyjemny, mały i kameralny ośrodek, który warto zaliczyć będąc przejazdem, nawet dwie godzinki wystarczą by sobie tam pojeździć, wszystko jest pod ręką i na miejscu, naprawdę warto. No chyba, że los kogoś rzuci do tego miasta i wtedy te wyciągi są po prostu darem niebios:cool::D

Mapka poglądowa i fotka:

http://www.lienzer-bergbahnen.at/zettersfeld/winter/lifte-pisten/index.php

I jeszcze moje stare zdjęcie z widokiem tras na Hochstein od strony Zetterweldu

http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=2808&c=member&imageuser=6864

Edytowane przez mihumor
Lienz :)
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zettersweld - Lienz

W Lienz jest jeszcze drugi ośrodek narciarski, nieco większy i mający zupełnie inny charakter. Już kiedyś dane mi było tam dzionek pośmigać w grudniu 2009 gdy uciekaliśmy przed wiatrem z lodowca Molltaler. Na Zettersweld startuje się z miejsca będącego na północnym krańcu miasta gdzie szeroka dolina powoli zaczyna przechodzić w zbocze, jest tu średniej wielkości parking i stacja kolejki gondolowej. Stąd małe, czteroosobowe wagoniki wywożą narciarzy w ciągu 10 minut na wysokość ponad 1800 m npm. Cały ośrodek jest na wysokości 1660-2300 m npm czyli dosyć wysoko - nie ma możliwości zjazdu do miasta niestety. Znajduje się on na południowym zboczu, jest świetnie oświetlony i doskonale nasłoneczniony co jest plusem ale ma negatywne skutki dla twardości tras jak i ilości i trwałości pokrywy śnieżnej pomimo znacznej wysokości. W tym tygodniu śniegu było tam dramatycznie mało, można nawet powiedzieć, ze poza trasami nie było go prawie wcale. Na trasach zaś było nieźle.

Zettersweld to około 20-30 km tras, jak dla mnie ma on charakter dużego, miejsckiego parku narciarskiego o charakterze rodzinnym. Dominują tu trasy niebieskie i łatwe czerwone, jest szeroko, mało ekstremalnie, pięknie widokowo i przestrzennie. Wszystko obsługują 3 dosyc wolne, starawe krzesła i dwa orczyki (w tym jeden dla dzieci przy oślej łączce). Ze stacji kolejki krzesłem wyjeżdżamy na wysokość 2250 m skąd startują najlepsze trzy trasy czerwone (3,4 i 4a) o długości ok 1,5 km - są naprawdę przyjemne, bardzo szerokie i zróżnicowane. Z tego miejsca też rusza 3 kilometrowa nartostrada niebieska zwana familijną, która leci przez kilometr po wierzchołku piękną, szeroką i widokową trasą , aby łagodnie się nawrócić i przetrawersować z powrotem dołem cały ośrodek do głównego krzesła i gondoli. Pozostałe dwa krzesła obsługują mozaikę krótszych tras niebiesko czerwonych, które można jeździć w różnych kombinacjach na zasadzie trochę trudniej-trochę łatwiej. Dodatkowo do dyspozycji duży park z różnymi skoczniami i bajerami, niektóre sporych rozmiarów oraz możliwość jazdy z dziećmi na narciarskim placu zabaw przy trasie niebieskiej (zabawkowe bramki, slalomik, przeszkody i małe skocznie).

Jak dla mnie przyjemny ośrodek bez pośpiechu gdzie można wyskoczyć z rodziną na relaks, gdzie i Pan domu może nieco przycisnąć, Pani domu złapac trochę ruchu i opalenizny, młodzież poskakać i poświrować a dziatwa pouczyć się jazdy w miłej atmosferze.

Nigdzie nie widziałem tak dużej liczby ludzi na nartach freestylowych jak tu, rzekłbym nawet, że te narty są tam w przewadze - widać, że ludzie z miasta i idą za modą. Jeździłem tu przez trzy dni z dzieciakami - przypasował mi do sytuacji. I jeszcze jedno - tłoczno to tu nie jest:)

Edytowane przez mihumor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek wyszła ze szpitala w stanie generalnie dobrym, w piątek wróciliśmy do domu nie przedłużając pobytu bo i pogoda w czwartek była wyjątkowo marna a i psyche nie zachęcało do jazdy, sytuacja nas mocno zmęczyła. Zdrowotnie jest ok - wszystko gra, do wtorku ma jeszcze zapisany antybiotyk ale z dnia na dzień jest lepiej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze kojarzę to to miasteczko jest wiecznie zakorkowane i nieźle się tam stoi podczas jazdy do Flachau i Schladming:) z powrotem chyba jest jeszcze gorzej:D

W drodze do Schladming można jechać przez Liezen w Styrii.

A Lienz leży w Ost Tirol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...