Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gardenissima 2013


lski@interia.pl

Rekomendowane odpowiedzi

No i po Gardenissimie 2013...

Po czeki na 5000 euro najszybciej pokonali 6 km giganta Ilka Stuhec i Hannes Reichelt,uczestniczący forumowicze niestety im w tym nie przeszkodzili:smile:

Warunki bardzo trudne,początkowa ściana we mgle,potem środek bez kontrastu a końcową część giganta już było widać dobrze,ale widok nie był pocieszający-były to rynny półmetrowej głębokości,bo na dole ciepło było i miękko.Ostatnie grupy z 700 startujących miały już dobrą widoczność,ale jeszcze głębsze rynny.Na tych ,którzy przetrwali te 4 do 14 minut jazdy,bo taki był rozrzut wyników od Reichelta do ostatniego Czecha,czekało dobre jedzenie na dole i pamiątkowe bluzy z napisem Gardenissima 2013-SURVIVED...

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam sobie króciutką relację z tego wydarzenia na stronie głównej skionline i przeniosłam się na stronkę Gardenissimy żeby pokopać w wynikach.

Gratulacje dla M.Szafrańskiego za 32 miejsce, o którym nie wspomniał w relacji (chyba przez wrodzoną skromność :) ).

Tu są wszystkie wyniki:

http://www.valgardena.it/gardenissima/Classifica_assoluta_2013.pdf?lang=it

Przejrzałam tę listę i nie znalazłam naszych obecnych zawodników z pucharu świata, a szkoda bo chciałam zobaczyć jak wypadną.

Na stronce Gardenissimy jest galeria zdjęć, na których cała ta impreza wygląda baaaardzo zachęcająco :)

Za rok chyba się wybiorę tam (w roli kibica oczywiście :) )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla M.Szafrańskiego za 32 miejsce, o którym nie wspomniał w relacji (chyba przez wrodzoną skromność :) )

Rzeczywiście jest to wynik zasługujący na odnotowanie. I ja przyłączam się do gratulacji. :applause:

Przejrzałam tę listę i nie znalazłam naszych obecnych zawodników z pucharu świata, a szkoda bo chciałam zobaczyć jak wypadną.

Cóż ..... temat wielokrotnie wałkowany na naszym forum. I niestety, :frown:: chyba nie ma sensu rozpoczynać tej dyskusji na nowo.

Na stronce Gardenissimy jest galeria zdjęć, na których cała ta impreza wygląda baaaardzo zachęcająco :)

Ooooo tak! Zaglądałem już tam wielokrotnie, również w latach ubiegłych. I za każdym razem sobie obiecuję, że kiedyś wezmę w tym udział! :stupid:

Za rok chyba się wybiorę tam (w roli kibica oczywiście :) )

A czemu tylko kibica? :wink: Czas chwycić byka za rogi i zmierzyć się z tym wyzwaniem. Przeczytałem na ten temat wiele relacji i oczywistym jest, że rzecz wymaga bardzo solidnego przygotowania. Ale za to jaka frajda! :cool::

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu tylko kibica? :wink: Czas chwycić byka za rogi i zmierzyć się z tym wyzwaniem. Przeczytałem na ten temat wiele relacji i oczywistym jest, że rzecz wymaga bardzo solidnego przygotowania. Ale za to jaka frajda! :cool::

Ja niestety mam tak, że jak "chwytam byka za rogi" to ambicja i adrenalina zwyciężają nad rozsądkiem i mocami fizycznymi... i w efekcie robię sobie kuku :rolleyes:: a potem rehabilituję się przez kilka miesięcy:frown::

Niestety w tym przypadku trzeba mierzyć siły na zamiary - zawodnikiem nie byłam, nie jestem i nie będę więc nie ma co się spinać, a bez spinania nie umiem.

Ale same zawody chętnie obejrzę na żywo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie pierwsza osoba z forum,co do której jest szansa przekabacenia z widza na uczestnika...Jak Ci powiem,że najstarszy uczestnik miał tam 85 lat i zjechał bardzo dobry czas,co prawda w następnym roku gdy pytałem o niego,odpowiedziano mi-"umarł wkrótce potem",po prostu jak z Neapolem,ale Tobie pewnie jeszcze trochę brakuje???Można też wziąć wzór z Czecha i jechać 14 min,patrząc na zegarek,można

na rozgrzewkę pojechać Helmissimo/vide mój poprzedni wątek ze zdjęciami/-tylko 4,5 km ,ale jedzie się prawie tak samo długo...

Jakby co ,chętnie doradzę,jak się przygotować...

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:applause: Brawo Marcin!

Super czas, a przed Tobą to w zasadzie sami Ausstyjacy i Włosi!

Tak się zastanawiam, czy nie było by dobrze jak to Ty byś reprezentował PL na olimpiadzie w Sochi:rolleyes::, no i w PS też:applause:

Jak Ci powiem,że najstarszy uczestnik miał tam 85 lat i zjechał bardzo dobry czas,co prawda w następnym roku gdy pytałem o niego,odpowiedziano mi-"umarł wkrótce potem"

Spełnił się dokonał żywota, piękna śmierć:angel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w tym przypadku trzeba mierzyć siły na zamiary - zawodnikiem nie byłam, nie jestem i nie będę więc nie ma co się spinać, a bez spinania nie umiem.

Myślę, że w tym wypadku można spokojnie zastosować ideę, która - czasami odnoszę takie wrażenie - przyświeca naszym niektórym sportowcom - nie liczy się wynik, liczy się sam udział. :wink:

No wreszcie pierwsza osoba z forum,co do której jest szansa przekabacenia z widza na uczestnika...

Nie składam żadnej deklaracji co do przyszłego roku ale faktem jest, że kiedyś chciałbym wziąć udział w tym fantastycznym wydarzeniu.

Jak Ci powiem,że najstarszy uczestnik miał tam 85 lat i zjechał bardzo dobry czas

Jestem przekonany, że miał nienaganną technikę! :applause:

"umarł wkrótce potem"

W ten sposób będzie dość trudno przekonać Wróżkę! :biggrin:

ale Tobie pewnie jeszcze trochę brakuje???

Na szczęście jeszcze trochę tak. :biggrin:

Można też wziąć wzór z Czecha i jechać 14 min,patrząc na zegarek,można

na rozgrzewkę pojechać Helmissimo/vide mój poprzedni wątek ze zdjęciami/-tylko 4,5 km ,ale jedzie się prawie tak samo długo...

Jakby co ,chętnie doradzę,jak się przygotować...

Cóż .... Wiadomo. Dobre przygotowanie fizyczne jest niezbędne. Druga sprawa to dobór odpowiedniego sprzętu. Choć jak przeczytałem relację Marcina Szafrańskiego, który napomknął coś o tym, że w przyszłym sezonie musi poświęcić trochę więcej czasu na trening na tyczkach ..... To właściwie chyba już trzeba zacząć przygotowania! :eek: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w tym wypadku można spokojnie zastosować ideę, która - czasami odnoszę takie wrażenie - przyświeca naszym niektórym sportowcom - nie liczy się wynik, liczy się sam udział. :wink:

Mieliśmy nie kontynuować tego tematu :biggrin:

W ten sposób będzie dość trudno przekonać Wróżkę! :biggrin:

Obgadałam ten temat z braciszkiem i chyba za rok się tylko przyjrzymy temu wydarzeniu (tzn. ja się przyjrzę, ale On chyba chce wystartować:eek:), a za 2 lata.... kto wie :rolleyes:: Wróżki przecież się nie starzeją tylko nabierają doświadczenia :)

Tak czy siak impreza wygląda bardzo zachęcająco!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a za 2 lata.... kto wie :rolleyes:: Wróżki przecież się nie starzeją tylko nabierają doświadczenia :)

A jak wiadomo nie ma problemu podszkolić się u samego mistrza(Marcina Szafrańskiego) na rozruch zaraz w październiku Camp w Soelden i z 3 Campy w Mosty u Jablunkova, gumę poszukać na allegro i już:rolleyes::

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...