Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Duże kontra małe


Rekomendowane odpowiedzi

Na naszym ostatnim wyjeździe (piątym) plan był następujący sob - SFL, nie - Ischgl, pon - HochZeiger, wto- Berwang i/lub Ehrwald. Czyli dwa wielkie i znane ośrodki i dwa "maleństwa" ale bardzo zacne. Oczywiście plan, jak to na naszych wyjazdach, był orientacyjny i powstał w aucie po dyskusji w drodze. Na taki a nie inny układ wpływ miała ekonomia bo znaczna część z naszej 13 osobowej ekipy nie miała sezonówki i nie chcieliśmy podwyższać im kosztów. Poza tanim 31 E karnetem w SFL, była gratka nie do pogardzenia HochZeiger za 20 E (niestety tylko w dni powszednie). Ischgl też nas interesował (choć aż 48 E) bo to ośrodek który warto odwiedzić na początku i końcu sezonu - dzikie tłumy w głównym sezonie skutecznie przesłaniają (dosłownie) niewątpliwe walory tego miejsca. Pierwsze było SFL - to nasz ulubiony ośrodek. Poniżej zacytuję moją recenzję z przed paru lat: "Serfaus-Fiss-Ladis. Austria - "tylko" 200 km tras ale jakie! Praktycznie same najnowsze urządzenia wyciągowe - gondole panoramiczne (siedzące) i krzesełka z osłonami. W tym 10 wyciągów o przewyższeniu powyżej 500 m. Dużo "uczciwych" długich czerwonych tras (w tym jedna 10 km). Bardzo solidna reprezentacja tras czarnych i ski route. Przytrasowo można jeździć w wielu miejscach, także przez las. Rewelacyjny, wielki Bertas Kinderland - za połowę ceny skipasa można "pozbyć" się dziecka na cały dzień. Piękna zawieszona w powietrzu platforma widokowa (360 stopni), hamaki, huśtawki, absurdalne krzesła na trasach. Jakieś rozwiązania rodem z wesołego miasteczka - tyrolka nad trasą narciarską.Wracając do narciarstwa - podczas mgły doceniłem perfekcyjne oznaczenie tras - gęsto tyczki z wskaźnikami środka trasy. Każda, nawet nieznaczna zmiana kierunku trasy sygnalizowana okrągłym znakiem z dostatecznym wyprzedzeniem. Jeszcze nigdy nie jeździło mi się tak łatwo (i szybko) we mgle. Wspomnę jeszcze o snowparku z poduszką do skoków. System dla wymagających (prawie całkowity brak tras niebieskich)".Dodam, że to miejsce ciągle się rozwija, w zeszłym roku zamieniono końcowy dość krótki orczyk na kanapę i zrobiono cztery najwyzej położone trasy w systemie, w tym zaś wytyczono odnogę FrommesAbfartu do Ladis i teraz ten wariant wygląda znakomicie. Wytyczono też nową off piste z Schonjocha - to nas akurat nie ucieszyło bo systematycznie tam już jeździliśmy a teraz pewnie pojawi się tam więcej chętnych.

2013-12-14 11.28.39.jpg

Warunki w SFL były dość słabe - śniegu jak na lekarstwo ale trasy przejezdne bo oczywiście wszystko naśnieżone. Było więc twardo, sporo lodu trochę za dużo ludzi ale pełna lampa więc dzień poświęciliśmy na turystykę obwożąc kolegów po systemie (na co dniówka od biedy wystarczy). Ischgl wszyscy znają i kochają. Dla nas ośrodek ten ma w zasadzie dwa interesujące miejsca czyli prawa część na mapie z grupą tras od 34 do 40 (plus okoliczny potencjał off piste). wszystkie są fantastyczne i zjazdy do pośredniej 4 i 5. Oprócz tego w dobrą pogodę oczywiście obowiązkowy zjazd do Samnaun (80 i 60). Idalp omijamy (bo to jest najbardziej absurdalne znane mi miejsce narciarskie), podobnie Alptridę. W Ischglu też widać zmiany - jest już nowy wagonik (szkoda, że nie gondolka) ten co go już od dłuższego czasu na mapie umieszczali i nawet trasa też była zrobiona ale jeszcze nie uruchomili. Konfiguracja terenowa nie jest tam jednak zbyt przyjazna i wyglada nam, że to urządzenie nie otworzy jakiegoś wielkiego potencjału przytrasowego. Druga zmiana też taka sobie. Obok starej czteroosobowej gondoli z dołu budują trzylinowego potwora (gondolka, pewnie 40-osobowa). Czyli prosty rachunek mówi 40 + 24 + 8 + 4 = 76 osób co chwila wysiadających w okolicach Idalpu. Szok - pokazuje to rozwój narciarstwa - kiedyś była tylko ta czwórka teraz jest prawie 20x większa przepustowość. Tras przybywa symbolicznie a narciarzy geometrycznie. Off piste to nie fanaberia tylko konieczność.

2013-12-15 10.29.44.jpg

W niedzielę nawet jak na początek sezonu było pusto, trasy praktycznie puste, dobrze naśnieżone, twardo później trochę lodu. Pełna lampa więc wszystkim się podobało. W poniedziałek był HochZeiger - jechaliśmy tu na pewniaka bo tydzień wcześniej też tu byliśmy. Pomijając nawet najlepsze warunki śniegowe i grudniową promocję to jest to naprawdę świetny ośrodek. Ma układ wachlarza - gondolka z dołu to rączka a trzy główne urządzenia wyciągowe udostępniają bardzo duży obszar narciarski. Zupełnie nietypowo, jak na Europę, poprowadzono z tych urządzeń dużą ilość tras Z prawego (tylko czteroosobowego) krzesełka jest ich aż 5 i wierzcie mi każda jest lepsza od poprzedniej, z środkowej kanapy są cztery a lewej "tylko" trzy. wśród nich rewelacyjna "10" prowadzona początkowo granią a później hen, szerokim łukiem. Trasy na HochZeigerze krzyżują się i można potworzyć różne podwarianty. Trzeba powiedzieć, że terem tutaj jest bardzo pofałdowany a trasy przez to niezwykle wprost zróżnicowane, strome pagórki, ostre progi, ścianki - no fruwać to tu można. Przytoczę tu opis jednej z moich ulubionych tras, napisałem go szukając kandydatek na najpiękniejsze alpejskie trasy. "kandydatka numer 5 (też czarnulka) z HochZeiger ma swój styl. I wszystkim jadącym go narzuca. Tu ona rządzi. W przekroju pionowym (niwelecie) przypomina powoli gasnącą sinusoidę. Wjechać na nią trzeba koniecznie na pełnej prędkości, jaką da się wydusić od krzesełka. Za pierwszym grzbietem trasa prowadzi lekko w lewo. Zakręt warto zacząć przed grzbietem bo w odciążeniu na górze może być już za późno i nasza wybranka zrzuci nas na skalne kopce dekorujące jej prawy bok. Dalej czarnulka wiedzie nas na przemian stromymi ściankami i stromymi podjazdami. Strachliwi, co nogę z gazu zdejmą, przyprawią to dymaniem per pedes pod górki ale pozostali mogą dowieźć się na całkiem konkretnej prędkości i wykorzystać ją na dalszą jazdę czerwoną 6-ką."Wartych takiego opisu jest jeszcze parę tras no i o czym nie napisałem konkretny zjazd na dół do gondolki to baaardzo szeroka "1", dość szybka a na pewno przyjazna.

2013-12-16 12.48.21.jpg

Popatrzcie na te fotę - godzina 12.48 narciarzy mniej jak tras! A to jeszcze nie wszystkie trasy z krzesełka o którym pisałem. Od godziny 11.00 do końca dnia ten obszar ma słoneczko... Potencjał off piste HochZeigera jest też fantastyczny a ponieważ poza trasowych śmigantów jest tutaj jakby mniej to nieraz i dwa dni po opadzie można znaleźć dziewiczy śnieg. Stoki zastaliśmy wyratrakowane, śnieg był przyjazny ludzi ZERO więc warunki do karwingowania - wymarzone. Po paru godzinach jednak boisko mi się znudziło. Doszedłem do wniosku, że można jednak spróbować pojeździć gdzieś obok, choć śniegu było mało. Udało mi się namówić Kamila i zrobiliśmy około 10 zjazdów obok krzesełka i środkowej kanapy.

2013-12-16 16.08.04.jpg

Przekładaniec był wyjątkowy, warunki zmieniały się co 2 m a to trochę puchu a to gips, łamiąca się i krusząca pokrywa też była, twarde zęby od wiatru a miejscami się zapadało. słowem interesująco - obudziliśmy się. Zdecydowanie sympatyczniej było pod kanapą między kosodrzewiną choć tam trzeba było omijać kamienie. Tę trasę zrobiliśmy też w większym składzie z Arkiem i Violą. i tak się skończyła narciarska część dnia.

2013-12-16 14.22.31.jpg

2013-12-16 14.46.40.jpg

2013-12-16 14.46.28.jpg

2013-12-16 14.52.58.jpg

Wieczorem sprawdziliśmy warunki w Berwangu i Ehrwaldzie - wyglądało słabo i po głosowaniu (5:2:2) HochZeiger wygrał z SFL i wymienionymi. We wtorek oprócz nas przyjechały "siostrzane" ekipy ściągnięte naszymi relacjami i było nas powyżej 30-tu osób więc jeździliśmy w różnych składach grzejąc po pustych trasach, wyskoczyliśmy też na małe co nieco obok.O 14.00 byliśmy przy aucie, przebieranko i pakowanko i o 14.14 odjechaliśmy (minuta przed planem). Wrocław był o 24.00.Rosnący tłok w wielkich stacjach narciarskich skutecznie zwrócił naszą uwagę na mniejsze a często piękne stacje - warto zapamiętać takie nazwy jak HochZeiger, Kuhtai, Silian, St. Jakob in Defereggental, HochStein, Berwang, Ehrwald, Sport Gastein, Waidring, Grosseck-Speiereck. Mają one więcej do zaoferowania niż można byłoby sądzić. PozdroWiesiekpees - zdjęcia dzięki uprzejmości Kamila

57da8580176af_2013-12-1411_28_39.jpg.e11895ff0010b5a571f4d35089d30efa.jpg

57da85801f5c1_2013-12-1510_29_44.jpg.513bf53c34e614b0f3951cb72a29bfc0.jpg

57da858027612_2013-12-1612_48_21.jpg.c52e4ee401b92f058f41514873a2f275.jpg

57da85803003a_2013-12-1614_22_31.jpg.e42d194b25be2906637d3c66d17b6a5d.jpg

57da858037cb2_2013-12-1614_46_28.jpg.ba4b000f9882a09d07c7b032fbbba94f.jpg

57da85803f07d_2013-12-1614_46_40.jpg.b015edcdabb579e3700dea282cc4bdcd.jpg

57da85806cc4d_2013-12-1614_52_58.jpg.3722ab2e8b2bf74eaa0a78ec77c3d8c7.jpg

57da858077512_2013-12-1616_08_04.jpg.dd6a1ea73099637fc5e2d7ce1fa7b6e7.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosnący tłok w wielkich stacjach narciarskich skutecznie zwrócił naszą uwagę na mniejsze a często piękne stacje - warto zapamiętać takie nazwy jak HochZeiger, Kuhtai, Silian, St. Jakob in Defereggental, HochStein, Berwang, Ehrwald, Sport Gastein, Waidring, Grosseck-Speiereck. Mają one więcej do zaoferowania niż można byłoby sądzić.

Ni mniej ni więcej - od dawna mam teorię, że ilość ludzi rośnie do kwadratu wyciągów, więc od dawna już wolę te mniejsze stacje :)

...oczywiście nie musi to być regułą :)

Do ww. nazw dorzuciłbym Nauders, 3 mniejsze ośrodki w Paznauntal, Fieberbrunn, i parę innych nie tylko w Tyrolu.

W Salzburgerlandzie też się parę znajdzie zakątków nawet przy dużych systemach: Wildkogel, paradoksalnie Hochkönig (od strony Mühlbach) itd itd.

BTW. gdzieś tam się mijaliśmy - w SFL było OK, ale nie aż tak fajnie jak rok temu, więc też zrobiliśmy safari: Ischgl - 2 dni (widziałem was z wyciągu), SFL x2 + Hochzeiger. W Ischgl był o świetnie, ale nie wiem czy nie najlepiej u Benny'ego na Hochzeigerze :)

Planowane Nauders odpuściliśmy tym razem.

Chciałam odwiedzić Berwang głównie ze względu na gostka z obsługi krzesła, który codziennie w trakcie Aplenpanoramy macha do kamerki :)

"Pan Zima" jak nazwał go mój znajomy.

Ja nawet myślałem, że to może jakiś manekin z mechanizmem, ale nie - bo czasem (rzadko) go nie ma :)

Edytowane przez gajowy01
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja :)

Chciałam odwiedzić Berwang głównie ze względu na gostka z obsługi krzesła, który codziennie w trakcie Aplenpanoramy macha do kamerki :)

Jemu by się należał buziak.

Ale taki prawdziwy a nie taki wirtualny jak niektórzy na tym forum( w tym ja) otrzymują od Ciebie.:applause:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...