Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zmiana kąta podniesienia w nowej narcie z 1 na 0,5


Killarmy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono forumowe!

Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem nowych nart Volkl speedwall racetiger SL model 2014/2015. Dokonując zakupu, dowiedziałem się, że narty wyszły z fabryki na kątach: 1' podniesienia z tolerancją 0,2' i 88' boczny, z tolerancją 0,4'. Na moich poprzednich slalomkach, elanach slx'ach testowałem różne kąty i od kilku sezonów śmigam wyłącznie 0,5/87.

Pytanie do znawców tematu: czy zmiana kąta podniesienia z 1 na 0,5 będzie się wiązała z zebraniem warstwy ślizgu? Do tej pory sam ostrzyłem ręcznie elany ale kąty ustawiłem jednorazowo na maszynie w zaufanym serwisie, a dalej sam je "dopieszczałem". Za zbieranie ślizgu sam się nie zabieram bo nie mam do tego narzędzi i umiejętności. Czy jestem w stanie sam za pomocą prawidła, bez ingerencji w ślizg uzyskać dany kąt?

Drugie pytanie dotyczy kąta bocznego- nigdy wcześniej nie zmieniałem sam ustawienia, tylko "poprawiałem maszyne". Czy za pomocą pazura, kątownika 87 i raszpli, bez większego problemu wyprowadzę z 88 na 87? Oczywiście potem diamenty w ruch i polerka!

Wyjazd na freeski za 2 tyg więc pełna mobilizacja sprzętowa jest!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana kąta w krawędzi poziomej.

Łatwiej byłoby zmienić z 1 na 1,5 niż odwrotnie, ale wszystko się da ;-)

Musisz się do tego bardziej przyłożyć niż zwykle to jest 1.

2. Pilnikiem w prawidle musisz zebrać więcej niż zwykle krawędzi.

3. Zmiana kąta krawędzi poziomej ręcznie nie ingeruje w ślizg.

4. Jako, że zmieniasz kąt, ad. pkt.2, zabezpiecz ślizg taśmą klejącą, tak aby prawidło nie jeździło po nim. Wykonasz paręnaście ruchów po ślizgu i może być potem ślad (ale nie degradacja ślizgu).

Zmiana kąta w krawędzi bocznej.

Trochę siły będzie Cię to kosztowało.

Z 88 na 87, napewno będzie łatwiej niż na 89 :-p Po kilku przejazdach ostrzałką, przetestuj ustawienie kąta pisaczkiem na odcinku 2-3 cm. Będziesz miał wtedy widok ille roboty Ci jeszcze zostało. Zamiast raszpli ja bym proponował pilnik chromowy 1st cut. Osobiście za nią nie przepadam.

Przede wszystkim w jednej i drugiej krawędzi nie spiesz się. Wykonuj płynne ruchy. Podziel krawędź narty wstępnie na 2 etapy i ostatnie ruchy wykonuj jedorazowo.

pamiętaj o pierwszym smarowaniu narty!!! ;-)

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Zmiana kąta krawędzi poziomej ręcznie nie ingeruje w ślizg.

Jeśli ślizg będzie na równo z krawędzią (a konkretnie jej wewnętrzną częścią) to przecież nie obejdzie się bez zebrania choćby niewielkiej części ślizgu przy zmianie z 1 na 0,5, czyż nie tak? Skąd ten 3. punkt? :) A pilnik nie radzi sobie zbyt dobrze ze zbieraniem tworzywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne grono forumowe!

Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem nowych nart Volkl speedwall racetiger SL model 2014/2015. Dokonując zakupu, dowiedziałem się, że narty wyszły z fabryki na kątach: 1' podniesienia z tolerancją 0,2' i 88' boczny, z tolerancją 0,4'. Na moich poprzednich slalomkach, elanach slx'ach testowałem różne kąty i od kilku sezonów śmigam wyłącznie 0,5/87.

Pytanie do znawców tematu: czy zmiana kąta podniesienia z 1 na 0,5 będzie się wiązała z zebraniem warstwy ślizgu? Do tej pory sam ostrzyłem ręcznie elany ale kąty ustawiłem jednorazowo na maszynie w zaufanym serwisie, a dalej sam je "dopieszczałem". Za zbieranie ślizgu sam się nie zabieram bo nie mam do tego narzędzi i umiejętności. Czy jestem w stanie sam za pomocą prawidła, bez ingerencji w ślizg uzyskać dany kąt?

Drugie pytanie dotyczy kąta bocznego- nigdy wcześniej nie zmieniałem sam ustawienia, tylko "poprawiałem maszyne". Czy za pomocą pazura, kątownika 87 i raszpli, bez większego problemu wyprowadzę z 88 na 87? Oczywiście potem diamenty w ruch i polerka!

Wyjazd na freeski za 2 tyg więc pełna mobilizacja sprzętowa jest!!!

1. Narta do serwisu do planowania + struktura (min. po to żeby potem wyprowadzić 0,5 podniesienia a nie cudować...)

2. Podnoszenie krawędzi 0,5

3. Ostrzenie bocznej krawędzi 87

4. Czyszczenie ślizgu

5. Smarowanie miekkim hydrocarbonem, najlepiej kilkukrotnie...

6. Smar właściwy (tutaj nie koniecznie, w zależności od warunków śniegowych)

Edytowane przez kajeran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne grono forumowe!

Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem nowych nart Volkl speedwall racetiger SL model 2014/2015. Dokonując zakupu, dowiedziałem się, że narty wyszły z fabryki na kątach: 1' podniesienia z tolerancją 0,2' i 88' boczny, z tolerancją 0,4'. Na moich poprzednich slalomkach, elanach slx'ach testowałem różne kąty i od kilku sezonów śmigam wyłącznie 0,5/87.

Pytanie do znawców tematu: czy zmiana kąta podniesienia z 1 na 0,5 będzie się wiązała z zebraniem warstwy ślizgu? Do tej pory sam ostrzyłem ręcznie elany ale kąty ustawiłem jednorazowo na maszynie w zaufanym serwisie, a dalej sam je "dopieszczałem". Za zbieranie ślizgu sam się nie zabieram bo nie mam do tego narzędzi i umiejętności. Czy jestem w stanie sam za pomocą prawidła, bez ingerencji w ślizg uzyskać dany kąt?

Drugie pytanie dotyczy kąta bocznego- nigdy wcześniej nie zmieniałem sam ustawienia, tylko "poprawiałem maszyne". Czy za pomocą pazura, kątownika 87 i raszpli, bez większego problemu wyprowadzę z 88 na 87? Oczywiście potem diamenty w ruch i polerka!

Wyjazd na freeski za 2 tyg więc pełna mobilizacja sprzętowa jest!!!

A że co ? W zawodach startujesz czy po żywym lodzie będziesz jeździł? Zmniejszenie podniesienia krawędzi tylko przez zebranie ślizgu - trochę szkoda. Weź te narty przejedź się na nich. Jak nie przypasuje to ci na miejscu zbiorą lekko i po sprawie. Narciarstwo amatorskie to nie mechanika precyzyjna - nie wariujmy. Jakby było podniesienie 2,5 stopnia miało to bym się martwił bo na takich nartach jechać się nie da.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że co ? W zawodach startujesz czy po żywym lodzie będziesz jeździł? Zmniejszenie podniesienia krawędzi tylko przez zebranie ślizgu - trochę szkoda. Weź te narty przejedź się na nich. Jak nie przypasuje to ci na miejscu zbiorą lekko i po sprawie. Narciarstwo amatorskie to nie mechanika precyzyjna - nie wariujmy. Jakby było podniesienie 2,5 stopnia miało to bym się martwił bo na takich nartach jechać się nie da.

Pozdrawiam.

Szkoda ? Co szkoda ? Ile razy w sezonie planujesz narte ?

1st w Sl porażka...chyba że "szurasz" zamiast jechac czysto na krawędzi to wsio ryba...

Edytowane przez kajeran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Narta do serwisu do planowania + struktura (min. po to żeby potem wyprowadzić 0,5 podniesienia a nie cudować...)

też można wrzucić nartę na maszynę, ale po co? To jest nowa narta z fabrycznie założoną fajną strukturą. Ingerencja kamieniem w nowiutkiej narcie, jeśli kolega chce cudować, jest zbędna ;-)

dla mnie jak i widzę dla Ciebie, najważniejsze jest to aby kolega pamiętał o pierwszym smarowaniu ;-)

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też można wrzucić nartę na maszynę, ale po co? To jest nowa narta z fabrycznie założoną fajną strukturą. Ingerencja kamieniem w nowiutkiej narcie, jeśli kolega chce cudować, jest zbędna ;-)

dla mnie jak i widzę dla Ciebie, najważniejsze jest to aby kolega pamiętał o pierwszym smarowaniu ;-)

pozdravka

a własnie po to zeby wyprowadzić poprawnie 0,5 a nie jechać pilnikiem po slizgu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o smarowanie się nie martwcie, już specjalnie zamówiłem smar bazowy Base Prep Warm SWIX'a i kilkukrotnie je przelecę na gorąco.

Volkl'e fabrycznie mają nałożoną strukturę. Nie sprawdzałem liniałem ślizgu, bo takowego nie posiadam ale coś wykombinuje i sprawdzę czy planowanie jest konieczne.

a własnie po to zeby wyprowadzić poprawnie 0,5 a nie jechać pilnikiem po slizgu....

Właśnie chciałbym uniknąć ingerencji w świeży ślizg i dlatego pytam czy dam radę to sam wyciągnąć, bez uszkodzenia ślizgu, jak jest takie ryzyko to chyba bezpieczniej zrobić planowanie z odpowiednim złapaniem kąta podniesienia i na koniec struktura. Kąt boczny nie będzie problemem bo narzędzia mam, więc to ogarnę.

Poza tym przy kamieniu jak robi to ogarnięty w temacie serwis to dużo ślizgu nie powinien zebrać?

Edytowane przez Killarmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chciałbym uniknąć ingerencji w świeży ślizg i dlatego pytam czy dam radę to sam wyciągnąć, bez uszkodzenia ślizgu,

Z nauki jaką jest geometria to się po prostu nie da. Chyba, że chcesz mieć ślizg o profilu lekko wypukłym. Mówię ci sprawdź jazdę na tym co masz jak nie przypasuje to na miejscu dopytasz gdzie dobrze robią narty i ci to wyprowadzą.

Do Kajeran. Planuję wtedy kiedy trzeba. Jak maszynka ustawiona na 0,5 stopnia podniesienia nie łapie krawędzi to znaczy, że trzeba planować i po robocie. Na zapas nie ma co tego robić.

PS Ja wiem, że mierzysz zrobienie sprzętu do swoich umiejętności i jazdy zawodniczej i na pewno te różnice subtelne czujesz. Urlopowy narciarz raczej tego pół stopnia nie wyłapie no chyba, że jakieś ekstremalne warunki. Jest jeszcze jedna opcja: Killarmy będzie śmigał slalomy to co innego.

A swoją drogą skoro inżynierowie u Volkla stwierdzili, że tak jest dobrze...... Może trochę to zastanawiające, dla nas dziwne, że takie duże podniesienie. Jednak myślę, że z kapelusza sobie tego nie wymyślili. Sam nie wiem co o tym myśleć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą skoro inżynierowie u Volkla stwierdzili, że tak jest dobrze...... Może trochę to zastanawiające, dla nas dziwne, że takie duże podniesienie. Jednak myślę, że z kapelusza sobie tego nie wymyślili. Sam nie wiem co o tym myśleć.

Pozdrawiam.

Nie jeździłem na sklepówkach Racetiger SL, ale słyszałem opinię że są bardziej nerwowe od komórek - może dlatego podnieśli podcięcie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a własnie po to zeby wyprowadzić poprawnie 0,5 a nie jechać pilnikiem po slizgu....

Ale pilnikiem nie jedziesz po ślizgu, tylko po krawędzi. Ślad jaki zostaje na ślizgu jest po ostrzałce (jej stałym metalowym elemencie). Dla sprawdzenia proponuję po podniesieniu krawędzi zwrócić szczególną uwagę na pilnik i co jest między ząbkami. Jeśli pilnik zbierałby kawałek ślizgu, to na 100% jego drobinki będą między ząbkami.

Żeby było jasne. Nie neguję użycia maszyny do zmiany kąta krawędzi poziomej. Osobiście uważam, że nakładanie nowej struktury w nowej narcie jest bezcelowe, bo struktura fabryczna przez wielu serwisantów i narciarzy, uważana jest za najlepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pilnikiem nie jedziesz po ślizgu, tylko po krawędzi. Ślad jaki zostaje na ślizgu jest po ostrzałce (jej stałym metalowym elemencie). Dla sprawdzenia proponuję po podniesieniu krawędzi zwrócić szczególną uwagę na pilnik i co jest między ząbkami. Jeśli pilnik zbierałby kawałek ślizgu, to na 100% jego drobinki będą między ząbkami.

Żeby było jasne. Nie neguję użycia maszyny do zmiany kąta krawędzi poziomej. Osobiście uważam, że nakładanie nowej struktury w nowej narcie jest bezcelowe, bo struktura fabryczna przez wielu serwisantów i narciarzy, uważana jest za najlepszą.

Nie wcale nie jedziesz pilnikiem po ślizgu....ręce opadają....:stupid: szczególnie jak masz 1stopień podniesienia a chcesz 0,5....hehe uśmiałem się po tym co napisałeś :biggrin:

Jakbym nie miał do czynienia z serwisem nart...

Jak masz takie bzdury pisać to nie pisz wgl...:confused::

Uważam że jedyne wyjście to takie które zaproponowałem i tak robią w profesjonalnych serwisach ale jak widać polak potrafi i zawsze znajdzie drogę na skróty aby zminimalizować koszty...

..nie cierpię druciarstwa, nie poradzę na to nic...:cool::

Edytowane przez kajeran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pilnikiem nie jedziesz po ślizgu, tylko po krawędzi. Ślad jaki zostaje na ślizgu jest po ostrzałce (jej stałym metalowym elemencie). Dla sprawdzenia proponuję po podniesieniu krawędzi zwrócić szczególną uwagę na pilnik i co jest między ząbkami. Jeśli pilnik zbierałby kawałek ślizgu, to na 100% jego drobinki będą między ząbkami.

Żeby było jasne. Nie neguję użycia maszyny do zmiany kąta krawędzi poziomej. Osobiście uważam, że nakładanie nowej struktury w nowej narcie jest bezcelowe, bo struktura fabryczna przez wielu serwisantów i narciarzy, uważana jest za najlepszą.

Widzę, że na lekcjach geometrii się z dziewczynami całowałeś w ostatniej ławce zamiast słuchać nauczyciela. Z 0,5 na 1 stopień tak jak mówisz się da zrobić i tak się robi. W drugą stronę nie da się i tyle. A jeżeli się da to zrobisz schodek na ślizgu, a z punktu widzenia efektu jaki ma to przynieść będzie zero, gdyż wysokość krawędzi wzgl ślizgu nie ulegnie zmianie.

Pozdrawiam.

PS Kajeran mnie uprzedził i to bardziej dosadnie.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...