Co się dzieje z lasami w górach?

zaruski · 5 Marzec 2015

Czy nie docierają do niektórych informacje,że lasów przybywa a nie ubywa ? O czym wy piszecie ,żyjecie w jakimś matrixie?

mig12345 · 5 Marzec 2015

Lasy zawsze same się odtwarzały i czlowiek do tego nie był potrzebny.

Przestały mniej wiecej za Jagiełły..... głownie jako koszt upraw zbożowych.

Lasy zawsze same się odtwarzały i czlowiek do tego nie był potrzebny. Właśnie podałeś dobre przykłady jak np Puszcza Bialowieska. A to co się teraz dzieje to jest własnie efekt działalności człowieka tworzącego uprawy leśne.

i jakie wnioski? uprzedzam że takich jak np. 'ogrodzic lasy' nie zauważam.... :-). W każdym nadleśnictwie (równiez w tych bez parków i rezerwatów) znajdziesz fragmenty 'prawie dziewicze', reszta niestety musi pracować...

Edytowane 5 Marzec 2015 przez mig12345

michaś · 5 Marzec 2015

Czytam i czytam i widzę że wszawo brodzi tu też piszą. Zacznijmy od początku lasy świerkowe w Beskidach nie są naturalne. Naturalny las bukowo-jodłowo-świerkowy został wycięty w pień powtarzam w pień w XIX wieku. Tak czasy Habsburgów. Wszystkie lasy zostały wycięte na potrzeby gospodarcze. Na ich miejsce posadzono drzewa, które wiek rębny osiągają najwcześniej, czyli przynoszą najszybszy zysk. Obsadzono więc te tereny głównie świerkiem, w dodatku sadzonkami o niewiadomym pochodzeniu. Z tego co czytam to wy uważacie że te świerki to naturalny las Beskidzki. Podstaw nie wiecie a tyle tu mądrości wypowiadacie. Wiec wracając do tematu błąd obsadzania świerkiem stał się na tyle powszechny że w końcu tacy jak niektórzy tu uznali że to naturalny las i kontynuowano to przez wiele lat. Okazało się, iż drzewostany nieprzystosowane do warunków naturalnych prędzej czy później czekają spore kłopoty. Tak stało się w Beskidzie - drzewa są słabe i nie wytrzymują naporu wiatru bądź ciężaru śniegu, więc w efekcie łamią się, wysychają, są atakowane przez kornika. To zjawisko coraz powszechniejsze, w niektórych miejscach już przybierające ogromne rozmiary, jak np. w Węgierskiej Górce, gdzie klęska dotknęła całe stoki gór, niewiele lepiej jest także w Szczyrku. Do błędów przyznają się nawet leśnicy, mówiąc o fiasku świerkowych monokultur. Główną winą obciąża się jednak Habsburgów i XIX-wieczne standardy wiedzy przyrodniczej. Dodam tu że swoistą tragedią dla ekosystemu w Beskidach były opryski które w latach 90-tych miały uchronić drzewa przed kornikiem. Spowodowało to zagładę wielu zwierząt. Jeszcze na początku tego wieku spotkać u mnie zająca czy lisa graniczyło z cudem sarny dziki i jelenie spotkać można było przy wielkim szczęściu. O grzybach nie będę wspominał bo aż żal:frown:: Więc tak na początku tego wieku ktoś poszedł po rozum do głowy i w końcu postanowiono przestać kontynuować błąd Habsburgów i pozostałych pokoleń. Zrozumiano że nie wygra się z przyrodą i ktoś odkrył że świerk tu to nienaturalny las. Kolego dla Twojej wiadomości od XIX wieku w Beskidach nie ma lasu według Ciebie tylko uprawa leśna. Więc postanowiono przeprowadzić wymianę lasu i powrót do jego korzeni. Stąd las znikał w tempie dla niektórych strasznym ale dla niego samego ratującym jego istnienie. Stoki Baraniej Góry stały się jednym wielkim wyrębem. Teraz sadzi się Buki Jodły Świerki ale genetycznie przystosowane Dęby Modrzewie sporadycznie Sosny oraz w okolicach szczytów Kosodrzewinę. Tyle dyskusji reszta to pieprzenie kotka i wszawobrodych. W końcu las się regeneruje teraz idąc na szczyt Baraniej Góry można powiedzieć że zaczyna się pojawiać las wiec za kilkadziesiąt lat wróci to co było od początku istnienia Beskidów czyli piękny zdrowy mieszany las:stupid: Polecam odwiedzić np Nadleśnictwo Węgierska Górka tam wszystko ładnie powiedzą. Najlepsze jest to że ludzie którzy tu nie mieszkają a mają najwięcej do powiedzenia ba bywają parę razy w roku czerpiąc wiedze z internetu. Oczywiście wybiórczo według własnych poglądów. Zapraszam do Babci na herbatkę opowie wam jak to było za czasów Habsburgów. Czas leci wiec nie wiem ile jeszcze bedzie mogła opowiadać jak to było wtedy:applause:

A kto powiedział, że lasy w Beskidach są naturalne? nikt, a głosisz to jak jakieś prawdy objawione zatem cały ten Twój elaborat sprowadza się do tego o czym pisałem, że człowiek nie powinien zbytnio ingerować w lasy bo skutkiem jest powstanie upraw leśnych w postaci monokultur i ostatecznie całkowite zniszczenie lasu. Zatem obecne sadzenie różnorodnych drzew liściastych to tylko naprawianie błędów z przeszłości, co w najbliższej przyszłości nie spowoduje jednak odtworzenia się lasu.

michaś · 5 Marzec 2015

Tylko odtworzenie czego?? Uprawy leśnej.
Uprawa leśna (hodowla leśna)[1] – jedna z pierwszych faz rozwoju drzewostanu obejmująca młode pokolenie drzew gatunków lasotwórczych pochodzące z nasadzenia sztucznego (z sadzonek). Uprawa powstaje w toku odnowień sztucznych na zrębach, lub na gruncie nieleśnym przy zalesianiu. Faza obejmuje pierwsze lata życia drzewostanu od zasadzenia do 20 lat. Drzewka tworzące uprawę są jeszcze małe, rosną powoli i pomimo znacznej liczebności nie tworzą na ogół zwartego zgrupowania. Przestrzenne ich rozmieszczenie w uprawie jest z reguły bardziej regularne niż w nalocie. Wpływ młodych drzewek w uprawie wzajemnie na siebie i na lokalne warunki siedliskowe jest nikły. Uprawa w korzystnych warunkach rozwoju przechodzi w młodnik.

Czytaj na początku jest uprawa leśna by powstał las.

Las (biocenoza leśna) – kompleks roślinności swoisty dla danego kontynentu geograficznego, charakteryzujący się dużym udziałem drzew rosnących w zwarciu, wraz ze światem zwierzęcym i różnymi czynnikami przyrody nieożywionej oraz związkami, które między nimi występują.

Las lub biocenoza leśna według definicji prof. J.J. Karpińskiego to dynamiczny twór przyrody, w którym są zespolone w niepodzielną całość układem zależności, powiązań i wzajemnych wpływów: określona roślinność z przeważającym udziałem form drzewiastych, związanych z nim zwierzętami oraz wykorzystywane przez rośliny i zwierzęta podłoże geologiczne, gleba, woda i klimat.

Nie wiem czy ja tu czegoś nie rozumiem czy ktoś nie umie się posługiwać podstawowymi zwrotami.

Czyli rozumiem, że stoisz na stanowisku wycinać wszystko, zamieniać lasy w uprawy leśne bo kiedyś ponownie powstanie z nich las. No i masz prawo do swojego zdania, które w mojej ocenie jest beznadziejnie błędne. Taką własnie politykę od dziesiątek lat prowadzili Szwedzi i niedawno ocknęli się, że już prawie wcale nie mają lasów tylko monokulturowe uprawy leśne w postaci świerków właśnie pomimo, że naturalnie przeważały lasy liściaste ale prywatne spółki są bardzo zadowolone i dalej tną bo lobbing spółek leśnych nie znosi sprzeciwów, a dla polityków to sprawa wagi państwowej, żeby Szwecja pozostała potęgą w produkcji drewna.

I jeszcze do kolegi Zaruskiego bo ten to już nic nie rozumie, ale jak rozwiąże ten rebus to zrozumie, otóż "Od czasów Gustawa Wazy nie było w Szwecji tak wielu drzew - i tak mało lasów"

mig12345 · 5 Marzec 2015

michaś- gdzie Ty widzisz te "lasy"? Myslałem, że już ustaliliśmy, że ich resztki pozostały w rezerwatach scisłych. Reszta to uprawy.

michaś · 5 Marzec 2015

Masz rację jedynie w rezerwatach ścisłych są lasy pierwotne, ale mimo wszystko jeszcze trochę wartościowych pod kątem przyrodniczym lasów nam zostało pomimo, że są sztuczne to jednak zostały zasiedlone przez zwierzęta, istnieją cieki, zbiorniki wodne i tam gdzie nie było monokultury powstała bioróżnorodność i to warto chronić, pozwalając na samoistne umieranie i odnawianie się drzew.

mig12345 · 5 Marzec 2015

Masz rację jedynie w rezerwatach ścisłych są lasy pierwotne, ale mimo wszystko jeszcze trochę wartościowych pod kątem przyrodniczym lasów nam zostało pomimo, że są sztuczne to jednak zostały zasiedlone przez zwierzęta, istnieją cieki, zbiorniki wodne i tam gdzie nie było monokultury powstała bioróżnorodność i to warto chronić, pozwalając na samoistne umieranie i odnawianie się drzew.

I to się chroni. Każde nadlesnictwo ma takie miejsca podlegające ochronie, wyłączone z gospodarki lesnej, niekoniecznie w randze (trudnej do uzyskania) rezerwatu. Gdzieś chyba czytałem , że Lasy mają obowiazek wyznaczyć takie miejsca......

Nawet w tak zurbanizowanym terenie jak okolice miedzy Rybnikiem a Gliwicami jest taki 100 ha "prawie rezerwat".

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&ei=Bsj4VIGiGMz0Up7HgJgP&url=http://www.czerwionka-leszczyny.pl/uroczysko-glebokie-doly&ved=0CBsQFjAA&usg=AFQjCNE2JlqW0XykIF6NpjP-Knx4UMkZ-g&sig2=1Bxh6AAHhIUksrzOTk2yWQ

Edytowane 5 Marzec 2015 przez mig12345

Dayton · 5 Marzec 2015

We wszystkich polskich lasach obowiązuje plan urządzenia lasu i nie ma miejsca gdzie leśnik myśli sobie, o tutaj posadzimy sosny. Jest to zależne od gleby, stosunków wodnych i szeroko rozumianego siedliska, dlatego na nizinach króluje sosna, bo tam po prostu nic innego nie jest w stanie wydajnie rosnąć (oczywiście domieszki w miarę możliwości). O lasach górskich już wszystko zostało powiedziane, tam również się sadzi to co powinno tam rosnąć. Poza tym lasem można w skrócie określić zadrzewienie, w którym żyją zwierzęta więc jeżeli np sarna uzna że ta "uprawa" pozwala jej na przeżycie, można ten teren uznać lasem :biggrin:

Co do wycinania, przecież każdy z nas siedzi przy drewnianym biurku, ma panele na podłodze, używa papieru itd. Skąd ma się to wziąć? Tylko z posuszu?

koliber · 2 Październik 2015

Wiele zostało tu wyjaśnione, ale dla zobrazowania tego o czym pisałem, zamieszczam zdjęcie przedstawiające widok z Lukovej pod Chopokiem sprzed kilku laty i obecnie (nie inaczej jest w wielu naszych górach):

Edytowane 3 Październik 2015 przez koliber