shuger Napisano 27 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2015 (edytowane) Z racji że bardzo często pojawiają się na forum dopiski w stylu "u nas to ekoludki (lub gorzej - zwykle dużo gorzej) niszczą wszelkie inicjatywy związane z inwestycjami narciarskimi a nie to co na Słowacji" itp. itd. Zatem chcę nieco przybliżyć na podstawie przykładu pewnej inwestycji Słowackiej jak wygląda tam kwestia rozbudowy. Inwestycja o której mówią to planowana budowa stosunkowo dużego ośrodka narciarskiego w miejscowości Huty (obok Zuberca). 1)Kwestia proceduralna Jak już kiedyś chyba pisałem istnieje tam coś takiego jak enviroportal. I co możemy tam znaleźć - prawie wszystko co się jej tyczy Choć inwestycja jest planowana na sierpień przyszłego roku to już (od kilku lat?) dostępne są szczegółowe plany, analizy wraz z opisem oddziaływań na środowisko i innych wymaganych procedurami. Po prostu są - wiszą sobie na stronie dokumenty po 140 stron, 50 MB, i kolejne z samymi grafikami. W nich różnorakie aspekty takie jak zapewnienie dostaw wody do naśnieżania - analiza stanu aktualnego i poboru wody ze źródeł Da się? Widać da. (zupełnie inaczej niż w Czarnym Groniu gdzie po prostu zwyczajnie zlikwidowano potok) Państwo ma procedury - to inwestorzy z nich korzystają i nie boją się że ktoś (ekolog) im zaszkodzi - są pewni swoich analiz wykonanych zgodnie z wytycznymi więc je swobodnie publikują. Nadeptując na wątek polityczny - w Polsce praktycznie tego typu procedury nie istnieją i nikt się tym od lat nie przejmuje. Widział ktoś pełny projekt jakiejkolwiek inwestycji narciarskiej tak opracowanej i to jeszcze z dużym wyprzedzeniem? Ja nigdy. Warto wyciągać wnioski i zamiast uderzać w tych którym często zależy na pozytywnym kompromisie przyrodniczo-inwestycyjnym wybrać ludzi którzy niosą nadzieję na unormowanie sytuacji prawnej inwestycji narciarskich. Pozostałe wnioski polecam wyciągnąć samodzielnie na podstawie dokumentacji zamieszczonej tutaj: http://enviroportal.sk/sk/eia/detail/stredisko-rekreacie-huty-1 2)Kwestia narciarska. W kwestii stricte narciarskiej co do planowanego ośrodka Huty to życzyłbym sobie aby każdy ośrodek tak był zaplanowany jak ten. Wielorakość tras, odpowiednia ilość wyciągów (zaledwie 2 krzesełka na 7 km tras!!!) przy przepustowości zaledwie 4200os/h! Koszt oczywiście też jest imponujący - 50mln eur - ale razem z tym idzie również jakość Z resztą co będę pisał - plan broni się sam: Dla porównania ostatnie inwestycje w Polsce: Białka Tatrzańska kolej krzesełkowa Jankulakowski Wierch długość trasy 800m. - przepustowość 3000os/h:stupid: Białka Tatrzańska kolej krzesełkowa Remiaszów - długość trasy 900m - przepustowość 3000os/h:stupid: Koszty łączny tych inwestycji w Białce - ok. 60mln zł to jest ok. 15mln euro. Zatem jak widać jedni budują ośrodki narciarskie składające się z 2 nowych kolei krzesełkowych za 15mln euro podczas gdy drudzy za 50mln euro. Jedni za 15mln euro przyjąć chcą 6000os/h podczas gdy drudzy za 50mln euro przyjąć mają 4200os/h i jakoś im się to jednak opłaci... *Jeżeli ten ośrodek powstanie w takim kształcie jak powyżej to śmiało można będzie stwierdzić że będzie to pierwsza 3 ośrodków słowackich. Edytowane 27 Marzec 2015 przez shuger 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 27 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2015 Zatem jak widać jedni budują ośrodki narciarskie składające się z 2 nowych kolei krzesełkowych za 15mln euro podczas gdy drudzy za 50mln euro. Jedni za 15mln euro przyjąć chcą 6000os/h podczas gdy drudzy za 50mln euro przyjąć mają 4200os/h i jakoś im się to jednak opłaci... I to może tłumaczyć dlaczego bardziej nam się opłaca jeździć w Alpy, niż na Słowację 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 I to może tłumaczyć dlaczego bardziej nam się opłaca jeździć w Alpy, niż na Słowację Komu się opłaca to się opłaca: w tym sezonie jeden dzień na Słowacji wyszedł mi 8 euro (słownie: osiem euro) !!! a Tobie w Alpach??? Pozdrawiam. PS. ale kto bogatemu zabroni!!! :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Komu się opłaca to się opłaca: w tym sezonie jeden dzień na Słowacji wyszedł mi 8 euro (słownie: osiem euro) !!! a Tobie w Alpach??? Pozdrawiam. PS. ale kto bogatemu zabroni!!! :biggrin: Ale w Alpach jeździsz po śniegu a nie po wywianym lodzie jak na górnych piętach Chopoka:). Poza tym marna to licytacja bo by osiągnąć taką cenę trzeba by spędzić pewnie z 30 na Chopoku a to już gruby masochizm:). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Mnie spędzanie czasu na nartach nigdy nie kojarzyło się z masochizmem! a jak to ma być masochizm to tak mi rób nawet 90 dni na sezon!!! Co Ty wiesz o Chopoku!!! górny północny szczytowy odcinek to 200m a freeride to hektary... poza tym nie tylko na górze można dobrze pojeździć! ale to Twoje zdanie! ja co sezon zakładam że spędzę na nartach 30-40 dni bo to kocham i mnie to jara :biggrin: dlatego zamiast siedzieć przy stole jeść i pić wolę MASOCHIZM na nartach :applause: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Ale w Alpach jeździsz po śniegu a nie po wywianym lodzie jak na górnych piętach Chopoka:). Poza tym marna to licytacja bo by osiągnąć taką cenę trzeba by spędzić pewnie z 30 na Chopoku a to już gruby masochizm:). Na północy rzeczywiście często wystaje lód (przynajmniej wtedy, kiedy jeżdżę), ale tylko do Lukovej. Czasami też na górnym FIS-ie i 1a (na Priehybę). Ale jeżeli jest tam lód, możesz zjechać 5a, 7, 3 lub freeridem - tam praktycznie nigdy nie ma lodu (z wyjątkiem dnia, w którym padał marznący deszcz, ale w Austrii też się to zdarza). Ale na południu : lodu nie ma właściwie nigdy? Albo jest twardo, albo miękko :wink: To jest wg mnie bardzo duży plus Chopoku - możesz wybrać chłodną północ albo ciepłe południe :applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Co Ty wiesz o Chopoku!!! Byłem kilka razy i ani razu mi się nie spodobało, dlatego wolę mniejsze ośrodki w Alpach (Turracher czy nawet Semmering). Trochę dalej a jednak inaczej i lepiej, przynajmniej według mnie:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 A ja bywam kilkadziesiąt dni na sezon :tongue: a więc sory jakoś nie jesteś dla mnie autorytetem!!! Kumpel wrócił właśnie z alp i mówi że była ch...a, mgła, wiatr i lód... cytując klasyka(czkę) SORY TAKI MAMY KLIMAT! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 A ja bywam kilkadziesiąt dni na sezon :tongue: a więc sory jakoś nie jesteś dla mnie autorytetem!!! Jeździłam na Słowację przez kilkanaście lat, z czego dobre 10 lat na Chopok i wówczas byłem nim zachwycony, ale tylko do czasu gdy pierwszy raz pojechałem w Alpy Kumpel wrócił właśnie z alp i mówi że była ch...a, mgła, wiatr i lód... cytując klasyka(czkę) SORY TAKI MAMY KLIMAT! Kijowa pogoda może się trafić zawsze i wszędzie, przy czym na Chopoku jednak częściej niż w Alpach. A na Chopku, to dodatkowo tak mnie na nartach zlało, że mi się paszport rozkleił! (jak się już licytujemy ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 a po co Ci paszport na Słowacji... :eek: już nie trzeba :biggrin: i jak pisałem SORY TAKI MAMY KLIMAT! Pozdrawiam. PS. ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do Chopoka ale... to jest 3,5h i jeżdżę! i to dobrze jeżdżę! a Alpy to wielka wyprawa! bywało że na Chopka jeździłem w jedzen dzień tam i z powrotem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter100 Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Jeździłam na Słowację przez kilkanaście lat, z czego dobre 10 lat na Chopok i wówczas byłem nim zachwycony, ale tylko do czasu gdy pierwszy raz pojechałem w Alpy Kijowa pogoda może się trafić zawsze i wszędzie, przy czym na Chopoku jednak częściej niż w Alpach. A na Chopku, to dodatkowo tak mnie na nartach zlało, że mi się paszport rozkleił! (jak się już licytujemy ) Jakby w Alpy było 2,5 godziny jazdy,tak jak na Chopok z Krakowa,to by nie było dyskusji.Ale gdzie w promieniu 500 km znajdziesz lepszy ośrodek,na dodatek z bonusami typu:Tatralandia czy Basenova? Opcja sezonówki jest coraz bardziej kusząca : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 31 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 a po co Ci paszport na Słowacji... :eek: już nie trzeba :biggrin: Wtedy jeszcze było trzeba PS. ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do Chopoka ale... to jest 3,5h i jeżdżę! i to dobrze jeżdżę! a Alpy to wielka wyprawa! bywało że na Chopka jeździłem w jedzen dzień tam i z powrotem! Jakby w Alpy było 2,5 godziny jazdy,tak jak na Chopok z Krakowa,to by nie było dyskusji. Ale gdzie w promieniu 500 km znajdziesz lepszy ośrodek,na dodatek z bonusami typu:Tatralandia czy Basenova? Z Krakowa na Zahradki jest 200 km i 3 godziny jazdy. Jadąc 6 razy po jednym dniu mam 1200 km i 18 godzin jazdy w jedną stronę. Do Zell am Ziller jest 925 km i 9 godzin jazdy, czyli czas jazdy o połowę krótszy A na te bonusy to już i tak mi czasu nie starcza. Gorsza sprawa, że ja mam na ferie świąteczne rezerwację w Zillertal, a prognoza pogody jest taka, że nie wiem czy w ogóle nie zrezygnować z wyjazdu Liczyłem na to, że może meteorolodzy jeszcze zmienia zdanie, ale oni ani myślą! Przy pięknej pogodzie Hintertux jest cudowny, wygląda faktycznie jak na zdjęciach z ostatniego WZF, ale jak pogody nie ma, to najlepiej wówczas nawet nie wstawać z łóżka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 1 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2015 Piter, widzisz. Ja mam na Chopok 440 km. Do Semmering 675 km a do Schladming 850 km. Do tego jest opcja wjazdu pod domem na ekspresówkę/autostradę i zjazdu z niej po 9-10 godzinach spokojnej jazdy gdzieś w okolicach Innsbrucka. Na jeden czy dwa dni nie jeżdżę, jak już to od czterech w górę, pracuje sam u siebie więc czas mnie tak nie goni zwłaszcza, że mogę zabrać pracę ze sobą w góry - także argument czasu dojazdu do mnie nie przemawia. A będąc już gdzieś w Tatrzańskich okolicach wolę wybrać Jurgów czy Bachledovą, tam po prostu zimą można być pewnym tego, że nie będzie jakiejś okrutnej mgły i nawału ludzi. Ale co kto lubi:). Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 1 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2015 Z Krakowa na Zahradki jest 200 km i 3 godziny jazdy. Jadąc 6 razy po jednym dniu mam 1200 km i 18 godzin jazdy w jedną stronę. Do Zell am Ziller jest 925 km i 9 godzin jazdy, czyli czas jazdy o połowę krótszy :applause: :applause: :applause: :applause: pogratulować dedukcji... dobra filozofia i największą bzdurę da się udowodnić :biggrin: PS. ale niezła motywacja :biggrin: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.