Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szyndzielnia jest nietykalna!


Gość to ja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość to ja

Ekolodzy z Klubu Gaja twierdzą, że jakiekolwiek koszty ponoszone przez Urząd Miasta w Bielsku-Białej związane z budową na Szyndzielni ośrodka narciarskiego to marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Sahara bowiem objęta jest europejskim programem ochrony środowiska Natura 2000. Urzędnicy w Ratuszu są odmiennego zdania.

Bezpodstawna ulga

Problemy rozpoczęły się, gdy w 2006 roku Sahara i cała Szyndzielnia – podobno bez zgody i wiedzy Urzędu Miasta – została przez Katowice wpisana na listę terenów objętych programem ochrony środowiska Natura 2000. Miasto zaczęło interweniować w tej sprawie ze zrozumiałych przyczyn. Wpisanie pobliskich gór do systemu Natura 2000 uniemożliwia, a w każdym razie bardzo utrudnia, prowadzenie na tych obszarach inwestycji, w tym budowę infrastruktury narciarskiej i rekreacyjnej.

Prezydent Jacek Krywult, gdy dowiedział się o nieprzewidzianym utrudnieniu zaczął interweniować, domagając się wykreślenia stoku Sahary z programu. W sierpniu 2006 roku otrzymał pismo z Ministerstwa Środowiska, w którym Krzysztof Lassowski z Departamentu Leśnictwa, Ochrony Przyrody i Krajobrazu, z którego można było wywnioskować, że sprawa jest załatwiona i „zgodnie z sugestią granice Natura 2000 Beskid Śląski zostały skorygowane”. W Ratuszu odetchnięto z ulgą... Chyba przedwcześnie.

Ministerstwo łamie prawo?

– Z posiadanej przez nas wiedzy, pismo, jakim posługuje się Urząd Miejski w Bielsku-Białej, zostało wydane z naruszeniem zarówno prawa unijnego, jak i polskiego – twierdzi Jacek Bożek, lider Klubu Gaja. – Co więcej w żaden sposób nie odpowiada stanowi faktycznemu. Można powiedzieć, że po prostu bielski Urząd został wprowadzony w błąd. Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ z posiadanej przez nas wiedzy nie zostały poczynione żadne konkretne kroki, aby zgodnie z prawem wykreślić stoki Sahary z systemu Natura 2000.

Na potwierdzenie swoich słów Jacek Bożek pokazuje pismo, jakie Klub Gaja otrzymał w styczniu tego roku z Komisji Europejskiej. Stoi tam jak byk: „Zarówno na mapie przekazanej oficjalnie w kwietniu 2004 roku, jak i na uaktualnionych mapach ze stycznia i września 2007 roku obszar Szyndzielni znajduje się w systemie Natura 2000” – podpisano P. Murphy Head of Unit. Wątpliwości być żadnych nie może.

O co chodzi ekologom?

Zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tak również jest i w tym przypadku. Członkowie Klubu Gają twierdzą, że wydawanie publicznych środków na jakiekolwiek koncepcje zagospodarowania stoków Szyndzielni, to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

– Jeśli Urząd Miejski w Bielsku-Białej myśli, że wykorzysta pieniądze unijne na inwestycje łamiące unijne prawo, to naiwność i nieodpowiedzialność. Tymczasem wszystko na to może wskazywać – mówi Bożek. – Poza tym uważamy, że rozbudowa stoków narciarskich w tak niskich górach i przy zmieniających się warunkach klimatycznych to dodatkowe nieporozumienie. Dwukrotnie zwracaliśmy się do bielskiego Ratusza o wykorzystanie doświadczeń naszej organizacji nad pracami dotyczącymi zagospodarowania turystycznego regionu. Nikt nie był zainteresowany. Szkoda, może wówczas uniknięto by wielu niepotrzebnych pomyłek, oszczędziło czas i pieniądze wydawane na fachowe opracowania inwestycji, która ma małe szanse na urzeczywistnienie.

My mogliśmy, mogli i oni

Aktywiści z Klubu Gaja nie podejrzewają urzędników z bielskiego Ratusza o złe intencje. Ostatecznie z pisma otrzymanego z ministerstwa środowiska można było wywnioskować, że sprawa jest załatwiona. Zieloni obiecują, że i tą sprawą zajmą się ich prawnicy. Jeśli okaże się, że pismo z Departamentu Leśnictwa można zinterpretować jako potwierdzenie nieprawdy, niewykluczone, że podjęte zostaną dalsze działania.

– Dziwi nas jedynie, że bielskie władze nie zadały sobie trudu, żeby sprawdzić, jaki jest faktyczny status stoków Szyndzielni. Skoro nam bez większych problemów udało się to ustalić bezpośrednio w Komisji Europejskiej, myślę, że przedstawiciele administracji samorządowej mieliby z tym jeszcze mniej kłopotów... – dodaje Paweł Grzybowski, działający w ekologicznym stowarzyszeniu.

ska/04.03.2008 www.super-nowa.pl

---------------------------------------------------------------------

A ja kiedyś kumplowałem się z Bożkiem. Chodziliśmy na imprezy i piliśmy tanie wina, a teraz mi wstyd.

2706_d.jpg

1559_d.jpg

zdjęcia: Wojtek Gorgolewski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Robalek

A ja kiedyś kumplowałem się z Bożkiem. Chodziliśmy na imprezy i piliśmy tanie wina, a teraz mi wstyd.

Hmm, podobne odczucia mam :eek: (oczywiście wobec innych osób) i widzę jasno że niestety punkt widzenia jest (finansowo) uzależniony od miejsca siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość to ja
musi on pił więcej od Ciebie albo Ty piłeś pierwszy od szyjki do połowy a on to z dna.....:P

i uszkodziło chłopu mózg

Tylko on z uszkodzonym czerepem furga sobie po kuli ziemskiej, wygłasza mowy, posiedzi od czasu do czasu na jakimś drzewie i jeszcze mu za to płacą, a ja kurna chory siedzę w domu i gówno z tego mam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Byłem kiedyś za bajtla na obozie narciarskim na Szyndzielni. Już wtedy Sahara była nieczynna, po jakimś śmiertelnym wypadku. Laska chyba walnęła w ogrodzenie na dole, czy jakoś tak.

O ile pamiętam, to Sahara jest stokiem południowym, więc dziwię się, jakby ktoś chciał ten stok reaktywować. Będzie jak z Beskidkiem w Szczyrku.

P.S.

A na Dębowcu to jeszcze coś finkcjonuje? Schronisko, wyciąg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość to ja
Byłem kiedyś za bajtla na obozie narciarskim na Szyndzielni. Już wtedy Sahara była nieczynna, po jakimś śmiertelnym wypadku. Laska chyba walnęła w ogrodzenie na dole, czy jakoś tak.

O ile pamiętam, to Sahara jest stokiem południowym, więc dziwię się, jakby ktoś chciał ten stok reaktywować. Będzie jak z Beskidkiem w Szczyrku.

P.S.

A na Dębowcu to jeszcze coś finkcjonuje? Schronisko, wyciąg ?

Sahara jest stokiem północnym ze wschodnim odchyleniem, sieg tam na prawdę długo się trzyma w przeciwieństwie do Dębowca, który zaliczył zimowego padaka już dawno. Na Dębowcu można spotkać w zimie przede wszystkim twardych starszych ludzi, którzy od 40 lat przychodzą na łączkę pod schroniskiem i sobie jeżdżą i podchodzą.

Beskidka szkoda jak cholera, bo to super-zajebisty stok slalomowy, najlepszy jaki znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość to ja

Kiedyś, jak jeszcze pod stół wchodziłem na stojąco pamiętam wieczorny widok oświetlonej Sahary, gdzie ludziska i kluby jeździły do późnych godzin.

Gdzieś tu obok na forum chłopaki stukają się ostro na temat inwestycji narciarskich, a Sahara zarasta przez jakąś pieprzoną naturę2000 wymyśloną przez bandę pedałów oderwanych od realnego świata, mówię konkretnie o Szyndzielni, bo ten temat znam, a jakieś żaby z równin zostawiam w spokoju.

Tu nie trzeba nic ciąć, bo już zostało wycięte 100 lat temu, wystarczy uprzątnąć teren postawić orczyk, (o krzesłach nie wspomnę) kilkanaście słupów oświetleniowych, pare armatek i ratrak. Można powiedzieć, że to przecież wielkie koszty, ale kurna na Słowacji byle wieś robi takie inwestycje. W tej chwili luźny, spadnięty z nieba śnieg leży na Saharze do późnej wiosny, więc jeśli byłby tam ubity i twardy śnieg techniczny jazda była by baaardzo długa. Zyski? Nie znam się, ale trzy dni marszu dalej jest Klimczok, na który żeby się dostać trzeba być wyjątkowym twardzielem, a tenże Kimczok działa i chyba nawet jakąś kapuchę przynosi właścicielom skoro kółka orczyka się kręcą.

Na Saharę mam centralny widok z okna od zawsze i nigdy nie było zimy, żeby tam nie było śniegu, a i mrozik tam bywa regularnie bo to wysoko jak na polskie warunki (to co widać na zdjęciach jest gdzieś między 700 a 1000m)

Świat jakoś sobie radzi bez Sahary, ale jak słucham debilnych iluśletnich przegadywań dotyczących zagospodarowania czegoś co już kiedyś fungowało całkiem nie źle i co ktoś doprowadził do kompletnej ruiny to kosa mi się w kieszeni otwiera. Chyba wszystko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Ja też pamiętam Saharę oświetloną, ten orczyk. Masz rację śnieg jest tam dość długo - tak sobie właśnie uzmysłowiłem.

Na Klimczok z Szyndzielni jest pół godziny marszu, mniej więcej po prostej, może minimalnie pod górę. Jak wracasz, to jedziesz cały czas na nartach, aż do górnej stacji kolejki na Szyndzielni.

Co do orczyka, to pamiętam, że trasa jest fajna. Nachylenie nawet nawet.

Na Szyndzielni też u góry był jeszcze talerzyk z trasą familijną.

Ale Sahary trochę szkoda.

Mógłby być to naprawdę fajny stok slalomowy. Niestety nie obejdzie się bez małej wycinki drzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość to ja

Tak, coś by tam trzeba było wyciąć, ale jak jeszcze trochę poczekają to przez wyziewy z Trzyńca resztka drzew im się sama powywraca, a nie widziałem jeszcze bielskich (i nie tylko) obrońców środowiska na znak protestu zatykających głupimi łbami ziejących siarą kominów.

Nachylenie Sahary jest całkiem, całkiem. To był nie głupi stok slalomowy.

Co do Klimczoka to w dzisiejszych czasach gdy nie chce się podejść 100 m z auta do wyciągu trzeba być niezłym koniem, żeby cisnąć z nartami i butami na plecach, nooo, dobre 40 min od kolejki :)

Aha, i na drugim (z powietrza) zdjęciu widać jak ładnie mrozi od północy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Ciekaw jestem z którego roku są te foty Szyndzielni.

Bo jak mnie pamięć nie myli, to teraz powinny być już tam chaszcze do pasa albo i wyższe.

A na focie widać ślady zjeżdżających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość to ja

Zdjęcia nie są stare, bodaj z przed 2 lat. Górna część Sahary jest zarośnięta tylko krzakami i wysoką trawą, natomiast czym niżej tym gorzej. Tam już zaczyna zarastać na całego. Ślady które widać zostawiają sprawni inaczej czyli snołbordziści. Na nartach to bym tam nie zaryzykował, bo można na jakimś krzaku pod śniegiem nieźle fiknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...