Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Livigno 07-02-2009 do 14-02-2009.


Rekomendowane odpowiedzi

nic brachu się nie popie...li....ponartujesz w Livigno:)..... z małżonką już lepiej ,młody champion już zdobywa pierwsze szlify narciarskie....a tatuś jest szczęśliwy i tak trzymaj:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się nic nie odp......li to będę w Livigno nartował od 7 do 14 lutego.

jeżeli ktoś z forumowiczów tam będzie w tych dniach to proszę się odezwać celem wspólnego ponartowania i nie tylko.:D

Pozdrawiam.

Ja będę w Livigno 31.01-08.02. ;) Nie wiem tylko czy uda nam się ustawić na stoku bo pewnie 08.02 będę wyjeżdżał w stronę domu. Chyba że 07.02 pojawisz się już na stoku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o konkretne, niedrogie i sprawdzone miejsce, jeśli to nie kłopot :rolleyes:

Sprawdzonych nie podam bo jadę tam 1 raz. Ja szukałem tu:

http://www.livigno.eu/

Znalazłem mały apartament dla max 6 ludzi w strefie pieszej za 800 Eu na tydzień.

Koleżka jeździ tam kilka lat z rzędu, ale on mieszkał na stoku w hotelu z michą za 60Eu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę w Livigno 31.01-08.02. ;) Nie wiem tylko czy uda nam się ustawić na stoku bo pewnie 08.02 będę wyjeżdżał w stronę domu. Chyba że 07.02 pojawisz się już na stoku ;)

Jak się moje towarzycho będzie zwijało w piątek szybko do wyjazdu i będziemy rano w SO na miejscu, (jak warunki drogowe pozwolą na szybka jazdę) to na pewno się zobaczymy bo nie podaruje 1 dnia nartowania.

Jak co to na PW kontakty.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś otwieram po południu walizę do spakowania:).

Zaświtał mi pomysł w drodze do Livigno jadąc od Landeck przez Zernez i tunel mijamy ten ośrodek:

http://www.serfaus-fiss-ladis.at/

Wystarczy zjechać z trasy 2 km. Będziemy tam prawdopodobnie dość wcześnie, to chyba sobie to zwiedzimy- oczywiście na nartach.:D

Będzie ktoś w tym terminie w Livigno? (7-14.02)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pax53
Dziś otwieram po południu walizę do spakowania:).

Zaświtał mi pomysł w drodze do Livigno jadąc od Landeck przez Zernez i tunel mijamy ten ośrodek:

http://www.serfaus-fiss-ladis.at/

Wystarczy zjechać z trasy 2 km. Będziemy tam prawdopodobnie dość wcześnie, to chyba sobie to zwiedzimy- oczywiście na nartach.:D

Będzie ktoś w tym terminie w Livigno? (7-14.02)

Pozdrawiam.

fajnego masz pomysła,szczególnie że to bardzo rodzinny ośrodek:)....i miło by było jakbyś go odwiedził i po powrocie skrobnął kilka słów:D

życzę lampy przez cały czas ważności skipassa i czarnej drogi na powrót:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie do piątku ma padać śnieg. Kolega nartownik-myśliwiec mówi, że do pełni księżyca (09-02) się zmieni.

A to serfauss...... to właśnie ze wzgl na Jasia bym chciał zobaczyć bo są kinderparki extra ponoć. Bo do jazdy na nartach to na mapkach nie za bardzo tych niebieskich tras do rodzinnego szusowania w stylu rodziny gąsek z pisklakami.

Załączam obrazek:

http://ski3.intermaps.com/serfaus-fiss-ladis/index.asp?&chn=zoom0&Reg=zmP0&Lang=de&Aktuell=Lifte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Relacja z wyjazdu.

1. Dojazd:

Godz. 18 w piątek z domu. o 9 w Sobotę byliśmy w Fiss bo chciałem tam sprawdzić co i jak (oczywiście na nartach). Po stwierdzeniu, że przy takich opadach śniegu nie ma sensu jeździć, wypiliśmy po herbacie, rozejrzeliśmy się dookoła i po mapach. Stwierdziliśmy, że chyba będzie warto tu przyjechać chociażby ze względu na dojazd i wielkość ośrodka. Stąd do Livigno jest niecałe 100 km. Ten odcinek zajął nam 3,5 h warunki od Zernez trudne, łańcuchy mus.

Zakupilim po południu skipasy, trochę rudej i wypoczywanie do rana.

2. Mieszkanie:

Mieszkaliśmy tu:

http://www.livigno.com/capriolo/main_deutsch.htm

Polecam. Cena po 22 Eu na dobę od łebka, warunki super. Do wyciągu 18 San Rocco w butach narciarskich wjazd krótkim krzesłem do góry i zjazd do dolnej stacji Carosello 3000 i wszystko w zasięgu. Ponadto przystanek skibusów pod oknem i całe miasto w zasięgu. A jak odjeżdżaliśmy to pan nam powiedział, że wo okresie Free Ski czyli po 18-04 i do świąt Bożego Narodzenia zaprasza nas na narty za 25 Eu na dobę ze skipasem za darmo, taniej sie chyba nie da.

3. Nartowanie, śnieg i pogoda.

Ludzie tyle śniegu to ja na oczy w życiu nie widziałem:eek: (bo jestem człek z nizin)

1) Niedziela Prosto z kwatery na Carosello. Po opadach śniegu. Niewielkie przejaśnienia trasy te bardziej uczęszczane trochę zmuldzone. Objechaliśmy wszystko oprócz trasy pod wyciągiem 27 i tych tam oślich łączek.

2) Poniedziałek skibus i Motolino. Piękna pododa. Zgubiłem się z moją kompanią i padł mi telefon:). Śtruksik od rana, ale się wyjeździłem:D. Motolino objechane kilka razy.

3) Wtorek Motolino i kryzys dnia trzeciego w nocy padało trasy przygotowane średnio. Nogi nie chcą ze mną współpracować - najgorszy dzień. Zimno i wietrznie. Mam już dość opadów śniegu.

4) Środa po opadach śniegu. Motolino 10 cm świeżego na trasach do południa piękna jazda. Przez cały dzień power w nogach. Stwierdziliśmy, że jednak dobrze, że nie było tak idealnie na trasach bo byśmy sobie krzywdę zrobili jak nic. Po południu zimnisko i wiatr.

5) Czwartek Motolino. W nocy pogoda cały dzień słońce -13C. Byliśmy o 8-50 na górze. Wiecie co było na trasach. Beton. Pierwsze trzy godziny euforia. najbardziej to lubię jak spod krawędzi słychać takie rrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.:D.

Najlepszy dzień. Pierwszy raz w życiu zaliczyłem wybutowanie, ale mi się morda śmiała.:eek:

6) Piątek. Zaczynamy na Carosello. Trasy beton, ale po godzinie tak nas wywiało, że pojechaliśmy na Motolino. Dziś jazda tylko do 15 bo trza się pakować, ale i tak owocnie.

4. Trasy, wyciągi czyli Motolino vs Carosello.

Chyba jednak Motolino.

Po pierwsze komunikacja między trasami dużo lepsza i więcej nowocześniejszych krzeseł. Mało wąskich dojazdówek. Najlepiej jeździło mi się czerwoną pod gondolą, ale tylko rano jak nie ma ludzi oraz trasa od krzesła nr 5 "takie czerwone" i z krzesła trzeba pojechać w lewo - zawsze pusto i szeroko. Bardzo fajna trasa pod krzesłem nr 4 szeroka i w miarę stroma ale tylko przy pięknej pogodzie bo tak to zawsze wywiewa. Trasa pod krzesłem nr 1 stroma stopniowana i niezbyt szeroka - czy ja wiem- plus bo w lesie.

Omijać to dwuosobowe krzesło co idzie po grani nr 6 ja nie miałem siły, żeby na to wsiadać chyba, że piękna pogoda i człek przyjechał z żonusią coby sobie ryjek opaliła jazda 30min:D. Trasa czerwona do Trepale pod 8 taka akurat bo nie za długa dość stroma ino zawsze zryta bo wydaje się łatwa a ludziska tam się ratują.

Wszystkie krzesła idą pod słońce opalanie miodzio.

Carosello. Komunikacja między trasami do kitu. Dużo wąskich przejazdów i odpychania kijami. Są cztery trasy od początku do końca szerokie. Omijać krzesło trzyosobowe przy górnym biegu gondoli można znieść jajo jadąc na górę. Najlepszy zjazd trasa przy krześle nr 16 po zejściu przejechać zaraz pod krzesłem na lewo stromo, szeroko, równiutko mało ludzi. Tu pierwszy raz w życiu mając ręce przed sobą dotknąłem dłonią śniegu:eek: a na następnym skręcie z tej euforii gleba. Zjazd można przedłużyć czarną trasą do dolnej stacji gondoli. Po drodze przed najstromszym odcinkiem można w knajpce chlapnąć coś na odwagę nigdy tam nie ma ludzi - wiadomo dlaczego.:D

Są dwa nowe krzesła 19 i 28 i trasy dla mniej wymagających na koniec dnia w sam raz - tylko się tam dostać:confused:

A byłbym zapomniał dla mniej wymagających ładne nowe krzesło nr 14

4. Gleby - razem 5.

Pierwszy dzień na zmuldzonym przesadziłem z prędkością orła przez głowę z jednoczesnym piruetem i do dziś widzę jak w zwolnionym tempie nogi mi opadają na śnieg i narty się wypinają uff. Musiało to bardzo spektakularnie wyglądać bo jaż się policeman zainteresował moja kondycją.

Dwie epizodyczne. A w czwartek dwa klasyczne wybutowania (pierwszy raz w życiu) na pełnym speedzie radocha jak mało kiedy.

5. Jedzenie- knajpa La Mirage czy jakoś tak na szczycie budynku z boku jest taki biały rycerz. Kanajpa znajduje się na wysokości tej krótkiej nowej gondoli 25 w strefie zamkniętej dla ruchu kołowego. Takiej pizzy w życiu nie jadłem 6 Eu. Ceny jak w Polsce, wspaniały smak i lokalne czerwone wino za 6 Eu litrowa karafka. Wspaniały szef sali zawsze uśmiechnięty a na dowidzenia jako medizine po kielichu grappy gratis. Naprawdę polecam to miejsce. Z resztą 3/4 gości to nasi więc i obsługa po polsku nawija. Namiary mogę podać później.

Na szybko przy stoku to polecam bar przy kościele San Rocco Wyciągi nr 17. wspaniałe zapiekane Livignasy oraz najlepsze bombardino wzmacniane rudą.

Na stokach to typowe fast food nawet bombardino okrojone.

6. Instruktor czyli próba nauki.

Pierwszego dnia z kolegą spotkaliśmy przypadkiem panią Emilię z napisem instruktor na kurtce(pozdrawiam). Pojeździła z nami godzinkę w czwartek bardzo ciekawe doświadczenie. Jakby ktoś chciał namiar to na PW.

7. Rodacy :(

8. Powrót. W Piątek wyjazd o 20 z Livigno w domu o 14 gdyby nie śnieżyce do Lipska to ze dwie godziny dało by sie urwać.

9. Koszty. Bez prezentów dla mojej naj 540 Eu całość.

10. Podsumowanie. Wyjazd bardzo udany. Narciarsko to może i bywałem w lepszych miejscach. Ale jest to naprawdę urokliwe miejsce. Biorąc pod uwagę oferty Free Ski raczej tam wrócę i to nie raz.

Jakieś zdjęcia będą chyba niebawem. Filmów zero bo nie nadążali za mną kamerzyści.

A teraz najlepsze: zabrałem ze sobą pierwszy raz szwagra w Alpy. Po pierwszym zjeździe z Carosello powiedział jak w tym kawale z dwoma kotami na pustyni: Kur..a stary ja nie ogarniam tej kuwety - i tak już zostało do końca wyjazdu.

Ale mi elaborat wyszedł jak zwykle.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia

Tylko parę bo ja już nie mam do tego cierpliwości:

Tak było jak się zakwaterowaliśmy:eek:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1599&catid=member&imageuser=6053

Tu Jacuś cały szczęśliwy bo się kompania zgubiła, telefon się wyładował, jestem na prawie 3000 m, pogoda jak widać i zaraz będę jechał na dół:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1600&c=member&imageuser=6053

Po czymś takim to się jeeeedzie:D:D:D:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1601&c=member&imageuser=6053

Chwila oddechu:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1602&c=member&imageuser=6053

Jak Star Wars, ten w czerwonym to mój szwagier co kuwety nie ogarniał:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1603&c=member&imageuser=6053

Jazda jest w innym wątku ale sobie wkleję a co tam:

http://skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1597&c=member&imageuser=6053

Pozdrawiam.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
lokiec a możesz mi napisać jak jechałeś do livigno??? przez niemcy czy czechy??? /wybieram się w przyszłym tygodniu i jeszcze tam nie byłem, ale po tym co piszesz o po zdjęciach jakie przesłałeś to chyba wwarto:)

Ja z Pomorza to przez Niemcy, Monachium, Kufstein, Insbruck, Landeck, Zernez, tunel. Ty z kosmosu to musisz sobie drogę sam wymyślić. A jechać na narty to w Alpy zawsze warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...