dareklewandowski Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Fajna relacja z wyprawy na Elbrus,do poczytania i oglądania w tym nudnym okresie dla narciarzy;) Opis-http://4outdoor.pl/pl/news/2933/up-tatra-trade-elbrus-ski zdjęcia-http://wyprawy.onet.pl/35337,gal,66195,0,1,ekspedycja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iluminator Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Podziwiam takich ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 (edytowane) Powiem tak, Relacja fajna, łza się w oku kręci, sam jeździłem na zboczach Elbrusu 26 lat temu. Postaram się odgrzebać w swoim archiwum film który wtedy nakręciłem (kamerą super 8mm, na kolorowej taśmie marki ORWO). Jak mi się uda to wrzucę kilka fotosów. Z tamtej wyprawy, a spędziłem tam 2 tygodnie, wróciłem z bezcennymi wrażeniami. Był to dla mnie pierwszy poza Tatry wyjazd na narty. Przyjaciele Rosjanie nauczyli mnie jak otwierać szampana na tej wysokości, porucznik lotnictwa z Murmańska, pytał się mnie przy barze, jak to w Polsce naprawdę jest, bo oni cały czas są w stanie podwyższonej gotowości aby nam pomóc (rok 1983), a na stokach przebojem apres ski (tak byśmy dzisiaj powiedzieli) był "Milion pąsowych róż" Ally Pugaczowej. Narty to zielone EPOXY 3200, wiązania Beta, buty Kasprowy. Pamięta ktoś taki sprzęt ? Chciałbym tam jeszcze wrócić, pokazać Młodemu gdzie świętowałem I ćwiartkę. Skończę remont w chałupie, to poszukam filmu. pzdr misal Edytowane 5 Lipiec 2009 przez misalatomic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 5 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Narty to zielone EPOXY 3200, wiązania Beta, buty Kasprowy. Pamięta ktoś taki sprzęt ? Ja pamiętam,to był wymarzony sprzęt:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Tego sprzętu nigdy nie zapomnę, zwłaszcza wiązań - 6 tygodni w gipsie potrafi wszystkie szczegóły doskonale wryć w pamięć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Mihu, To jak je miałeś ustawione ? Ja jeździłem na Betach do 1984 roku i nie miałem takich przeżyć. Potem przesiadłem się na Markery Rotomat Compact (te nie rozpadające się), kupione w sklepie sportowym w Moskwie pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Pewnie ustawiono mi je profesjonalnie - ja tam wtedy na to uwagi nie zwracałem - 10 lat mialem całe:D Bety sie nie wypięły przy upadku całkowicie niegroźnym, noga poszła w piszczelu, gipsowali mnie w Cieszynie a nieprzyjemność miałem w Wiśle. Później jeszcze ze 2 sezony na tych dechach zaliczyłem. I dlatego to wszystko tak dobrze pamiętam - sprzęt również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 5 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 Pewnie ustawiono mi je profesjonalnie - ja tam wtedy na to uwagi nie zwracałem - 10 lat mialem całe:D Bety sie nie wypięły przy upadku całkowicie niegroźnym, noga poszła w piszczelu, gipsowali mnie w Cieszynie a nieprzyjemność miałem w Wiśle. Później jeszcze ze 2 sezony na tych dechach zaliczyłem. I dlatego to wszystko tak dobrze pamiętam - sprzęt również Przy tym sprzęcie i ówczesnej technice,to były częste urazy,przy dzisiejszym urazy wielonarządowe:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 5 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2009 ...przy dzisiejszym urazy wielonarządowe:eek: Chyba nie tak źle,no chyba,że źle trafimy na niewłaściwego "eksperta". Pierwsze narty - Dynastar Agyl - ustawili mi rewelacyjnie,chyba ze sto gleb,niektóre przy sporej prędkości i zero urazu!No może raz zabolało mnie w kostce,ale jeździłem dalej... To samo przy obecnym sprzęcie,a teraz jeżdżę dużo szybciej i czasem się zdarzy... Nawet mnie ani razu nie zabolało kiedy narty się wypinały!Obecny sprzęt jest na prawdę świetnie przemyślany i jak przygotowuję go ktoś z odpowiednią wiedzą,to uraz jest właściwie niemożliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 Jak ja jeździłem na Betach to byłem dużo starszy i cięższy (25 lat, 90 kg). Może dlatego u mnie działały bez zarzutu. pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 ...Obecny sprzęt jest na prawdę świetnie przemyślany i jak przygotowuję go ktoś z odpowiednią wiedzą,to uraz jest właściwie niemożliwy. No właśnie - Ktoś z odpowiednią wiedzą. Kilkoro znajomych popsuło sobie kolana, bo w serwisie w Polsce ustawili im wiązania zgodnie z zasadą waga/10 = punkt na skali i jedziemy dalej. pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 No właśnie - Ktoś z odpowiednią wiedzą. Kilkoro znajomych popsuło sobie kolana, bo w serwisie w Polsce ustawili im wiązania zgodnie z zasadą waga/10 = punkt na skali i jedziemy dalej. pzdr misal Michał,kiedy kolega mnie namawiał na narty ciągle się wahałem,a to dlatego,że ciągle słyszałem z telewizji o ilości gipsu zużytego na narciarzy... :eek: Wydawało mi się,że to strasznie urazowy sport i uprawiają go ludzie,którzy koniecznie chcą zaliczyć jakieś złamanie. :eek: Dałem się przekonać i nie żałuję!Wciągnęło mnie bardziej niż myślałem! Po twoim poście i własnym (jeszcze może małym) doświadczeniu stwierdziłem,że wszystko zależy od doboru sprzętu,jego serwisowaniu i oczywiście od rozsądku... Tylko skąd człowiek może wiedzieć,czy serwisant jest właściwy... Chyba tylko korzystając ze sprawdzonego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 Narty to zielone EPOXY 3200, wiązania Beta, buty Kasprowy. Pamięta ktoś taki sprzęt ? taaak... buty Kasprowy miałem z nimi niezłe przejścia na poczatku lat 80-tych byłem z rodziną na feriach zimowych w Zakopanem. Miał to być tydzień białego szaleństwa w narciarskiej stolicy Polski;). Drugiego dnia pobytu czyli we wtorek podczas jazdy , o ile dobrze pamiętam , przy schronisku na Kalatówkach ,w jednym bucie odpadła mi pięta:eek:. Trochę mnie wtedy zdołowało , bo buty Kasprowy w tamtych czasach to był full wypas dla takiego łebka jak ja , a tu taka kicha:confused:. Na szczęście znalazł się w Zakopcu serwis , gdzie podjęto się przyklejenia tej urwanej pięty. Buty dostałem z powrotem w czwartek, cały dzień śmigałem i wszystko trzymało się kupy więc sobie wymyśliłem ,że w piątek zaatkuję Kasprowy.Jak postanowiłem , tak też zrobiłem , tzn. rano z buta uderzyłem na Goryczkową , bo kolejką już nie było szans wjechać na górę o sensownej porze.Na Goryczkowej oczywiściwe tłumy były niemiłosierne, ale "już" po niecałej godzinie stania do wyciągu wsiadłem na krzesło i za chwilę byłem na szczycie Góry. Kasprowy powitał mnie sakramencką mgłą ,nic nie było widać na wyciągnięcie ręki , ja byłem wtedy w ogóle pierwszy raz na Kasprowym , w dodatku sam , bez zadnego znajomego i nie miałełm zielonego pojęcia w którym kierunku mam jechać. Jakoś , prawie po omacku , za innymi narciarzami , dotarłem do Kotła Goryczkowego i dawaj na dół.Mgła , muldy, nieznajomość trasy , powodowała , że co chwilę zaliczałem glebę i po którejść z kolei wywrotce poczułem , że jeden but jest jakby luźniejszy:confused: . Pomyślałem , że pewnie klamry popuściły , patrzę na buta , ale z klamrami jest wszystko OK . Myślę sobie ki czort , ogladam buta dokładniej a tu okazuje się , że pękła mi cała skorupa na okrętkę ( mniej więcej w okolicy śródstopia):mad: . But podzielił się na dwie niezależne części , a ja byłem dopiero w połowie zjazdu do Goryczkowej:o. "Kasprowe" nie wytrzymały zjazdu z Kasprowego:) , ale jakoś udało mi się dotrzeć na nartach do Kuźnic, a potem juz dalej z buta do pensjonatu. Tego defektu już nawet nie próbowałem naprawiać , tylko po przyjeździe do domu buty zareklamowałem i reklamacja została nawet uznana .Takie to mam wspomnienia z Kasprowymi i Kasprowym:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 (edytowane) Też pamiętam gościa z pękniętym butem marki Kasprowy, na górze Kasprowej oczywiście. But związali mu w serwisie rzemieniem i jakoś zjechał na dół. Andrzej, to nie byłeś Ty ? pzdr misal BTW do Moderatora, może założyć wątek historia narciarstwa w Polsce. Historia to wszystko przed zniesieniem wiz do Austrii misal Edytowane 6 Lipiec 2009 przez misalatomic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 6 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2009 Też pamiętam gościa z pękniętym butem marki Kasprowy, na górze Kasprowej oczywiście. But związali mu w serwisie rzemieniem i jakoś zjechał na dół. Andrzej, to nie byłeś Ty ? chyba nie chodzi o mnie , bo ja wtedy zjechałem "na luzie" (bez rzemiennego tuningu) do samych Kuźnic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 29 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Lipiec 2009 Polacy jako pierwsi na świecie chcą wyprowadzić na szczyt rosyjskiej góry Elbrus osobę niewidomą - Łukasza Żelechowskiego. W wyprawie zorganizowanej przez fundację "Poza horyzonty" uczestniczy Jaś Mela, który zdobywa górę na protezie nogi oraz chory na raka Piotr Pogon. Śmiałkowie czekają na poprawę pogody w bazie na wysokości 3700 metrów. Więcej tutajhttp://www.tvn24.pl/0,1612151,0,1,walcza-ze-soba-i-elbrusem,wiadomosc.html To jest wyczyn i pasja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.