Aspen - slalom

[Homar]

Czy ja napisałem że Ty napisałeś że poziom był niski.

Ja napisałem że zawody mi sie nie podobały a ty napisałeś że oceniam poziom zawodów po własnej przyjemnosci, wiec to troche tak jak bys tak napisał

[jarek]

Maz Lindsey bardzo krytykowal przygotowanie trasy, cytat: “You needed a serrated edge. I think they are hurting the sport by preparing courses like this. It is not about who is skiing fast, it is about who is screwing up the least. That is pond ice up there. This is alpine skiing, not skating. You have to train on ice to race on ice. It just wears you down.”

Generalnie w pucharze tak przygotowuje sie trasy dla mezczyzn (nasacza woda) natomiast zwykle dla kobiet bylo to tylko ubijanie, jednak np. we Vratnej widzialem belke wodna jak przygotowywali trase dla Zuzulovej. Mysle ze ten trend raczej juz pozostaje, argument miedzy innymi jest taki, ze jak spadnie swiezy snieg to wtedy latwiej jest go sciagnac z trasy.

[Bończa]

Mnie się zawody podobały, aż sobie jeszcze raz obejrzę video

[jarek]

Mnie się zawody podobały, aż sobie jeszcze raz obejrzę video

... ja mam kompa podlaczonego do TV i na tym jade bo nie mam kabla ani anteny

[Bończa]

A i ten dźwięk spod nart, jaki się wydobywał - poeeezja!

[juice]

No to skoro o tym mowa to powiem ze mi przygotowanie trasy sie nie podobalo. Tyle o gustach

A jezeli chodzi o jazde to uwazam, ze takie przygotowanie trasy to przegiecie, jest wiecej walki o "przezycie" i ustawianie sobie w glowie poprawek na nieprzewidzianne zmienne niz czego innego.

Dla kobiet tez przygotowuje sie traseyz laniem wody na lod, doswiadczylem dwa sezony temu w Spindlerovym pod wlasnymi nartami, ale jak widac lod lodowi nierowny.

Przy czym "wlasciwsze" ustawienie bramek moze spowodowac zdecydowanie inny przejazd trasy, jak bylo widac w drugim przejezdzie SG.

Przypominalo to ostatnia paranoje z trasy jaka zrobili na mistrzostwach we Francji.

Taki moj odbior

[JC]

Zdjęcia z Aspen: http://www.skionline.pl/galerie/?co=galerie&g_co=galeria&g_id=600&g_numer_zdj=1

[jarek]

Znlazelem jeszcze wypowiedz osoby odpowiedzialnej za przygotowanie stoku. Jim Hancock powiedzial ze prawdopodobnie stok zrobil sie troche bardziej sliski niz sie spodziewalismy. Tlumaczyl sie tym ze zastosowali te same procedury co w Europie tyle ze Aspen jest bardzo wysoko i powietrze jest suche, dodatkowo w dzin bylo cieplo a w nocy bardzo zimno co sprzyjalo utwardzaniu sie sniegu.

Oficjele z FISu jednak twierdza ze takie przygotowanie jest bardziej fair bo oczywiscie wszyscy maja jednakowe warunki.

Znalazlem jeszcze inna wypowiedz Sarki ktora powiedziala: jezeli chcesz wygrac to musisz umiec jezdzic na wszystkich gatunkach sniegu.

Czyli jak zwykle zdania sa podzielone, jednym sie podoba innym nie ale generalnie chyba idzie to w kierunku coraz wiekszej twardosci.

[jarek]

Jeszcze taka ciekawosta:

Vonn's race skis were especially sharp because of the ice. Her technician had created a "hanger" on the edges of the skis, molding the material with a file so that a fine lip of metal extended from the edge.

The effect backfired to some extent, as Vonn came through a turn midway through the course and felt her skis lock so tightly that she couldn't disengage them. By the time she regained her footing, she was outside of the course.

Pamietacie jak pisalem o "serrated edges" tu tez jest o tym mowa w troche inny sposob. W efekcie "zlapana" krawedz nie chciala puscic.

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Slalomowy stok był tak na oko mniej zlodzony niż gigantowy z poprzedniego dnia, na którym lód aż wręcz świecił w słońcu. Ale może to tylko moje wrażenia.

Ja mam bardzo mieszane uczucia odnośnie tych zawodów... Zaskoczyło mnie to, że Lindsay sobie nie poradziła a Marlies "świeżo" po powrocie dała sobie świetnie radę...

To, że zdania są podzielone na temat warunków śniegowo-lodowych to norma. Lindsay narzeka, bo jej nie poszło a Sarka chwali lód i to rzecz oczywista - jakbym wygrała to też bym chwaliła.

Prawdę powiedziawszy mysłałam, że Lindsay jest na tyle wytrenowana, że sobie w każdych warunkach poradzi...

[jarek]

Prawdę powiedziawszy mysłałam, że Lindsay jest na tyle wytrenowana, że sobie w każdych warunkach poradzi...

Trener Lindsey nie narzekal na warunki, powiedzial ze to byla porazka dla nich ...

No coz kazdy moze wyleciec na slalomie.

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Wiesz Jarek, chodzi mi o to, że jest w PŚ kilka "pewniaków" i nie chodzi mi o to żeby zawsze wygrywali ale raczej "pewniaków" w tym sensie, że na ogół są w pierwszej 15 - generalnie dojeżdżają.

Oczywiście to tylko jedne zawody i każdemu może się zdarzyć gorszy dzień czy nie podpasować stok.

[jarek]

Wiesz Jarek, chodzi mi o to, że jest w PŚ kilka "pewniaków" i nie chodzi mi o to żeby zawsze wygrywali ale raczej "pewniaków" w tym sensie, że na ogół są w pierwszej 15 - generalnie dojeżdżają.

Oczywiście to tylko jedne zawody i każdemu może się zdarzyć gorszy dzień czy nie podpasować stok.

... a ta dziewczyna co tanczyla na mecie, na tej trasie miala wypadek i zlamala noge (chyba noge), cieszyla sie ze pokonala gore i swoja traume

Mariles tez trzeba przyznac ze podniosla sie wspaniale.

Zdziwila mnie tylko glupia mina Marii Riesch jak zobaczyla ze jej siostra ma lepszy czas.

[Bończa]

Lubię tą dziewczynę (Lindsay), ale mam pewne obawy, czy te wszystkie zabiegi, eventy marketingowe nie odbiły się jednak na jej przygotowaniach. Jeśli tak, to mają jeszcze trochę czasu, aby zareagować.

Natomiast Sharka jest przygotowana wzorowo. Miło było patrzeć na jej nieruchomą prawie całkowicie górną część ciała i dancing carve to carve, jak określił to komentator.

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Zajęła ostatecznie 6 miejsce, ma się z czego dziewczyna cieszyć. Po zeszłorocznym upadku (pamiętam jak potwornie wyła jak już isę zatrzymała...) to dla niej musiało być coś wielkiego - co prawda w innej konkurencji ale i tak super:) Tu jest jej stronka (zawsze jako pierwsze ogladam fotki), wygląda na zabawową dziewczynę

http://www.annesophiebarthet.com/page.php?page=5

Marlies udowodniła, że 6 miejsce w Levi nie było przypadkiem. Co prawda jej jazda jest trochę nerwowa i jakby troszkę niestabilna w porównaniu do tego co pamiętam sprzed złamania nogi...jezdziła tak pewnie, bez zawahania... ale estetykę może dopracować później, najważniejsze że jest skuteczna:) Piękny powrót do gry:)

Zettel jest skuteczna i można ją obstawiać jako pewniaka, ale ...tak po ludzku nie mogę zaakceptować jej urody i tej dziwnej postawy podczas jazdy...taki dziwny sztucznie wyglądający przeprost pleców: kaczy kuper, tak jakby kij miała wsadzony w ty...ek... Fajnie to wyglada z przodu, bo tłów ma totalnie nieruchomy i tylko nogi przerzuca z lewej na prawą...ale z boku... kaczucha:D

[Mitek]

Cześć

Lubię tą dziewczynę (Lindsay), ale mam pewne obawy, czy te wszystkie zabiegi, eventy marketingowe nie odbiły się jednak na jej przygotowaniach. Jeśli tak, to mają jeszcze trochę czasu, aby zareagować..

Ja jej akurat nie luv=bię ale bardzo ceniłemjak do tej pory jej profesjonalizm w podejściu do narciarstwa. Mam podobne obawy jak T. Z drugiej strony ona nie ma wygrywać teraz tylko za dwa miechy.

Trasa jak trasa. Czy lepsze byly śnieżno lodowe wąwozy albo wyrżenięte przy każdej tyczce lodowe schody? Sens narciarstwa jest w tym abu umieć dostsować technikę do warunków miezy innymi. To sport przestrzeni a nie hali i chyba nie chcemy żeby do hali sie przeniósł.

Pozdro

[jarek]

Zajęła ostatecznie 6 miejsce, ma się z czego dziewczyna cieszyć. Po zeszłorocznym upadku (pamiętam jak potwornie wyła jak już isę zatrzymała...) to dla niej musiało być coś wielkiego - co prawda w innej konkurencji ale i tak super:) Tu jest jej stronka (zawsze jako pierwsze ogladam fotki), wygląda na zabawową dziewczynę

http://www.annesophiebarthet.com/page.php?page=5

"Today is a personal victory and also a collective one," Barthet said after the race Sunday. "At first the surgeons said I wouldn't be able to ski again but now I'm here and it's really good revenge on this slope. I really wanted to make something here today and yesterday to prove that I don't fear this slope. It's mine."

Marlies udowodniła, że 6 miejsce w Levi nie było przypadkiem. Co prawda jej jazda jest trochę nerwowa i jakby troszkę niestabilna w porównaniu do tego co pamiętam sprzed złamania nogi...jezdziła tak pewnie, bez zawahania... ale estetykę może dopracować później, najważniejsze że jest skuteczna:) Piękny powrót do gry:)

Schild said she had tears in her eyes thinking about the state she was in a year ago compared to now, when she is once again on the podium, just over half a second away from victory.

"I'm so happy about it," Schild said. "It was a very difficult course, the slope was difficult today. A lot of people [did] not finish but I tried not to think about it and just 'ski and have fun.'"

... bardzo fajnie to napisalas.

Edytowane 1 Grudzień 2009 przez jarek

[jarek]

Dla kobiet tez przygotowuje sie traseyz laniem wody na lod

Tak rzeczywiscie masz racje, bardzo czesto leje sie wode ale nie zawsze.

W Aspen jest tak, ze dolna czesc trasy giganta pokrywa sie ze slalomem a wyczytalem ze slalom w Aspen zawsze jest iniektowany woda, dla tego cala trase giganta musieli utwardzic bo inaczej bylyby rozne warunki na gorze i na dole (co byloby niebezpieczne). Jednak czytam ze jest wiele zarzutow, ze inikcje stosuje sie jako podstawowa forme przygotowania zamiast uciekac sie do tej metody dopiero jak inne tradycyjne zawioda.