Tydzień temu rozpocząłem Sezon żeglarski 2012 :smile:
Odbyłem turystyczny 7 dniowy rejs po Adriatyku, pomiędzy chorwackimi wyspami.
To był mój debiut na Morzu.
Z Polski wyjechałem pod koniec zeszłego tygodnia popołudniu.
Jeszcze w nocy dojechałem do Plitvickich Jezior, gdzie nastąpił odpoczynek i zwiedzanie od 6 rano.
Moim oczom ukazał się taki oto widok...
Ponieważ zaokrętowanie mieliśmy w godzinach popołudniowych - zrobiliśmy na pieszo szlak A obejmujący najmniejsze jeziora, te bez żeglugi turystycznej.
Największy wodospad:
Rejs zaczynamy popołudniu w Porcie, miejscowość Zadar.
Łódka jaką pływaliśmy Dufour 45 Classic o wdzięcznej nazwie "Pasja".
Warunki komfortowe, ponieważ pełny skład to tylko 5 osób.
Każdy ma podwójną koję.
Łódka posiada piękną Mesę oraz dwie łazienki na pokładzie.
Cel Rejsu to Wyspy oraz krótki pobyt na otwartym morzu.
Cel drugi, to nauka podstaw żeglarstwa morskiego:
Widoki w ciągu całego tygodnia przepiękne.
Mieliśmy śliczną słoneczną pogodę, oraz wiatr w niektórych dniach przekraczający 24 węzły.
W ciągu całego pobytu również nurkowaliśmy i pływaliśmy wpław. Temperatura wody ok 18 stopni...chłodno, ale jak tu nie popróbować przy tak czystej i atłasowej wodzie?
Koniec Rejsu - to również Port Zadar:
Podsumowanie:
Wyprawa nie kosztowała wg mojej oceny dużo.
Jacht ze Skiperem 1660zł za osobę.
Dojazd autem dzielony na 4 + wyżywienie częściowo zabrane z Polski.
Odczucia Żeglarskie:
Akweny po jakich pływaliśmy nieco przypominały żeglowanie po Mazurach (oczywiście skala nieporównywalna).
Myślałem, że falowanie będzie większe...obawiałem się choroby morskiej...a tu nic :tongue: w sumie - szkoda, że tego nie było.
Chorwacja jest piękna, jedzenie, rybki super smaczne a ludzie mieszkający na licznych małych wysepkach przesympatyczni.
Wyciąg z Dziennika Jachtowego mówi: ilość wypływanych godzin 63, pod żaglami 59, na silniku 4. Przebyto Mil Morskich 224.
z żeglarskim pozdrowieniem
marboru
PS. Odwiedzone wyspy: Molat, Mali Iż, Murter, Kaprije, Hiljaca.