Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

seven

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez seven

  1. Ja również. Jedna S0, druga S1-S3 dobieram do warunków. Łatwo zmieścić drugą parę w kurtce o aucie nie wspomnę.
  2. Z moją pomocą córka kupiła Atomic Temper Ti (165cm) i buty Nordica Dobermann Spitfire Flex 120 ( https://ski24.pl/buty/7381-1155-buty-nordica-dobermann-spitfire-120.html ) kilka lat temu z wyprzedaży za relatywnie małe pieniądze. Różne buty mierzyła bardzo długo i padło na Nordicę. Jęździ szybko w każdych warunkach i czarnych tras się nie boi. Marka nart nie przesądza o uniwersalności zastosowania, natomiast buty mogą być problemem. Zapomniałem dodać, że córka jest wysportowana (studentka AWF).
  3. seven

    Polska warunki narciarskie 18/19

    Mam blisko ale cena i ilość ludzi to nie wszystko. Jazda ma sprawiać przyjemność a w takich okolicznościach bym się męczył. W sobotę od 8 3 godziny i wystarczy.
  4. seven

    Wisła Skolnity

    Potwierdzam. Byłem dzisiaj pierwszy raz (aż wstyd się przyznać) od 8-11. Warunki doskonałe, wiało tylko na górze. Jazda na okrągło. Na czerwonej w zasadzie brak ruchu do 10, potem minimalny. Jestem zadowolony na maksa.
  5. seven

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    To nie wsiadaj, jedź bokiem ale to jest niewygodne. Co do orczyków, kilka razy dostałem zerwaną liną, iluś przypadkowych osób padło przy starcie jak sprężyna była zepsuta. Z czego wynika problem? Chyba z dążenia do komfortu. Pamiętając wyrwirączki (chyba już tego nie ma) to orczyki, talerzyki były komfortowe. Mając do wyboru stanie w kolejce do kanapy, gondoli, wagonika wybieram orczyk
  6. seven

    Stożek Wisła

    Pierwszy post chociaż forum przeglądam dość długo, jednocześnie pozdrawiam wszystkich użytkowników. Trochę wspomnień: mój początek to 1976r i jednocześnie męczarnia na drewnianych nartach 205cm. Zimy były inne, stok zamuldzony jednym słowem co chwilę walka o przetrwanie. Rękawice skórzane, klucz do liny na pasie, ochraniacz na lewym boku (aby nie zabrudzić ubrania) i męczarnia pod górę. Pan Cięgiel czasami miał "humory" i dodawał gazu w silniku a potem wsteczny - wszyscy się kładli na linie, raz miałem łopatę pod nogami i obcinanie klucza zakończone niepowodzeniem. Autobusem z Cieszyna jeździła stała ekipa. Podejście z przystanku pod wyciąg mój rekord ok. 20min. Catering to był w dwóch chałupach - własne jedzenie +zakup herbaty aby można było się ogrzać i wysuszyć ciuchy jak była nie za bardzo dobra aura. Po wymianie liny na orczyk sytuacja zmieniła się diametralnie. Bez męczarni na wyciągu bo wygodnie ale kolejki były dwie dla górników i reszty-chyb nie muszę dodawać co działo się w soboty i niedziele. Orczyk załatwił komfort ale ratrakowania dalej nie było. Jak sobie przypominam pękające buty, rozwarstwione narty, połamanych ludzi oraz moje problemy z kolanami to coś w tym było. Ja osobiście cenię sobie ten ośrodek za: -ludzi, którzy jeżdżą przewidywalnie ( "leszcze" zdarzają się rzadko) -brak tłumów -cenę w stosunku do jakości i stopnia trudności, tu niestety nie jest lekko (nie lubię kolejek) - w chwili obecnej dojazd bezproblemowy pod wyciąg z darmowym parkingiem ( mam 4x4 ale ośką też nie ma problemu jak ktoś dobrze ogarnia temat) Mój post może wyglądać na słodzenie ale tak nie jest.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...