Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

.Beata.

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez .Beata.

  1. Zakochałam się w Dobraszce (dzień drugi)…śpiew skowronków i owieczek dzwonków…tu można się kompletnie wyłączyć. Homole pełne ludzi, na Wysokiej tylko zainteresowani (rowerzyści również). Byliśmy po nocnym deszczu, wiec błoto i ślisko. Dobraszka - Palica pusto, ani jednej żywej duszy. Na Palicy tłumy ludzi w klapkach, pikniki i hałas z głośników…szkoda. 21 km.

    Flisacy maja co robić, na Dunajcu jak na autostradzie. Sokolica i Trzy Korony zaliczone. 
    image.thumb.jpeg.31f15c4f54e2fd9a1e86bf6d22f17795.jpeg

    - 33 km w nogach…umarłam ;) Na Sokolicy dzikie tłumy, w większości nie turyści, na Koronach (z opowieści) godzinna kolejka do wejścia (jak doszliśmy popołudniu to było już pusto) 

    Wcale nie łatwe góry.

    Dzisiaj rowery i lecimy na plaże (Niedzica)

     

    • Like 5
  2. Wiesiek

     Przykro mi z powodu i jednego i drugiego kolegi. Takie przypadki się zdarzają. Wiem też co to odporność stadna. Zastanowiłeś się, dlaczego nie złapałeś wirusa od swojej żony? Zastanowiłeś się, ile może być takich okazów zdrowia jak Ty? Skąd wiesz, ile osób złapało wirusa (bezobjawowo - jeśli można tak chorować), ile zachorowało (nie zgłaszając tego bądź przechorowując nieświadomie), ile osób zmarło tylko i wyłącznie z powodu covid? I skąd wiesz, ile łącznie osób miało z wirusem kontakt - naturalnie czy też przez szczepienie? 

    Mitek

    Czy aby to nie Ty głośno głosisz o życiu zgodnym z naturą? o naturalnej selekcji? o silnych i słabych osobnikach? Skąd to zaniepokojenie...

    Moruniek

    Wiesz skąd płacz na plaży w Chorwacji? Bo do tej pory warunkiem nie bycia na kwarantannie było szczepienie i  zrobiony w ciągu 48 godzin negatywny test, antygenowy, np na lotnisku, za 136 zł... Lecz zasady się zmieniły w trakcie gry, to nie jest w porządku...

    MarjoJ

    Nie odpisałeś mi czy byłeś w Egipcie, zatem mniemam iż nie znasz specyfiki tam wypoczynku, zwłaszcza w "dobie pandemi". Mniemam też, z Twoich wpisów, że nie masz kompletnie zielonego pojęcia o życiu poza Twoim miejscem zamieszkania. Jak chcesz spędzić wakacje nad Bałtykiem, leżeć na zaparawaningowej plaży jak makrele w puszcze, spacerować po tłumnej promenadzie - to proszę bardzo, nikt tego nie broni...tam na pewno nie złapiesz wirusa, bo to w Twoim kraju jest przecież. Jest zbyt skrajny - jak dla mnie - w swoich poglądach, raczej nie znajdziemy kompromisu, choć na imprezie moglibyśmy się fajnie bawić

    Z nikim nie będę walczyła, nikogo na siłę przekonywała, pozostawiam wszystkim wolność w swojej decyzyjności...i o to proszę dla siebie

    • Like 3
  3. Czy i jakie obostrzenia są wprowadzane, czy mają sens - czy nie mają, bezsensem jest kłócenie sie na ten temat. Każdy z nas znajdzie lub nie znajdzie w tym logikę. Przyjmuje je z lekkim przymróżeniem oka. Natomiast sposób wprowadzania ich w życie w naszym kraju wkurza mnie niemiłosiernie. Bez możliwości przygotowania się do nich i (w moim przypadku powrotu z wakacji) działają wstecz! Od kiedy to stanowione dzisiaj „prawo” działa wstecz! Nie dano mi możliwości wyboru - lecieć czy nie, bo będą takie a takie zasady.

     
    Co do szczepień - to moja i tylko moja decyzja, to dane wrażliwe i nikt nie ma prawa pytać o mój stan zdrowia. Może oprócz segregacji na szczepionych i nie szczepionych, zróbmy podział na bogatych i biednych lub Polaków i nie Polaków. Będzie fajniej. Może przesiedlijmy tych niezaszczepionych w kilka miejsc, ogrodzonych płotem…


    Wiesiek - niedouczenie i niezrozumienie powagi sytuacji? Nie życzenie sobie zarażenia? - no proszę Cię…jesteśmy zbyt maluczcy, żeby to ogarnąć, a człowiek jest podły i posługiwanie sie niepewnymi statystykami jest bezsensu. O ile się nie mylę, na malarię zaczęto szczepić od 2018 roku, 30 lat szukano na nią sposobu, a i tak nie jest to pewniak. Chcesz porównać statystyki obu zaraz? Jakoś się nikt dziś nie martwi, że w Afryce umierają masowo na malarię.

    A wiec, jeśli jesteś zaszczepiony, tym najlepszym i największym wynalazkiem ludzkości, to przecież nic Ci nie grozi, nie musisz się martwić o niezaszczepionych - ich wybór.
    Zdrówka! 😉
     

    • Like 2
    • Downvote 1
  4. 2 godziny temu, Lexi napisał:

    Sezon ogórkowy to i tematów zastępczych nie brak.....ale super że są koledzy którzy trzymają rękę na narciarskim pulsie i zaraz uraczą nas jakąś cudną relacją z zeszłotygodniowej jazdy na nartach zamiast jęczeć jak nadąsana licealistka .....czekam z niecierpliwością.. 👍

    oj tam oj tam, przecież rower(y) i kajak(i) to jak narty, masz tam fula w relacjach 😎

  5. 7 godzin temu, MarioJ napisał:

    Nasi rządzący popełnili bardzo dużo wtop w temacie covidowym i lockdownów. Niespójne działania, zmiany strategii, kłamania, łapówki etc. UE też kiepsko działa, za długo podejmuje strategiczne decyzje, nie potrafi się uspójnić. Więc to nie jest tak, że ja popieram wszystkie ograniczenia jakie nam rządzący narzucają.

    Teraz jest jednak sytuacja taka że są szczepionki i jest ich pod dostatkiem. I to powinna być główna strategia UE: tak namówić ludzi w białych rękawiczkach, aby osiągnąć 80% zaszczepienia w każdym państwie UE. Termin np: październik 2021 (tak palnąłem, to trzeba realnie przyjąć). Oczywiście ludziom trzeba mówić, że to nie jest obowiązkowe.

    Dla mnie to jest po prostu szokujące że wypuszcza się ludzi  z terenu kraju UE do Egiptu, którzy nie są zaszczepieni. To jest idealna sytuacja żeby im utrudnić życie i powiedzieć: stop, możesz lecieć samolotem ale po szczepionce albo oblig kwarantanna w hotelu na Twój koszt (po powrocie). Kwarantanna w domu to pitolenie, zarażanie kolejnych osób. Tak samo powinno być na drogowych granicach UE - reszta świata. Nie pasuje, to jedź nad Bałtyk.

    Mam w dupie Wasz wolny wybór, ograniczenia praw etc. To jest sytuacja pandemiczna, wyjątkowa, stan wojenny. Każdy się musi poświęcić. Wyjątek tylko dla chorych, jakichś tam sytuacji specyficznych.

     

    Byłeś w Egipcie?

    • Like 2
  6. Właśnie dzisiaj w nocy wróciłam z Egiptu. Wściekłość ludzi w hotelu była ogromna, mnóstwo osób, którym nie upłynęło 14 dni przedłużała swoje pobyty o następny tydzień. Część przebukowała loty na EU - bo przecież tam przesiadając się gubisz wirusa. Na lotnisku w PL straż nakładała wszystkim nieozdrowieńcom i niezaszczepionym kwarantannę. Pomimo trwającego roku szkolnego dzieci na wyjeździe sporo. Mój syn też się na kwarantannę załapał bo 11 - latek jest bezpieczny a 12 - latek już nie! W biurze turystycznym mają armagedon z odwoływaniem wyjazdów…

    Absurd i bezprawie…brak mi słów 

    • Like 1
    • Thanks 1
  7. 4 godziny temu, Wujot napisał:

    Taki Sylwester to ma nieźle. Co pół roku TAKA impreza. ;)

    A w ogóle w Polsce ponad 200 osób ma nazwisko Sylwester. Może jest nawet jakiś Sylwester Sylwester. Co idzie do Sylwestra na Sylwestra. Paragraf 22.

    Beatka - też Ci życzymy. Sylwestrowych i niesylwestrowych szusów oraz aby się darzyło.

     

    W

    Wiesiek, paragraf paragrafem, a racja musi być po naszej stronie, znaczy Sylwek;)

    • Haha 2
  8. 3 godziny temu, tanova napisał:

    Korytnica - spokojny odcinek jest również poniżej: od Sówki (nie Osówki :/) do Jaźwin. W samej Sówce jest jedna przenoska przez jaz na moście. Od Nowej Korytnicy do Jaźwin jest 15 km. Następny odcinek do Bogdanki ma 2 km ale jest hardcore i pokonuje się go do dwóch godzin, bo raczej o płynięciu nie ma mowy. Bardzo ciekawa rzeka - parę zdjęć jest też u mnie na blogu.

    Drawa - w ostatnich latach odcinek na terenie DPN udostępniano już w ostatni weekend czerwca. Trzeba pytać w informacji Parku Narodowego. Odcinek parkowy poniżej Bogdanki (Bogdanka-Głusko) jest przepiękny - urozmaicony i nieco łatwiejszy niż z Drawna do Bogdanki. Szczerze polecam.

    Rurzyca - bardzo przyjemna rzeka na jeden dzień (Trzebieszki - Krępsko ok. 20 km)

    Dobrzyca - można na dwa dni: Golce-Ostrowiec (nie Ostrów 🙈) - niecałe 20 km, można przenocować na polu biwakowym, ale są spartańskie warunki. Można drugiego dnia popłynąć do Tarnowa.

    Piława - poniżej Zalewów Nadarzyckich nie ma już jezior. Do Szwecji z Nadarzyc jest 21 km. Następny odcinek ze Szwecji do Zabrodzia -17 km. Nie polecam Piławy w wakacyjne weekendy - tłumy.

    O rety... korona mi do głowy uderzyła ;) a tak na serio to wcale śmieszne nie jest, od jakiegoś czasu mam dziwne takie problemy...przepraszam @bracholza wprowadzenie w błąd.

    • Like 1
  9. 1 minutę temu, .Beata. napisał:

    Cześć

    Właśnie wróciłam ze spływu Korytnicą, z Nowej Korytnicy do Osówki. Kilka drzew, ale bardzo płytko i mnóstwo mielizn. 13 km - 3 godzinki z haczykiem. Dalsze odcinki krótsze ale bardziej wymagające.

    Dobrzyca - z zeszłego roku - sporo przeszkód, nie ma luzu, od Ostrowa do Tarnowa, 7 godzin śmiechu. 

    Piława - ze Szwecji do Zabrodzia - 4 godziny nudy.

    Obra - z Rybojadów do Międzyrzecza (Św. Wojciech), 4-5 godzin spokojnego spływu

     

    Dodam Drawę, przed i za parkiem luzik, odcinek w parku dostępny od 1 lipca - raczej nie dla małych dzieci.

  10. Godzinę temu, brachol napisał:

    Podpowie ktoś ciekawą, nietrudną rzekę w okolicach Poznania? Spływ jednodniowy myślę, że około 20 km. Odległość około 100km od Poznania. Raczej bez jezior.

    Wełna pływaliśmy, kawałek Obrą. Wartą też. Coś mi świta o ciekawych rzekach w okolicach Piły. 

    Cześć

    Właśnie wróciłam ze spływu Korytnicą, z Nowej Korytnicy do Osówki. Kilka drzew, ale bardzo płytko i mnóstwo mielizn. 13 km - 3 godzinki z haczykiem. Dalsze odcinki krótsze ale bardziej wymagające.

    Dobrzyca - z zeszłego roku - sporo przeszkód, nie ma luzu, od Ostrowa do Tarnowa, 7 godzin śmiechu. 

    Piława - ze Szwecji do Zabrodzia - 4 godziny nudy.

    Obra - z Rybojadów do Międzyrzecza (Św. Wojciech), 4-5 godzin spokojnego spływu

     

    • Like 1
    • Thanks 1
  11. 27 minut temu, Adam ..Duch napisał:

    Człowiek śmierdzi, śmierdzi zapach, śmierdzi kał, śmierdzi uryna, śmierdzi kiełbaska z ogniska i ognisko, śmierdzi kawa z maszynki, śmierdzi baton super fit slim popijany super fit slim eko ezotonikiem, śmierdzi pasta do butów, i bluza prana w eko proszku, wchodzæc do lasu po prostu nie czując tego śmierdzimy i cuchniemy nie czujæc tego i w tej kloace smrodu dumnie robimy sobie zdjęcie na szczycie Babiej góry o zachodzie i wschodzie słońca kompletnie nieświadomi iż w kupie gówna to zdjęcie jest zrobione.

    Amen.

    @WujotWiesiek - szacun.

  12. Godzinę temu, Wujot napisał:

    Te plastry są dobre w sytuacjach już "zaognionych" gdy mamy ranę. Mają też poważne wady - potrafią się rolować lub przesuwać (powoli przez długi marsz) bo mają dużą grubość. Drugą wadą jest cena. Zdecydowanie lepsza jest profilaktyka. Reagujemy gdy mamy podejrzenie, że coś może się zdarzyć lub wiemy, że obtarcie pojawi się w określonym miejscu.

    Naklejamy tam wtedy plaster do tapingu. Jest relatywnie tani (20 zł rolka 5 m x 5cm) można go dowolnie ciąć. Jest elastyczny i pięknie się trzyma. Można go gładko nakleić nawet na skomplikowane kształtem powierzchnie. Jest gruby i śliski (sportowe) i wymyślony do długotrwałego noszenia. Można się w nim kąpać. Choć ja zawsze po marszu go ściągam i rano naklejam nowy. Kleję go na wielodniowych wyjazdach w miejscach gdzie czasem pojawiają mi się obtarcia. 

    Od czasów gdy "wymyśliłem" te plastry zapomniałem o obtarciach i plastrach żelowych.

     

    Pozdro

    Wiesiek 

    😮 nie miałam pojęcia, że tak też można! używam ich tylko na moje zdezelowane łąkotki, dzięki!

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...