Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Maxim

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Maxim

  1. 100 lat w zdrowiu, śniegu pod nartami i fajnych tras rowerowych.
  2. Maxim

    Koszulka na rower

    Tadek, ta koszulka to jako potówka? czy tak na wyjście? A tak na serio to koszulek jest w wiele i Ty musisz sobie określić co w tej koszulce ma być. Ja np określam tak - ma mieć na plecach co najmniej 1 kieszeń na zameczek / dokumenty, kasa, telefon - bo nie lubię martwić się czy coś nie wypadło/ i jest to podstawa moich poszukiwań, do tego preferowana grafika lub kolor i w ciągu 20 dni coś upolujesz na Alledrogo lub w innym sklepie internetowym. A z firm to bez problemu Pearlizumi, shimano, astrolabio, Campagnolo. pozdrawiam
  3. Maxim

    Szczyrku (GAT) sprzedany - co dalej?

    Szczyrk sprzedany Szczyrk sprzedany i co dalej, ano pożyjemy to zobaczymy! http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,9435281,Osrodek_narciarski_w_Szczyrku_sprzedany_za_13_7_mln.html
  4. Zdrowia i 100 lat na nartach w dobrej kondycji.
  5. Maxim

    Ktm...

    Witam! Może ponizszy link będzie użyteczny w dobraniu ramy, mnie trochę pomógł w kupnie i pierwszy raz mam dobrze dobrany rower. http://bikeboard.pl/index.php?d=porady&g=35&art=372 pozdrawiam
  6. Trzymaj się i życzę wszystkiego co Ci najbardziej w tej chwili potrzebne.
  7. Maxim

    dlugosc nart

    Ale właśnie o taki opis / brakuje mi jeszcze nazwy lub nazw konkretnej narty/ nart / chodzi, dzieki temu można np wejśc do wypożyczalni i coś wypróbować / bo jak nie raz pisaliśmy nie zawsze obsługa dobrze doradzi / , każda zainteresowana osoba wyśledzi konkretny wątek dotyczący konkretnej narty i bedzie miała wstępne pojęcie że może spróbować narty X w rozmiarze np 175 do 185 cm a nie 148 cm albo 195 i zawęża to granicę błędu o której pisał np Mitek czyli totalnie źle dobranej długości.
  8. Maxim

    dlugosc nart

    Prześledziłem cały wątek , dyskusja jest ciekawa i dowiedziałem się kilka fajnych rzeczy ale po ostatnich kilku wycieczkach osobistych temat trochę zboczył z kierunku. Mnie brakuje w tym temacie podsumowania, tj określenia wyraźnych kryteriów doboru długości w poszczególnych kategoriach nart tj easy, free, all, i innych w stosunku np do wzrostu , wagi, zaawansowania. Może się ktoś pokusi o taką próbę scalenia i podsumowania tego wątku. Może to ukierunkuje tą dyskusję i nie będzie sprzeczki o długość jako długość , tylko konkret - jak allround to dobry w tych wymiarach , a cross w takich i np przykłady bo wielu jest ciekawych takich opini np o free - może ktoś doda również jak dana narta sprawuje sie na konkretnej trasie lub w ośrodku -mało się na tym jeździ i sam miałbym problem z doborem nart poza sportowymi. Moim zdaniem to będzie ciekawsze od wzajemnych osobistych wycieczek. Możemy chyba równiez zminimalizować temat SL, bo tu wszyscy zgodzimy się że obowiązuje 0d 155 do 165 cm i raczej nie podlega to dyskusji zreszta tak samo GS, każdy wybiera według przepisów FIS. pozdrawiam
  9. Maxim

    Parę fotek

    Życzę super wyniku i czekam na fotki. GO GO GO
  10. W moim poście chciałem tylko wskazać,że nie ma co się sprzeczać o długość nart, są pewne tendencje na rynku i już i my raczej ich nie zmienimy bo ani takiego rozgłosu ani takiej kasy na lobbing / tak nawiasem to z długością nart jak z masłem i margaryną - jak pasuje jej wytwórcą podnieść sprzedaż któregoś segmentu to dowiadujemy się o pozytywnym lub negatywnym wpływie na zdrowie raz masła raz margaryny /. A zgadzam się i podpisuję obiema rękami pod stwierdzeniem JK że wielu na tym forum chce i doskonali swoje umiejętności i to jest najlepsza droga dla ambitnych, ale wśród narciarzy jest ich może z 3%. Moja żona nie raz na moje prośby , zrób krótki filmik jak jadę, albo zakup ochraniaczy do slalomu albo butów flex 150, mówi , chłopie w twoim wieku! A mnie nadal bawi ciągłe doskonalenie, ale staram sie w dyskusjach nie wskazywać czy SL lepsze lub gorsze od GS bo to budzi demony. Dla mnie forum to duża skarbnica wiedzy, czasem budzi irytację bo niektórzy piszą jak idealiści i nawet jak ich powiesisz to ryczą że mają rację. W temacie skali umiejętności na forum to też zaryczę i nie dam sie przekonać - nie ma takiej skali aby ocena była miarodajna. Jak napisał Mitek , jak zobaczy to wie co wart gość i faktycznie chyba nasz wszechwładny JC musi zorganizować coroczne warsztaty z egzaminem na stopień forum. POZDRAWIAM Mam jeszcze pytanie / szukałem tematu ale nie znalazłem / czy macie wiedzę albo liste adresową wypożyczalni w Polsce gdzie można zdobyc na godzinkę dobre narty z grupy SL i GS różnych firm.
  11. Temat dość fajny , ale chyba zszedł na niewłaściwe tory i dąży do sprzeczki typu wyższości świąt jednych nad drugimi. Nie rozumiem waszych utarczek nad skalą zaawansowania i długością nart, dla mnie jest to zrozumiałe, nastąpiła era carwingu, narty stały się krótsze, łatwiejsze, bardzo przyjemne i dlaczego przekonywać kogoś do czegoś gorszego? Dla mnie bzdura. Z racji wieku zaczynałem i jeździłem na typie wzrost + ręka, a doszedłem w umiejętnościach do wzrost 170 + narta gigantowa 215 Atomic ARC , taka była technika, moda itd. W 2000 roku byłem na ciekawym nartowaniu w Austrii, miałem wtedy nowe narty gigantowe Salomona 185 cm, dla mnie to była rewelacja, ale było z nami dwóch gości tzw. Nawiedzonych i mieli Atomic 155cm z wysoką płytą do fun carwingu – szok – wszyscy , chyba z 16 osób spieraliśmy się nad wyższością nart długich nad tym ich ustrojstwem. Ale miałem szczęście bo mój but pasował do ich wiązań i trochę pojeździłem na przygotowanych trasach / bez kijów, bo taka była moda oraz z kijami na trasie slalomu / i to był szok w tamtych czasach, bo stabilna , szybka narta mogła tylko być narta długa, a okazało się że 155 też potrafi. Później sam kupiłem takie krótkie łopaty i do dzisiaj jeżdżę na 155 SL, oraz wypożyczam do porównań inne SL, GS, SG, na szczęście w naszych wypożyczalniach są takie dostępne i te najnowsze i z ubiegłych lat. Powtarzam, nie rozumiem negowania nart krótkich na naszych stokach / a wcale ich tak wiele nie widzę, wręcz zadziwia mnie ile osób jeździ na starociach z przed 10 lat/ , przecież 90% narciarzy spędza 7do 10 dni w sezonie, więc po: 1. Nie mają kondycji, przygotowania fizycznego, to jest nartowanie rekreacyjne. 2. Taki czas nie umożliwia im znacznego podniesienia umiejętności, zwłaszcza w Waszej skali. 3. Wśród tych 10% osób, które spędzają powyżej 20 dni w sezonie , większość to amatorzy również lubiący ostrzej poszusować ale nie posiadający super przygotowania fizycznego / mimo dużej aktywności fizycznej w roku – rower, basen, itd. /. 4. Na stokach jest może 2% populacji narciarzy tzw. Ekspertów, serwisantów, byłych zawodników, bardzo zaawansowanych amatorów, którzy mogą i jeżdżą prawidłowo na wielu typach nart, o jeździe poza trasowej się nie wypowiadam bo ona w Polsce prawie nie istnieje. 5. Mimo dużego szacunku dla MITKA, nie zgadzam się z tezą że osoba z dobra techniką się nie męczy, na żadnych nartach i warunkach. Owszem jak dobry technicznie się po prostu spokojnie wiezie to jest to prawda, ale jak to będzie dynamika, szybkość to już trzeba mieć niezłą kondycję i obojętnie czy jest to SL, SG czy GS. 6. Nie zgadzam się z negowaniem długości nart – przykład zawodowców, używają według przepisów najkrótsze czyli SL 165, GS 185, SG 205 / mowa o mężczyznach, a chcieli krótsze Np. 155 sprzed zmiany przepisów /, po co mają wystawać ponad głowę jak pisze JK / z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i wielu wspaniałych wypowiedzi / chyba tylko aby jak dawniej haczyły w PKSie. 7. Zgadzam się z tym że w wielu wypożyczalniach obsługa byle jak lub wcale dobiera mniej obeznanym sprzęt. Uważam, że nie ma możliwości opracowania skali która będzie idealna, bo jak ocenić , porównać jeżdżącego bardzo dobrze nową techniką ciętą na przygotowanym stoku z narciarzem lubiącym np. rampy , skoki, muldy, obaj dobrzy tylko w swoich konkurencjach, Zasze będzie to budziło sprzeczki. Po za tym / Jak słusznie pisze Mitek / większość z nas jeździ bez świadomości technicznych nazw i klasyfikacji wykonywanych ewolucji, ale wymaganie od nas takiej wiedzy to już zupełne nieporozumienie. Chyba że raz w roku wszystkich forumowiczów będzie na stoku oceniała najwyższa i wszechwładna komisja i nadawała zaszczytny stopień , ale po co? Fajnie się czyta niektóre wywody, wiele z nich daje mi wiedzę o nowych trendach i technologiach, podpowiada co kupić, niektóre są biciem piany można z nimi godzinami polemizować, ale mam to szczęście , że już nic nie muszę robić na siłę tylko robię co chcę, mam SL 155 / bo po co więcej jak nie startuję w zawodach/, a skala też nie ważna a najbardziej chcę się bawić z uśmiechem na nartach, i tego uśmiechu życzę wszystkim na forum.
  12. Maxim

    Parę fotek

    Gratulacje za puchar. Braaaawo! Będę Ci nadal kibicował, ten rozwój robi wrażenie. pozdrawiam
  13. Andy, życzę zdrowia i cierpliwości w sądzie, trzeba wierzyć że będzie dobrze i sprawiedliwie. Sam mam problem z kolanem ale po własnym nartowaniu w tym sezonie i przymierzam się do Kliniki w Żorach ale za własną kasę , poskładali mojego kolegę i po postach w Twoim temacie jestem / weilkie dzięki za temat / przekonany że są 100% kompententni. pozdrawiam
  14. Tak czytam te wszystkie wypowiedzi, dyskusje, czasem kłótnie i zastanawia mnie jak krótka jest pamięć wszystkich forumowiczów i wku.....a mnie. Sprzeczamy sie o teraźniejszość , prawie zamordowalibyśmy się wzajemnie - narciarze / ja też / - ekologów i vice versa. Ale nikt nie pomyśli o czasach 5 -20 lat wstecz. Ekolodzy piszą o degradacji, zniszczemiu terenu, problemach hydrologicznych w górach. Zły wpływ budowy wyciągów i stacji narciarskich na środowisko - no to najłatwiej wskazać. Moje pytanie jest jedno - gdzie byliście / ekolodzy / 3-do 15 lat wcześniej- w łonie matki, w nasieniowodach ojca, ukrywaliście się, a może dopiero pierwsze lata w szkole? Piszą niektórzy o osuwiskach , zagrożeniach budowlanych, i co narciarze są temu winni?, nie w latach 1993 -2000 Polska była po zmianie przepisów i nastąpiła masowa wycinka lasów na terenach górskich / palety, meble , eksport drewna itp / i wtedy gdzie byli nasi wspaniali ekorycerze? To wtedy sami sobie Górale zgotowali przyszłe problemy. Mogę się jedynie wypowiedzieć na temat terenów beskidów - śląski i żywiecczyzna, i zwłaszcza ta druga ucierpiała to była dopiero degradacja, setki hektarów poszły pod piły. I co teraz gminy i ekolo....? zwalą na narciarzy? Może w końcu ktoś w temacie napisze jakie to były strataty i ile lat potrwa ich regeneracja. Ekolodzy czepiają się obecnie budowanych i planowanych stacji, ale jeszcze nie usłyszałem o wniosku z ich strony o ściganie jakiegoś wójta lub innego notabla a o skazaniu za dopuszczenie do takiej rabunkowej gospodarki nigdy nie słyszałem. Organizacje ekologiczne powinne monitorować planowanie i budowę nowych stacji, ale nie blokowac ale wymagać nowoczesnch proekologicznych technologi. Szkoda pisać , ale może w końcu ktoś zmądrzeje, pozdrawiam
  15. Długo zastanawiałem się czy z Tobą nadal polemizować , ale z osobą która nadal nie potrafi czytać ze zrozumieniem a w dodatku próbuje mi wmówić słowa których nie powiedziałem , nie ma o czym merytorycznie dyskutować. Również z szacunku dla innych Forumowiczów , którzy czytają to forum o i dla narciarzy a nie jak to nazwałeś krzykaczy w temacie prawnym / zawsze możesz przenieść się na takie forum i może tam znajdziesz chętnych do kłótni / kończę udział w tym temacie. Nie będę prowokował Ciebie, wspaniałego znawcę tematu, szczególnie z tej praktycznej a nie teoretycznej strony. Mea Culpa. Poczytaj , oczywiście ze zrozumieniem, tematy z krzywdą i problemami ludzi z tego Forum, i może? zastanów się nad sobą. W odpowiedzi na Twoje " Chłop krowie na rowie ", nie znałem tego bo jestem z innej części Polski, ale fajne:D , odpowiem. Miałem na studiach wspaniałego mentora i mawiał " Nie ruszaj gówna bo cię pochlapie i umarze oraz po poruszeniu cuchnie" , ja niestety trąciłem takie i smrodek się rozszedł. pozdrawiam. PS. Wolę naprawdę spędzać czas na nartach niż użerać sie w necie.
  16. I chyba doszliśmy do sedna problemu. Gestor wyciągu / jak i wielu innych / nie życzy sobie na swoin terenie bez uzgodnienia i umowy innych szkółek które prowadziłyby na tym terenie nabór i szkolenie, ale nie ma nic do przyjezdzających z kursantami na jego teren, oczywiście bez tzw ułatwień - wejścia poza kolejką, stawiania tyczek itp, za te dogodności trzeba dodatkowo płacic. Jest to chyba czytelna odpowiedź na powyższy temat i zgadzam się z Lupusem że gestor ma takie prawo ponieważ chce uzyskac jak najwyższe dochody ze swojej działalności.
  17. Maxim

    Daisy Bell - co to jest?

    Raczej Armatko - odkurzacz do minerałów + odwracamy ciąg w odkurzaczu i wywiewamy innych narciarzy jak jest tłok:D
  18. Moim zdaniem w temacie jest jedna nieścisłośc. Czy zakaz na stoku obowiązuje każdą inną szkółkę tj. szkółka / instruktor /przyjeżdża ze swoimi podopiecznymi np busem i chce korzystac z jazdy na tym stoku - wtedy ten zakaz jest chory. Czy może to tylko dotyczy działania bezpośrednio na stoku tj. prowadzenia naboru do szkółki na tym stoku ? I wtej kwesti mogę się zgodzic z właścicielami że mają prawo do podpisywania osobnych umów i weryfikacji. Moim zdaniem chyba tylko stuknięty gestor zakazywałby przyjazdu na swój stok grupom zewnętrznym np z instruktorem no ale rózne choroby panują w Polsce - pomrocznośc jasna, syndrom filipiński, to może też białkomocz złośliwy. pozdrawiam
  19. Rusłanie życzę Dużo smakowitych kości. Piękny piesek, pozdrawiam
  20. Chyba faktycznie jestem " jak to napisałeś głosem ludu z TVNu lub podobnych, ale nie jestem oderwany od życia jak TY który myśli że wszystko jest takie piękne jak to piszesz, w Twoim życiu rządzi kodeks cywilny i karny, wspaniali ubezpieczyciele, wspaniałe i sprawiedliwe oraz szybkie sądy, wszyscy poszkodowani otrzymują co ich a sprawcy drżą przed Twoją sprawiedliwośćią. Przekonaj jeszcze raz jakie to szybkie i sprawiedliwe mamy sądy, prawo i bezinteresownych ubezpieczycieli, szczególnie że wielu na tym forum o tym się przekonało, poczytaj ze zrozumieniem kilkanaście wątków na tym forum jak długo ludzie poszkodowani użerają się w sądach o odszkodowania, jak ich lekceważą ubezpieczyciele to może zrozumiesz o czym mówię, o przepisach w których poszkodowany będzie chroniony i wspomagany w dążeniu do zadośćuczyniania a sprawca odpowie za materialnie za wyrządzoną szkodę. To Ty nie wiesz o czym piszesz , jak sprawy sądowe się Ciągną, ile to kosztuje i nie każdego stać na dobrego prawnika który prawidłowo poprowadzi sprawę w sądzie. A bez dobrego prawnika w sądzie nie ma co sie pokazywać bo przegrasz każdą sprawę i życzę abyś o tym nie musiał przekonać sie na własnej skórze.
  21. Na pewno nie czyta, a szkoda. Gdyby Ci wybrańcy / prezydent, premier, ministrowie byli tak światli, jak my sobie wyobrażamy to mieli by codzienne bryfingi właśnie z takich i podobnych for, dzienników, programów społecznościowych itd , może wtedy by nie popełniali gaf i wnosili ciekawe i merytoryczne uwagi do ustaw. Ale to tylko nasze chore, głupie, i niedorzeczne marzenia:D Debilizm władzy jest praktycznie nieuleczalny.
  22. Jest wielu ekologów, społeczników, radnych i nas zwykłych uczciwych ludzi którzy chcą dobrze dla środowiska, miasta, dzielnicy , stoku , mamy słuszne wyważone opinie na podstawie bezpośrednich obserwacji, piszemy na takich forach jak te, i co , i nic, my nie mamy z tego kasy, my mamy nadzieje że będziemy zyć na lepszym osiedlu, jeździć na lepszym , bezpieczniejszym stoku. Niestety toniemy wśród skurw.......w i gnoj....w którzy mamili wyborców do sejmu, , sejmiku wojewódzkiego, rady gminy itd, to oni maja parcie na szkło i pieprzą głupoty, forsują chore ustawy, ciągle wskazują że to my narciarze / kierowcy / jesteśmy tym największym złem , bo szybkość, alkohol, itp , nikt z nich nie słucha nas , że to brak zabezpieczeń, brak prawa górskiego, złe przygotowanie i zwykłe błędy są odpowiedzalne za wypadki. Jak to napisał kolega wyżej, Ja też w końcu musiałem wyrzucić z siebie te żale, mam już dość czytania o pomysłach kretynów posłów, radnych i innych władnych. Kurcze , na tym forum jest wielu mądrych przejmujących się ośrodkami narciarskimi w Polsce, nawet bardzo mądrych ludzi , ale my tylko piszemy a i tak nikt nas nie słucha.
  23. Maxim

    Szczyrk budzi się!!!

    Dokładnie tak , mieszkańcy zrozumieli że ładne góry nie dają im zarobku o klienta trzeba zadbać, trzeba ich wspierać i im kibicować aby wywalczyli prywatyzację GATu. Ja pozdrawiam włascicieli Goplany - od otwarcia po remoncie zawsze było tam Super jedzonko i atmosfera - pozdrawiam
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...