-
Liczba zawartości
132 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez prez7
-
Cześć Wszystkim serdecznie dziękuję za wasze opinie i uwagi, koniec końców trochę wystraszenie ciepłą pogodą pojechaliśmy jednak na lodowiec Kitzternhorn niedaleko Kaprun. Było bardzo ciepło nawet na lodowcu powyżej 2900 m.n.p.m. termometr wskazywał 3,5"C. Ogólnie udało nam się odczarować tym wyjazdem Austrię, bo pogodę mieliśmy jak drut, słońce grzało. Powiem tak wyjeździłem się ma maksa, jak na moje możliwości, kondycję, to było aż nadto, zwłaszcza Trasa nr 14 Czarna Mamba Z minusów jakie zauważyłem, to multum ludzi, tłumy, wiadomo każdy chce pojeździć, a ponieważ warunki niezbyt pewne ciepło, to wszyscy wybierają lodowiec. W porównaniu do SOLDEN oraz GURGLi na których byliśmy parę lat temu, lecz mieliśmy wtedy fatalną pogodę, to choć tym razem się wjeżdżałem, to jednak Solden i Gurgle oceniam wyżej pod kątem tras jakie tam były. Ostatniego dnia w czwartek wracając do Polski zahaczyliśmy na dobitkę, tak na 3godzinki od 10:00 do 13:00 Sankt Michael in Lungau - Großeck / Speiereck / i powiem szczerze, że bardziej podobało mi się, niż na lodowcu, ludzi mało, można było sobie poszaleć na czarnej i czerwonej z samego szczytu coś ponad 2300mnpm. Ogólenie bardzo fajne miejsce, ten wyjazd rozmowy z krajanami, dał nam już jako takie rozeznanie. Na przyszłość już wiem, że rejony Sankt MIchael, Mautendorf, Obertauern są naprawdę ciekawe pod względem narciarskim i nie ma potrzeby pchać się na lodowiec żeby fajnie pojeździć. Chociaż oczywiście fajnie że kolejny zaliczony Kaprun-KitzternHorn
-
Piękne foty 🖐️
-
Co do długości tych tras w Obertauern, to jak mają 100km tras to nawet gdyby mieli ich z 50, to wychodzi średnio 2km na trasę, zakładam że będą też dłuższe Karnet 3 dniowy to 191,50 Euro i można wtedy też jeździć również w ośrodku Großeck-Speiereck. Z drugiej strony 3 dniowy karnet na leżący, o ok 100km dalej lodowiec Kitzsteinhorn to 222Euro, to tylko 30Euro różnicy 🤔
-
Fajna dyskusja się wytworzyła dziękuję Wam wszystkim za opinie i porady. Co do Obertauern, to brałem pod uwagę na podstawie lokalizacji, km tras, no i co tu dużo mówić widoków z kamerek, które prezentują naprawdę ładnie, tak alpejsko, biało choć to jeszcze nie lodowiec , ale właśnie dużo jest widoków z tras powyżej granicy lasu jest biało i skaliście jak na lodowcu podoba mi się nie ukrywam. Właśnie jednak po to założyłem ten wątek, bo ja opieram się tylko na materiałach reklamowych, a wielu z was widziało, jeździło, ma doświadczenie, no i wie ....Normalnie w marcu, to na 3 dni jazdy jechaliśmy na Słowację, ale w tym roku postanowiliśmy dołożyć te drugie 500km, a co tam i poszusować sobie w Austrii
-
Dzięki Wujot, za opis i relacje, no tak jak pisałem powyżej, na 3 dni, to dla nas, raczej nie będzie za mało. Najważniejsza jest nie ilość km tylko, żeby była pogoda i przygotowane trasy, albo inaczej nie mocno zjechane, jak to w Polsce zazwyczaj bywa i na Słowacji też. To nasze drugie podejście do Austrii, pierwsze było mało udane. Nie ukrywam, że preferujemy trasy przygotowane do szybkiej jazdy, narty w typie race'owe, nie do jazdy poza, czy też po miękkim.
-
Jesteś pewny, bo z tego co tu piszą https://www.lungau.at/en/2/experience/winter/alpine-skiing/ski-pass-prices/ zrozumiałem że właśnie Lungo obejmuje 300km tras w tym Obertauern, a Lungau 150km tras, bez Obertauren ??? Apropos Obertauern (100km tras) też myślałem o nim jako alternatywa do Großeck / Speiereck / (50km tras). Powiem tak, te 3 dni jazdy, z naszą formą, to 50km tras będzie wystarczająco, to znaczy zjeździmy, ale nie będziemy się raczej bardzo nudzić. Natomiast 100km, to już w ogóle wypas, w 3 dni powinniśmy ogarnąć. Natomiast powyżej, to już nie ma znaczenia i tak nie zdążymy, nie znamy rejonu jadąc pierwszy raz, nie wykorzystamy tego. Parę lat temu pojechaliśmy do SOLDEN zajarani, bo tam nie pamiętam 200km tras czy więcej nawet. Okazało się, że raz pogoda była do du... a poza tym nasza forma pozostawiała wiele do życzenia . Biorąc pod uwagę, że głownie jeździliśmy w Polsce gdzie już 1,5km to długa trasa, a 2km to pełen wypas , no i na Słowacji Chopok/Jasna/Strebskie Jezioro i okolice gdzie już można sobie fajnie pojeździć, to w Solden żeśmy dostali szkołę , raz że tras bez liku, dwa że pogoda była masakra i było naprawdę ciężko w tej mgle, dużo muld itd.
-
No jest 66Euro za 80km tras, w przewadze czerwone, ale pytanie do tych którzy byli, warto ? Jak trasa ? szczególnie już tam w okolicach. Mam oczywiście ze sobą łańcuchy na wszelki wypadek.
-
marionen Serdeczne dzięki za wskazówki 🖐️ Termy dla nas to "must have" dla regeneracji po całodziennej jeździe
-
Witam wszystkich forumowiczów po dłuższej nieobecności. W najbliższą niedzielę 2.03 rano planujemy z kolegą krótki wypad na narty do Austrii. Po analizie mapy, odległości itd. padła wstępna propozycja na Großeck / Speiereck / Mauterndorf. Nie zależy nam, aby koniecznie pchać się na lodowiec, tylko żeby sobie porządnie poszusować, zamiast stać w kolejce, cena karnetu za 1dzień 58Euro też jest zachęcająca, w pobliżu jest też Obertauern, ale już droższy. Co myślicie o tych ośrodkach ? Warto waszym zadaniem ? Czy są tam jakieś Termy w pobliżu żeby wieczorem trochę zrelaksować się ? Będę wdzięczny za wszystkie uwagi. Pozdro
-
Cześć, akurat szukam jakiś porządnych desek, a jeżdżę też na Blizzardach - RCS'ach - już ponad 10 lat. Ten model, co masz do sprzedaży jest z sezonu 19/20 ? Krawędzie i ślizg mówisz że b.dobre, a tak poza tym wizualnie, czy są jakieś widoczne defekty struktury, jak oceniasz ?
- 11 odpowiedzi
-
- blizzard rs 70
- narty quattro rs 70
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No wyżej padał, ale co to za jazda jak ci pada ciągle i widoczność słaba......offpiste to nie moja bajka. Moje 120kg szuka przygotowanych, szerokich tras do szybkiej jazdy i dłuższego raczej skrętu
-
Dziękuję wszystkim za rady. Ja w 2018 w połowie grudnia byłem w Solden i niestety to był niewypał, w Langnfeld gdzie mieliśmy kwaterę ciągle albo prawie ciągle padało, chmury z południa non stop. Na stoku wiało, mgły, i muldy jak diabli, aż byliśmy zdziwieni, bo chyba ratrak tam nie dojechał. Jeden dzień mieliśmy tylko z przejaśnieniami gdzie przebijało się słoneczko, byliśmy w Gurglach, wtedy dało się trochę pojeździć i było tam fajnie. No ale generalnie mieliśmy pecha z pogodą i dlatego wyjazd był słaby. Oczywiście niepotrzebnie zaplanowaliśmy termin wyjazdu z góry, teraz obserwujemy na Bergfexie jakie warunki, czy to nawet jedziemy w Polskę do Białki i okolice Słowacji. Powiem tylko że w 2019 1-3 kwietnia byliśmy na Chopoku, karnet wtedy koło 100Euro za 3dni, słonko grzało, na górze można było się opalać, jazda od rana do powiedzmy tak 12.00 super, potem trochę gorzej, można było się przenieść na północną stronę, ale do 14.00 już byliśmy wyjeżdżeni na maxa, potem obiad i termy i tak przez 3 dni, było bardzo fajnie. Jeszcze mała dygresja, pamiętam jak z kumplem jaraliśmy się przy kasie w Solden, że razem z Gurglami, to chyba, o ile dobrze pamiętam, ponad 200km tras narciarskich ho, ho, to sobie pojeździmy - karnet kosztował wtedy coś koło 200 Euro za 4dni. W realu na 4 dniowy wypad, to wystarczyłoby nam 20-40km tras, byle było po czym jeździć i pogada dopisała. Przejrzę sobie te ośrodki dokładnie o których pisał Wujot, no ale pewnie już Solden to sobie odpuścimy, jakby co w odwodzie Moltaller.
-
Cześć fajne fotki, jeżeli dobrze widzę na google to stoki rozłożone na stronę północ i wsch/zach ? Wybieram się do Austrii w terminie 3-6 kwietnia, wstępnie wytypowaliśmy Moltaller, ale patrzymy też na inne ośrodki. Nie wiemy, czy w tym terminie w Austrii, to już tylko lodowiec, czy też da się jeszcze dobrze pojeździć powiedzmy od tych 1500 mnmp - 2300 mnpn, chodzi też o koszty karnetów (wiadomo lodowce najdroższe) i długość trasy - im bliżej tym lepiej. Tak z ciekawości ile płaciłeś za karnet ? Rozumiem, że 3-dniowy ? Od jakiej wysokości, tak mniej więcej, warunki śniegowe były dobre, poniżej której już nie chciałbyś jeździć - odsypy, galareta itd.
-
Całkiem, całkiem, ode mnie z Wa-wy jakieś 980km, a to na tym samym karnecie jest ? ....do Molltaler mam ok 1140km i prawie 2 godziny jazdy dłużej, a to już ma znaczenie jak się jedzie na krótki wypad 3-4 dni. W czwartek 6 kwietnia ok 13.00-14.00 powrót do Polski i na tą 24.00 można być w domu.
- 6 odpowiedzi
-
aaaa jeszcze jedno, bo zapomniałem, są gdzieś tam w pobliżu jakieś termy ?
- 6 odpowiedzi
-
Widzę że komentarzy w dziale "austriackim" jak na lekarstwo, to dodam od siebie, że Lachtal najbliżej i dla mnie wygląda ciekawie na 3-4 dniówkę do Kreischberg ciut dalej ale 2 razy więcej tras niż w Lachtal. Zastanawiam się na którą stronę rozłożone są stoki w Lachtal i Kreischberg ? Na Bergfexie podają, że w Lachtal więcej śniegu w górach do 110cm i 19km czynnych tras z z 26 km, a na Kreischbergu śniegu ciut mniej 90cm, ale aż 42km czynne. Generalnie zacząłem się zastanawiać czy pruć na Moltaller czy może zatrzymać się wcześniej tylko nie wiadomo ja to będzie 3-7 kwietnia ?
- 6 odpowiedzi
-
Witam wszystkich forumowiczów, planuję z kolegą wstępnie na pierwszy tydzień kwietnia, tuż przed Świętami (niedziela-czwartek), krótki wypad na lodowiec Molltaler. Tak więc mam oczywiste za-pytanko do Was. 1. Najważniejsze: gdzie waszym zdaniem warto się zatrzymać na te parę dni w pobliżu lodowca ? 2. Czy są tam gdzieś w pobliżu termy żeby po szusowaniu troszkę się zregenerować. 3.Trasa, ponieważ jadę tam pierwszy raz i jest to krótki wypad to rozumiem że przykładowo z centralnej polski najszybciej będzie przez Częstochowe A1 do Czech Ostrava i dalej do Austrii, ale w samej Austrii są co najmniej 2 jak nie 3 trasy: Podstawowa przez A2 ale wtedy musimy przejechać przez Wiedeń i Graz Jest też opcja A2 - S6 najkrótsza. Natomiast mnie interesuje trasa, która omija od północy Wiedeń tuż przed skręca się na S1 później S5 i dojeżdża się do A1 ta trasa prowadzi przez Salzburg. Jaki jest wasze zdane w kwestii najszybszego dojazdu, a może polecacie jakiś inny wariant ? Będę wdzięczny za wasze wskazówki i opinie.
-
Cześć Wszystkim dawno mnie nie było na forum. Czy macie może jakieś wieści, o jakiś planach rozwojowych w Białce albo dot. TartySkiPass
- 6 859 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dalej BUS-ik dowiezie cię na wciąg.
-
Mi też się tak wydawało, że to był temat o Białce ?
- 451 odpowiedzi
-
Owszem masz rację, większość trasy przejeżdżamy po suchym mokrym płaskim 95% i zadałeś kluczowe pytanie: "Po co więc koncentrować swoją uwagę na trakcję po śniegu ???" No i tutaj uwidacznia się nasza różnica w podejściu do tematu. Ja właśnie kupując oponę zimową, koncentruję powiedzmy 70% uwagi na tym jak opona ta zachowuje się w warunkach zimowych. Jak pisałem mieszkam w Wa-wie, jak wiemy to środkowowschodnia część Polski gdzie przez 95% nie ma zimy jest mokro i w sezonie zimowym jest +5"C - +10"C i nie mam problemów z jazdą po suchym płaskim czy mokrym. W mieście jak pisałem jest 50km/h oraz korki. Poza miastem na trasach dojazdowych też ruch spory i powoli, szybciej nie pojedziesz, przynajmniej ja szybciej nie jadę. Jednakże raz na jakiś czas, od wielkiego dzwona, coś się pokiełbasi w pogodzie na parę dni i spadnie u nas 15-30cm śniegu, temperatura zrobi się na minusie lub w tych okolicach i wtedy zaczyna się w mieście "jazda polska" 😏. Ja potrzebuję tych opon właśnie na takie warunki, które raz na jakiś czas mogą mnie zaskoczyć, a po drugie, a raczej to powinienem postawić na pierwszym: Jeżdżę co sezon w góry i nie mam żadnego problemu dojechać do Białki/Szczyrku/Chopoka po A2/A1/S7/S8 lub gdzieś dalej po zagranicznych autostradach, po płaskim równym, a nawet mokrym - na oponie zimowej, która moim zdaniem daje wystarczający poziom bezpieczeństwa, jest wystarczająca do stylu mojej jazdy raczej jednostajnego spokojnego głównie na tempomacie - powiedzielibyście nudny, ale ja tak lubię i lubię autostrady, po których można szybko łykać kilometry. Nie pokonuję z ułańską fantazją zakrętów, nie ściagam się, nie jeżdżę zderzak w zderzak dając do zrozumienia komuś z przodu" no zjedz mi, bo to największa głupota jaką widzę na naszych autostradach i ekspresówkach brak zachowania odpowiedniej odległości i wpychanie się innych w między autami. Reasumując do tego typu tras nie potrzebuję opony, która będzie miała max. parametry trakcji po płaskim, suchym mokrym, nie widzę takie potrzeby, wystarczy ocena dostateczna. Natomiast w górach potrzebuję oponę, która będzie posiadała maksymalnie parametry do jazdy po krętych zaśnieżonych drogach i podjazdach, co najmniej bardzo dobra. Np w zeszłym roku byłem jakoś 3-6 stycznia w Białce: śniegu dookoła mnóstwo, ludzie często nie mogli podjechać na stok. Zrobiliśmy sobie też wycieczkę do MeanderPark w Oravicy i do Chochołowa, po zaśnieżonych krętych drogach opona dawała sobie doskonale radę. Czułem się naprawdę dobrze mając takie kapcie i pokonując lokalne trasy. Właśnie w tym celu kupuję oponę zimową. Nie do jazdy po płaskim, suchym, czy mokrym, nie, nie, to nie stanowi w moim odczuciu, w moim stylu jazdy problemu. Wystarczą tu parametry dostateczne. Natomiast opona zimowa jak nazwa wskazuje ma dać mi maksimum bezpieczeństwa w jeździe po zaśnieżonych krętych górskich drogach i podjazdach. Widać tutaj, że mamy odmienne podejście do tematu i to chyba dobrze, bo każdy wybiera wg siebie, i właśnie po tą są takie fora, abyśmy my zwykli użytkownicy mogli podzielić się swoimi spostrzeżeniami, uwagami oraz naszymi strategiami jakie obieramy, aby rozwiązać problem. Pozdrawiam
-
Na koniec jako zwykły "Kowalski", kierowca nie zawodowy, lecz bardziej autostradowy, lubiący śmigać spokojnie i jednostajnie, po auto-banach różnych nacji, podzielę się z Wami testem opon zimowych jaki ukazał się w ostatnim nr Tygodnika MOTOR, w którym brało udział 8 zawodników 5-ciu z kat. premium i 3-ech z kat. budżet. Rozmiar opony 205/55/R16. Może wam pomoże ciut w wyborze. Testy zimowe wykonywano w szwajcarskich Alpach, na początku roku, a testy na płaskim suchym i mokrym, w ośrodku testowym gdzieś tam w Niemczech wiosną. Wygrał 1. Bridgestone Blizzak LM005 tuż za nim 2. GoodYear UltraGrip 9+ 3. Michelin Alpin6, to opony kalsy premium. Natomiast budżetowa Dębica HP2 Frigo zajęła 7- przedostatnie miejsce, pokonując najtańszą oponę w teście - chińskiego imperiala UHP SnowDragon. Jak już was informowałem ja jeżdżę na HP2 Frigo i zachwalałem tę gumę, a tu taki klops w teście 🤔 przedostanie miejsce whatta.....??? Wszystko się zgadza z tym co napisałem wcześniej w zadzie test potwierdza moje spostrzenia na temat tej opony. Test był podzielony na 3 części 1. Jazda w górach po śniegu 2.Jazda po mokrej drodze 3.Jazda po suchej drodze. Z tych 3 kategorii została wyciągnięto wynik końcowy. Natomiast każdy może sobie wyciągnąć z tego testu, to, co go najbardziej interesuje, co jest dla niego najważniejsze. Inaczej rozkładać akcenty, tak jak ja, bo tak jak już pisałem w przypadku opony zimowej najważniejsze dla mnie jest jak zachowuje się w warunkach zimowych, a nie po płaskiej autostradzie po której dojadę spokojnie tam gdzie chcę. Dość powiedzieć, że zwycięzca testu Bridgestone, w części 1 jazda po śniegu, w 4 podtestach, zajął 3 razy dopiero 4miesjec i raz 5 miejsce, czyli uplasował się w środku stawki, a cały test wygrał, a mówimy tu o testach opony zimowej. Znacznie lepiej wg. mnie spisał się Goodyear, który jak pisałem zajął 2 miejsce w klasyfikacji ogólnej, ale w części 1 zimowej, był znacznie lepszy od Bridgestone, w zasadzie wygrał tą część zajmując 2 razy 1-miejsce i 2 razy 3-miejsce. Dobrze apropos Dębica HP2 Frigo w części 1 zimowej pokonała tytułowego Bridgestona i uplasowała się tuż za Goodyearem zajmując 1 raz 1-miejsce 2 razy 2-miejsce i raz 3miejsce, tak samo jak Michelin Alpin6. Dębica dostała po d.... najbardziej w 3 części jeździe po suchym, płaskim, ostre zakręty, hamowania na torze oraz za hałas. Tak jak mniemałem, nie jest to opona do jazdy sportowej i ja od niej tego nie oczekuję, ale jak konkluduje redakcja zachowuje wymagany margines bezpieczeństwa, natomiast w warunkach zimowych zachowuje się jak opona klasy premium. Jak ktoś chce dokładnie zapoznać się z wynikami testów, to podaję tygodnik MOTOR nr 45-46.
-
Mój kolega jeździ 30-40kkm. Ma własną firmę arch-projektową i raz Szczecin raz Kraków, tam gdzie jest robota do zrobienia. Nie wszystko da się na telefonicznie załatwić, bo ludzie potrzeby ją kontaktu ze sobą face 2 face. No obecnie to się pozmieniało, bo wiemy jak jest.
-
Lexi może się pogubiłem, po prostu odnosiłem się wprost do tej wypowiedzi rozumując że wybrałeś komplet całorocznych + komplet letnich. Ja generalnie jak bym nie wybierał się, co sezon w góry, sam i z rodziną, to był jeździł na całorocznych albo zostawił sobie tylko letnie. W Warszawie nie ma takich zim, no czasami zdarzy się opad, bo jesteśmy bardziej na wschodzie, ale to w miarę szybko poodgarniają, poza tym jest 50km/h dużo stoi się w korkach, więcej niż jeżdzi, a ja też zawodowo nie jeżdżę po Polsce.
-
Wydaje mi się że kolega Mitek napisał to ironicznie że cyt..."Kierowca Kowalski przy profesjonalistach nie wie nic" Ja przynajmniej tak to odebrałem, a co dalszej części wypowiedzi zgadzam się z tobą w pełni. W ogóle to zrobiła się jakaś nadęta, gęsta atmosfera, że tylko "eksperci" "profi" mogą coś na ten temat wartościowego powiedzieć: "a jak nie jesteś ekspertem, to siedz na du..... i się lepiej nie odzywaj" No, nie, to jest forum narciarskie każdy może zabrać głos i podzielić się swoją subiektywną opinią, jak zapatruje się na sprawę, przez pryzmat swoich doświadczenia z jazdy za kółkiem i co dla niego jest ważne, a co mniej ważne itd. Nikt nie musi być kierowcą rajdowym, koledzy relax 😜.