t_c

ten fragment jest kluczowy "realizują wszystko zgodnie z planem." to może tylko być o naszych sąsiadach...

nie wiem czy było, ale na stronie miasta Wisła pojawiło się nowe info o przystąpieniu do procedury oceny oddziaływania na środowisko planowanej kolejki krzesełkowej 4 os przy hotelu stok w jaworniku http://www.bip.wisla.pl/dokument.php?iddok=3176&idmp=117&r=r w pierwszym załączniku info, ma miec 800m / 195 różnicy poziomów, niewyprzęgana

jakiś czas temu Hans Olsson na swoim blogu pisał, że (jeśli dobrze pamiętam) pierwsza 30 raczej nie narzeka na finanse (gł. sponsorzy), zresztą widać to po nim - raczej średni z niego narciarz a wozi się porsche carrera

to bedą musieli coś pokombinować, tam powyżej obecnego wyciągu idzie droga dojazdowa do kilku domów, ale oby się udało tak jak pisze johnny, naśnieżanie jest ale właścicielowi chyba nie specjalnie zależy, w tym roku kilka razy pomimo sporych mrozów nie naśnieżali... a na czantorii podobno mają już zgodę na wycinkę drzew na poszerzenie trasy czerwonej, co jest KONIECZNE przy przepustowości tego krzesła

nowa osada właśnie wróciłem z nowej osady, warunki jak to przy +6 st, trasa dobrze wyratrakowana, jeździło się całkiem fajnie, może dlatego że było ok 10 ludzi na stoku... jutro ma padać deszcz, w niedziele za to rano przymrozek, to pewnie będzie lepiej...mam jakies zdjecie z komórki, ale 19kb max rozmiar załacznika to lekka przesada

dla mnie znowu, pod względem tras to najlepsze miejsce w okolicach Wisły, Ustronia i Istebnej.... a to że ten śmieszny gość był na soszowie.... pewnie wielu innych "celebrytów" też było, to raczej nic nie znaczy, poza tym, słyszałem plotki, że Małysz planuje jakiś wyciąg w Wiśle

naprawiali. jak zwykle.

soszów po feriachskończyły się ferie więc na narty, pogoda idealna, warunki super, do 10:30 bez kolejek, potem może 1-2 min, na trasach luźno, polecam (no i trochę zeszli na ziemię z cenami - 8-12 za 40zl)

bo w naszych mediach wyznacznikiem jakości warunków jest ilość śniegu, takie kwestie jak np. żałosny ratrakowy nie są uwzględniane, no ale w sumie oni wiedzą tylko tyle co pisze na www...

dzisiaj na 2 godz byłem w nowej osadzie, warunki bardzo fajne, kolejki do wyciągu niby nie ma ale na trasie momentami robiło się gęsto.... w beskidach kanapy 4 osobowe to chyba troche na wyrost robione, ludzie się cieszą że kolejek nie ma, ale nie zauważają że jest niebezpiecznie przez to zagęszczenie na trasach..

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9051859,Kolejna_smierc_na_stoku__Zginal_17_latek.html

ja pracuję w Ustroniu, i jakoś ogromnej różnicy w ilości ludzi nie widzę, poza tym np pod czantorią jest zawsze "trochę" ludzi, inna sprawa... nie wiem co ludzie widzą w Wiśle, poza pięknym położeniem - masa obięktów które są pozostałością geniuszu architektów z minionej epoki (beton i kąt prosty ponad wszystko), tłumy łażące od niechcenia po "centrum" gdzie nie ma nic ciekawego, jak dla mnie Wisła to taka obecnie modna (nie wiedzieć czemu, Małysz??) mieścina (co mnie oczywiście martwi bo mam blisko i za położenie i krajobrazy bardzo Wisłę lubię), która prędzej czy później się znudzi...

to może w końcu właściciele stoków będą uważniej zabezpieczać trasy, bo te hydranty od armatek to raczej dość powszechny widok na skraju tras w beskidach...oczywiście w większości niezabezpieczone

stożek, kiczera, czantoria właśnie wróciłem z czantorii - na początku myślałem, że będzie super -twardo, ale bez lodu, ludzi nie za dużo...ale..po kilku zjazdach przybyło ludzi, pojawił się też miejscami dobry znajomy z czantorii czyli lód, ewakuowałem się, bo momentami to wyglądało niebezpiecznie - w newralgicznych miejscach kupa ludzi, z czego połowa dopiero uczy się jeździć...do plusów można na pewno zaliczyć szybki wyciąg - 5 razy w godzinę zjechać można bez szaleństw, z dopinaniem butów, postojem na trasie itp. wczoraj byłem w wiśle jaworniku na stoku kiczera - całkiem fajnie się jeździło, ludzi bardzo mało (do 10:30 może z 20-30 osób jeździło), chyba te 4 krzesełka w wiśle robią swoje, byłem jeszcze na stożku, też bardzo fajnie się jeździło, głównie ze względu na małą ilość ludzi (w porównaniu z czantorią to dwa różne światy), jak na śląskie ferie można nieźle pojeździć, jak ktoś przeboleje gorszy dojazd

wypadek miał Siegmar Klotz - ktoś wie co z nim, bo wyglądało groźnie.. [YOUTUBE] [/YOUTUBE]

weź też rower na wszelki wypadek... http://www.yr.no/place/Poland/Silesia/Szczyrk/long.html

teraz to w polskich górach trzeba nie "słabego" czy nawet "intensywnego" śniegu, ale takiego po którym w mediach pojawią się hasła dramat! paraliż! zima tysiąclecia! (który to już raz...) idzie zlodowacenie! itp itd... np dziś w Ustroniu - Palenica - nie da się jeździć, Czantoria - wygląda jeszcze dobrze, ale miejscami śnieg jakiś przybrudzony się wydaje:mad: a ma być kilka dni ciepła, zanim to ochłodzenie przyjdzie to już bedzie trawa dominować na stokach

afrikaner małe sprostowanie, żeby czasem kogoś nie zmyliło, czantoria to chyba najbardziej północny stok w okolicach ustronia i wisły , południowy to jest w nowej osadzie (też nie do końca) --tam słońce grzeje, a na czantori nie pozdr

Nowa Osada rano byłem na 2 godz w nowej osadzie, warunki bardzo fajne, twardo, równo i mało ludzi (do 10 na bieżąco, potem pewnie też...). jeszcze do 14.01 pewnie bedzie tak można pojeździć, bo potem ferie = tłumy

może gdyby media które udostępniają takim jak p. Rychter swoje strony do opowiadania głupot, wysłałyby reportera z nartami do sCyrku, który bo to zweryfikował, pewnie wielu ludziom oszczędziłoby to nerwów i nart...

z tego co piszą na www http://www.nat.pl/index.php?_a=2&_k=6&_id=472 to trasa najdłuższa, czyli 5 jest zamknięta..., tylko to mogli napisać na jakiejś tablicy przy wyciągu, ew tabliczkę postawić, a nie tylko na www..

a mnie się wydaje, że ten lód to nic innego jak woda, która nie zdążyła "zamienić" się w śnieg - armatka nie "strzela" wodą w jedno miejsce, część wody spada blisko armatki i z tego od razu tworzy się lodowa skorupa - miejsca z lodem zawsze są tam gdzie była armatka, dalej już raczej nie

byłem dzisiaj na darmowej jeździe na Złotym Groniu (nie mylić z Zagroniem) w Istebnej, warunki bardzo fajne (maruderzy mogliby narzekać na nierówności po ratraku - ale nie lodowe, tylko śnieg, więc spoko), gdyby wyciąg coś nie nawalał co chwilkę to pewnie pojeździłbym dłużej...ale ogólnie można polecić, aha rano było poniżej -20 st (w Ustroniu -10) potem Cieńków (od ok 12) - u góry sporo przetarć :eek: ale niżej w miarę ok, (nie wiem ile śniegu musiałoby spaść żeby nie było żadnych przetarć - dzisiaj był 1. dzień jazdy więc czasu na przygotowanie była masa) jutro bym tam raczej nie jechał - tłumy = jeszcze więcej przetarć, pozdr

nie wiem czy ktoś tu już pisał, ale szykuje się powrót - Kalle Palander wraca wywiad do poczytania np tu -> http://www.skiracing.com/?q=node/2114

johnny jak w Ustroniu 3 stówy, to Jakbyś poszukał pewnie za 200 gdzieś w sieci znajdziesz a w sklepach to już widać bardziej rowery niż sprzęt zimowy...lato idzie..