kamil3ds
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O kamil3ds
- Urodziny 13.06.1989
Informacje osobiste
-
Imię
Kamil
-
Miejscowość
Kraków
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
Fischer RC 4 Competition
-
Buty marka
Salomon XWave 8
-
Gogle
Uvex
Umiejętności
-
Poziom umiejętności
7
-
Dni na nartach
0
kamil3ds's Achievements
Początkujący (2/6)
12
Reputacja
-
Witam, pisałem już kiedyś w wątku, gdzie narciarz chwalił się, że jechał 198 km/h, dlaczego GPS w samochodzie działa poprawnie, a na stoku nie Z grubsza mówiąc, na stoku nie ma dróg do których nawigacja "dopasowuje" współrzędne, a błędy powielają się z każdym odczytem (zwłaszcza wysokości). Także nie można liczyć, że sprzęt który współrzędne stacjonarnie wyznacza z dokładnością 10 metrów, przy prędkości powyżej 20 m/s nagle wskaże prędkość z dokładnością 1 km/h. Nie wykluczam tego, ale prawo przenoszenia błędów i rozkład normalny nie pomagają Sam kiedyś zmierzyłem na względnie prostym stoku stoperem czas przejazdu i wyszła mi średnia 15 m/s, podejrzewam że mogłem mieć maksymalnie 70 km/h. Wydawało mi się, że jadę już dosyć szybko... Wracając do wątku - w Wiśle w sobotę panowała totalna odwilż +9 stopni, niemniej udało się pojeździć na Kiczerze, warunki rano przyzwoite, później gorzej, ale ludzi mało i z tego co widziałem inne stoki też świeciły pustkami...
-
Zjazd Honoratką to nie jakieś pitu pitu ale jeden z trudniejszych zjazdów w Polsce (5 stopień w skali Życzkowskiego) nachylenie w końcowej części, czyli gdzie Marysia odpina narty osiąga ok. 50 stopni (albo ok. 120 %). Na początku sezonu zimowego to normalna droga wspinaczkowa, gdzie trzeba się asekurować
-
niestety ale w przyrodzie musi być równowaga... u nas ciepło a w Ameryce http://www.mountain-forecast.com/weather_maps/United-States?symbols=mountain.forecast.temp.top&type=lapse
-
Cervinia-Zermatt-Valtournenche styczen 2013
kamil3ds odpowiedział zaj → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Super relacja, podziwiam Was, żeby jeździć w styczniu na prawie 4000 metrów. Byłem kiedyś w Randa (obok Zermatt) w sierpniu i na kempingu było ze 20 stopni to powyżej 4000 metrów było ok. 0 : Spotkałem też wtedy grupę snowboardzistów z Polski. Chyba jest to ośrodek raczej na drugą część sezonu. Z Kleina można bardzo łatwo podejść na Breithorn (4164) a nawet pokusić się o zjazd ze szczytu :biggrin: -
w sylwestrową noc w Karpaczu na stoku "Biały Jar" warunki były bardzo dobre, trasa 1100 metrów przygotowana, bez przetarć czy muld. Ludzi też jakoś niespecjalnie dużo, na parkingu widziałem wolne miejsca. Szkoda tylko, że o nachyleniu trasy wstyd mówić, ale przynajmniej znajomi będą mile wspominać - dobry stok na narciarski pierwszy raz :tongue: Mnie to ręce bolą od odpychania się kijami :wink:
-
Słowacy co wiadomo nie od dziś bardzo lubią kasować obcokrajowców, upodobali sobie zwłaszcza drogi wjazdowe - lubią się ustawić np. za Korbielowem, gdzie jest taki długi i prosty zjazd do Oravskej Polhory i oczywiście ograniczenie do 50...
-
hmm ciekawe czy można uznać lipiec za początek czy koniec sezonu ? pod Rysami leży płat śniegu na którym można ze dwa skręty wyciąć, a ja 1.08 wylatuję do Gruzji, tam w Kaukazie śniegu nie brakuje :biggrin:
-
widzę że mój ulubiony pas śniegu wzdłuż kanapy na Soszowie jeszcze się trzyma :biggrin: a to znaczy że do weekendu spokojnie wytrzymają :applause:
-
Na Soszowie dało rade dzisiaj pojeździć na wszystkich trasach, rano fajnie twardo i wyratrakowane, ale jako że później całkiem sporo ludzi to zrobiła się kaszana. Działa kanapa i orczyk na samą górę, nawet jeszcze trochę po lesie można pojeździć ale już bardzo mokro. Podobno mają działać jeszcze ten tydzień. Jak się postarają to może im się udać.
-
ostatnie parę dni przyniosło tak duże ocieplenie że chyba to co jeszcze zostało spłynie w 5-6 dni... pamiętam mój rekordowy sezon 05/06 w B. Śląskim to 16.04 jeszcze Kiczera w Wiśle działała a 23.04 zjeżdżałem na Salmopolu. Weekend majowy na Baraniej Górze to brodzenie po mokrym śniegu, którego było nawet do 2 metrów. Zawsze jeszcze pozostają Tatry, tam sezon do czerwca. A ja się pochwalę że sezon zacząłem 22 września, jak zjechałem na czterech literach z Rohatki w Tatrach:biggrin:
-
GPSy montowane w komórkach oraz nawigacje samochodowe tracą wiarygodność w terenie, a to dlatego że nawigacja uśrednia wyniki pomiaru współrzędnych z kilku cykli, i jeśli jest połączona z mapą to przybliża uzyskany punkt do któregoś z punktów drogi (zauważcie że po zjeździe z jakiejś drogi nawigacja czasami "gubi się" i odnajduje po kilku sekundach - to dlatego że uzyskane średnie współrzędne są zbyt odległe od drogi którą jechaliśmy i nawigacja musi "przemyśleć" czy to błąd pomiaru czy zjechaliśmy); dokładność odbiorników GPS wraz z mapą to ok 5-15 m wsp. B,L oraz 15-50 albo i więcej wp. H a ilość możliwych błędów pomiaru to można by pracę dyplomową napisać, w terenie taka nawigacja po pierwsze: nie zawsze ma dostęp do satelitów (minimum 4); nie zawsze jest zorientowana cały czas w tę samą stronę ("gubi" kierunek północy); nie ma do czego się uśrednić (gdyż nie ma w terenie dróg), przy dużych prędkościach zaburza to pomiar, i nawigacja może "zbudować" wektor, który ma np. 100 metrów a czas jego przejścia to np. 2 sekundy - i już mamy 50 m/s żeby uzyskać wiarygodny pomiar trzeba by użyć odbiornika dwuczęstotliwościowego z RTK albo zmierzyć prędkość średnią np. na odcinku 1000 metrów
-
Najtrudniejsze trasy narciarskie w Czechach !?
kamil3ds odpowiedział Nartomaniak11 → na temat → Słowacja, Czechy
odgrzebuję nieco wątek , ale nikt nie wspomniał o czeskim Beskidzie... trudna trasa jest w ski areal Řeka, niby nie jest czarna, ale średnie nachylenie 30% jest na całej długości trasy czyli ok. 1200 metrów, zatem można nieźle się rozpędzić. Jednak najtrudniejsza wg jest 400 metrowa czarna trasa na Javorovym Vrchu a to dzięki temu że: jest stromo (jakieś 40-50 %), cholernie wąsko (to w zasadzie przecinka leśna a nie trasa :eek:...) przez co nie ma gdzie "uciec" żeby wyhamować (można ewentualnie do lasu ), dzięki czemu są stałe atrakcje (muldy, lód, mini skocznie, leżący narciarze) :smile: -
bardziej wiarygodne informacje są na stronie TPN: W wyższych partiach Tatr szlaki są słabo przetarte, założone są tylko pojedyncze ślady, miejscami śnieg jest wywiany do lodu, a miejscami potworzyły się zaspy. Wieje silny, porywisty wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne, które utrudniają poruszanie się oraz ograniczają widzialność w terenie. - Z powodu silnego wiatru nie kursuje kolej krzesełkowa w Kotle Gąsienicowym. Warunki w dolnych partiach trasy są trudne, wystają kamienie i korzenie. ale ogólnie w Tatrach pada, na Kasprowym przybyło 5 cm (jest "aż" 50 cm)