Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

kamil3ds

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kamil3ds

  1. kamil3ds

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Witam, pisałem już kiedyś w wątku, gdzie narciarz chwalił się, że jechał 198 km/h, dlaczego GPS w samochodzie działa poprawnie, a na stoku nie Z grubsza mówiąc, na stoku nie ma dróg do których nawigacja "dopasowuje" współrzędne, a błędy powielają się z każdym odczytem (zwłaszcza wysokości). Także nie można liczyć, że sprzęt który współrzędne stacjonarnie wyznacza z dokładnością 10 metrów, przy prędkości powyżej 20 m/s nagle wskaże prędkość z dokładnością 1 km/h. Nie wykluczam tego, ale prawo przenoszenia błędów i rozkład normalny nie pomagają Sam kiedyś zmierzyłem na względnie prostym stoku stoperem czas przejazdu i wyszła mi średnia 15 m/s, podejrzewam że mogłem mieć maksymalnie 70 km/h. Wydawało mi się, że jadę już dosyć szybko... Wracając do wątku - w Wiśle w sobotę panowała totalna odwilż +9 stopni, niemniej udało się pojeździć na Kiczerze, warunki rano przyzwoite, później gorzej, ale ludzi mało i z tego co widziałem inne stoki też świeciły pustkami...
  2. Zjazd Honoratką to nie jakieś pitu pitu ale jeden z trudniejszych zjazdów w Polsce (5 stopień w skali Życzkowskiego) nachylenie w końcowej części, czyli gdzie Marysia odpina narty osiąga ok. 50 stopni (albo ok. 120 %). Na początku sezonu zimowego to normalna droga wspinaczkowa, gdzie trzeba się asekurować
  3. niestety ale w przyrodzie musi być równowaga... u nas ciepło a w Ameryce http://www.mountain-forecast.com/weather_maps/United-States?symbols=mountain.forecast.temp.top&type=lapse
  4. Super relacja, podziwiam Was, żeby jeździć w styczniu na prawie 4000 metrów. Byłem kiedyś w Randa (obok Zermatt) w sierpniu i na kempingu było ze 20 stopni to powyżej 4000 metrów było ok. 0 : Spotkałem też wtedy grupę snowboardzistów z Polski. Chyba jest to ośrodek raczej na drugą część sezonu. Z Kleina można bardzo łatwo podejść na Breithorn (4164) a nawet pokusić się o zjazd ze szczytu :biggrin:
  5. w sylwestrową noc w Karpaczu na stoku "Biały Jar" warunki były bardzo dobre, trasa 1100 metrów przygotowana, bez przetarć czy muld. Ludzi też jakoś niespecjalnie dużo, na parkingu widziałem wolne miejsca. Szkoda tylko, że o nachyleniu trasy wstyd mówić, ale przynajmniej znajomi będą mile wspominać - dobry stok na narciarski pierwszy raz :tongue: Mnie to ręce bolą od odpychania się kijami :wink:
  6. Słowacy co wiadomo nie od dziś bardzo lubią kasować obcokrajowców, upodobali sobie zwłaszcza drogi wjazdowe - lubią się ustawić np. za Korbielowem, gdzie jest taki długi i prosty zjazd do Oravskej Polhory i oczywiście ograniczenie do 50...
  7. hmm ciekawe czy można uznać lipiec za początek czy koniec sezonu ? pod Rysami leży płat śniegu na którym można ze dwa skręty wyciąć, a ja 1.08 wylatuję do Gruzji, tam w Kaukazie śniegu nie brakuje :biggrin:
  8. widzę że mój ulubiony pas śniegu wzdłuż kanapy na Soszowie jeszcze się trzyma :biggrin: a to znaczy że do weekendu spokojnie wytrzymają :applause:
  9. Na Soszowie dało rade dzisiaj pojeździć na wszystkich trasach, rano fajnie twardo i wyratrakowane, ale jako że później całkiem sporo ludzi to zrobiła się kaszana. Działa kanapa i orczyk na samą górę, nawet jeszcze trochę po lesie można pojeździć ale już bardzo mokro. Podobno mają działać jeszcze ten tydzień. Jak się postarają to może im się udać.
  10. ostatnie parę dni przyniosło tak duże ocieplenie że chyba to co jeszcze zostało spłynie w 5-6 dni... pamiętam mój rekordowy sezon 05/06 w B. Śląskim to 16.04 jeszcze Kiczera w Wiśle działała a 23.04 zjeżdżałem na Salmopolu. Weekend majowy na Baraniej Górze to brodzenie po mokrym śniegu, którego było nawet do 2 metrów. Zawsze jeszcze pozostają Tatry, tam sezon do czerwca. A ja się pochwalę że sezon zacząłem 22 września, jak zjechałem na czterech literach z Rohatki w Tatrach:biggrin:
  11. GPSy montowane w komórkach oraz nawigacje samochodowe tracą wiarygodność w terenie, a to dlatego że nawigacja uśrednia wyniki pomiaru współrzędnych z kilku cykli, i jeśli jest połączona z mapą to przybliża uzyskany punkt do któregoś z punktów drogi (zauważcie że po zjeździe z jakiejś drogi nawigacja czasami "gubi się" i odnajduje po kilku sekundach - to dlatego że uzyskane średnie współrzędne są zbyt odległe od drogi którą jechaliśmy i nawigacja musi "przemyśleć" czy to błąd pomiaru czy zjechaliśmy); dokładność odbiorników GPS wraz z mapą to ok 5-15 m wsp. B,L oraz 15-50 albo i więcej wp. H a ilość możliwych błędów pomiaru to można by pracę dyplomową napisać, w terenie taka nawigacja po pierwsze: nie zawsze ma dostęp do satelitów (minimum 4); nie zawsze jest zorientowana cały czas w tę samą stronę ("gubi" kierunek północy); nie ma do czego się uśrednić (gdyż nie ma w terenie dróg), przy dużych prędkościach zaburza to pomiar, i nawigacja może "zbudować" wektor, który ma np. 100 metrów a czas jego przejścia to np. 2 sekundy - i już mamy 50 m/s żeby uzyskać wiarygodny pomiar trzeba by użyć odbiornika dwuczęstotliwościowego z RTK albo zmierzyć prędkość średnią np. na odcinku 1000 metrów
  12. odgrzebuję nieco wątek , ale nikt nie wspomniał o czeskim Beskidzie... trudna trasa jest w ski areal Řeka, niby nie jest czarna, ale średnie nachylenie 30% jest na całej długości trasy czyli ok. 1200 metrów, zatem można nieźle się rozpędzić. Jednak najtrudniejsza wg jest 400 metrowa czarna trasa na Javorovym Vrchu a to dzięki temu że: jest stromo (jakieś 40-50 %), cholernie wąsko (to w zasadzie przecinka leśna a nie trasa :eek:...) przez co nie ma gdzie "uciec" żeby wyhamować (można ewentualnie do lasu ), dzięki czemu są stałe atrakcje (muldy, lód, mini skocznie, leżący narciarze) :smile:
  13. bardziej wiarygodne informacje są na stronie TPN: W wyższych partiach Tatr szlaki są słabo przetarte, założone są tylko pojedyncze ślady, miejscami śnieg jest wywiany do lodu, a miejscami potworzyły się zaspy. Wieje silny, porywisty wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne, które utrudniają poruszanie się oraz ograniczają widzialność w terenie. - Z powodu silnego wiatru nie kursuje kolej krzesełkowa w Kotle Gąsienicowym. Warunki w dolnych partiach trasy są trudne, wystają kamienie i korzenie. ale ogólnie w Tatrach pada, na Kasprowym przybyło 5 cm (jest "aż" 50 cm)
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...