Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

sliwek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sliwek

  1. Mihumor, moim zdaniem co do jednego masz całkowitą rację - obecna skala forum jest bardzo "spłaszczona" w zakresie od 1 do 5. W zasadzie, przy w miarę szybkim "łapaniu" i nieco tylko zawyżonej samoocenie można od 1 do 4 (forumowe) przelecieć w 2 dni jazdy na nartach. Z drugiej jednak strony od 1 do 4 to moim zdaniem obojętne na czym się jeżdzi, tu nawet 2 deski wystarczą ;P Cała "zabawa" z doborem sprzętu (i poradami) ma miejsce od 5 do 7 (forumowe), bo wyżej z kolei każdy wie już czego chce, a różnice między nartami są tak niewielkie, że trzeba je przetestować samemu. A w tym zakresie (5-7) skala forumowa jest już "w miarę". Z kolei z tego co widzę Ty forumową skalę 1-4 umieściłeś w swoich 1-2, a dalej rozwinąłeś forumowe 5-7 na 3-7, dzięki czemu mamy większą precyzję w tym zakresie (5 szczebli zamaist 3) i to jest jak najbardziej OK. Z mojej strony ja proponowałbym zbudować tabelę, w której w kolumnach byłyby różne aspekty jazdy, np. 1. Ilość dni/sezonów na nartach 2. Opanowane trasy (łączki, niebieskie, łatwe czerwone, każde, etc) 3. Technika jazdy (pług/równolegle/cięty, etc.) 4. Jakiś opis słowny 5. Freeride/muldy/zawody. Każdy mógłby się zakwalifikować do rzędu, w którym "dopasuje" najwięcej wskazań.
  2. sliwek

    Wasze typy na marcowy weekend

    Nie miejcie mi tego za złe, ale wybór padł jednak na Katschberg Gdybym jechał sam, to Nosal wygrałby zdecydowanie:D Póki co wyjazd w sobotę w nocy, powrót we wtorek w nocy Teraz pytanie do bywalców - ktoś zna jakąś dobrą kwaterę w okolicy? Patrząc na mapę to chyba najlepiej szukać czegoś w Sankt Margarethen im Lungau - najlepszy dostęp do kilku ośrodków? Lepiej rezerwować czy szukać czegoś na miejscu? Wiem że to generalnie kwestia preferencji, ale czy są tu jakieś specyficzne uwarunkowania lokalne w tym terminie, o których mogę nie być świadomy?
  3. sliwek

    Auto na 9 osób

    No tak, w 8 osób do Francji nikt nie narzekał . W 9 trzeba się na przednim siedzeniu zmieniać, albo jakieś dzieci posadzić. A, jedyny problem jaki zaobserowałem to to, że przy większych mrozach (jechaliśmy przy -15) na tylnym rzędzie jest trochę zimno, bo ciepłe powietrze nie dochodzi - nawiewy są przed 1. rzędem. Nie wiem czy to problem akurat Vivaro (tej wersji, albo mojego?), ale jakiś dodatkowy nawiew typu webasto by nie zaszkodził. Boxów nie brałem, bo wyciągnąć stamtąd narty to trzeba jakąś drabinkę chyba ze sobą wozić. A bagażu trochę było... Zmieściło się wszystko, łącznie ze skrzynką piwa Tylko koniecznie musi być to wersja przedłużana - ta z co najmniej 1,2m bagażnika za tylnym rzędem siedzeń. W zwykłą (jakieś 50 cm bagażnika) to faktycznie, i 6 osób może mieć problem, i bez boxów się nie obejdzie.
  4. sliwek

    Auto na 9 osób

    Między nadkolami w Vivaro jest o ile dobrze pamiętam ok. 130 cm, ok. 170 jest od bandy do bandy (jeśli komuś to potrzebne mogę podać dokładne wymiary). Więc SLki się zmieszczą, GSki już nie do końca Aa, ROSSIGNOL, to ty masz ten przywilej, że możesz sobie VAT od paliwa odliczyć, spryciarzu Ja mam busa zarejestrowanego jako osobowy, więc nie ma przegrody, ale jeżdżę 23% drożej. Ale za to mogę sobie przestrzeń dowolnie aranżować - 1 rząd+bagaż, 2 rzędy+bagaż, ew. cała paka wolna. Ja nie mówię, że policjant nie miał racji, tylko trochę mnie dziwi ta logika, że (patrząc na mój samochód) w bagażniku to OK, a na siedzeniu już nie PS Hehe, w ulotce piszą zużycie 6,8-6,9 w cyklu pozamiejskim dla 1,9 CDTi. Chyba pustym na jednopasmówce za TIRem. Przy równej jeżdzie 110 po autostradzie, "neutralnym wietrze" i niewielkim załadunku nie ma szans zejść poniżej 7,5, i to latem. A 130 kosztuje już koło 9-9,5, też latem. Zimą +1l.
  5. sliwek

    Auto na 9 osób

    W ten sposób tłumacząc, to praktycznie wszystko co jest w bagażniku w przypadku zderzenia zrobi jeszcze większą masakrę, bo jest tego więcej. Moim zdaniem kontrukcja foteli na takie przemieszczanie się ładunku nie pozwala, niezależnie czy jest to rząd ostatni czy środkowy. Co do nart to faktycznie może być jakaś odrębna regulacja, bo kształtem są raczej "ostre" i wejdą w różne dziury. Chociaż z drugiej strony jeśli by je spiąć jakąś taśmą, i dodatkowo przymocować np. do fotela, to byłyby nieszkodliwe i nikt nie powinien się czepiać. Ale to tylko takie moje dywagacje...
  6. sliwek

    Wasze typy na marcowy weekend

    Hochkar może uda się zaliczyć "po drodze" Z Radomska to 600km, można 2h później wyjechać . Na 4 dni jazdy to jednak trochę mało tras jest. Ja pojadę i po muldach, tyle że pozostali mogą trochę nosem kręcić. Wiadomo - najlepiej szeroko, równo i twardo, a już na pewno bez lodu. Poza trasami raczej szczęścia nie szukam, chyba że jest naprawdę ładna warstewka puchu Nie wiem jak sytuacja na Katschbergu (wydawała się OK), ale po Twoim opisie Saalbach i Kaprun to zostaje w zasadzie lodowiec...
  7. sliwek

    Auto na 9 osób

    Kurcze, dobrze wiedzieć... Człowiek łamie przepisy i nawet nie wie że je łamie... A tak swoją drogą to jestem ciekaw jaka jest podstawa prawna zabraniająca przewożenia np. toreb na siedzeniu (albo pod czy też w miejscu na nogi). Taki bus 9-osobowy jest przecież traktowany jak osobówka, a jeszcze nie widziałem, żeby w osobówce ktoś się czepiał, że na siedzeniu ktoś wiezie np. wiadro albo plecak.
  8. Chciałbym zrobić sobie przedłużony narciarski weekend (12-15 marca) gdzieś w Austrii. Niestety specjalistą od Austrii nie jestem, wieć zwracam się o poradę Jako że wyjazd krótki (urlop... 2 dni), dobrze żeby nie było daleko i dało się przeskoczyć w 6-7h od granicy, tak żeby jeszcze pierwszego i ostatniego dnia pojeździć. Ośrodek nie musi być z tych największych, ale parę km ładnych, zróżnicowanych tras by się przydało, najlepiej z przewagą czerwonych. No i żeby był śnieg )) I ładna pogoda Pierwszy wybór padł na Katschberg raz, że blisko (z Radomska 800 km), a dwa - w tym terminie jest promocja 149 EUR za apartament 4 noclegi + skipass 3 dni. Patrzyłem jeszcze na Zell am See, i dolinę Gastein, ale tam chyba obecnie jest nienajlepiej z warunkami. Jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły, to będę wdzięczny za podzielenie się nimi A tak w ogóle, gdyby ktoś chciał się zabrać, to piszcie na PW, bo "mogę mieć" 2-3 wolne miejsca
  9. Moja siostra była tam w zeszłym roku w podobnym końcowomarcowym terminie. Pogoda jak to pogoda - pod koniec marca bywa kapryśna. Siostra uświadczyła 4,5 dni jazdy na 6, bo w pozostałe 1,5 strasznie wiało i były wyłączone wszystkie wyciągi. Z tych 4,5 w 1,5 padał deszcz więc jazda była taka sobie i po kałużach. Z pozostałych 3 w 1 była mgła, więc też kiepsko. W sumie dobrej pogody ze słoneczkiem i mrozem mieli chyba 1 dzień, drugiego były chmury i lekki minus. Na dole śnieg miękki i "rozjeżdżony", u góry znośnie, choć większość górnych wyciągów niestety była off (w zasadzie to działały tylko szybkie kanapy). Stoki jak na te warunki przygotowane dobrze, chociaż jakichś cudów i "sztruksiku" nie należy się spodziewać. Jeśli potrzebujesz jeszcze jakiś dodatkowych informacji to mogę dopytać
  10. sliwek

    Auto na 9 osób

    Ja do Francji w 8 osób dojechałem z całym sprzętem i bez boxu na dachu Opel Vivaro, tyle że wersja przedłużana i z 2 kanapami, a nie indywidualnymi fotelami. Ale z drugiej strony nikt się z bagażami jakoś specjalnie nie ograniczał, na niewygodę też narzekań nie zarejestrowałem... Narty (3-4 pary) wchodzą "wzdłuż" z boku pod fotelami, buty pod fotele, a reszta krótszych nart i kijki w poprzek za ostatnim fotelem. Zostaje 1000 litrów bagażnika (albo i więcej, nie mierzyłem) o w miarę regularnym kształcie. W 9 osób będzie trudniej o tyle, że jak zauważył Ambro, fotel dla 2 pasażerów z przodu to tak naprawdę 1,5 fotela. 2 dzieci od biedy pojedzie, ale 2 dorosłych to raczej na krótkie dystanse... Raz że im niewygodnie, dwa, że kierowcy też nie za bardzo.
  11. Ja by jeszcze dorzucił: - wiązania należy ustawiać na wartość waga/10
  12. Heh, ja "od zawsze" jeżdżę w bawełnie... Wiem, że stan współczesej nauki i technologii, itd., ale jakoś mi te termoaktywne bielizny nie podchodzą... Za ciasne, takie opinające. U mnie wygląda to tak, że pod kurtkę JMP 20k/20k (z hakiem) zakładam cienki bawełniany golf. Jak jest zimno (<-5st) to jeszcze szalik polarowy. I mimo że pocę się generalnie bardziej niż średnio, to zimno zaczynam czuć dopiero przy -20. A mokro nie było jeszcze nigdy:)
  13. Aaa, to jeszcze dodam taki akcent internacjonalny (znów, jakieś pomysły jaki kraj/region?). Górki nie są może specjalnie wysokie i ostre, ale wówczas niektóre fragmenty robiły na mnie, jako początkującym, niesamowite wrażenie A już najbardziej zjazd w dół - po gołoborzu, razem z kamieniami (zdjęć niestety nie mam) Poniższe dla ułatwienia odpowiedzi na pytanie o lokalizację.
  14. Bingo (a przynajmniej tak mi się wydaje ) Mówisz masz Oprócz 2 ostatnich, wszystkie poniższe zdjęcia ze Słowackiego Raju.
  15. Chyba te ciarki właśnie To jest jednak straszna satysfakcja przejść taki szlak Nie wspominam oczywiście o widokach, bo tego typu przejścia obfitują w naprawdę niesamowite miejscówki... Zabezpieczeń jako takich nie ma żadnych, jesteś zdany na siebie, bo nawet ta druga osoba nie ma Cię za bardzo jak zaasekurować. Oczywiście do dyspozycji masz z reguły łańcuch, a to już bardzo dużo. Wbrew pozorom, o ile ktoś nie ma lęku przestrzeni czy wysokości, to te drabinki nie są takie (strasznie) trudne. Co najwyżej można sobie trochę obić golenie. No chyba że się majtają, wtedy jest naprawdę ciekawie. Ogólnie trzeba ostrożnie i spokojnie, bez szarżowania, 3 punkty podparcia itepe. Chociaż mimo tego w paru miejscach nogi mi się trochę zatrzęsły.
  16. A, to jeszcze kilka fotek wrzucę. Orla z nieco inne perspektywy Ktoś zgadnie skąd? Tatry, Tatry, Tatry... We mgle wchodzi się trudno, ale za to na szczycie... I znów zagadka. Ale tym razem łatwiejsza:) I jeszcze mały bonus Teraz coś od naszych sąsiadów - Słowacki Raj, impresje. Tak coby chociaż trochę zmieścić się w temacie wątku...
  17. sliwek

    Kurtka JMP

    Ja również mam kurtkę i spodnie firmy JMP, model sprzed... 6? 8? lat Do tej pory w użytkowaniu, jeżdzi mi się w niej świetnie, "parametry" 20k/20k rzeczywiście działają. Kurtka jest praktycznie niezniszczalna (nie wiem tylko czy coś nie zmieniło się z materiałem w warstwie zewnętrznej w międzyczasie, bo kupione zeszłego lata spodnie na żagle miały już nieco inną fakturę od kurtki), spodnie niestety trochę na samych końcówkach załatwiłem klamrami, ale "dają radę". Ceny jak na te właściwości nie wydają mi się wygórowane. W goreteksie co prawda nigdy na nartach nie jeździłem, ale porównując z kurtką trekkingową nie widzę większej różnicy - i to i to oddycha PS Nie wiem czy te nowe modele też tak mają, ale moja kurtka jest ocieplana
  18. Orla jest super Wrażenia niezapomniane... Jeśli się tylko przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa i "nie szuka guza" to nie jest to eskapada "samobójcza". Ja sugeruję zacząć od któregoś ze schronisk (zawsze te 1,5-2h "do przodu"), ewentualnie wjechać pierwszą kolejką na Kasprowy. Terminy raczej wrześniowe lub wczesny czerwiec, bo w sezonie bywa tłoczno i np. na Świnicę czasem trzeba trochę odstać w ogonku. Jak się tylko załadują, wkleję kilka zdjęć. Ja ze swojej strony dorzuciłbym jeszcze Słowacki Raj, tam nie ma co prawda kilkusetmetrowych przepaści, ale adrenalina też skacze To kto wybiera się na via ferraty tego lata? To wciąż moje niezrealizowane marzenie, ale... w końcu się wezmę...
  19. Ze strony prawnej wyciąg i stok są prywatną własnością (ew. najem/dzierżawa ale to nieistotne), z której korzystamy odpłatnie - płacąc za skipass. Wykupując skipass zawieramy umowę, na mocy której zobowiązujemy się do przestrzegania regulaminu ustanowionego przez właściciela stoku. Jeśli w regulaminie jest odpowiedni punkt odnośnie zakazu prowadzenia szkoleń, i jest przewidziana odpowiednia sankcja, właściciel może nas stamtąd wyprosić. Niestety. Z naszego punktu widzenia można zagłosować nogami. Wolna gospodarka niestety nie zabrania nikomu popełniania ekonomicznego seppukku. PS Jest jeszcze kwestia udowodnienia, że ktoś kto szkoli prowadzi działalność komercyjną/zarobkową. To już takie łatwe nie jest, bo można zawsze powiedzieć, że to tylko kolega, który szkoli nas za free. PS 2 Tak w sumie, będąc zupełnie precyzyjnym, to do przestrzegania regulaminu zobowiązujemy się od momentu wejścia na stok, a nie wykupienia skipassa, ale tutaj to akurat mało istotny szczegół.
  20. Też mi się wydaje że to A380 Na drugim zdjęciu skrzydła mają rozłożone do startu klapy, dlatego wydają się większe. BTW Fajna fota
  21. Na testy to jednak chyba jeszcze nie ten etap i poziom umiejętności... Na 3. "lvlu" różnica między nartami sprowadza się chyba wyłącznie do ich długości i szaty graficznej No ew. marki, jeśli dla kogoś to ma znaczenie. Moja rada - zrobić awanturę w sklepie pełnym ludzi (najlepiej w towarzystwie jakiegoś eksperta), a później spróbować w ramach rekompensaty kupić taniej coś bardziej odpowiedniego. Ew. poszukać czegoś używanego na allegro - będzie taniej, a po 2-3 wyjazdach narta i tak będzie pewnie do wymiany, bo poziom umiejętności i "samoświadomości" wzrośnie .
  22. sliwek

    Upgrade nartek ;)

    Może pochwalę się wrażeniami po pierwszym dniu "testów", mam nadzieję ze komuś to pomoże (Opis z puntku widzenia osoby, który po raz pierwszy wsiadła na narty typowo race'owe SL i GS.) Na pierwszy ogień poszły: - Volkl Racetiger SL Speedwall (10/11) dł. 165 cm - wrażenia super, dobra dynamika, fajne krótkie cięte skręty, nad którymi jednak trzeba się trochę napracować. Trzeba być cały czas skupionym na jeździe, bo przy wyjściu z łuku daje takiego "kopa" że trzeba jej pilnować żeby nie uciekła , szczególnie przy większych prędkościach. Długim (dłuższym) skrętem da się pojechać, ale nieszczególnie stabilnie (przynajmniej na takim lodzie jaki jest na Chopoku). Ogólnie narta super, ale chyba trochę nie dla mnie. - Volkl Racetiger GS Speedwall (10/11) dł. 175 cm - jak dla mnie wygrywa z SL-ką lepszym dopasowaniem do moich gustów Duża prędkość, dłuższe skręty. Jest stabilna w każdych warunkach - nie ucieka na lodzie, przez muldy się przebija jak po szynach. Przy dołożeniu odpowiedniej siły da się z niej wycisnąć krótszy skręt, ale raczej nie na stomym stoku. Na dzień jutrzejszy na patelnię trafią Volkl Racetiger RC Titanium (09/10) i Nordica Doberman Spitfire PRO XBI CT (09/10).
  23. CHOPOK - warunki Mały raport z Jasnej: poza tym co można dowiedzieć się na oficjalnej stronie internetowej (zamknęte wszystkie górne partie tras i wyciągi oraz cześć trawersów; śniegu niewiele, ale nie dramatycznie mało: 20-50cm) muszę zwrócić uwagę, że warunki można ocenić ogólnie maksymalnie jako średnie. Powodem tego są zlodzenia tras, występujące praktycznie na ok. 50% ich długości. Zlodzenia nie są wcale małe, czasem nawet całą szerokość trasy przez 10-20 metrów. Śnieg jest twardy, zbity, armatkowy. W paru miejscach zauważyłem trawę, małe kamyczki, choć i nawet i większe egzemplarze się trafiły. Ruch na stokach spory, bez kolejek tylko na nowym krzesełku z Zahradek.
  24. sliwek

    Jakie gogle wybrać?

    Co do polaryzacji - moim zdaniem opcja jak najbardziej godna dołożenia tych kilku złotych. Sam obecnie mam gogle z polaryzacją i nie nie kupię już innych Jakość "widzenia" (ostrość, kontrast, widoczność muld) nie ma porównania ze standardowymi goglami, szczególnie w warunkach dużego zachmurzenia. Przy słońcu też dają radę, ale moim zdaniem tu różnica jest mniejsza, gdyż wszystko i tak jest dobrze doświetlone i widoczne.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...