Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

SlawekPS

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    100
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SlawekPS

  1. SlawekPS

    Narty Skitourowe.

    Oczywiście, że mogę. Oto link: http://www.blackdiamondequipment.com/en-us/shop/ski/ski-poles/traverse Ja mam ich starszą wersję A tu link do polskiego przedstawiciela BD: http://www.bdel.pl/ jak widzisz opcja cenowa najniższa a biją na głowę inne firmy które produkują uniwersalne, trekingowe i tylko zmianą talerzyka chcą załatwić sprawę.
  2. SlawekPS

    Narty Skitourowe.

    Używałem kijów do "sportów zimowych" trzyczęściowych i te miały tendencję do składania sie. Potem był etap kijków normalnych z dużymi talerzykami, ale niezupełnie się sprawdzały na trawersach ostrych stoków. Dopiero obecne kije zaspokoiły wymagania. I uwierz mi, że komfort trawersowania stoku, gdzie różnica w rozłożonych kijach to prawie 30 cm, jest zupełnie inny niż przy kijach nierozkładanych. A i bezpieczeństwo jest tu ważne. Masz dwa punkty podparcia na tej samej wysokości co wpływa dodatnio na stabilną pozycje na trawersie. Określenie hipermarketowe dotyczy też, niestety, sprzętu z klasy popularnej spotykanego w sklepach specjalistycznych, które zaczynają sprzedawać różne wyroby pod swoją nazwą a kupują u tego samego chińczyka, który wpycha towar do marketów.
  3. A ja nie miałbym nic przeciwko temu aby Sahara była znowu czynna. Po pracy do domku na obiad , przebrać ciuchy i na autobusik nr 8. Potem gondolą na Szyndzielnię , zjazd na Saharę , tam kilka razy obrócić i zjazd do baru pod Dębowcem na grzane piwko. Powrót do domku, prysznic i rano jak młody bóg możesz iść do racy naładowany pozytywną energia.:D:D Dla niezorientowanych - Sahara była jednym z pierwszych stoków w Polsce sztucznie oświetlonym, tylko używano oświetlenie baaardzo rzadko
  4. SlawekPS

    Narty Skitourowe.

    - Chyba takie z hipermarketu. Nie masz zaufania bo: sama miałaś złe doświadczenia, czy tylko słyszałaś? Używam dwuczęściowych kijów BD i ani razu się nie złożyły, zero problemów ze składaniem jak i rozkładaniem. Są w miarę elastyczne i wytrzymałe. i wcale nie są dużo droższe niż dobre trekingowe. Przy ekstremalnej sytuacji zwykły kij, nie składany tak samo praśnie jak i składany. Po prostu ten typ turystyki wymaga inwestycji w sprzęt i zakupu tylko pewnego i sprawdzonego. Większość kijków trekingowych nie nadaje się do skitoringu. Moherowe szybciej "piją" wodę i są bardziej delikatne. Bezklejowe mogą w niektórych momentach być niebezpieczne - przy trawersowaniu stoku o dużym nachyleniu między fokę a ślizg narty dostaje się śnieg, na którym foka ma tendencją do przesuwania się do krawędzi narty. Jeżeli wyjdzie za krawędź można stracić przyczepność i upadek gotowy, a czym się może zakończyć jazda po ostrym stoku na czterech literach to chyba nie muszę pisać.
  5. SlawekPS

    Narty Skitourowe.

    Hmmm, wymagania masz bardzo wysokie, prawie nie do zrealizowania, ale.... jest taki sprzęt co prawie idealnie może spełnić twoje wymagania. To telemark. Bardzo uniwersalny sprzęt, umożliwiający podchodzenie i zajazd w śniegach dziewiczych, fantastyczną jazdę na stokach przywyciągowych. Na lżejszym sprzęcie to nawet pobiegać możesz. Ma tylko jedną małą wadę, trzeba się nauczyć nowej techniki jazdy. No i trzeba uwolnić umysł od stereotypów. Tu link do strony o telemarku: www.telemark.pl :D:D
  6. Nie, tylko Jaworzyna. Kolejki do orczyków i do kanapy jeszcze były znośne, troszkę gorzej do gondolki. Problem jest rano przy kasie na trasie nr 2 - jedna mała kasa, sporo ludzi i przez dwa dni armata śnieżna z której leciało na stojących do kasy . Po porannym najeździe narciarzy kolejka do kasy nawet się rozładowała i kupowało się na bieżąco.
  7. Wczoraj wróciłem z Krynicy. Praktycznie na Jaworzynie tylko śnieg sztuczny - da się jeździć na trasie 1 i 2. Poza trasą do 10 cm sniegu. Rano trasy przygotowane ale w połowie dnia pojawiają się muldy z grysiku. Armatki śnieżą w ciągu dnia. Na dwójce nawet walili śniegiem w kasę . Ludzi dużo. Przez trzy dni na dwójce jeździło sporo telemarkowców .
  8. Mój wybór także padł na Żar ale na jazdę po 17. Stok już był trochę rozjeżdżony, małe muldy i miejscami wylodzenia, szczególnie na końcowym odcinku przed stacją wyciągu. Ludzi umiarkowanie, na stoku raczej tłoku nie było. Jak tylko będzie poniżej zera to mają śnieżyć. Myślę, że warto przyjechać.
  9. Hmm - Góra Żar to minimum 60 km od Górnego Śląska. I to się nie zmieniło od ... wieków PS Żywiec to także nie jest Górny Śląsk - to tylko województwo śląskie Ale, na chwilę obecną, temperatura minusowa co rokuje pewne nadzieje na....
  10. Andrzej - gratulacje. Dolegliwości fizyczne miną a z psychicznymi urazami rozprawisz się... bo tego chcesz. Wrócisz szybko na strome stoki. Tego Ci życzę. A tu masz linka do filmiku, który jest świetnym przykładem co znaczy: CHCIEĆ. http://www.youtube.com/watch?v=HdCwb9ura2s
  11. I takie lekkie oblodzenia i muldy zostały już do 20. Śnieżyli cały czas ale większość szła na odcinki zamknięte, tak że po goglach nie dawało. Co mnie zaskoczyło, to ilość parapeciarzy. Mam wrażenie, że było ich więcej niż narciarzy. A jak odliczyć jeszcze "ptice" to narciarzy była mniejszość. PS Ptica - człowiek z szeroko rozłożonymi rękoma, jadący na nartach (zasłyszane w Wierchomli)
  12. SlawekPS

    Bielsko - Szyndzielnia i Klimczok

    I to jest prawidłowy kierunek, tylko szkoda, że do "obrońców przyrody" nie dociera taki argument.
  13. SlawekPS

    Bielsko - Szyndzielnia i Klimczok

    Tylko najpierw pierwotny las wycięli - w celach zarobkowych Ale poważnie - nie cały wycięli, i generalnie w Beskidach Habsburgowie na drzewie sprzedawanym na Śląsk do kopalni zarobili majątek wycinając większość pierwotnego drzewostanu i obsadzając świerkiem alpejskim szybko rosnącym, ale nieodpornym na nasze, krajowe robactwo. . Więc idąc tym tokiem myślenia można wyciąć w pień wszystkie lasy.
  14. SlawekPS

    Bielsko - Szyndzielnia i Klimczok

    Kilka ciekawostek: - Tor saneczkowy znajdował się na polanie między schroniskiem a górną stacją kolejki. o budowie drewniano-ziemnej i był torem treningowym. Piękny, naturalny ziemny tor niszczeje kilka km dalej - na Koziej Górce. - Sahara była jednym z pierwszych stoków / o ile nie pierwszym/ w Polsce o sztucznym oświetleniu. Do dnia dzisiejszego stoją jeszcze w środku lasu latarnie / na odcinku który prawie nigdy nie był używany. - Nachylenie stoku jest takie, że ponoć ratrak pracowałby na "krawędzi" bezpieczeństwa". - dla ludzi z poza Bielska - nasze miasto jako jedyne w Polsce ma w obrębie granic administracyjnych miasta szczyt górski o wys. ponad 1000 m.
  15. Przygotowując narty do treningów czy zawodów to stosowanie specjalistycznych smarów jest niezbędne, ale jeżeli chodzi o takie ślizganie się leśnymi duktami itp, na traskach nieprzygotowanych to zwykła parafina zupełnie wystarczy. Od czasu do czasu trzeba też ślizg z łuską przesmarować aby śnieg się nie kleił, a wszelkiego rodzaju igliwie, patyczki kawałki lodu itp szybciutko zdzierają ze ślizgów warstwę smaru/parafiny. No i jeszcze drobny detal - często te podstawowe smary narciarskie to taka sama parafina jak aptekarska tylko lekko barwiona i ładniej konfekcjonowana. . Samo stwierdzenie, że narta pojechała o 5 m. dalej przypomina mi reklamę proszku do prania że biel jest jeszcze bielsza. Jeżeli ktoś ma parafinę , czy ma dostęp do taniego i bezproblemowego zakupu, to do podstawowych zastosowań w narciarstwie alpejskim czy w wędrowaniu na nartach może jej spokojnie używać.
  16. Od dłuższego czasu tylko używam parafiny "w bloku". Smarowanie na gorąco przy pomocy żelazka lub elektrycznej nagrzewnicy / w jakimś wątku była krytykowana, ale jest jedyna do smarowania nart z "łuską", po prostu wydmuchuje nadmiar parafiny i narta ma nadal przyczepność przy podchodzeniu/. Na stoku mam zawsze kawałeczek parafiny i korek z szampana do rozprowadzenia:). Oczywiście w porównaniu ze smarem TOKO z aplikatorem wypada wizualnie dość mizernie ale na narcie zostaje dłużej /sprawdzone empirycznie/. No i idealna jest do "przeciągnięcia" foczek, aby wody nie chłonęły . Do normalnej, rekreacyjnej jazdy, parafina wystarczy, ma bardzo korzystny stosunek ceny do użyteczności. :D
  17. SZALAPUTY :eek: Kiedyś przez półgodziny krążyłem w nocy po wsi szukając kwatery z googlemaps, tylko dla tego, że komuś nie chciało się precyzyjnie nanieść obiektu a adres: "XXXX 1065" raczej nie ułatwił zadania.
  18. Jeżeli na bazie googlemaps to proponowałbym też i Słowację i Czechy. Pomysł bardzo dobry tylko jest małe niebezpieczeństwo - jeżeli każdy będzie mógł samodzielnie wprowadzać dane, to może się zrobić bałagan:( . Powinien to ktoś moderować, pilnować.
  19. Dzięki Darku za pomoc. Bardzo cenne dla mnie uwagi na temat sprzętu dla dzieciaka zamieściłeś. Tak ciutkę prawdy jest w cytowanym tekście , tylko nie o pozostanie przy biegówkach .
  20. Googlałem, googlałem i nic nie wygooglałem :-((. Może masz jakieś linki do ośrodków narciarskich koło Cieszyna po czeskiej stronie? Proszę :-))
  21. Tak, to takie buty . Dzięki za linki, ale nie znalazłem w nich odpowiedzi na dręczące mnie pytania . Jak w praktyce sprawuje się ten system butów. Daaawno temu były jakieś Salomony zamykane na klamrę z systemem linek - dla mnie to była porażka , noga w bucie latała, no ale technologie się zmieniły i... Może nie jest tak źle . Mimo wszystko wolę zapytać aby nie wejść na "minę".
  22. Stoję przed zakupem butów dla córki. Po przeglądnięciu wielu ofert oraz długich negocjacjach wybór padł na NORDICA SYNTECH NX 6.9. Niestety, nie mam zielonego pojęcia o systemie zapinania tych butów. I tu moje pytanie - co są warte buty tego systemu, na co zwracać uwagę przy zakupie, wady i zalety tych butów. Córa ma 10 lat i zaczyna przygodę z narciarstwem alpejskim bo biegówki już zna.
  23. "Polska to kraj pełen jaj" - zbyt dużo znam przepisów, że coś, co na zdrowy rozum nie jest wykroczeniem traktowane jest jak wykroczenie. Skoro jesteśmy na stoku narciarskim i jeździmy, to teoretycznie córka powinna mieć kask. Trafisz na durnia i będziesz się tłumaczył? Efekt będzie taki, że albo mandat, albo przegonią ze stoku . A jak ślizgając się spokojnie po lesie wywróci się i dozna kontuzji - i ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania, bo nie miała kasku? Znając życie ustawa jest niedopracowana i nieprecyzyjna. Jak każda. :(
  24. Muszę się przeczytać ustawę, jestem ciekaw czy pisząc narty dodano słowo zjazdowe. Często ćwiczę z córką różne elementy techniki poruszania się na nartach śladowych na górnych częściach stoków na Białym Krzyżu w Szczyrku. Tak na boczku, żeby trochę spadku było ale aby zjazdowym nie przeszkadzać. Czy też będzie musiała na nartach "prawie biegowych" jeździć w kasku? Jest sens?
  25. Jak mi coś do łba strzeli to trochę biegam, choć bieg dla samego biegu to.... Foczę też po górach ale nie na skiturach. A czasem po "boisku" śmignę .
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...