-
Liczba zawartości
968 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Zawartość dodana przez Slash0r
-
Złoty Groń w Istebnej
Slash0r odpowiedział nurek1974 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
A to górale i ich mentalność żyja tylko w Zakopanem i Szczyrku? Tu pewnie nawet nie chodzi o to, że właściciele nie płacą dzierżawy, ale o to, że dzierżawa jest za mała. Bo jakim prawem ktoś inny ma zarabiać więcej ode mnie i to jeszcze korzystając przy tym z mojej ziemi. -
Pozwolę sobie przypuszczać, że odpisałeś na mój post. Zauważ, że ja wytknąłem oczywiste błędy w przygotowaniu stoku bez uwzględnienia sił przyrody i nie zrzucałem winy na naturę. W tym roku mamy inną sytuację bo problemy spowodowały chmurki. Więc wybacz ale nie udowodniłeś mi że nie mam pojęcia o przygotowywaniu stoków Zwróć uwagę na rodzaj lodu na stokach, przypatrz się mu. Lód który powstał z deszczu na minusowej temperaturze jest w pewien sposób inny niż ten z armatek. Zaobserwowałem to na Sihelnych. Lód z armatek jest twardy jak skała i nie sposób zedrzeć nawet milimetra z jego powierzchni za pomocą krawędzi. Lód z deszczu ma chropowatą powierzchnię, ma bardzo "granulkowatą" strukturę (choć nie zawsze, szczególnie jeśli deszczu spadło bardzo dużo) i można go granulować przejeżdżając po nim bokiem na krawędziach. Drobinki lodu powstałe z takiego tworu nie zmieniają się w śnieg i ciągle utrudniają jazdę. Powodując, że nawet względnie równy stok nie daje nam komfortowej jazdy a jedynie nieprzyjemne ślizgi na wibrujących na tych granulkach nartach
-
Trzeba zacząć od tego, że u nas nie ma się pojęcia jak naśnieżać i utrzymywać stoki. Po pierwsze większość nie wie jak się naśnieża, że armatkę należy skierować w stronę stoku i W GÓRĘ uwzględniając przy tym podmuchy wiatru, aby śnieg jak najdłużej marznął w powietrzu zanim opadnie na stok. Ratrak wtedy bez problemu robi "wzorek" w takim śniegu. Jeśli strumień armatki kieruje się tak jak w SONie równolegle do stoku to nie ma co się dziwić, że jest lód skoro woda z armatki nawet nie ma kiedy rozpocząć nukleacji. Jak taki kilkucentymetrowy lód powstanie to ratrak nic frezem nie zrobi, co najwyżej może pługiem zerwać lód, a przy takich akcjach najczęściej wychodzą roślinki spod warstwy śniegu. Ważne jest to, że jeśli raz się dopuści do powstania takiej warstwy lodu to narciarze i tak się do niego dokopią w ciągu dnia, bo śnieg, który spadł na taki lód nie zwiąże się z nim, przez co będzie się ześlizgiwał z tego podłożą, usypywał muldy i odsłaniał ślizgawkę. Dwa lata temu miałem okazję zobaczyć jak wygląda frez w ratraku na Pilsku, może co trzecia "łopatka" była na swoim miejscu w dobrym stanie, pozostałe albo były uszkodzone (tj. skrócone) albo ich nie było... Więc po co Stefan miałby załączać taki frez? Żeby się pokręcił i paliwo zmarnował nie dając żadnego efektu? :stupid: Na Słowacji jakoś się da i w takich Sihelnych przy obładowanych obu orczykach, w połowie dnia jeździ się bardzo dobrze i nawet sztruks prześwituje. Chociaż ostatnio na Raczy się nie dało, ale mam wrażenie, że to wina deszczu padającego na minusowej temperaturze. W zeszłym roku tam byłem po niezbyt obfitych opadach i śnieg był w dużej mierze sztuczny, a lodu nie znalazłem.
-
http://www.rynek-kolejowy.pl/39100/_Konsorcjum_TMR_zlozylo_wstepna_oferte_nazakup_PKL_.htm
-
Też mam buty z serii X-Wave Salomona dokładnie to te: http://www.tendo.nq.pl/Allegro/Tom/Salomon/s1.jpg Są bardzo dobrze wykonane i wcale nie lekkie jak to ten plasterek miodu miał gwarantować za to dają poczucie dobrej kontroli narty dzięki naprawdę dobrej sztywności. Dużo miejsca w środku akurat w moim modelu co niektórym może przeszkadzać, ja należę do grubostopych Na minus bardzo twardy "język" (może trochę źle ukształtowany) bywa, że boli mnie piszczel już po 2-3 godzinach jazdy - coś słabo działa ich ten rewolucyjny My Custom Fit...
-
Znowu będzie niefajnie Tydzień ciepła.
-
Absolutnie się z Tobą zgadzam.* Ja dzisiaj zaliczyłem Sihelne włącznie z miniaturowym "freeride" w lesie Warunki poza trasą ok, ale jeszcze trochę śniegu brakuje. Na trasie trzeba było mieć ostre krawędzie (tutaj widać, że również padał deszcz), co rzadko jest tutaj konieczne z racji w większości naturalnego śniegu. Jak odjeżdżaliśmy to tachali armatkę na stok i naśnieżali na samym dole przy orczykach, bo wszyscy tam hamują ostro i odkopano lodowy podkład. Warunki mimo wszystko 5 z maleńkim minusikiem na 5 możliwych. Minusik dlatego, że jakoś mi nie leżał ten śnieg zmrożony dzisiaj. Miałem ogromne problemy z inicjacją skrętu ale tylko na jednej narcie - lewej :stupid: Byłem tam w ostatnią sobotę i po opadach warunki były doskonałe. Idealnie równy stok pokryty cienką warstwą naturalnego puchu, warunki takie były właściwie przez cały dzień. Piszę o tym tutaj, bo to właściwie stok w Polsce - w sobotę na pełny parking pod wyciągiem naliczyłem 2 (słownie: dwa) samochody na słowackiej rejestracji. *nie dotyczy grzańca
-
To jest jakaś masakra, teraz przy -4 stopniach pada DESZCZ. Tak, deszcz. Na śniegu zrobiła się już 3cm warstwa lodu.
-
W Kozach jestem prawie codziennie i nie wiedziałem o tym sklepie Dzięki za namiary, rozejrzę się w okolicach BB.
-
Temat co prawda o boksach, ale ja bym chciał się zapytać o zwykłe bagażniki tzn. uchwyty na narty. Poszukuję bagażnika narciarskiego do belki Thule'a, tej standardowej, stalowej. Ceny bagażników od tego producenta są absurdalne i szukam czegoś tańszego. Macie swoje typy, które byłyby kompatybilne z belką Thula (w sumie to chyba wszystkie takie są?)? Chodzi mi o w miarę dobrą jakość wykonania i o zamek (standard ), na 4 pary. Co polecacie?
-
Jest w Grunikach serwis narciarski i robią kosmetykę nart (krawędzie + ślizgi) na miejscu? Musze naostrzyć krawędzie, a nie mam teraz za bardzo gdzie.
-
Z Androidem :eek:
-
Wygląda to jak brak umiejętności planowania. Jak to brak możliwości wyjazdu z Kaniówki w stronę Kotelnicy? Wystarczy krótki wyciąg pociągnąć do dolnej stacji nowego wyciągu od strony Kotelnicy. http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=20130113444414276
- 6 001 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niestety ekipa się chorobowo wykruszyła a samotnie ruszać w te tłumy to jak walczyć z wiatrakami Chyba nie będę płakał, że mnie dzisiaj tam nie było. Też spoglądałem na kamerki i bywało nawet gorzej niż na tym co Ty, fundu dodałeś
-
Ale o co chodzi? A no chyba, że tak Jak myślicie, jutro więcej narodu będzie rano czy po południu? Bo dziś rano tłumy, teraz jakby luźniej. Muszę wiedzieć, bo ja wyjazd organizuję i będzie na mnie, że co to za miejsce wybrałem jak tyle ludzi
-
Ktoś tu pisał, że SON umiera. Ludzi jest teraz tyle, że masakra, a ja tam chciałem jutro jechać...
-
Jak dla mnie to co pokazali rosjanie z tą kulą to codzienność w tym cudownym kraju... Z resztą sami zobaczcie: http://www.youtube.com/watch?v=WD2Dhnu3tP0 z mózgami u Rosjan niestety ciężko Pod tym hasłem więcej kwiatuszków: http://www.youtube.com/results?search_query=russia+compilation&oq=russia+compilation&gs_l=youtube-reduced.3..0l3.254500.256863.0.257041.18.8.0.10.10.0.231.878.2j5j1.8.0...0.0...1ac.1.rcuGwl0f3Bo można się pośmiać
-
I tak prawie nikt tam nie jeździ. Przypuszczam, że wieczorami ludzie z okolic wolą się do Wisły wybrać.
-
Bo czynna jest "7" z Suchego do Soliska. Dzisiaj zaliczyłem Żar, co prawda krótko bo mniej niż 2 godziny ale zawsze coś. Ludzi na jeden wagonik i nie było za ciasno. Trasa u góry 5/5 dół "zagrudkowany" na amen, tzn. na takie 3+/5. Mimo, że było lekko na plusie to grudki dzielnie przetrzymał cały dzień i zrobiła się tarka, a na przewężeniu lodowisko, co bywało bolesne. Zdjęć nie mam bo aparat w telefonie nie raczył się włączyć, a poza tym nie ma co pokazywać.
-
Albo w okolicach stacji pośredniej tego wyciągu (jest taki twór nie wiadomo po co). Pierwszy raz w życiu smakowała mi tam ta słowacka pseudokiełbasa z grilla.
-
To co naśnieżane jest odgrodzone od reszty stoku, więc nie siej propagandy, a właściwie ciesz się, że będziesz mógł tam dłużej jeździć. O kurde, siedzenia dorobili? źródło: szczyrkowski.pl Też macie takie przeczucie, że jak się więcej osób o tym dowie, to im braknie karnetów?
-
http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki/ps-w-wisle-skandal-przed-konkursem-norwegowie-okra,1,5389149,wiadomosc.html Nie mogłem w to uwierzyć, a czytając komentarze na onecie jeszcze bardziej przecierałem oczy ze zdumienia, jaki poziom reprezentuje polska hołota (bo społeczeństwo to tutaj złe słowo).
-
Lanca która nie ma prawa przy takim wietrze pracować pracuje, no ale warto naśnieżać wtedy kiedy ani jeden płatek śniegu z lancy nie spadnie na naśnieżany stok... Na "wiater" nic nie zastąpi armatki. Dla lancy musi być bezwietrznie lub jedynie lekko wiać.
-
No i... pacnęło...
-
Obecnie wszędzie sypie. Temp w okolicach zera. http://szczyrkowski.pl/# - sprawdzaj tutaj temperaturę i opad, bo ten drugi widać na kamerkach Tutaj też: http://195.88.31.146/meteo/ZlWisla.aspx no i tutaj http://83.14.4.10/meteo/. Ma sypać też jutro i pojutrze, temp podobna nawet wyższa, ale w górach powinien i tak być śnieg, który może nie ostanie się na gruncie, ale na naśnieżonych stokach już tak.