witam wszystkich , jestem świeżym użytkownikiem forum..
mój problem wyglada następująco.. , mam 45 lat , na nartach jeżdżę od jednego , czyli ostatniego sezonu. jestem samoukiem - zacząłem bez instruktora od talerzyka na Szczawniku /według mnie doskonały stok dla początkujących , jeżeli mogę sie wywiedzieć/ i od tamtego czasu zacząłem poczyniać / wiem że to zabrzmi głupio/ ale naprawdę duże postępy potwierdzone opinią narciarza/przyjaciela z kilkunastoletnim bardzo aktywnym polska/zagranica stażem . jeżeli to coś może wyjaśnić - nie brałem instruktora ale jako pilny obserwator uczestniczyłem w naukch mojej żony , brata , jego syna , żony... .tak sobie chodziłem z plecaczkiem patrzyłem , wszystkie nauki , a trwało to około 3 sezonów były na jaworzynie... , ja jakoś nie miałem do nart powołania , nie pociągały mnie , jeszcze jak sie na te kolejki poparzyłem do wyciągów.. wolę inne przyjemności dla wywołania adrenaliny... , i tak to było z 4 seozny - oni na nartach a ja na kijkach na piechotkę wchodziłem sobie na jaworzynę , płyny w plecaczku miałem i inne kanapki. aż do tamtego sezonu... , żona i reszta ekipy sie uwzięła no i mnie namówili.. . kupiłem sobie buty , narty dostałem od kolegi bo je zajeździł troszkę jak dla niego , jakieś spodnie itd. jak napisałem zaczałem od Szczawnika 2 , potem jaworzyna jakieś boczne trasy , po paru dniach wierchomla , potem jaworzyna już cała , gdzieś w między czasie 4 dni na laworcie ... no i tak jak pisze , jetsem geniuszem narciarskim jak zostałem określony/oczywiście żartem /przez znajomych... , ale mówiąc nieskromnie naprawde nieźle mi idzie.. . no nic , troche chyba sie rozgadałem , ale chcę po prostu najlepiej jak umiem opisać to wszystko prostymi słowami bo na narciarstwie się nie znam po prostu.. . generalnie byłem na nartach z 7 razy po 3-5dni , plus do tego chrzanów parę razy , ale po pierwszej jaworzynie stwierdziłem że do chrzanowa to raczej nie mam juz po co jeździć . chciałbym , nie wiem czy to nie za szybko , kupić sobie w tym roku narty , możliwe że te co mam sa dla mnie za bardzo wyczynowe i niedopasowane.. dlatego uprzejmie proszę o porade co kupić ?
a więc :
Mężczyzna , 45 lat , 175 cm , 102kg , umiejętności i staż jak napisałem wyżej , buty head edge 9+ flex 70 , narty po koledze fisher pro rc4 , pisze jeszcze na nich 158/chyba długość/ , A O85 , i chyba taliowanie /tu problem bo niewyraźne zdjęcie mi wysło ale dwie drugie cyfry to 63 i 99 , pierwsa cyfra jest trzycyfrowa , jezeli jest to bardzo ważne to mogę jutro sprawdzić i dopisać.
znajomy ze sklepu polecał mi teraz atomic sl11 , /1000zł/ ale jak poczytałem to narta dla doskonałych narciarzy . aha..nogi mam dośc mocne jeżeli to ma znaczenie.
byłem teraz tydzień na jaworzynie , puściutko wszyscy na zakupach byli chyba ale niestety nie trafiłem do dobrej wypożyczalni .. . z nart ktore wypróbowałem to - fishery wordcup , starszy model pewnie , ciężkie , ale w sumie dość nieźle mi się na nich jeździło jak sobie pomyślę , tylko że straszyli mnie że strasznie włażą w kolana . potem mi dał jakieś heady , straszne gówno , a na koniec elany slk , całkiem niezłe , dość łatwo skręcały . ale najlepiej , najfajniej i najlżej jeździło mi się na starych poinstruktorskich fisherach racech , o promieniu r10 . z tym że były to naprawdę narty zużyte i chyba nienajostrzejsze.
noi sam nie wiem co robić , czy faktycznie pojeździć jeszcze na tych moich , choć jak zjeżdżam w miarę szybko ze ścianki na jaworzynie to włażą mi w uda dość mocno , czy może dalej szukac ? 15 stycznia jadę na skicirkus , tak myśle że może tam maja narty z najnowszych serii i cos popożyczać , choć pewnie tanie to nie bedzie... . stanęliśmy po drodze w Berescie , to taka miejscowość za krynicą , ma gość sklep z nartami i jak się okazało wypożyczalnię na jaworzynie gdzie można testować najnowsze narty, ale dowiedziałme sie o tym w drodze powrotnej , TROJAN SPORT to sie nazywa , on doradzał mi żebym kupił sobie fischera rx-8 na przykład , wyczytałem na forum że Dynastar Contact Groove są dość fajne dla takich jak ja .
aha..lekcję też wziąłem i instruktor powiedział że w sumie nie za bardzo ma co się czepiać , może narty trochę bliżej siebie , pracuję nad tym.. , mówił mi również żebym dał sobie spokój z jazdą strictecurvingową ponieważ w moim wieku trzeba bardziej dbać o kolana itd...
serdecznie prosze o poradę co mam kupić .