Nie mówię, że polskiej strony nie warto, tyle, że po tamtej te same góry, a ludzi jakby 10 razy mniej :biggrin:
Jak ostatnio jechałem 1 maja rano (wyjazd z Krakowa po 8), to korek zaczął się 2 km przed zjazdem z dwupasmówki. Jadąc na Chyżne można skręcić w Pcimiu na Tokarnię, Łętownię, Jordanów i ominąć te korki. Myślę, że podobnie będzie w każdy dłuższy weekend lub wakacyjny.
Teraz dodatkowo zaczął się remont mostu w Białym Dunajcu i będzie tam puszczany ruch naprzemiennie jedną nitką.
Podobny korek jest na szlakach :laughing: