Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

MajorSki

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez MajorSki

  1. Szkoda że kanapa i gondola nie jest czynna cały maj... wtedy można byłoby w bezpiecznych warunkach pojeździć po żlebach Ze względu na wypasioną promocję TMR może będziemy organizować "ZF Słowacja" czyli 4 spotkania w sezonie w każdy miesiąc kto będzie chciał ten dołączy a może to zmotywuje i zachęci innych do przyjazdu
  2. WZF w na Chopoku to jest ciekawa opcja! tam każdy znajdzie coś dla siebie
  3. To i ja dopisze swoje odczucia, bo relację Maciek już ładnie stworzył Tak jak wcześniej wspomniałem temperatura na szczycie -9st, wiatr 60-65km/h, w porywach 111,7km/h. Moje pierwsze odczucia? chyba jest z -20st wiatr robił swoje... z ciekawości sprawdziłem w kalkulatorze Tc i wychodzi -21,61st, a w porywach -24,21st. A ja w domu zastanawiałem się czy wziąć rękawiczki polarowe cienkie + do biegów narciarskich, czy ciepłe zimowe "alpinistyczne"... na początku myślałem żeby wziąć pierwsza konfigurację przecież mamy wiosnę. Ale tak jakoś mi "pikło", że ma być poniżej 0st to wezmę jednak do biegów narciarskich i te grubsze. Efekt? Bardzo dobrze oddychające rękawice do biegów narciarskich momentalnie spowodowały odmrożenia! po 10-15min wolnej jazdy (czekaliśmy z Maćkiem na moją żonę, która nie dość że ma wadę wzroku więc ciężko jej się jeździ we mgle to jeszcze lodowe warunki trochę ją paraliżowały ) odczuwałem już ból koniuszków palcy... po chwili przestało boleć... ale to nie było pocieszające bo oznaczało właśnie odmrożenia! szybko ogrzałem dłonie i przebrałem na grube rękawice - uff, ale ulga! Sytuacja która opisuje Maciek po wyjściu z gondoli rzeczywiście był ciekawy i "zachęcający" . Podmuch wiatru ze śniegiem do środka pomieszczenia przy otwieraniu się drzwi wyglądał jak z jakichś filmów hollywodzkich z Antarktydy . Po wpięciu nart ciężko było zjechać na północną stronę, a w momencie gdy rozłożyło się ręce to człowiek zatrzymywał się . Najciekawsze było to, że chcieliśmy zjechać prosto na dół. Trzymaliśmy się dla orientacji płotka po prawej... teraz patrzę na Endomondo i już wiem dlaczego wylądowaliśmy na trasie 11a bo mineliśmy wjazd do "szkolnego żlebu" i nieświadomi zaczeliśmy mocno skręcać w prawo (cały czas myśląc że jedziemy prosto w dół). Gdy podjęliśmy decyzję że sprawdzimy południową stronę i po wyjściu z gondoli skierowaliśmy się na prawo, zapieliśmy narty i... wiatr zaczął nas zsuwać w dół! chciałem krawędziować narty aby się zatrzymać, ale niestety to nic nie dawało . Więc szybko zjechaliśmy poniżej grani, aby osłonić się od wiatru. A tam jak już Maciek wspomniał jeszcze lepsze "lody", bo o ile na północy jeszcze jakoś dało się hamować na szorstkim lodzie, to na południu była poprostu tafla z nawianymi płatami śniegu na którym dało się w miarę skręcać. Wyglądało to tak że na lodzie dociskało się jakoś krawędź i narty kierowało równolegle do stoku momentami "na krechę" byle tylko dojechać do takiego nawianego śniegu, a tam skręt hamujący i dalej narty w dół i następna "łata" nawianego śniegu. W sumie to całą czarną 33a przejechaliśmy jednym ciągiem, ponieważ nie za bardzo dało się wyhamować do zera (najlepiej poza trasą na "kalafiorach" ). Powrót gondolą na jednej linie również dostarczył wrażeń Chyba jeszcze w takich warunkach śniegowych (albo raczej lodowych ) i temperaturowych nie miałem przyjemności jeździć . Raz mi się zdarzyło na Kasprowym jeździć przy -24st*C, ale jakoś tak słońce świeciło i wydaje mi się, że było przyjemniej . Ogólnie to na górnych fragmentach było więcej walki niż przyjemności . Najciekawsze zjazdy to przy biedronce czerwona i czarna ścianka, tam najlepsze warunki i nachylenie przynajmniej odpowiednie. Było twardo, ale nie lodowo więc krawędzie fajnie trzymały. Przy pomarańczowej gondoli "Grand" no cóż warunki najlepsze... ale tam jest po prostu za płasko i sporo trzeba łyżwować Jeszcze raz dzięki Maciek za wypad i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie częściej uda nam się wyskoczyć. No i że namówisz jednak żonę! przynajmniej Justyna miałaby z kim jeździć po niebieskich Pozdrawiam Tomek
  4. Nurek u mnie tura na Wysoka nie doszla do skutku. Ale w planach jest w majowke Kozia Przelecz na dwie strony, a 9-10 maja Rysy. Teraz warunki trudne bo po opadach deszczu przymrozilo i na to spadlo ok 20-25cm sniegu dodatkowo wiatr wiec warunki nie ciekawe. Wczoraj lawina zeszla na Rysach - 3 osoby sciagnela, ale przezyli. Czyli tylko do Siarkanskiej P. doszliscie? Wysoka nie wpuscila w centralny zleb? Gory czasami pokazuja "kto tu rzadzi" przekonalismy sie o tym z Johnnym na "glupim" Chopoku w ten weekend Mieguszowiecks to podobno jeden z lepszych terenow gdzie mozna pojezdzic na lekko, bo w miare blisko ze schroniska i sporo zjazdow w okolicy. Planujecie wrocic jeszcze w tym sezonie na Wysoka? Pozdrawiam Tomek
  5. Aklim tymi fotkami zacheciles mnie do rozpoczecia sezonu biegowego w Beskidzie Malym Na majowke bedzie po łatach śniegu Pozdrawiam Tomek
  6. Aklim moze sie nie precyzyjnie wyrazilem bo odnosilem sie tylko dla Tatr, ale Beskidy to dla mnie turystyka narciarska - skitury. Chociaz osoby ktore nie biora pod uwage skiextrem czesto wlasnie takie zjazdy okreslaja jako skialpinizm a reszte jako skitury ogolnie to ta terminologia jest zakrecona Pozdrawiam Tomek
  7. Mitek mam to samo jak patrzę na te czasy! oczy wychodzą mi na wierzch :eek: Co do terminologi to jest z tym problem ponieważ nie jest to jasno nigdzie określone. Pojawiają się takie pojęcia: turystyka narciarska (skitury), narciarstwo wysokogórskie (skialpinizm), narciarstwo ekstremalne (skiextreme). Tylko nigdzie nie jest określone co jest co, albo gdzie jest granica Teoretycznie za teren wysokogórski w Polsce przyjmuje się teren Tatr. Zresztą zaglądając do najbardziej znanego podręcznika skiturowego/skialpinistycznego to sama nazwa to również wskazuje "Narciarstwo wysokogórskie w Polskich Tatrach Wysokich". Patrząc też na skalę trudności z książki ja osobiście mógłbym określić te 3 pojęcia tak: turystyka narciarstwa - łatwe trasy, przejścia i zjazdy o trudnościach od S0 do S1+ narciarstwo wysokogórskie - trasy trudniejsze i zjazdy o trudnościach od S2- do S4+ (tutaj być może czasami użycie sprzętu alpinistycznego: raki, czekan; rzadziej: uprząż, lina) narciarstwo ekstremalne - zjazdy o trudnościach S5- do S6 (tutaj wymagane użycie sprzętu alpinistycznego: raki, czekan, uprząż, lina). A wracając do tego co napisałeś to w sumie trasa była/jest poprowadzona powyżej górnej granicy lasu ..powyżej 1500m n.p.m. Pozdrawiam Tomek
  8. Kilka informacji z PAP: Trasa sportowa, której piesze pokonanie przeciętnemu turyście zajęłoby ponad dziewięć godzin, przebiegała przez pięć tatrzańskich przełęczy – Liliowe, Świnicką, Karb, Zawrat i Kozią. Hlavco potrzebował na jej pokonanie niewiele ponad dwie godziny (2.02,19). Figura wbiegła na metę niespełna dwanaście minut później (2.14,18). Trasa: Profil trasy: W Tatrach panowały bardzo trudne warunki pogodowe - silny wiatr osiągał w porywach ponad 60 km/h, miejscami mgła i padający okresowo śnieg znacznie ograniczały widzialność, a temperatura wahała się od minus 5 do minus 10 stopni. W zawodach wystartowało 175, a ukończyło je 139 uczestników. - Najtrudniej było na Małym Kozim, gdzie trzeba było wykonać sporo manewrów, w tym wpiąć się karabinkiem do poręczówki, co przy zgrabiałych z zimna palcach było trudne. Tam naprawdę miałam dość, ale w tym sporcie im gorzej, tym większa satysfakcja. Walczy się nie tylko z przeciwniczkami i trudnościami trasy, ale głównie ze sobą. Prowadziłam od początku, więc musiałam się mocno skupić i te dwie godziny wytrzymać na pełnych obrotach. Udało się, a taka wygrana bardzo cieszy - nie kryła radości Figura. Zawody były także finałem Pucharu Polski PZA (Polski Związek Alpinizmu). W klasyfikacji ogólnej wśród seniorów wygrali Figura i Marcin Piętka (KS Kandahar/GOPR Beskidy). Memoriał Piotra Malinowskiego to również międzynarodowe zawody ratowników górskich. Zwyciężył w nich drugi w sobotniej rywalizacji Jacek Żebracki z Grupy Podhalańskiej GOPR. Krótszą i mniej wymagającą technicznie trasą pobiegli amatorzy. W swoich kategoriach wiekowych wygrali zakopiańczycy Marta Krzeptowska (Osoby które latem lub zimą przebywają w Dolinie Pięciu Stawów mogą ją dobrze znać ) oraz... panczenista, dwukrotny olimpijczyk (Vancouver i Soczi) Sebastian Druszkiewicz. - Jestem teraz w okresie roztrenowania, ale ponieważ bardzo lubię ten czas spędzać aktywnie, stąd pomysł udziału w zawodach. W Memoriale to mój drugi start. W 2013 roku byłem czwarty, w ubiegłym miałem sporo nauki na studiach, więc nie mogłem wziąć udziału, więc teraz tym bardziej cieszę się ze zwycięstwa - podkreślił łyżwiarz, który przygodę z narciarstwem wysokogórskim rozpoczął zaledwie trzy lata temu. Rozgrywany od osiemnastu lat Memoriał to zawody poświęcone pamięci Piotra Malinowskiego - taternika, alpinisty, himalaisty, ratownika i naczelnika grupy tatrzańskiej GOPR, a także TOPR. Urodził się 31 marca 1944 r. w Pińczowie. Taternictwo uprawiał od 1957 r. Wspinał się w niemal wszystkich górach świata. Był instruktorem Polskiego Związku Alpinizmu, przewodnikiem tatrzańskim oraz instruktorem narciarskim. Zmarł w 1995 r.
  9. MajorSki

    Jasna Chopok

    Johnny pewnie później wrzuci mogę tylko napisać... chłopaki! smarować narty! dostawa "białego" A z ciekawych danych statystycznych to warto zerknąć na dane ze stacji meteo na Chopoku - dzisiaj było na szczycie -9st, prędkość wiatru 60-65km/h w porywach max 111.7km/h! http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ind=11916&decoded=yes&ndays=2&ano=2015&mes=04&day=18&hora=18 nie pamiętam kiedy mi tak ostatnio wypizgało ))))) ale ogólnie dzisiejsza jazda to bardzo ciekawe doświadczenie pod wieloma względami resztę dopowiem w relacji jak wrzuci Johnny Dzięki Maciek
  10. MajorSki

    Jasna Chopok

    Ok decyzja zapadła... tylko sobota dzisiaj niestety deszcz, na górze delikatnie prószy, ale pewnie w ciągu dnia też przejdzie w deszcz. Dół zostanie "zlizany", ale góra powinna być ok. Na Sobote prognoza pokazuje słońce i -2st http://www.yr.no/place/Slovakia/Other/%C4%8Eumbier/hour_by_hour.html
  11. MajorSki

    Jasna Chopok

    Jutro podejmę decyzję czy jedziemy z żoną na 1 czy 2dni. Chociaż raczej tylko sobota.. bo już się wstępnie z kolegą umawiałem na niedzielę i Dolinę Kobylańska
  12. Tytuł tematu w 100% trafny! Sam jestem osobą analityczną i lubię doczytać, dopytać czy dowiedzieć się co i jak, albo dlaczego coś się wydarzyło (szczególnie w tematach związanych z górami, nartami i wspinaczką). Sam jakieś wnioski wyciągnąłem z tego filmu, ale też jestem daleki od krytykowania innych... czasami bardzo łatwo przychodzi komentowanie innych już po fakcie. Błędy narciarzy ewidentne i oczywiście zgodzę się, że w pewnym terenie wspinaczkowym lub narciarstwa wysokogórskiego nie można sobie na nie pozwolić. Ale też nie ma co idealizować i trzeba pamiętać, że sporo osób je popełnia, a są to osoby bardzo doświadczone: przewodnicy, ratownicy, narciarze, wspinacze, alpiniści. Przerażająca jest beztroskość spotykanych osób w górach, ale to chyba era: kamerek, fb i YT (sam posiadam kamerkę chociaż rzadko używam, fb nie posiadam więc moi znajomi nie za bardzo są poinformowani o moich "dokonaniach"). Ostatnio na Chopoku zrobiliśmy wycof z jednego żlebu, teren w szreni dodatkowo wąski, stromy z przełamaniem terenu (wydawało się że to delikatny próg), gdy zjechaliśmy innym żlebem i popatrzyliśmy od dołu to stwierdzam, że dobrze zrobiliśmy w tych warunkach. Przy posiadówie w dolinie zobaczyliśmy też 2 zespoły w odstępstwie 10min które również podjechały do żlebu i zrobiły wycof, więc to utwierdziło nas w dobrej decyzji. Pewnie kiedyś tamtędy zjadę... ale przy innych śniegach . Wszystkie inne żleby które zjeżdżaliśmy sprawdzaliśmy w przewodniku Miro Peto oraz rozpoznawaliśmy wcześniej od dołu, z boku i od góry Pozdrawiam Tomek
  13. MajorSki

    Jasna Chopok

    Spoko może się uda zgrać na miejscu to namówię Cie na "szkolny żleb" albo "dziewczęcy żleb" nazwy mówią wszystko Daj znać jutro czy jedziesz w sobotę czy niedzielę Jasiek a Ty będziesz w ten weekend?
  14. MajorSki

    Jasna Chopok

    A kupiłeś karnet całosezonowy? czy jeszcze nie? Ja ostatnio kupowałem w piątek wieczorem jak jechałem w sobotę fajne jest to, że bez gopassa można właśnie na szybko zamówić, kupić online i przychodzi Ci tymczasowy gopass na maila który sobie drukujesz i pokazujesz w kasie, a oni wystawiają Ci na miejscu karnet do końca sezonu 2014/2015
  15. Myślę, że nie ma co hejtować. Filmik wrzucony jako ciekawostka i przestroga, ale nie znamy całej historii. Według mnie najprawdopodobniej narciarz wszedł "z buta" na zmrożony płat śniegu, a nachylenie w górnej części nie było jakoś bardzo strome może 30st? dopiero potem gdy narciarz wjeżdżał w żleb to zwiększa się do 40-45st. Jednak takie nachylenie już wystarcza, by nabrać prędkości. Swoją drogą gościu z kamerką miał szczęście, że ten lecący na dół go nie ściągnął ze sobą. Czasami jednak sytuacja/warunki potrafią "zaskoczyć", myślę że Gregor mógłby coś wiecej na ten temat napisać (chociaż już dyskutowano na ten temat wiele razy). Dla przypomnienia i również przestrogi wrzucam linka do tragicznej sytuacji z dnia 30 kwietnia 2012r. Kiedy to zginęły 2 osoby, błąd skiturowca przypłaciła życiem podchodząca kobieta: http://skimagazyn.pl/2014/11/23/zimowe-tragedie-ostatni-zjazd/
  16. MajorSki

    Jasna Chopok

    Zastanawiam się, biorę pod uwagę 1 albo 2dni. Tylko żona trochę niechętnie bo nie ma z kim po trasach jeździć , a ona bardzo wolno i asekuracyjnie jeździ - a ja też chciałbym wyskoczyć poza
  17. MajorSki

    Jasna Chopok

    Johnny jedziesz w sobotę albo niedzielę na Chopok?
  18. OMG! aż dziw, że temu pierwszemu co spadł się nic nie stało! no coż narciarstwo wysokogórskie to sport o zwiększonym ryzyku. Czasami teren aż zachęca to przejścia, bo np. jest tylko kilkunastometrowy płat śniegu więc się nie chce wyciągać raków i czekana. Pomijam fakt, że zjeżdżali w bardzo trudnym terenie (stromo i mocne przewężenia, dodatkowo z duża ekspozycją - spore progi). Szczególnie trzeba uważać wiosną, zagrożenie lawin deskowych maleje. Ludzie czują się bezpieczniej, a w ciągu dnia śnieg topnieje, w nocy zamrozi i rano są betony.
  19. MajorSki

    Jasna Chopok

    Chyba nieeee, bo dopiero jak dopłacisz w październiku 150e z opcją Tatralandi 200e to mozesz wejść w sezonie zimowym chyba od 1.12.2015 do 30.04.2016 Ale jak żona ma ten karnet 49e to za 9e ma wejściówkę do Tatralandi dostępne to jest na gopassie jak się zalogujesz. Również jestem zainteresowany tematem akcjonariuszy jak to wychodzi cenowo i co trzeba spełnić.
  20. MajorSki

    Jasna Chopok

    Pisze, że do 30 kwietnia lub do końca sezonu 2014/2015. Pytanie do kiedy będzie chodził Chopok lub inne ośrodki. Dlaczego nie przedłużacie? widze ze byłeś 5dni w tym sezonie to już Ci się opłaca przedłużyć bo wydasz mniej. Chybaże nie planujesz w ogóle jeździć w TMR?
  21. MajorSki

    Jasna Chopok

    Ja kupiłem i śmigam płacisz 49e i jezdzisz do końca sezonu 2014/2015 . Ogólnie to Słowacy odwalili kawał dobrej roboty z tą promocją Tatralandii nie kupowałem ponieważ ja i tak jestem tam raz w sezonie max dwa razy (i to raczej latem a tutaj masz wtedy tylko zimę), a czasami na gopass zdarzają się promocje jak teraz 2 karnety po 9e na Aquapark Kto wie może w sobotę znowu zawitam na żleby bo jeszcze kilka "niebieskich" jest do objechania
  22. No to jak ciągniemy "wątek szkoleniowy" Jędrka to kolejny filmik! https://www.facebook.com/video.php?v=785095984920358&set=vb.170845269678769&type=2&theater :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: :eek:
  23. Nurek, ale to nie są skitury! to jest oderwanie się od rzeczywistości jakiś kosmos! on się teleportował! Jędrek wziął Świnicką na 3 skręty skitury w tym żlebie trwają nie 5s tylko 5min . Ale racją na pewno jest to dużo szybsze niż schodzenie na piechotę w takim śniegu
  24. Szukalem, ale niestety jest tylko na fb Pozdrawiam Tomek
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...