kawalczewskip Napisano 31 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2010 Postanowiłem dziś zabrać moje i brata bąble na naukę "białego szalenstwa". Wybór padł na Bałtów bo to z Wawy chyba najbliższa górka. Przyjechaliśmy, kupiłem karnety na "wyrwirączkę" i jazda. Nie dość, że "górnego" peronu prawie nie ma, więc co chwila ktoś tam na kogoś wpada, to po 10 zjazdach "wyciąg" odmówił dalszej współpracy. Przyszła obsługa, coś pogrzebałą i .......... wyciąg dalej stoi. Żadnej informacji czy będzie czy działał czy nie:mad:. Ponadto, zastanawiam się czy na takie "urządzenia" jak"wyrwirączka, są jakieś normy. Bo ja jako nieźle jeżdżacy miałem problem z jej utrzymaniem podczas "startu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 31 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2010 Postanowiłem dziś zabrać moje i brata bąble na naukę "białego szalenstwa". Wybór padł na Bałtów bo to z Wawy chyba najbliższa górka. Przyjechaliśmy, kupiłem karnety na "wyrwirączkę" i jazda. Nie dość, że "górnego" peronu prawie nie ma, więc co chwila ktoś tam na kogoś wpada, to po 10 zjazdach "wyciąg" odmówił dalszej współpracy. Przyszła obsługa, coś pogrzebałą i .......... wyciąg dalej stoi. Żadnej informacji czy będzie czy działał czy nie:mad:. Ponadto, zastanawiam się czy na takie "urządzenia" jak"wyrwirączka, są jakieś normy. Bo ja jako nieźle jeżdżacy miałem problem z jej utrzymaniem podczas "startu". Musiała być ustawiona w dolnym poziomie obrotów. Jak sama nazwa mówi "wyrwirączka" a Ty nie piszesz,że ręka urwana tylko drobne kłopoty z jej utrzymaniem podczas startu.:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmusial Napisano 31 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2010 To wyrwirączki jeszcze w Polsce funkcjonują? Zgroza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 1 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 1 Luty 2010 (edytowane) Postanowiłem dziś zabrać moje i brata bąble na naukę "białego szalenstwa". Wybór padł na Bałtów bo to z Wawy chyba najbliższa górka. Przyjechaliśmy, kupiłem karnety na "wyrwirączkę" i jazda. Nie dość, że "górnego" peronu prawie nie ma, więc co chwila ktoś tam na kogoś wpada, to po 10 zjazdach "wyciąg" odmówił dalszej współpracy. Przyszła obsługa, coś pogrzebałą i .......... wyciąg dalej stoi. Żadnej informacji czy będzie czy działał czy nie:mad:. Ponadto, zastanawiam się czy na takie "urządzenia" jak"wyrwirączka, są jakieś normy. Bo ja jako nieźle jeżdżacy miałem problem z jej utrzymaniem podczas "startu". Jestem dosyć częstym gościem w Bałtowie i nie zauważyłem by były jakiekolwiek problemy z wyrwirączką - awaria. Niestety jeśli chodzi o samo "szczęśliwe" dobrnięcie do "górnej stacji" to wielu dorosłych widziałem "wyłożonych"...myślę, że to z powodu niskiego położenia tzw chwytaków - zwyczajnie to urządzenie nie jest dla dorosłych. No i górna stacja w przypadku tego urządzenia na tak płaskiej górce... Oto jak to wygląda: No a zachowaniem obsługi jestem zaskoczony...może trzeba było zapytać co i jak:confused: Ja uważam, że (a byłem tam nie raz tylko pewnie ze 100 razy w ciągu kilku sezonów) ludzie tam pracujący - to atut...a niestety o niewielu miejscach można tak powiedzieć. Bliżej Warszawy nie są przypadkiem stoki w pobliżu Kazimierza Dolnego (wszystko zależy, w której dzielnicy mieszkasz)? Odsyłam do mojego wątku o nizinnych stokach: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=10092 Pozdrawiam marboru Edytowane 4 Luty 2010 przez marboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.