Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Sella Ronda = włoska robota!


Rekomendowane odpowiedzi

W dniach 6-13.03.2010 miałem okazje po raz już czwarty odwiedzic włoskie stoki i ponartowac w ośrodkach Dolomiti Superski, relacja poniżej:

5.03 wyjazd

Przygotowanie sprzetu, pakowanie wyjazd! W końcu, po długim oczekiwaniu kolejny wyjazd do Włoch, rodzinnie - rodzice, siostra, druga siostra z mężem i 2 letni siostrzeniec, wyjazd na dwa auta - wyruszamy o godz. 21, kierujemy sie na Słowacje - Mniszek n/Popradem-Stara Lubovnia-Poprad-Kezmarok-Zilina-Bratysława, kierunek na Wiedeń-Graz-Klagenfurt-Villach-Spittal i już jestśmy we Włoszech gdzie sobotnim celem jest jazda na Kronplatz! dojeżdzamy przed 9 rano, droga ok pomijajac poczatek tak do Popradu gdzie sypal snieg i było troszke slisko reszta trasy, pusto i sucho, bez większych problemów!

6.03 - Kronplatz

W planie mielismy odwiedzic te trasy w ostatni dzien jazdy ale troszke zmienilismy plan, startujemy zaraz po 9.. do kasy, karnet na 8 dni:D kolejek juz nie ma duzych bo to co mialo pojechac juz jest na gorze. Dzien traktujemy rozgrzewkowo, wyruszamy w góre gondola Kron2000, pogoda u góry niezbyt dobra.. brak słonca i słaba widocznosc i na poczatek decydyjemy sie na długi zjazd w strone St. Vigilio, taka trasa robimy dwa razy a nastepnie zostajemy przy czarnej slalomowej trasie przy gondoli Pre da Peres i katujemy ja kilkakrotnie:D pogoda sie polepsza, wyszło słonko ale leniwie.. zwracamy na szczyt i robimy druga dłuższa trase do Olangu, wracamy gondola na szczyt i na deser tego 1 dnia zjeżdzamy po razie czarnymi trasami prowadzącymi ze szczytu aż do parkingu - Silvestre i Hernegg! Silvestre troszke łagodniejsza - ale i tak czujemy nogi na dole. koniec pierwszego dnia, wsiadamy w auto i kierujemy sie do naszej bazy noclegowej w miejscowości Campestrini! Dojazd kolo godz. 16, obiadek, siesta i plan na kolejny dzien.

7.03 Col Rodella/Belvedere

Pogoda nas rozpieszcza, mróz i piekne czyste niebo wita nas w niedziele, wyruszamy z Campitello skrzynia Col Rodella, i poniewaz jest to nasz kolejny wypad w ten region postanawiamy pojezdzic na róznych wyciągach. Na początek kierujemy sie w rejon Ski Area Belvedere gdzie kilka razy zjeżdzamy z poczwórnego krzesła Kristiania, i wracamy następnie nartostradą na Col Rodella i lecimy w strone Val Gardeny niebieską nartostradą. 6 osobowym krzesłem dostajemy sie na Piz Sella gdzie zostajemy na dłuższy czas jeżdzac na ski-crossach i troszke w snow parku na mniejszych hopach.. Po lewej stronie od szóstek mamy krzesło 4 osobowe, pod którym biegnie idealny stok do nauki techniki carvingu i obok mamy kolejny ski-crossowy tor na którym spędzamy sporo czasu:D powrót na Ski Area Col Rodella, jedziemy na slalom gigant na 1 euro, dwa przejazdy i powrót skrzynia do Campitello.

8.03 Alpe Lusia/Bellamonte

Pogoda w dalszym ciągu słoneczna więc dycydujemy sie na wyjazd na stoki Alpe Lusia/Bellamonte. Wyruszamy gondola z Ronchi na sam szczyt (po drodze jest stacja pośrednia przy knajpce Chalet Valbona gdzie można wysiasc lub jechac dalej), na początek czerwona trasa Fiamme Oro która zjeżdzamy do krzesełka 4 osobowego Piavac i wracamy na szczyt. Przejeżdzamy na druga strone do krzesła Laste, długiego z którego idą dwie piekne szerokie trasy - czerwona i niebieska (z zacieciem czerwonym) - lecimy na niebieska i zjeżdzamy do parkingu przy Bellamonte - ponad 5km zjazdu, robimy taka trasa 2 razy i wracamy krzesłem Le Cune na drugą strone góry gdzie lecimy czarna trasą odchodzaca od Fiamme Oro, pod Valbone i na czarna trase do dolnej stacji kolejki z Ronchi. Wracamy na szczyt gdzie jeszcze raz przeskakujemy na drugą strone góry, robimy dluga trase do Bellamonte na zakończenia, i powrót na Alpe Lusia, czerwono czarnymi trasami i kończymy kolejny piękny dzien!

9.03 Val Gardena

Korzystajac z ładnej pogody, kierujemy sie na wyprawe do Val Gardeny. z Col Rodelli ruszamy nartostrade w kierunku Val Gardeny, po kolei 4 i 6 osobowe krzesłka i malowniczy zjazd w lesie który prowadzi nas obok Monte Pana w kierunku Saslongu, słynnej trasy znanej wszystkim z Pucharu Swiata, zjeżdzamy końcówka trasy i wsiadamy do pociagu łączacego St. Cristine z Col Raiserem. Gondola Col Raiser kierujmy sie w góre żeby nastepnie zjechac do krzesełka które wyciaga nas na szczyt Seceda. Z Secedy 4 krotnie zjeżdzamy trasa La Longia która ma długosc 10,5km, prowadzi przez lasy, góry, jest prze piekna, o zróznicowanym nachyleniu.. przykładamy sie do jazdy więc jakiś postój po drodze trzeba zrobic:) Po ostatnim wyjezdzie kierujemy sie z Secedy w strone Col Raisera (dolnej stacji), z początku baaaardzo szeroka czerwona trasa na której długie narty wprost lataja:D koniec trasy przy dolnej stacji krzesła to zwężenie i kolejna nartostrada o kolorze niebieskim prowadząca do Col Raisera. Tam wsiadamy w podziemny pociąg i kierujemy sie w drogę powrotną, gondolami Saslong i Ciampinoi kierujemy się w góry by zjechac do Plan de Gralba i czwórka Piz Seteur wyjeżdzamy do góry i po kolei zjeżdzamy i wyjeżdzamy by znalezc sie na Col Rodelli.

10.03 Buffaure

Nagła zmiana pogody zmusiła nas do wybrania jakiegoś miejsca do jazdy poniżej wysokosci 1500m, ponieważ wyżej siedziała mgła co moglismy rano zaobserwowac na kamerach. Naszym celem był oświetlony stok Aloch, w Pozza di Fassa, oddalony od naszego noclego jakies 10-15km. Dojzedzajac na miejsce widzielismy stok z daleka, ale sypnelo tyle swiezego sniegu ze nie moglismy znalezc parkingu pod wyciągiem i dojechalismy do dolnej stacji gondoli Buffaure i zdecydowalismy sie na jazde własnie tam. I opłaciło sie! rozgrzewkowo zjechaliśmy główna trasa, 5km, w dół, wyjeżdzamy gondoła ponownie w góre a tam - wychodzi słońce! 3 szybkie zjazdy krzesłkiem na szczycie, prawie 0,5m puchu po bokach tras (szkoda ze jezdzili rano ratrakiem bo byłaby cudowna jazda w puchu), i coraz wiecej słońca. Padła decyzja żeby przemieścic sie na Ciampac, stok z drugiej strony góry, i tu naszła mnie ochota na jazde off-piste:P pod jednym krzesełkiem, Col deValacin, był piękny zjazd gdzie ktos zrobil jeden slad, pomyslalem.. czemu nie?:) alez mi sie to spodobalo hehe.. 3 razy robiłem tam swój ślad, chodz na nogach mialem moje heady speedy to płyneło sie w puchu super:) przejechalismy w koncu na Ciampac a tam.. wieje, chmury nisko, mgła! całkiem inna pogoda, zjechaliśmy kilka razy małym orczykiem gdzie była najlepsza widocznosc ale ilosc ludzi sprawiła ze poszlismy na przerwe, po niej zaczelismy wracac do Buffaure ale tam juz niestety przeszła zła pogoda i zakonczylismy jazde. Dzien udany a nocna jazde na Alochu zaplanowalismy na piątek wieczór.

11.03 Col Rodella, Belvedere

Po wcześniejszym dniu pogoda jeszcze nie była rewelacyjna ale prognozy zapowiadały polepszenie na druga czesc dnia. W planie mieliśmy Arrabe i Marmolade ale wszystko było uzależniony od pogody. Wyruszliśmy jak zwykle z Campitello, na rozgrzewke zrobiliśmy dwa razy trase przy gondoli Pradel Rodella i skierowaliśmy sie w kierunku Val Gardeny, na szóstki Comici1 pod którymi był ski-cross i snow park. Porobiliśmy tam kilka zdjec poniewaz nie planowaliśmy juz tam wracac podczas wyjazdu. Wrociliśmy na Col Rodelle i udaliśmy sie w strone Ski Area Belvedere gdzie 6 osobowym krzesełkiem wyjechaliśmy na szczyt areny żeby przejechac na Arrabe. a tam niestety mgła, bardzo słaba widocznosc, udało nam sie zjechac do knajpki, pozniej wrócilismy na Belvedere gdzie zjechaliśmy kilka razy krzesłem Kristiana i wróciliśmy przez Pradel Rodella do naszej bazy:)

12.03 Alpe Lusia/Bellamonte

Tak nam sie spodobał ten można powiedziec kameralny ośrodek że zdecydowaliśmy sie wrocic tam raz jeszcze. Zjezdzilismy wszystkie możliwe trasy, czerwone i czarne, praktycznie wszystkie kombinacje i przejazdy trasami jakie były tylko możliwe. Przy jednym stoku można bylo nawet zmierzyc sobie predkosc z czego skorzystalismy no i na slalomkach moge sie pochawlic predkoscia 83,6km/h:D Ten osrodek powinien byc wzorcem wg mnie dla innych, nawet naszych osrodków. Trasy czarne, czerwone, niebieskie.. dla starych wyjadaczy i zawodników oraz dla dzieciaków i początkujących.. dla dzieci babylandia i stok z taśma, wszystko tam umieszczone ze nikt sobie nie przeszkadza, do tego snow park i ski cross, oraz super knajpy gdzie można zjesc oryginalna włoska pizze na cienkim cieście, wypic zimne piwko i poopalac sie przy włoskim słońcu! Cudownie, żal było opuszczac ten ośrodek. Na wieczór jak zaplanowalismy wcześniej, pojechalismy na wieczorna jazde na stok Aloch w Pozza di Fassa, start o 20.30, umowilismy sie na 10 zjazdów, ah co za piekna czarna trasa.. poczatek ostry, czerwony i nagle sciana na której dostawało sie bardzo dużej predkości i koncóka trasy była na niezłym speedzie! Stok nie długi, prawie 1000m ale szybki, dla osób które nie czuły sie mocna na sciance alternatywa byłą trasa dokoła scianki, szeroka na której tez mozna było dołozyc. Udanie zakonczylismy dzien!

13.03 Col Rodella

Ostatni dzien wyjazdu, niestety... zawsze konczyliśmu go w ośrodku Ciampac ale że prognozy nie byly rewelacyjne w ten dzien na ten ośrodek, wyjechalismy ponownie Col Rodella z Campitello. Zrobiliśmy sobie szybka jazdę na różnych stokach, na Belvedere krzesłem Kristiana 4 razy, pozniej w kierunku Val Gardena na ulubionych szóstkach Comici1, skoczyliśmy na umieszczony w lewo od tej szóstki orczyk na któym był ustawiony ogólnodostepny gigant na którym tez troszke potłkuklismy na tyczkach. I powolutku, bo słonce pieknie opalalo.. kierowalismy sie w strone skrzyni Col Rodella, kilka spojrzeń na Dolomity i jedna mysl w głowie - za rok tu wracamy:D

Wyjazd zakonczyliśmy obiadem we włoskiej pizzeri w drodze z Canazei do ośrodka Ciampac gdzie zawsze kończymy wyjazd pizza, Pizzeria Edy, kameralna knajpka, pyszna włoska pizza na cienkim ciescie! Niebo w gębie, odpoczynek i ruszamy w droge do domu. Powrót ta samą drogą co jechaliśmy, przejazd przez malownicze Pordoi, kręte drogi, piekne widoki.. wyjazd zaliczony do udanych! daje link do galerii gdzie zamiescilem kilka zdjec z wyjazdu!

http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=154

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie sprawdzilem sobie karnet na stronie Dolomiti Superski:)

Liczba km wg długosci wyciagów: 358km (8dni), średnio prawie 45km/dziennie

Liczba pokonanych przewyższeń: 65.856m

Liczba pokonanych wyciagów: 193szt

Do ilości km tras trzeba pewnie doliczyc jakies 15% z tego co pokonałem wyciągami bo jak wiadomo trasy zwykle są dłuższe niz wyjazdy wyciągami w góre:) smiało można liczyc grubo ponad 400km przejechanych tras.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu skleilem kilka ciekawych ujec w jedym filmiku:D

pięknie sobie śmigacie w słoneczku....i jak traska czarna dobrze przygotowana to i miło nią polecieć na krawędzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda sie zdecydowanie udała, mielismy tylko 2 gosze dni, a oprocz tego to pieknie i slonecznie jak napisalem w relacji:) czarne trasy sa tam dobre bo zbyt duzo ludzi nimi nie jezdzi wiec mozna smialo na krawedzi wchodzic:D ja na Sella Ronde w przyszlym roku na 100% sie wybieram pewnie w marcu gdzies..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci że zaskoczyłeś mnie tym zachwytem Sella Rondą, bo jestes pierwszą osobą która na ten obiekt nie narzeka:) Ja byłam tam, poświeciłam na Sella Rondę 1 dzień i z uczciwością powiem że warto zobaczyć te widoki, bo jest tam przepieknie ale jeśli chodzi o narciarstwo to ten dzień był po prostu straconym dniem. Były takie tłumy, tak rozjeżdżone stoki, takie kolejki do wyciagów, całe pielgrzymki ludzi niestety kiepsko radzących sobie na nartach...że myślałam że nie dotrwam do końca karuzeli...

Tu masz moją relację z Val Gardeny:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?p=65796&highlight=val+gardena#post65796

A tak zapamietałam Sella Rodnę:

dscf104.jpg

dscf098.jpg

dscf097.jpg

:rolleyes: i już wiem na 100% że nie wrócę tam...

Tu masz moją galerię z Val Gardeny:

http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1801&catid=member&imageuser=6525

to link do ostatniego zdjęcia :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaprezentowane przez Ciebie zdjecia na tych sciankach my nazywalismy scianami płaczu hehe bo dla niektórych to naprawde była męka jak widzialem i Ty pewnie tez:) dlatego jesli sie dalo ominac taki zjazd to nim jechalem bo co za przyjemnosc w takim tlumie sie bujac i patrzyc czy ktos nie wjedzie Ci na glowe:P ja byłem 3 raz w Val di Fassa i selle na tych wyjazdach zrobilem dwa razy, jeden byl pierwszy a drugi ostatni, bo sa na niej tłumy. Wiele osob tam jedzie zeby wlasnie zrobic rundke dookola, no i robia sie kolejki i tlumy na zjazdach. Mielismy w miare objezdzone rok temu i dwa lata temu stoki wiec wiedzielismy mniej wiecej gdzie jest luzno.. i tak np bylo na Bellamonte gdzie 2 razy pojechalismy, i naprawde wszystkie 3 wyjazdy jakie tam mialem byly udane hehe:) chyba trafiam na dobry okres:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O prosze da sie?:) da?:D hehe, nasza Wróżka chyba na zły okres trafiła, ferii w Polsce.. bo teraz do Włoch naprawde dużo Polaków jezdzi. jak byłem teraz to bardzo czesto zdarzało sie uslyszec cos w naszym ojczystym jezyku.. czasem nawet za bardzo. Za rok w marcu pewnie tez tam bede, a na otwarcie sezonu planuje Soelden z otwarciem Pucharu Świata:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zębowa Wróżko , pierwsz zdjęcie to z tej trasy obok wyciągu Ciampinoi ? bo coś tak kojarze. A mi się Sella Ronda też bardzo podobała , byłem 3 razy , zawsze pogoda świetna , nie było wiele ludzi , trasy tylko Val Gardenie porozjeżdżane no i kolejka do Ciampinoi jak zwykle :D

Tak, trasa czerwona i wyciąg nr 22.:)

widok z dołu:

dscf105.jpg

widok z góry (start tej trasy):

dscf106.jpg

To fakt, byłam w trakcie ferii zimowych i był sajgon:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja polecam po feriach:) napewno sie nie zawiedziesz.. no oczywiscie jesli sie kiedys zdecydujesz czy tam jeszcze pojechac:) eh.. człowiek tydzień temu smigal na takich pieknych stokach a dzis sie zastanawiam gdzie tu na weekend jechac zeby w miare pojzedzic:P za oknem plus 10stopni.. na weekend jakis deszcz zapowiadaja.. oj żeby tylko prognozy sie nie sprawdzily..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąpałam się w Bałtyku kiedy woda miała +12 stopni i żyję:D W zimnej wodzie mi się nic tragicznego nie dzieje wiec to nie jest dla mnie argument tylko raczej dla Was :P

A poza tym na zabawę z nartami wodnymi można założyć piankę :rolleyes: Nie widzę problemu:)

Ja jestem urodzony 28 lipca.

Jestem więc ciepłolubny,a pianka nie ma podgrzewania :rolleyes:

Jeździłem na skuterach wodnych ale na Adriatyku i to było przyjemne.:D

.

I żeby nie było.

Na jeziorze Kisajno jeździłem na nartach wodnych ale w Lipcu i to też było przyjemne.:)

Ale nie uwierzę, a z pewnością nie będę próbował tego sprawdzać,że przy 12 stopniach Celsjusza dla mnie to może być przyjemne.

Może dla kogoś tak,ale nie dla mnie.:eek:

Ale koniec bo ciągniemy niezłego OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem ciepłolubna i z 26 lipca:D

Koniec offtopa:)

Ja jestem sierpniowy, ale mam odwrotnie. Sąsiedzi zawsze są w szoku jak przy obecnych temperaturach i nawet niższych po syna idę do nich w krótkich spodenkach, na krótkim rękawku i w kapciach. A mam do przejścia jakieś 150 m w jedną stronę:). W domu pow 21 celsjuszów to już się gotuję.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...