Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Head iSL RD KERS 2010/11


Gość Bode

Rekomendowane odpowiedzi

To dla tego je kupiłeś bo masz dobrą cenę?:eek:

Coś Ty, za ich cenę (mimo, że niższą) mam gigantke i slalomke w praktycznie nietkniętym stanie. Poprostu wiem w co celuje i chce w nią zainwestować :) Pracuje dla niej całe wakacje :) Będ przynajmniej znał wartość każdego grosza, którego w nią włożyłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielkim skrócie :

Jak działa przeniesiona z torów na trasy technologia? Otóż działa jak turbosprężarka. Podczas ostatniej fazy skrętu usztywnia tylną część desek, dodając im dynamiki i przyspieszenia.

No tak... Przełom? Ile energii da się skumulować ? To przeciez energia chwilowa, nie magazynowana... Zobaczymy, ciekawe ile da to zawodnikom na WC ? Każdy kto miał doczynienia ze slalomką wie jak się na niej można bawić, co mam na myśli? w momencie ostrego skrętu, między kompresją a zmianą kierunku skrętu najstępuje wyrzut w górę, można go wzmacniać i poprostu... skakać. Jeśli kers ma uwalniać tę energię w ostatniej fazie skrętu to coś czuję, że zabawa będzie przednia :D

To jest oczywiscie sprytny marketing stosowany przez wszystkich, ile w tym prawdy okaze sie ale z doswiadczenia moge powiedziecz ze zdecydowana wiekszosc tych bajerow to sciema (pisze wiekszosc - nie wszystkie). Po za tym narty zawodnicze, nawet te serwisowki powszechnie dostepne na preorder sa zwykle obdarte z bajerow ktorymi napompowane sa wersje sklepowe.

Nagminne jest to ze zawiodnikowi na podium wtykaja w lape normalne narty kolekcyjne, z tysiacem pseudobajerow, zeby "glupi lud to kupil".

Nie twierdze ze KERS to sciema ale jest duze prawdopodobienstwo ze tak. Slant nose tez uwazam za scieme. Tu chodzi o tzw. differentiator

Head wydaje się zgarniać wszystko co się da. Ski team? no właśnie... Bode, Riesch, Vonn, teraz Ligety, za pare sezonów narty Rossiego czy voelkla będzie można chyba tylko w pucharze europy raz na czas zobaczyc. Widzę to po znajomych z klubu i po ludziach na stoku. Im więcej znanych zawodników zgarnia head tym więcej na stokach jego desek. Co na to reszta świetnych firm?! Czy to początek wielkiej dominacji ?:P

To jest endorsement, tak to dziala, ludzie patrza na czym jezdzi Bode, ida do sklepu i kupuja ale nie wiedza ze tych nart co ma Bode nie da sie kupic i ze sa robione w inny sposob pewnie na innych maszynach itd, w dodatku mysle ze zawodnik amator nie bylby z takich nart zadowolony. Wystarczy zobaczyc jaki maja obwod uda zawodnicy pucharowi i wszystko jasne, trenuja na sali po 8 godzin dziennie !!! do tego dochodza spedzone godziny na sniegu i technika. Ale jak pisalem wczesniej "lud to kupuje" bo widzi ze ktos ma na podium identyczne narty jak widzial w sklepie. Serwisowki to tez nie sa te same narty. Wystarczy przyjrzec sie plycie jaka mial Ted Ligety w filmie "truth in motion" w giagntkach ktore taszczyl na start w Soelden - takich plyt nie mialy zadne serwisowki Rossignola!!!

Jeszcze wracajac do Bode to on jezdzil juz na nartach wielu producentow i zawsze wypowiadal sie pozytywnie wiec to jakby jest wszystko jedno. Tu chodzi glownie o kase, kto da lepsze warunki do tego sie idzie. Po za tym wazne jest tez jaki serwis zapewnia firma, jakie stwarza mozliwosci testowe zawodnikowi czy jest w stanie szybko wdrozyc jego uwagi itd.

Nie jest tajemnica ze Rossignol w zwiazku z kryzysem zmienil swoje kontrakty z zawodnikami (bylo o tym sporo w necie, szczegolnie na temat Lindsey) i to bylo glownym powodem odejsc z Rossiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest oczywiscie sprytny marketing stosowany przez wszystkich, ile w tym prawdy okaze sie ale z doswiadczenia moge powiedziecz ze zdecydowana wiekszosc tych bajerow to sciema (pisze wiekszosc - nie wszystkie). Po za tym narty zawodnicze, nawet te serwisowki powszechnie dostepne na preorder sa zwykle obdarte z bajerow ktorymi napompowane sa wersje sklepowe.

Nagminne jest to ze zawiodnikowi na podium wtykaja w lape normalne narty kolekcyjne, z tysiacem pseudobajerow, zeby "glupi lud to kupil".

Nie twierdze ze KERS to sciema ale jest duze prawdopodobienstwo ze tak. Slant nose tez uwazam za scieme. Tu chodzi o tzw. differentiator

To jest endorsement, tak to dziala, ludzie patrza na czym jezdzi Bode, ida do sklepu i kupuja ale nie wiedza ze tych nart co ma Bode nie da sie kupic i ze sa robione w inny sposob pewnie na innych maszynach itd, w dodatku mysle ze zawodnik amator nie bylby z takich nart zadowolony. Wystarczy zobaczyc jaki maja obwod uda zawodnicy pucharowi i wszystko jasne, trenuja na sali po 8 godzin dziennie !!! do tego dochodza spedzone godziny na sniegu i technika. Ale jak pisalem wczesniej "lud to kupuje" bo widzi ze ktos ma na podium identyczne narty jak widzial w sklepie. Serwisowki to tez nie sa te same narty. Wystarczy przyjrzec sie plycie jaka mial Ted Ligety w filmie "truth in motion" w giagntkach ktore taszczyl na start w Soelden - takich plyt nie mialy zadne serwisowki Rossignola!!!

Jeszcze wracajac do Bode to on jezdzil juz na nartach wielu producentow i zawsze wypowiadal sie pozytywnie wiec to jakby jest wszystko jedno. Tu chodzi glownie o kase, kto da lepsze warunki do tego sie idzie. Po za tym wazne jest tez jaki serwis zapewnia firma, jakie stwarza mozliwosci testowe zawodnikowi czy jest w stanie szybko wdrozyc jego uwagi itd.

Nie jest tajemnica ze Rossignol w zwiazku z kryzysem zmienil swoje kontrakty z zawodnikami (bylo o tym sporo w necie, szczegolnie na temat Lindsey) i to bylo glownym powodem odejsc z Rossiego.

Myślę, że amator to by tylko na kreche jeździł ;)

No serwisowe narty to inna półka, inne materiały i inna technika. Nie wspominając juz o twartości i elastyczności.

Myślę, że head nie da plamy i narty na ten sezoin będa równie dobre jak poprzednie ;)

A coi do rossiego... Nie chce znów wzbudzać burzy z bobicem, ale masz 100 % rację...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że amator to by tylko na kreche jeździł ;)

No serwisowe narty to inna półka, inne materiały i inna technika. Nie wspominając juz o twartości i elastyczności.

Myślę, że head nie da plamy i narty na ten sezoin będa równie dobre jak poprzednie ;)

A coi do rossiego... Nie chce znów wzbudzać burzy z bobicem, ale masz 100 % rację...

  • serwisowa narta to jedno a narta dla czolowki pucharu to co innego, raczej nie nalezy tego wrzucac do jednego worka
  • ilosc zawodnikow z pucharu jezdzacych na nartach danej firmy nie ma bezposredniego przelozenia na jakosc produkowanych nart (sklepowych jak i serwisowych)
  • to ze dana firma w danym sezonie postanowi przeznaczyc na endorsement i reklame duzo wiecej niz inni nie znaczy wcale ze ich produkty beda lepsze, to dotyczy wiekszosci segmentow rynku, od samochodow po pietruszke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • serwisowa narta to jedno a narta dla czolowki pucharu to co innego, raczej nie nalezy tego wrzucac do jednego worka
  • ilosc zawodnikow z pucharu jezdzacych na nartach danej firmy nie ma bezposredniego przelozenia na jakosc produkowanych nart (sklepowych jak i serwisowych)
  • to ze dana firma w danym sezonie postanowi przeznaczyc na endorsement i reklame duzo wiecej niz inni nie znaczy wcale ze ich produkty beda lepsze, to dotyczy wiekszosci segmentow rynku, od samochodow po pietruszke

Kumpel jest sponsorowany przez heada. Ma narty serwisowe a kiedyś dostał nartę z pucharu świata... cięższą, z inną politurą, innymi krawędziami i innym ślizgiem (inna struktura i nawet chyba materiał ). Sam fakt, że narty dla bodego są robione z drzewa rosnącego tylko w kanadzie i najprawdopodobniej tylko ona na nich jeździ mówi już wszystko.

Co do tej produkji nart a zawodników... myślę, że jakiś tam wpływ ma bo to również wielka część endorsementu bo to tak jak żywa reklama...

"Patrz, na tym atomicu śmiga Zettel, Ty, ale na tym headzie Vonn Ligety i Bode Miller. Bierz heada!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • serwisowa narta to jedno a narta dla czolowki pucharu to co innego, raczej nie nalezy tego wrzucac do jednego worka
  • ilosc zawodnikow z pucharu jezdzacych na nartach danej firmy nie ma bezposredniego przelozenia na jakosc produkowanych nart (sklepowych jak i serwisowych)
  • to ze dana firma w danym sezonie postanowi przeznaczyc na endorsement i reklame duzo wiecej niz inni nie znaczy wcale ze ich produkty beda lepsze, to dotyczy wiekszosci segmentow rynku, od samochodow po pietruszke

Przczytałem ilość i dlatego ten przykład z zettel :P

przepraszam:D

D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no przeciez na tym to polega. Sponsoring zawodnikow nie jest dla idei tylko dla napedzania sprzedazy.

wg mnie HEAD chce powtórzyć sukces Atomica z przed mniej więcej 10-15 lat , kiedy to czołówka PŚ jeździła głównie na Atomach . Marka dzięki tym zabiegom marketingowym umocniła się na rynku , stała się jeszcze bardziej rozpoznawalna ( pamiętacie słynną szachownicę ) no i do tej pory rozdaje karty , chociaż już trochę odpuściła z przejmowaniem gwiazd narciarstwa pod swoje skrzydła .Pytanie , czy w przypadku HEADA strategia ta wypali czy też po prostu zamieni się w przerost formy nad treścią :rolleyes: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że już się im to opłaciło jeżeli chodzi o strategie ponieważ jestem wciąż na etapie szukania dla siebie odpowiedniej narty i cały czas pytam po różnych sklepach o różne modele nart i prawie wszędzie dostaje odpowiedź że jak chce dobra nartę to w tym roku tylko HEAD nawet mój szwagier który pracuje w sportowym sklepie jeszcze w tamtym roku mi proponował różne inne a w tym tylko HEAD wiec jak się to przełożyło na skale kraju to można powiedzieć że w tym roku zrobią kasę i to niezłą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że już się im to opłaciło jeżeli chodzi o strategie ponieważ jestem wciąż na etapie szukania dla siebie odpowiedniej narty i cały czas pytam po różnych sklepach o różne modele nart i prawie wszędzie dostaje odpowiedź że jak chce dobra nartę to w tym roku tylko HEAD nawet mój szwagier który pracuje w sportowym sklepie jeszcze w tamtym roku mi proponował różne inne a w tym tylko HEAD wiec jak się to przełożyło na skale kraju to można powiedzieć że w tym roku zrobią kasę i to niezłą :)
To jest narta dla ludzi którzy wiedzą czego chcą . Firma Head kładzie najlepszą kasę dla swoich dystrybutorów i dlatego każdy sprzedawca jest pilnowany przez właściciela żeby tylko o tej marce mówił. Nie wierzę żeby chociaż 10 % forumowiczów zrezygnowało ze swoich miłości od lat na rzecz dyskutowanej narty. Najpierw muszi się komuś spodobać, następnie grupa osób muszi się wyrażać o sprzęcie w superlatywach. Potem dopiero może nastąpić zastanowienie może te deski są lepsze od moich SLX ?. Narazie dużo szumo a co wyjdzie ocenimy w pazdzierniku pewnie Bode będzie już po próbach gdzieś na lodowcu i będzie troszeczkę większa wiedza. Pozdrawiam:)

Ps. Nigdy chyba nikt nie zainteresował nową nartą forumowiczów jak Bode. Gratuluje:)

Edytowane przez magres
gramatyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest narta dla ludzi którzy wiedzą czego chcą . Firma Head kładzie najlepszą kasę dla swoich dystrybutorów i dlatego każdy sprzedawca jest pilnowany przez właściciela żeby tylko o tej marce mówił. Nie wierzę żeby chociaż 10 % forumowiczów zrezygnowało ze swoich miłości od lat na rzecz dyskutowanej narty. Najpierw muszi się komuś spodobać, następnie grupa osób muszi się wyrażać o sprzęcie w superlatywach. Potem dopiero może nastąpić zastanowienie może te deski są lepsze od moich SLX ?. Narazie dużo szumo a co wyjdzie ocenimy w pazdzierniku pewnie Bode będzie już po próbach gdzieś na lodowcu i będzie troszeczkę większa wiedza. Pozdrawiam:)

Ps. Nigdy chyba nikt nie zainteresował nową nartą forumowiczów jak Bode. Gratuluje:)

Nie wiem, czy chodzi o mnie vzy o Bodego Millera wypowiadającego się na temat narty, niemniej dziękuję ;)

To jest tak. Szczerze kocham atomica. Uwielbiam GS ki, slalomka też świetna. Wiem, że nigdy nie sprzedam gs9 bo to idealna narta pod luźny race. Co do headów.... Atomica pokochałem po tygodniu w różnych warunkach. Heada pokochałem po 2 godzinach... O testach na lodowcu niema raczej mowy, chyba, że ktoś od jutra zaproponuje mi pracę z wynagrodzeniem 20 zł /h ;) Póki co, jestem za połową swojej przygody z pracą i mogę się pochwalić, że 70 % już mam! :D

Ze słonecznego południa, Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że już się im to opłaciło jeżeli chodzi o strategie ponieważ jestem wciąż na etapie szukania dla siebie odpowiedniej narty i cały czas pytam po różnych sklepach o różne modele nart i prawie wszędzie dostaje odpowiedź że jak chce dobra nartę to w tym roku tylko HEAD nawet mój szwagier który pracuje w sportowym sklepie jeszcze w tamtym roku mi proponował różne inne a w tym tylko HEAD wiec jak się to przełożyło na skale kraju to można powiedzieć że w tym roku zrobią kasę i to niezłą :)

To szwagier jeszcze nie miał przyjemności poznać innych marek narciarskich.

A jest ich sporo na naszym rynku.:D

A ten tekst marketingowy, że jak dobra narta to tylko Head jest już trochę oklepany.:cool:

Widać nie miał przyjemności testować innych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wtrące 3 grosze do dyskusji, z obserwacji np sezonu 09/10 Head w polsce jest marką niszową, w AMP naliczyłem 2-3 osoby jezdzące na Head-e rd, mnie coraz bardziej przekonują takie firmy jak blossom, duel, czy dynastar. Bode jak będzie jakiś trening w ryterskim raju to przyjade i ocenimy systemy nart na tyczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wtrące 3 grosze do dyskusji, z obserwacji np sezonu 09/10 Head w polsce jest marką niszową, w AMP naliczyłem 2-3 osoby jezdzące na Head-e rd, mnie coraz bardziej przekonują takie firmy jak blossom, duel, czy dynastar. Bode jak będzie jakiś trening w ryterskim raju to przyjade i ocenimy systemy nart na tyczkach.

Eeeee no jak z Tarnowa to wbijaj, będe dawał znać. my do tej pory mielismy trenningi sobota niedziela, kiedys byly piątki na lubomierzu. ;) Jak w tym roku to rozwiążą nie wiem, ale zapraszam. Myślę, że head nie da lipy i będzie na czym jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wtrące 3 grosze do dyskusji, z obserwacji np sezonu 09/10 Head w polsce jest marką niszową, w AMP naliczyłem 2-3 osoby jezdzące na Head-e rd, mnie coraz bardziej przekonują takie firmy jak blossom, duel, czy dynastar. Bode jak będzie jakiś trening w ryterskim raju to przyjade i ocenimy systemy nart na tyczkach.

I takie podejście mi się podoba.:)

Już wielki czas na zmianę mentalności wśród narciarzy, że tylko wielkie firmy które wydają gigantyczne pieniądze na promocję i marketing potrafią wyprodukować dobre narty.:cool:

Zachęcam do przetestowania wymienionych przez Ciebie marek nart i nie tylko tych ale również Kneissl, Kessler, ZAI, Core i innych które w nadchodzącym sezonie wchodzą na nasz rynek!:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...